lika1771 Posted October 25, 2012 Posted October 25, 2012 [quote name='missiaa']mam numer do tej kobiety z Inowrocławia, mogę podać na pw. Czy ktoś mógłby do niej zadzwonić i zaproponować jej tego z Kielc? kto był u tego psiaka? Kto wie o nim najwięcej?(bo nie mam siły szperać na wątku kto dodawał post o nim)[/QUOTE]Zabrany ma dt. w Szczecinie tyle wiem...Cala akcja dzieje sie na fb.ja tam jestem zielona..Bardzo dziekuje za chec pomocy. Quote
missiaa Posted October 25, 2012 Posted October 25, 2012 Patrzę sobie na mapę.. ze Szczecina do Inowrocławia trzeba jechać 5 h, od nas do Inowrocławia 6,5 h. Tamten foksio ma troche bliżej. Może akurat nowy DT chciałby dać go od razu do DS skoro jest tamta pani z Inowrocławia chętna na foksteriera. Trzeba by zapytać. Quote
lika1771 Posted October 25, 2012 Posted October 25, 2012 Link do wydarzenia foksia [url]https://www.facebook.com/events/372916072791674/[/url] Quote
Justyna Lipicka Posted October 25, 2012 Posted October 25, 2012 [B]Ogłoszenia Fiorda:): [/B]tablica.pl-aktywacja krakow.gumtree.pl-aktywacja pineska.pl-aktywacja lento.pl-aktywacjahttp://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,63182,Lw==.html [url]http://alegratka.pl/ogloszenie/pies-o-ciekawej-urodzie-fiord-do-adopcji-21345317.html[/url] [url]http://tlenek.pl/ogloszenie/pies-o-ciekawej-urodzie-fiord-do-adopcji.html[/url] [url]http://e-zwierzak.pl/pl/ogloszenie/45756/pies-o-ciekawej-urodzie-fiord-do-adopcji/[/url] [url]http://www.morusek.pl/ogloszenie/131748/Pies-o-ciekawej-urodzie-Fiord-do-adopcji/[/url] [url]http://zwierzaki.a4z.pl/objects/show/id/5816/name/oddam-do-adopcji-pies-o-ciekawej-urodzie-fiord-do-adopcji-krakow.html[/url] [url]http://www.przygarnijzwierzaka.pl/ogloszenia/Pies-o-ciekawej-urodzie-Fiord-do-adopcji-id51835.html[/url] Quote
Justyna Lipicka Posted October 25, 2012 Posted October 25, 2012 [quote name='missiaa']Patrzę sobie na mapę.. ze Szczecina do Inowrocławia trzeba jechać 5 h, od nas do Inowrocławia 6,5 h. Tamten foksio ma troche bliżej. Może akurat nowy DT chciałby dać go od razu do DS skoro jest tamta pani z Inowrocławia chętna na foksteriera. Trzeba by zapytać.[/QUOTE] Wyczytałam na fcb że z nowego dt tamten foksiu tak szybko nie "wyjdzie"... cyt. "dt-ale dlugoterminowy,nie zostanie wyadoptowany do ds do czasu az nie dojdzie do siebie fizycznie i psychicznie.przyznam sie wam ze musialam mu dzisiaj wyciac nozyczkami kuperek-mial tak zasrany i zakoltuniony odbyt ze nie mogl sie biedak zalatwiac:(rana na glowie juz sie goi,jutro czekaja go nozyczki i maszynka-tniemy do zera-nie ma innego wyjscia-moze nie bedzie piekny ale musimy dac skorze troche powietrza,a siersc odrosnie i w dt juz go zrobia na bostwo:))" Missiaa jak coś to pisz do nich na facebook'u już:) Quote
missiaa Posted October 25, 2012 Posted October 25, 2012 [quote name='Justyna Lipicka']Wyczytałam na fcb że z nowego dt tamten foksiu tak szybko nie "wyjdzie"... cyt. "dt-ale dlugoterminowy,nie zostanie wyadoptowany do ds do czasu az nie dojdzie do siebie fizycznie i psychicznie.przyznam sie wam ze musialam mu dzisiaj wyciac nozyczkami kuperek-mial tak zasrany i zakoltuniony odbyt ze nie mogl sie biedak zalatwiac:(rana na glowie juz sie goi,jutro czekaja go nozyczki i maszynka-tniemy do zera-nie ma innego wyjscia-moze nie bedzie piekny ale musimy dac skorze troche powietrza,a siersc odrosnie i w dt juz go zrobia na bostwo:))" Missiaa jak coś to pisz do nich na facebook'u już:)[/QUOTE] napisalam na e-mail umieszczony na FB... czy by nie chcieli tego DS w Inowrocławiu.. no ale jak mówisz, że to DT długoterminowe..... W takim razie trzeba tą wizytę PA zrobić u tej kobiety i szukać transportu dla naszego Foksia. Quote
