Jump to content
Dogomania

Dziadziuś BREGUŚ(*) spaceruje po łąkach za TM razem z BALTISIEM(*) :( :( :( :( :(


Recommended Posts

Posted

[B]Żegnaj Baltazarku :( [/B]:placz:

Najważniejsze, że nie umarł w schronie....Wiedział,że ma dom, przyjaciół, swoich ludzi...kotka i że jest kochany....był szczęśliwy przynajmniej w ostatnich miesiącach życia....

Ajli....dzięki Wam za wszystko!

  • Replies 954
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[h=5]Baltisiu, Przyjacielu takim Cię zapamiętam:
otulonym staraniem i życzliwością człowieka, spokojnym, ciekawym otoczenia, cierpliwym, świadomym i przyjacielskim psiakiem!
Ostatnie miesiące przeżyłeś godnie, bezboleśnie w opiekuńczych rękach i w życzliwości wielu ludzi!
Podjąłeś decyzję sam: 16.09 pożegnałeś się ze zwierzakami, opiekunami i ... następnego ranka cichutko odszedłeś!

Biegaj spokojny, szczęśliwy po łąkach za Tęczowym Mostem... Żegnaj Przyjacielu![/h]
[IMG]https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/543449_691808227515854_1137740495_n.jpg[/IMG]

Posted

BALTIŚ dał się poznać jako bardzo przyjacielski, cierpliwy, spokojny i życzliwy psiura o ogromnej potrzebie bycia zaopiekowanym... o ogromnej potrzebie bycia blisko człowieka! Sam dostał też ogrom przyjaźni, życzliwości i ciepła ludzkiej ręki... obdarzali go przyjaźnią, życzliwością i opieką ludzie, z którymi choć przez moment się zetknął... widzieli szansę dla Dziadziusia i chcieli dać mu godną, zdrową, bezbolesną i szczęśliwą starość...
[B]Baltiś musiał jednak wiedzieć coś o czym nie wiedzieliśmy MY :-( [/B]i cały czas mam nadzieję, że wiedział jak serdecznych przyjaciół i opiekunów znalazł, ale wiedział coś czego MY nie dostrzegliśmy i postąpił jak najprawdziwszy PRZYJACIEL: zaoszczędził nam decyzji, którą być może musielibyśmy podjąć... zaoszczędził nam rozpaczy, która po niej pozostałaby.
[B]...mam wrażenie, że kilka razy Kostucha o niego się upominała, ale to Baltiś przechytrzył śmierć! Przeżył godnie, radośnie, szczęśliwie, zaopiekowany i bez bólu kilka ostatnich miesięcy... dał nadzieję i siłę do walki... wywołał wiele ciepłych emocji... dał przyjaźń i ludziom, i zwierzętom..[/B][B]. i decyzję o odejściu podjął decyzję sam:[/B] 16.09 pożegnał się ze swymi przyjaciółmi, nacieszył ich życzliwością i opieką... i następnego ranka uleciał ku łąkom za Tęczowym Mostem...

[B]Żegnaj przyjacielu... szczęśliwej drogi... [/B]nie będziesz sam Baltisiu- tam także kwitnie przyjaźń, szczęście, a Kazanek, Smajlik, Dimka...i wiele innych, czekają na Ciebie!

[IMG]https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/562838_691824410847569_992929244_n.jpg[/IMG]

Posted

[B][B][B]18.09
Nie tak miało być, ale Baltiś zdecydował...17.09 uleciał ku łąkom za Tęczwym Mostem! :-(

[/B][/B][/B]
Jeśli nie macie nic przeciwko, zmieniłabym treść bazarku... cel zostanie ten sam- zobowiązania za operację i leki pooperacyjne Baltisia, ale chciałabym prosić o[B] [B]chmurki PRZYJAŹNI i ŻYCZLIWOŚCI dla Baltisia.[/B]

[COLOR=#0000cd][SIZE=4][B]Niech ulatuje spokojnie na szczęśliwe łąki za Tęczowym Mostem, unoszony naszą ŻYCZLIWOŚCIĄ i PRZYJAŹNIĄ... niech CIEŃ żaden na siłę nie trzyma go już na ziemi...[/B][/SIZE][/COLOR]

