Jump to content
Dogomania

Gu-Gu

Members
  • Posts

    226
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Gu-Gu

  1. Lili, z tym bazarkiem to spoko, tylko te spot-ony. Nie wiem czy po terminie będa chętni na zakup.
  2. Lili, o wysłaniu fantów paczką myślałam jeśli bazarek robiłaby osoba mieszkająca daleko od B-B. Jeśli Ty podejmiesz się zrobienia bazarku, to oczywiście fanty przywiozę. Proszę tylko o info kiedy.
  3. Melduję się i ja u Tosieńki. Mam kilka męskich ciuchów, mogę zrobić fotki i przesłać jeśli będzie powstawał bazarek lub wysłać paczkę osobie robiącej bazar. Jestem beztalencie w tej kwestii więc sama nie zrobię.
  4. Nasionka poleciały, jak wylądują dajcie znać. W razie potrzeby służę radą i informacją.
  5. Jestem na zaproszenie, finansowo w tym miesiącu nie wspomogę, ale będę zaglądać. Mordeczka urocza, dobrze, że nie czyta tego wątku bo by się obraził na cioteczki za tego najzwyklejszego i przeciętnego.
  6. Zaglądam do suni w oczekiwaniu wieści z przeprowadzki.
  7. Jestem na zaproszenie, u mnie klapa finansowa, wysłałam pw do AgusiaP, ale dogo mi szaleje i nie wiem czy dotarło.
  8. W pierwszym poście w grupie III jako sędzia figuruje Janusz Opara (PL), a na stronie ZK Katowice wpisany jest Adolfo Martinez NOGUERA (ESP) sędziujący te same psy. Chyba nastąpiła zmiana, jeśli tak to czy autor wątku mógłby poprawić?
  9. Jeszcze raz bardzo proszę o pomoc w zrobieniu bazarku. Jestem analfabetką komputerową:oops:. Obiecuję wysłać zdjęcia i opisy, udzielać się na bazarku (po 18-tej bo w pracy nie mogę), odpowiadać na pytania dotyczące fantów, po zakończeniu wysłać zakupione fanty. Proszę, Budrysek nie będzie mogła dalej pomagać jak nie będzie kasy. Każdy grosz na wagę życia lub zdrowia kolejnych potrzebujących. Mało osób tu zagląda, co robić?
  10. Przykro mi, niestety "żywą" gotówką nie dysponuję. Mam w dobrym stanie (praktycznie nie noszone, bo zapomniane w szafie przez młodego) bluzki z krótkim i długim rękawem, swetry i spodnie. Bazarków nie ogarniam, jeśli znajdzie się osoba do zrobienia i poprowadzenia całości to wyślę zdjęcia i opisy.
  11. Mieszkam w Bielsku. Kwiatek do odbioru byłby w Cygańskim Lesie lub na Hulance. Wszystko do dogadania.
  12. Jestem na zaproszenie. Jednorazowo wpłacę 10 zł, proszę nr konta. Bazarku zrobić nie potrafię a mam na zbyciu woskownicę inaczej hoję. Ma już kilka lat, kwitnie co roku, niestety nie nadaje się do wysyłki musi być odebrana osobiście. Kasa oczywiście dla psiaka. Ma ktoś pomysł jak to zrobić?
  13. Tak bardzo przykro, szkoda, że się nie udało. Dobrze, że nie był sam.
  14. Jestem na zaproszenie. Szkoda maluchów są słodkie. Mam materiały, kawałki w różnych kolorach na poszewki dla psiaków (mocniejsze) i bawełniane. Pamiętam, że szyłaś takie poduchy na bazarek. Niestety nie mam niczego do wypełnienia. Może same poszewki, ewentualnie na wymiar. Jeśli jesteś zainteresowana proszę o info. Nie napisałam precyzyjnie. Dam materiał, nie uszyję.
  15. Dawno tu nie zaglądałam, brak czasu. W poście 28 proponowałam drobną sumę na fryzjera, niestety nie dostałam nr konta:roll:. Może teraz mój grosz przyda się na zakup smakołyków? W sprawie klatkowania, pies powinien dostawać jedzenie tyko w klatce. Początkowo zostawiamy ją otwartą, następnie zamykamy w czasie posiłku. Czas zamknięcia wydłużamy stopniowo. Zabawki i smaczki też w klatce. W ciągu dnia klatka otwarta i dostępna, po jakimś czasie sam będzie wchodził chcąc odpocząć lub oczekując karmienia.
  16. Jestem na zaproszenie. Jeśli on ma posklejaną sierść i filce, to każdy ruch może sprawiać ból. Dredy będą ciągnąć skórę. Proszę nr konta, wpłacę 20 zł na fryzjera. Na razie tylko tyle mogę, ale będę pamiętać.
  17. Jestem na zaproszenie. Lili jutro jak się spotkamy będę miała coś dla suni.
  18. Lisa do domku, biegiem marsz. Gdzie Ci ludzie mają oczy. Takie cudo i co?
  19. Ivette, mam nadzieję, że dla wszystkich tu obecnych zrozumiałe jest Twoje rozdrażnienie. Takie zagęszczenie w domu to nic przyjemnego i pilnować trzeba żeby do awantur nie doszło itp. Myślę, że trzeba poczekać na danavas. To Ona (przynajmniej tak mi się wydaje) jest osobą decyzyjną w temacie Miśka. Z pewnością nie zostawi Cię, tak jak Ty nie zostawiłaś jej samej w poszukiwaniach uciekiniera. Z kasą u mnie teraz krucho (przez dwa miesiące leczyłam kk u 6-cio tygodniowego, znalezionego kociaka) ale jak będzie nóz na gardle to postaram się coś dorzucić.
  20. Cioteczki kochane, chylę czoła za determinację z jaką szukałyście Miśka. Czytałam wszystkie wpisy i po cichutku kibicowałam Wam w tych poszukiwaniach. Będę nadal obecna u Misia.
×
×
  • Create New...