Justyna Lipicka Posted October 25, 2012 Posted October 25, 2012 [quote name='missiaa']napisalam na e-mail umieszczony na FB... czy by nie chcieli tego DS w Inowrocławiu.. no ale jak mówisz, że to DT długoterminowe..... W takim razie trzeba tą wizytę PA zrobić u tej kobiety i szukać transportu dla naszego Foksia.[/QUOTE] on ma iść do hodowcy foksów na dt:) tak Pani u której ma być napisała:): [URL="http://www.facebook.com/aldona.bekerdykowska"][IMG]https://m.ak.fbcdn.net/profile.ak/hprofile-ak-snc6/260855_1557965474_1202677317_q.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.facebook.com/aldona.bekerdykowska"]Aldona Beker-Dykowska[/URL] Witam wszystkich bardzo serdecznie. To ja czekam na naszego foksia w dt, nie wykluczam, ze może będzie to ds. Rozumiem wszystkich zaniepokojonych dalszym losem psiaka, jestem hodowcą i staram się bardzo starannie wybierać nowych opiekunów dla psów z mojej hodowli i jestem z nimi w stałym kontakcie (oczekuje od nich wiadomosci i zdjęć), dlatego sama również będę wszystkich zainteresowanych informować, co dzieje się z naszym nowym podopiecznym, jak klimatyzuje się w nowym miejscu, będę również zamieszczać aktualne zdjęcia (zapraszam na mój profil, a także na stronę [URL="https://www.facebook.com/pages/Foksterier-szorstkow%C5%82osy/190579524292169"]https://www.facebook.com/pages/Foksterier-szorstkow%C5%82osy/190579524292169[/URL] i stronę mojej hodowli [URL]https://www.facebook.com/HodowlaZWarszewskiegoWzgorza[/URL]), tam również znajdą się zdjęcia naszego foksterierka. Nasz "rodzinny" weterynarz zajmie się maluchem, sprawdzimy, czy jest zaczipowany, jeżeli nie, to będzie. Na wszystkie pytania i wątpliwości odpowiem (może nie od razu, bo też przy komputerze bywam z doskoku). Maluch powinien być w Szczecinie w sobotę, jak tylko będzie na miejscu zaraz o tym fakcie napiszę [IMG]https://s-static.ak.facebook.com/images/blank.gif[/IMG] Więc pisz o tę PA i będziemy szukac transportu:) tylko niech ładnie dom prześwietli, jak cos będzie nie tak to ruszam z ogłoszeniami...choć nie ukrywam, że nie lubię takich dalekich adopcji... Quote
missiaa Posted October 25, 2012 Posted October 25, 2012 [quote name='Justyna Lipicka']on ma iść do hodowcy foksów na dt:) tak Pani u której ma być napisała:): [URL="http://www.facebook.com/aldona.bekerdykowska"][IMG]https://m.ak.fbcdn.net/profile.ak/hprofile-ak-snc6/260855_1557965474_1202677317_q.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.facebook.com/aldona.bekerdykowska"]Aldona Beker-Dykowska[/URL] Witam wszystkich bardzo serdecznie. To ja czekam na naszego foksia w dt, nie wykluczam, ze może będzie to ds. Rozumiem wszystkich zaniepokojonych dalszym losem psiaka, jestem hodowcą i staram się bardzo starannie wybierać nowych opiekunów dla psów z mojej hodowli i jestem z nimi w stałym kontakcie (oczekuje od nich wiadomosci i zdjęć), dlatego sama również będę wszystkich zainteresowanych informować, co dzieje się z naszym nowym