A jako, że przyjaźni, życzliwości wycenić nie potrafię :-( , bo bezcenna jest, więc bardzo prosimy byście wg możliwości własnych i uznania przesłali je dla Baltisia...[B] [SIZE=5]każda złotówka cień zobowiązań likwidować będzie...[/SIZE][/B][SIZE=5]
[/SIZE]
[/B]
[B][IMG]https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/562838_691824410847569_992929244_n.jpg[/IMG]
[/B]
[B][B][SIZE=5][COLOR=#a52a2a]
Bazarek trwa do 25-ego września 2013
do godziny 21-ej...[/COLOR][/SIZE][/B]


[SIZE=4]Bardzo liczymy na pomoc w pokazywaniu bazarku...
dla Baltisia :-(

[/SIZE][/B][h=2][URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/247106-ULATUJ-Baltisiu_unoszony-PRZYJA%C5%B9NI%C4%84-_-niech-CIE%C5%83-%C5%BCaden-na-si%C5%82%C4%99-ci%C4%99-nie-trzyma_25-09"]ULATUJ Baltisiu_unoszony PRZYJAŹNIĄ _ niech CIEŃ żaden na siłę cię nie trzyma_25.09[/URL][/h]
[B][B][B][B][B][COLOR=#800000][SIZE=4][B][SIZE=4]
[/SIZE][/B][/SIZE][/COLOR][/B][/B][/B][/B][/B]

Posted

dotarły pieniązki od Skarpety im. Talcott - 120 złotych

rozliczenia podam jutro może, przepraszam
nie dam rady :"( :( :( :(
klawiatury prawie nie widzę....................
i słów nie znajduję :( :(

Baltisiu
[*]

Posted (edited)

Breguś został sam :( ... ten dziadziuś, któremu niełatwo nawiazać realcje, który zbyt często zapatrzony jest "w siebie", został bez towarzysza nie tylko ostatnich miesięcy...

Jak się odnajdzie bez Baltisia?

[IMG]https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-ash4/1044741_689904147706262_1198874930_n.jpg[/IMG]

Edited by zuzlikowa
Posted

[quote name='__Lara']Breguś jest w schronie?[/QUOTE]

Laro, Breguś i Baltazar, to 2 Dziadeczki, które ostatnie lata były w tym samym schronisku... które wolontariusz, chciał uśpić, bez dania im szansy... oba psiaki od czerwca są w hoteliku dla Staruszków... oba są ( :( ... były) zaopiekowane, wspomagane i leczone... Baltiś odszedł 17-ego w 4 dobie po operacij wycięcia śledziony... Breguś został z innymi psiakami w hoteliku, ale to psiak, który niełatwo nawiązuje relacje z innymi zwierzętami... nie jest agresywny, ale też nie wchodzi w kontakt szybko.
Między Baltazarkiem i Bregusiem, ta więź się nawiązała ( wspólnota miejsca, losu... )... bardzo się boję, że może mu brakować Baltazara...

Posted

[quote name='zuzlikowa']Laro, Breguś i Baltazar, to 2 Dziadeczki, które ostatnie lata były w tym samym schronisku... które wolontariusz, chciał uśpić, bez dania im szansy... oba psiaki od czerwca są w hoteliku dla Staruszków... oba są ( :( ... były) zaopiekowane, wspomagane i leczone... Baltiś odszedł 17-ego w 4 dobie po operacij wycięcia śledziony... Breguś został z innymi psiakami w hoteliku, ale to psiak, który niełatwo nawiązuje relacje z innymi zwierzętami... nie jest agresywny, ale też nie wchodzi w kontakt szybko.
Między Baltazarkiem i Bregusiem, ta więź się nawiązała ( wspólnota miejsca, losu... )... bardzo się boję, że może mu brakować Baltazara...[/QUOTE]

Rozumiem :( dziękuję za streszczenie sytuacji. Czy Bregusiowi jest poszukiwany obecnie domek, czy też dochodzi do siebie w dt?

Posted

[B]19.09
[/B]Tak jak się obawiałam- Breguś bardzo przeżywa brak Baltisia ... dzisiaj z hoteliku:
"Brego jest strasznie biedny...
chodzi, pałęta się po domu
jakby nie wiedział co ma z sobą zrobić
ciągle chce na dwór, na dworze albo stoi albo idzie przed siebie i staje i patrzy w dal
nie jak On
dzisiaj zadekował się w komórce, gdzie trzymam rower i weki
wlazł, położył się i nie chciał wyjść
jest rozkojarzony
dziś dostał miskę z jedzeniem rano, gdy właśnie pił
patrzył na obie miski i nie wiedział co ma z nimi zrobić
drugi wieczór już lezał i pojękiwał
nie z bólu, tylko tak żałośnie popłakiwał
obawiam się że może się rozłożyć z tego smutku...
zaczynam podawać Mu immunoakctiv
nawet to zabawy nie jest chętny, złości się na dotyk..."