podopiecznym, jak klimatyzuje się w nowym miejscu, będę również zamieszczać aktualne zdjęcia (zapraszam na mój profil, a także na stronę [URL]https://www.facebook.com/pages/Foksterier-szorstkowłosy/190579524292169[/URL] i stronę mojej hodowli [URL]https://www.facebook.com/HodowlaZWarszewskiegoWzgorza[/URL]), tam również znajdą się zdjęcia naszego foksterierka. Nasz "rodzinny" weterynarz zajmie się maluchem, sprawdzimy, czy jest zaczipowany, jeżeli nie, to będzie. Na wszystkie pytania i wątpliwości odpowiem (może nie od razu, bo też przy komputerze bywam z doskoku). Maluch powinien być w Szczecinie w sobotę, jak tylko będzie na miejscu zaraz o tym fakcie napiszę [IMG]https://s-static.ak.facebook.com/images/blank.gif[/IMG] Więc pisz o tę PA i będziemy szukac transportu:) tylko niech ładnie dom prześwietli, jak cos będzie nie tak to ruszam z ogłoszeniami...choć nie ukrywam, że nie lubię takich dalekich adopcji...[/QUOTE] ja właśnie też się boję takiej dalekiej adopcji.. bo kobieta widząc zdjęcie stwierdziła, ze tego psa chce, bez opisu jaki pies jest.. i później się okaże ze ona nie takiego psa chciała i bedzie trzeba organizowac transport z powrotem. Quote
missiaa Posted October 25, 2012 Posted October 25, 2012 ja z tą zainteresowaną kobietą z Inowrocławia zamieniłam raptem parę słów. Nie wiem jakie warunki ani nic. Mama wepchnęła mi telefon do ręki i powiedziała, że dzwoni Pani z Inowrocławia i czy zorganizuje transport dla foksia. Więc powiedziałąm tylko tyle, że jak znalazłby się jakiś transport to się odezwę. Ona powiedziała, że do transportu się dołoży i że wykastruje psa i dla potwierdzenia wyśle faktury za kastrację czy coś takiego..... Ale nie rozmawiałam z nią na temat tego jak będzie mieszkał, czy ma doświadczenie przy terierach, ona też nie pytała o niego nic. Przed wizytą trzeba by najpierw do niej zadzwonić i się o niej coś dowiedzieć, ale ja nie mam doświadczenia w przeprowadzaniu wywiadów czy ktoś się nadaje na potencjalny DS. nie wiem o co pytać nie wiem jak pytać i czuję, że nie zrobiłabym tego tak jak należy. Dlatego byłabym spokojniejsza gdyby porozmawiał z nią ktoś kto się na tym zna. Zresztą mam mały uraz.. pierwszy raz zajęłam się właśnie adopcją psa (Almy2) i jakoś nie poznałam się na tych ludziach na tyle na ile powinnam.. i Alma po tygodniu wróciła do nas z powrotem. Więc wolę tego nie załatwiać, bo się do tego nie nadaję :( Quote
Justyna Lipicka Posted October 25, 2012 Posted October 25, 2012 wydaje mi sie ze pa rozwiaze nasze watpliwosci, przekazemy wszystko o Foxie wizytatorce;) chyba ma doświadczenie w wizytach wiec pisz do [B]elinka[/B] Quote
missiaa Posted October 25, 2012 Posted October 25, 2012 [quote name='Justyna Lipicka']wydaje mi sie ze pa rozwiaze nasze watpliwosci, przekazemy wszystko o Foxie wizytatorce;) chyba ma doświadczenie w wizytach wiec pisz do [B]elinka[/B][/QUOTE] masz rację, ale z drugiej strony szkoda byłoby czasu elinki- gdyby bez wcześniejszego wywiadu zajechała na wizytę przedadopcyjną a kobieta np. powiedziałaby, że planuje żeby psiak mieszkał na dworze przywiązany do budy.... Trochę mnie odstrasza ta odległość.. tyle kilometrów i mega koszty za paliwo, skąd na to pieniądze? Gdyby jeszcze ten psiak był mało adopcyjny no to tak to mógłby jechać nawet do Gdańska jeśli przyszły DS byłby nim zainteresowany i byłby fajnym domkiem. Ale taki psiak jak ten Foks.. wydaje mi się, że mógłby znaleźć bliżej DS(tfu, tfu, nie zapeszam) i nie trzeba byłoby wieźć go aż tyle kilometrów.:roll: Nie wiem.. co myślicie o tym. Quote
elaja Posted October 25, 2012 Posted October 25, 2012 (edited) [quote name='missiaa']masz rację, ale z drugiej strony szkoda byłoby czasu elinki- gdyby bez wcześniejszego wywiadu zajechała na wizytę przedadopcyjną a kobieta np. powiedziałaby, że planuje żeby psiak mieszkał na dworze przywiązany do budy.... Trochę mnie odstrasza ta odległość.. tyle kilometrów i mega koszty za paliwo, skąd na to pieniądze? Gdyby jeszcze ten psiak był mało adopcyjny no to tak to mógłby jechać nawet do Gdańska jeśli przyszły DS byłby nim zainteresowany i byłby fajnym domkiem. Ale taki psiak jak ten Foks.. wydaje mi się, że mógłby znaleźć bliżej DS(tfu, tfu, nie zapeszam) i nie trzeba byłoby wieźć go aż tyle kilometrów.:roll: Nie wiem.. co myślicie o tym.[/QUOTE] Missiaa , ale po to się szuka do sprawdzenia domu kogoś z okolicy aby właśnie zobaczył jak jest naprawdę i co to za dom :lol: Od nas psy to mają szczęście jeździć na drugi koniec Polski i dobrze trafiają , więc to nie jest powiedziane , że Foxowi uda się blisko a nie daleko . Ja ostatnią moją podopieczna zawiozłam aż za Wrocław i naprawdę super trafiła . Poproście o przetrzepanie porządne tego domku :evil_lol: i nie martw się na zapas . Tu masz grupy transportowe na fb [URL]https://www.facebook.com/groups/425886884111869/[/URL] [URL]https://www.facebook.com/groups/transportpsowikotow/[/URL] Ostatnio ktoś mi podpowiedział , że warto szukać też na gumtree np [URL]http://krakow.gumtree.pl/f-Spolecznosc-przejazdy-W0QQCatIdZ9037[/URL] Edited October 25, 2012 by elaja Quote
iwoniam Posted October 25, 2012 Author Posted October 25, 2012 [quote name='Ikusia']Kociaki na pierwszą? Bardzo proszę, częstuj się. Poprzednie zdjęcia dopiero wieczorkiem, w domku zobaczę. Uwielbiam, jak missieek wkleja zdjęcia, bo w pracy je widzę. Innych nie. Fox jest jak maskotka, ale widzę, że ma charakter. Zdjęcia Fiorda poszły do Justynki. Jego ogłoszenia na bieżaco są odnawiane na jakichś stronach. Jakich? - Kejsi może napisać, ja nie potrafię powiedzieć. Odpoczywaj Malgoska, my poczekamy na Ciebie. Tylko wróć!!! U mnie znów sodoma i gomora. Cały wczorajszy dzień kociaki wymiotowały, qpy dalej feeee, tylko u Shanon i Kredki poprawa. Magnus bardzo słabiutki, nie jadł prawie wcale mleka. Non stop jest na kroplówkach, nawet w nocy. Potem kociaki przejęła Kejsi i nie budziła mnie, więc nie było tragicznie. I tu moja prośba do Was. Potrzebuję płyn do kroplówek dla maluchów (tych i następnych) - nie do zdobycia w aptekach nawet na receptę, ponieważ używa się tego w LZ (leczenie zamknięte). Obeszłam kilka aptek i wszędzie usłyszałam to samo. Może ktoś ma jakieś "dojścia"? To ma być gotowa mieszanka NACL i glukozy. Koszt butli 250ml to podobno 2,5 do 3zł. Wiem Iwoniam, że ty byś mnie strzykawą poratowała, ale wolałabym mieć w domku i spać spokojnie, mieć pod ręką. Proszę o wiadomość, gdyby ktoś był w stanie mi pomóc to załatwić. BARDZO PROSZĘ.