Oba Dziadziusie długo były w tym samym schronisku... potem u weta w BB... i znowu wspólna podróż do hoteliku... i razem w hoteliku...
Baltiś kontaktowy i otwarty, a Breguś, zapatrzony w siebie, czasami zafiksowany na własne pomysły, dużo mniej kontaktowy... i wbrew wszystkiemu Baltiś był dla Bregusia odniesieniem stabilizacji i niezmienności...
Dzisiaj nie ma Baltisia i Breguś nie bardzo umie sobie z tą sytuacją poradzić... trzeba szukać mu zajęcia, które skupi na sobie jego myśli... jego uwagę...


[IMG]https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/1240248_692368100793200_1139166323_n.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='__Lara']Rozumiem :( dziękuję za streszczenie sytuacji. Czy Bregusiowi jest poszukiwany obecnie domek, czy też dochodzi do siebie w dt?[/QUOTE]

... Breguś ma ogłoszenia już od 2011roku... ale nie nasilałyśmy poszukiwań ds dla niego teraz...

Posted

[h=5]19.09
Przepraszam, że dopiero teraz, ale w stale zmiennej sytuacji Baltisia, umykało mi zbyt wiele... wybaczcie, że dopiero teraz
DZIĘKUJĘ BARDZO za przesłane Baltisiowi:
_20 tabletek karsivanu od Małgorzaty R.
_balsam szostakowskiego od Zofii G.

Bardzo dziękuję![/h]

Posted

[quote name='paula_t']Matko, jakie to jest potwornie smutne i dołujące:placz: Jak Bregusiowi wytłumaczyć, że Baltisia już nie ma :([/QUOTE]

Paula, myslę, że Breguś to wie :( ... i dlatego reaguje tak, a nie inaczej... musi przejść wszystkie etapy poczucia straty... i robi to. Jednak to jest poczatek i Brego jest zagubiony i zły na wszystko i wszystkich.
To pierwsze etapy... oby nie trwały za długo i nie pozwoliły się Bregusiowi zamknąć w sobie...

Posted

[quote name='Marycha35']Kochana, psia przyjaźń, zawsze prawdziwa! Malutki, on też tęskni, cierpi. My gadamy, pocieszamy się, jesteśmy tu, na wątku, a Breguś. JAK MU POMÓC???[/QUOTE]

Nie pozwolić zasklepić się w sobie! Szukać psiaka, na którego może "przenieść" przywiązanie do Baltisia... dać nowe doświadczenia, które wyrwą go z zapamiętania, zmuszą do przeżywania nowych doświadczeń...
Brego jest teraz zły na cały świat i dzisiaj, ten nie zauważający innych psów Dziadziuś, odgonił, kłapnął i warknął na jedną z sunieczek... i to taką którą dosyć lubi...
I szczerze mówiąc, to dobrze, że sunia zaczepia Bregusia... i dobrze, że on reaguje- nie ważna jaka jest reakcja, ale najważniejsze, że jest! To całkiem dobry sygnał...

Posted

Tak bardzo mi żal Baltisia ... Nie mogłam nic napisać... Dlaczego tak czasem jest, że wtedy kiedy jest już pomoc i opieka, kiedy wszystko zaczyna się jakoś powolutku jakby układać, to one odchodzą ? Miałam wielką nadzieję, że Dziadeczkowi się uda, tyle już przecież przetrwał... Jednak się nie udało:-(. Żegnaj Baltisiu :-(. Bregutek biedny, nie rozumie co się stało. Zuzliku masz rację dobrze, że Brego reaguje, to dobry znak.

Posted

[quote name='Marycha35']Jak Bregu się czuje????[/QUOTE]

..."dużo dzisiaj czasu spędził z Grześkiem w ogrodzie
Breguś lubi kręcić się jak się coś robi na zewnątrz
towarzyszy, zagląda w każdy kąt, ogląda nowe przedmioty
zabrałam Go do domu dopiero jak zaczął padać deszcze - złościł się strasznie w czasie wycierania
próbowałam Go obmierzyć żeby Mu jakąś kurtkę przeciwdeszczową sprawić, ale wściekał się potwornie
przynajmniej nie jest to apatia
wolę jak się złości, ale uczestniczy w życiu
niż gdyby miał leżeć i nic by Go nie obchodziło..."

Mam nadzieję, że to już droga powrotna...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...