[/QUOTE] juz wiem jak to jest - widzisz to zdjecia, bo one sa z picassa, a picassa? jest połączony z google a flickr nie :) moze, jak mnie ładnie poprosisz... ;) to będe zalączać z picassy - tylko nie beda tak dobrej jakosci Ikusia - mam dla Ciebie butelki płynów - kilka różnych DAWAJ ZNAC LUB SOBIE PO NIE PRZYJEDŹ - ZOSTAWIAM W MIEJSCU NA ZEWNĄTRZ - W SMSIE MASZ NAPISANE DOKŁADNIE GDZIE. [quote name='missiaa']przecież takie coś można dostać u weterynarza. Jeśli Twój wet nie ma to możesz podejść do naszego w Krk. Są dwa rodzaje 1:1 lub 2:1 a jesli nie to my możemy kupić u tego naszego tu na miejscu i mogłabym Ci je zawieźć do krk ale dopiero w poniedziałek. I jest jedna osona pracująca w zamkniętej placówce... ale myślę, że szybciej załatwisz to po prostu u weta.[/QUOTE] Nio, CHYBA można, ale ja tez nie mam od wet .. [quote name='missiaa']hehe przecież już go tak nazwałam, już pisałam o nim jako o Foksie- tyle że przez "ks" a nie "x" Iwoniam a jak to się stało, że poznałaś Bombla? Mama była w nim taka zakochana....i ciągle go wspomina :)[/QUOTE] Nio to będzie FOX-FOKS :) a może FUKS?? [quote name='missiaa']mam numer do tej kobiety z Inowrocławia, mogę podać na pw. Czy ktoś mógłby do niej zadzwonić i zaproponować jej tego z Kielc? kto był u tego psiaka? Kto wie o nim najwięcej?(bo nie mam siły szperać na wątku kto dodawał post o nim)[/QUOTE] [quote name='lika1771']Zabrany ma dt. w Szczecinie tyle wiem...Cala akcja dzieje sie na fb.ja tam jestem zielona..Bardzo dziekuje za chec pomocy.[/QUOTE] [quote name='lika1771']Link do wydarzenia foksia [URL]https://www.facebook.com/events/372916072791674/[/URL][/QUOTE] dzieki za namiary, właśnie chciałam o nie spytać swoją drogą - Dorka - ta u miśków - ta od 2 szczeniaczków, z których jedno zmarł [*]... zmienia imię na Karmel, bo... a bo pewna sąsiadka krzywo patrzy, jak się woła Dorcię (ma na imię Dorota...) [quote name='Justyna Lipicka']Wyczytałam na fcb że z nowego dt tamten foksiu tak szybko nie "wyjdzie"... cyt. "dt-ale dlugoterminowy,nie zostanie wyadoptowany do ds do czasu az nie dojdzie do siebie fizycznie i psychicznie.przyznam sie wam ze musialam mu dzisiaj wyciac nozyczkami kuperek-mial tak zasrany i zakoltuniony odbyt ze nie mogl sie biedak zalatwiac:(rana na glowie juz sie goi,jutro czekaja go nozyczki i maszynka-tniemy do zera-nie ma innego wyjscia-moze nie bedzie piekny ale musimy dac skorze troche powietrza,a siersc odrosnie i w dt juz go zrobia na bostwo:))" Missiaa jak coś to pisz do nich na facebook'u już:)[/QUOTE] Jeśli będzie mieć dobrą opiekę to wspaniale przeczytałam info na 3 profilach FB, oby się biedusiowi poszczęściło swoje JUZ PRZESZEDŁ... moi sąsiedzi właśnie odwieźli pieska do znajomych do Olsztyna. sami mają kaukaza, który inne psy dosłownie by zjadł, u ich przyjaciół, po zakupie działki, na której pomieszkiwała jakaś kobieta pozostawiono (ta baba wstrętna..) psa - bez informacji, bez jedzenia i picia. po prostu polazła sobie i zostawiła psa. Przecież oni mogli sie tam nie pokazać przez miesiąc !! pies całe zycie chyba był na łańcuchu, jest niesamowicie zestresowany. i co..? to nie koniec.. zabrała ze sobą kotkę. i co dalej?? w norze, koło ex-ogniska/paleniska popiskiwały małe istoty - hm........ żywe... 6-7-dniowe kocięta, sztuk 2 uratowali je, choc sasiedzi, z czystym sumieniem powiedzieli do nich - no co z nimi zrobić? utopić... GDZIE MY ŻYJEMY. kociaki są na razie w dobrej kondycji, przyrastają jeden bury, drugi czarno biały, nie pamiętam ktory to chłopak, a która dziewczyna. zdjęcia dostanę. NO CO ZA ŚWIAT a ja tak wkręciłam sąsiadów w pomoc zwierzakom, ze poza psem mają juz 4 koty, 2 papugi i teraz te maluszki :) ale adoptujemy, adoptujemy. MUSIMY pomagac ! [quote name='missiaa']ja właśnie też się boję takiej dalekiej adopcji.. bo kobieta widząc zdjęcie stwierdziła, ze tego psa chce, bez opisu jaki pies jest.. i później się okaże ze ona nie takiego psa chciała i bedzie trzeba organizowac transport z powrotem.[/QUOTE] missiaa - namawiam nadal państwa od Seji, moze mi się uda... tylko to powolny proces. Oby.. mieszkał by w takim wspaniałym miejscu, że każdy by mu zazdrościł. i byłby bardzo kochany przez swoją rodzinę. BY THE WAy - SEJA jest gotowa wsiąść do każdego samochodu - strasznie lubi podróżować - pikują jej skądś to znam, u mnie także uwielbiała podróżować. i z kim to ja jeszcze dziś rozmawiałam? z panem od Nuki - jako, że malizna smyczy nie lubi (u mnie idąc sama tez nie lubiła, chyba ze szły 2-3 psieki naraz) to ma taka długa linkę, które się wije po ziemi i jest ok ;) [quote name='missiaa']masz rację, ale z drugiej strony szkoda byłoby czasu elinki- gdyby bez wcześniejszego wywiadu zajechała na wizytę przedadopcyjną a kobieta np. powiedziałaby, że planuje żeby psiak mieszkał na dworze przywiązany do budy.... Trochę mnie odstrasza ta odległość.. tyle kilometrów i mega koszty za paliwo, skąd na to pieniądze? Gdyby jeszcze ten psiak był mało adopcyjny no to tak to mógłby jechać nawet do Gdańska jeśli przyszły DS byłby nim zainteresowany i byłby fajnym domkiem. Ale taki psiak jak ten Foks.. wydaje mi się, że mógłby znaleźć bliżej DS(tfu, tfu, nie zapeszam) i nie trzeba byłoby wieźć go aż tyle kilometrów.:roll: Nie wiem.. co myślicie o tym.[/QUOTE] Myślimy.. :) Quote
missiaa Posted October 25, 2012 Posted October 25, 2012 [quote name='iwoniam'] Nio to będzie FOX-FOKS :) a może FUKS?? swoją drogą - Dorka - ta u miśków - ta od 2 szczeniaczków, z których jedno zmarł [*]... zmienia imię na Karmel, bo... a bo pewna sąsiadka krzywo patrzy, jak się woła Dorcię (ma na imię Dorota...) [/QUOTE] Niech będzie po prostu Foks(Fox) A co do Dorki.. to nam tu Iwoniam ładnie mąci :P Chyba się nie zrozumiałyście z mamą co??;p;p Ta od szczeniaczka(w sumie 2- jednego który już nie żyje) chyba jeszcze nie ma imienia Natomiast Dorka(Karmelka) to szczenię ten brązowy podrostek, o ta : [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-24W4a99kOkA/UH8hR2qljBI/AAAAAAAAFTg/xIVMkyfWksU/s720/PICT0162.JPG?gl=PL[/IMG] Quote
krakowianka.fr Posted October 26, 2012 Posted October 26, 2012 za duzo psow, ja tez sie czasem gubie.... ide pozmieniac w kompie imiona psow.... ps. ta od szczeniat sie wabi jak? Quote
majku33krakow Posted October 26, 2012 Posted October 26, 2012 [quote name='krakowianka.fr']za duzo psow, ja tez sie czasem gubie.... ide pozmieniac w kompie imiona psow.... ps. [B]ta od szczeniat sie wabi jak?[/B][/QUOTE] ha ha ha ha ha Quote
Ikusia Posted October 26, 2012 Posted October 26, 2012 (edited) [quote name='missiaa']przecież takie coś można dostać u weterynarza. Jeśli Twój wet nie ma to możesz podejść do naszego w Krk. Są dwa rodzaje 1:1 lub 2:1 a jesli nie to my możemy kupić u tego naszego tu na miejscu i mogłabym Ci je zawieźć do krk ale dopiero w poniedziałek. I jest jedna osona pracująca w zamkniętej placówce... ale myślę, że szybciej załatwisz to po prostu u weta.[/QUOTE] W tym problem, że kazała mi kupić w aptece, nie zaproponowała kupna u siebie. Próbuję zdobyć płyny od tygodnia, wiedziała o tym i nic. Hmmm...sama tego nie rozumiem. Kociaki dostawały samo NACL, to kupuję bez problemu. Resztę różności mam od nich. [quote name='missiaa']ja właśnie też się boję takiej dalekiej adopcji.. bo kobieta widząc zdjęcie stwierdziła, ze tego psa chce, bez opisu jaki pies jest.. i później się okaże ze ona nie takiego psa chciała i bedzie trzeba organizowac transport z powrotem.[/QUOTE] Ja również jestem strachliwa i takich odległości bardzo się boję:( [quote name='iwoniam']juz wiem jak to jest - widzisz to zdjecia, bo one sa z picassa, a picassa? jest połączony z google a flickr nie :) moze, jak mnie ładnie poprosisz... ;) to będe zalączać z picassy - tylko nie beda tak dobrej jakosci Ikusia - mam dla Ciebie butelki płynów - kilka różnych DAWAJ ZNAC LUB SOBIE PO NIE PRZYJEDŹ - ZOSTAWIAM W MIEJSCU NA ZEWNĄTRZ - W SMSIE MASZ NAPISANE DOKŁADNIE GDZIE. Nio, CHYBA można, ale ja tez nie mam od wet .. Jeśli będzie mieć dobrą opiekę to wspaniale przeczytałam info na 3 profilach FB, oby się biedusiowi poszczęściło swoje JUZ PRZESZEDŁ... moi sąsiedzi właśnie odwieźli pieska do znajomych do Olsztyna. sami mają kaukaza, który inne psy dosłownie by zjadł, u ich przyjaciół, po zakupie działki, na której pomieszkiwała jakaś kobieta pozostawiono (ta baba wstrętna..) psa - bez informacji, bez jedzenia i picia. po prostu polazła sobie i zostawiła psa. Przecież oni mogli sie tam nie pokazać przez miesiąc !! pies całe zycie chyba był na łańcuchu, jest niesamowicie zestresowany. i co..? to nie koniec.. zabrała ze sobą kotkę. i co dalej?? w norze, koło ex-ogniska/paleniska popiskiwały małe istoty - hm........ żywe... 6-7-dniowe kocięta, sztuk 2 uratowali je, choc sasiedzi, z czystym sumieniem powiedzieli do nich - no co z nimi zrobić? utopić... GDZIE MY ŻYJEMY. kociaki są na razie w dobrej kondycji, przyrastają jeden bury, drugi czarno biały, nie pamiętam ktory to chłopak, a która dziewczyna. zdjęcia dostanę. NO CO ZA ŚWIAT a ja tak wkręciłam sąsiadów w pomoc zwierzakom, ze poza psem mają juz 4 koty, 2 papugi i teraz te maluszki :) ale adoptujemy, adoptujemy. MUSIMY pomagac ! i z kim to ja jeszcze dziś rozmawiałam? z panem od Nuki - jako, że malizna smyczy nie lubi (u mnie idąc sama tez nie lubiła, chyba ze szły 2-3 psieki naraz) to ma taka długa linkę, które się wije po ziemi i jest ok ;) [/QUOTE] Co do zdjęć, to bardzo ładnie poproszę, jak się zobaczymy, ale najważniejsze, żeby Tobie było wygodniej i lepiej! Nie dostałam zadnego smsa od Ciebie. I wiem, że na Ciebie mogę liczyć, ale Ty masz tyle zajęć, że byłabyś tą ostatnią deską ratunku. Jestem pod telefonem, to chwilkę możemy pogadać. Zresztą ja zadzwonię, bo pewnie Cię tu przed południem nie będzie. Biedny ten foksik z łańcucha. Aż się we mnie złe instynkty budzą. Nie mogłabym pracować w policji dla zwierząt, ponieważ najczęściej...lała bym... po pysku albo po .... "dzwonku", za takie traktowanie. Ale historia z tymi kociakami i psem. Najważniejsze, że żyją!!! [quote name='krakowianka.fr']za duzo psow, ja tez sie czasem gubie.... ide pozmieniac w kompie imiona psow.... [/QUOTE] Krakowianko, gdyby nie Iwoniam i Ty, to pewnie większość z nas dawno by nie wiedziała co jest grane i kto jest kto. Ja na 100%, chociaż staram się zaglądać tutaj na bieżąco. Moje bidusie kociaczki nadal troszkę wymiotują, choć czują się ogólnie dobrze. Zaczynam się o ich brzuszki coraz bardziej martwić. Od wczorajszego dnia na dodatek dostają znów nowe mleko. Poprzednie zostało wycofane z produkcji...ciekawe dlaczego. Strasznie zły mają te maluszki start w życiu:( Edited October 26, 2012 by Ikusia Quote
Ikusia Posted October 26, 2012 Posted October 26, 2012 [quote name='Justyna Lipicka'][B]Ogłoszenia Fiorda:): [/B][URL="http://www.przygarnijzwierzaka.pl/ogloszenia/Pies-o-ciekawej-urodzie-Fiord-do-adopcji-id51835.html"]l[/URL][/QUOTE] [B]JUSTYNKO PIĘKNIE CI DZIĘKUJEMY!!!!! [/B]Popatrzę w domu, w pracy mam blokadę i na żadną z tych stron nie wejdę, a wczoraj nie dopchałam się do kompa - studenci! Quote
Justyna Lipicka Posted October 26, 2012 Posted October 26, 2012 ja zaglądam tu codziennie i i tak nie orientuje się we wszystkich pieskach... Ikusiu nie ma za co:) Quote
Nutusia Posted October 26, 2012 Posted October 26, 2012 Krakowianko, czy dostałaś PW ode mnie w sprawie adopcji psiaka do Anglii?... ;) Quote
missiaa Posted October 26, 2012 Posted October 26, 2012 zbliżają się święta.. co możemy spotkać na grobach: wazony ze świeżymi kwiatami, znicze, kwiaty w doniczkach, koty, sztuczne bukiety... zaraz zaraz KOTY? Przedstawiam wam grobowe kociaki: [IMG]http://sphotos-b.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/665230_433955966651927_1007498363_o.jpg[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-6wLxZVJ765s/UIrTJqh7mfI/AAAAAAAAGGI/N3TgVehnaUE/s720/PICT0208.JPG?gl=PL[/IMG] Kocurek: [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-fgfbczcDA54/UIrTRE1wkDI/AAAAAAAAGGY/yH7Lmq956SY/s720/PICT0218.JPG?gl=PL[/IMG] Koteczka: [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-VEb6Kkq0G1U/UIrTYKwNcmI/AAAAAAAAGGw/88QE-rsv-pQ/s720/PICT0228.JPG?gl=PL[/IMG] missieek dostała info, że na jednym grobie na Olkuskim cmenatrzu mieszkają dwa małe kocięta. Pojechaliśmy, znaleźliśmy i trzeba było podjąć decyzję. Matki z nimi nie było, ale podobno się gdzieś kręci- kobieta która o nich zgłosiła- widziała ją tylko raz 3 dni temu. Zastanawiałyśmy sie: brać? nie brać? Kociaki były wyziębione, próbowały się ogrzać same. Nosy zapchane ziemią. Wzieliśmy je- robi się coraz zimniej. Będziemy kombinować jak dorwać kocicę. Pcheł nie mają, oczy otwarte, próbują już same jeść. Kocurek kichnął kilka razy Quote
Justyna Lipicka Posted October 26, 2012 Posted October 26, 2012 u mnie w pracy znowu też matka z kociakami...sama ich jeszcze nie widziałam...ostatnio jak chciałam matkę wysterylizować to poszła sobie...bo to taki kot dochodzący jest...chyba wyczuła co się święci i od wiosny do teraz wgl u nas sie nie pokazywała (obok mnie mnóstwo firm więc mieli ją gdzie dokarmiać)...teraz przyszła z młodymi, jak im szybko nie znajdę miejsca to je wyniesie gdzieś jak zawsze i przepadną a co najlepiej zrobią się dzikie. Nie wiem co robić. Quote
missiaa Posted October 26, 2012 Posted October 26, 2012 kocięta zabrane w porę. Za oknem sypie śnieg!! Quote
majowa Posted October 26, 2012 Posted October 26, 2012 piekne puchatki rudaski dobrze że sa bezpieczne podeslij mi proszę nr konta to postaram sie jakis grosik dorzucić na wasze potrzeby Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.