SRV Posted March 11, 2015 Share Posted March 11, 2015 Toż to piękny pies, ale wyżeł niemiecki :) troszeczkę szorstkowłosy na karku. Kiedyś miał też bródkę, ale mu się chyba wytarła z wiekiem :) Dziękuję bardzo za dobre słowo :) o przyjaciela trzeba dbać. W sumie też tak się rozpisałem, żeby dla innych była to przestroga. Jak pies ma takie objawy jak wymieniłem na tej i poprzedniej stronie i mimo to, że bywały chwile lepsze, że miał mniejszą gorączkę i że pierwsze badania krwi nic nie pokazały - to trzeba za max 2-3 dni powtórzyć te badania ! tak prawdę mówiąc, to my troszkę za długo czekaliśmy na powtórne badania krwi. Na szczęście babeszjoza rozwijała się dosyć powoli, bo inaczej wyżełka już by z nami nie było. Bardzo ciesze się, że nam się udało i teraz pies jest szczęśliwy tak jak i cała rodzina :) Pozdrawiamy serdecznie ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rudakacha Posted March 12, 2015 Share Posted March 12, 2015 Cóż, widać że kynolog ze mnie żaden...;) jak na razie żem kociara, posiadaczka 3 kotów płci obojga;) kiedyś mieliśmy mixa amstaffkę ale umarła w 2006. Też toczyliśmy walkę o zdrowie ale nie udało się, choć czasami myślę, że może zbyt szybko się poddaliśmy ale patrzeć w oczy cierpiącego psa to koszmar. Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SRV Posted March 12, 2015 Share Posted March 12, 2015 Jesteśmy po pierwszej wizycie u veta dzisiaj. Już bez kroplówki i furosemidu. Wczoraj sikał właściwie samą wodą, dzisiaj od 4 rano na spacerach. Dzisiaj tylko antybiotyk enroxil, przeciw zapalny dexasone i ornityna. Temperatura cały czas ta sama - równe 38. Dropcio bardzo niezadowolony. Pusta micha z jedzeniem i wodą - o 16 USG brzucha, więc musi wytrzymać na czczo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SRV Posted March 12, 2015 Share Posted March 12, 2015 No i to tyle dobrych informacji. Drop ma 5cm guza śledziony do jak najszybszej operacji. Reszta narządów w porządku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SRV Posted March 12, 2015 Share Posted March 12, 2015 Poniżej przesyłam cały opis USG: Wątroba nieznacznie powiększona ,echogenność miąższu stosowna do wieku bez cech nacieku i obecności zmian ogniskowych, krawędzie regularne. Pęcherzyk żółciowy nieposzerzony bez zastoju bez obecności złogów i osdu. Wezły chłonne wnęki wątroby ,krezkowe ,zaotrzewnowe niepowiększone. Śledziona powiększona ;ułożona warstwowo z deformacją w miąższu o charakterze rozrostowym o średnicy 5-6 cm. Żołądek nieposzerzony ściana o zachowanej budowie. Widoczne odcinki jelit o zachowanej budowie, ściany nieposzerzone bez cech nacieku. Trzuska normoechogenna bez zmian ostrych, bez odczynu. Nerka lewa i prawa o zachowanej budowie miąższu, miedniczki nieposzerzone bez cech zastoju, przestrzeń podtorebkowa prawidłowa. Moczowody bez cech poszerzenia. Pęcherz moczowy bez zmian bez zlogów. Gruczoł krokowy powiększony o cechach przerostu o średnicy 6 cm z obecności drobnych torbieli. Jądro lewe i prawe prawidłowe, najądrza o cechach obrzęku. Obecności wolnego płynu w jamie brzusznej nie stwierdzono. Czeka nas kolejna walka.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rudakacha Posted March 13, 2015 Share Posted March 13, 2015 O kurczę, to niedobrze ale znowu z opisu nie wygląda źle. Śledzionę zawsze można usunąć w najgorszym razie aczkolwiek zawsze to zabieg b. inwazyjny. Trzymam kciuki i zdawaj relację z udanej operacji - bo inaczej być nie może:). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jotpeg Posted March 13, 2015 Share Posted March 13, 2015 SRV, witam i trzymam kciuki za Dropa i operację. Czy nie powinien się trochę wzmocnić przed? Dopiero co chorował i to ciężko... Tak czytam o zmaganiach z babaszję, jak się okazało, i myślę, że mnie też byłoby trochę przykro, że nie ma żadnego odzewu, nawet zdawkowego "trzymajcie się!". Też mam psiaka z dogo. Niestety, sporo osób odeszło z dgm, częściowo migrując na FB (i tam czytam takie idiotyzmy "a po co być jeszcze na dogo". Ano choćby po to, żeby wesprzeć dobrym słowem dawnych podopiecznych.). Sporo osób zaniechało działalności, zniechęconych zmianami na portalu, które się słabo udały - wiele osób nie mogło się nawet zalogować. No i widzisz, piszesz o ciężkiej chorobie Dropka, i gdyby nie rudakacha, można by pomyśleć że piszesz do siebie... :( Życzę mocnego zdrowia Dropowi, żeby guz okazał się nieszkodliwy, żebyście to już mieli za sobą i razem cieszyli się życiem. Powodzenia!!! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SRV Posted March 13, 2015 Share Posted March 13, 2015 Dziękuję bardzo za wsparcie ! to dla nas bardzo ważne. Gdyby nie ta babeszjoza, to pewnie nie byłoby USG i Drop chodziłby z taką śledzioną aż by mu nie pękła... Weterynarz mówi, że w normalnych warunkach on powinien chociaż 3-4 tygodnie poczekać po chorobie ale.... śledziona jest w naprawdę złym stanie, mocno powiększona.... te pierwsze badania krwi - krytycznie niskie żelazo - to właśnie powód. Węzły chłonne są czyste - to bardzo ważne. Maksymalnie w ciągu 2 tygodni musi mieć usuniętą śledzionę. Oczywiście wcześniej badania krwi. Bardzo przykra sprawa, bo Drop po tej babeszjozie zachowuje się już normalnie, cieszy się, wariuje.... ale teraz po tej diagnozie nie może skakać, robić gwałtownych skrętów. Musi odpoczywać i czekać na operacje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SRV Posted March 13, 2015 Share Posted March 13, 2015 Dzisiaj Drop dostał ostatni antybiotyk i zastrzyk przeciw zapalny. Jutro ostatnia ornityna. Je jak dawniej, pije jak dawniej, jest szczęśliwy... Po ok. 10 dniach od podania Imizolu będzie miał badania krwi - pewnie coś koło czwartku w przyszłym tygodniu. Od tych badań zależy, jak szybko zostanie usunięta śledziona. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SRV Posted March 14, 2015 Share Posted March 14, 2015 Dzisiaj zakończyliśmy leczenie (na tą chwilę). Ostatni zastrzyk - ornityna. Teraz czekamy i obserwujemy. W gęstej sierści na karku, w czasie głaskania, udało mi się "wygrzebać" zasuszonego, opitego kleszcza - podejrzewam, że to ten z babeszjozą. Oglądam czujnie Dropka, ale zawsze tak robiłem - nie ma 100% gwarancji że się znajdzie każdego kleszcza zwłaszcza w tych miejscach, gdzie jest szorstkowłosy... poprostu miał pecha. Pies ma bardzo dużo energii, szczeka jak coś usłyszy na zewnątrz, zjada wszystko ładnie (ma ogromny apetyt) no i dużo pije. Zaczepia do zabawy, roznosi swoje zabawki po wszystkich pokojach. Vetka stwierdziła, że skoro jest tak dobrze, to jeszcze zaczekamy - niech się wszystko ułoży po babesi, zwłaszcza płytki krwi. Najwcześniej pobieramy krew 25-26 marca. Zastanawiam się też, czy nie zrobić mu tej operacji gdzieś, gdzie mają lepsze zaplecze, więcej sprzętu itd. Może na SGGW ? Ktoś może podzieli się opinią ? Tak czy siak, na tą chwilę mamy troszkę przerwy (odpukać) od codziennego biegania do weterynarza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jotpeg Posted March 14, 2015 Share Posted March 14, 2015 Czyli tzw. szczęście w nieszczęściu; gdyby nie babeszjoza, nie byłoby badań, i sprawa ze śledzioną by się nie wydała... Dobrze, że chłopak odzyskuje tak szybko siły i radość życia. Co do wetów, to nie wiem, ale zawsze możesz przejrzeć część weterynaryjną, żeby wyrobić sobie opinię, albo wręcz założyć wątek (np. czeka nas taka a taka operacja - do kogo w W-wie?), żeby się poradzić. Ale i tak raczej zadałabym się na lekarza, do którego mam zaufanie (jeśli mam takowego). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SRV Posted March 14, 2015 Share Posted March 14, 2015 Dokładnie tak by było - gdyby nie babeszjoza, nie byłoby badań i Drop chodziłby z taką śledzioną cholerka wie ile czasu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SRV Posted March 15, 2015 Share Posted March 15, 2015 Gdyby nie ta cholerna śledziona, to pies właściwie zdrowy :) Pozdrowienia od Dropka ! [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jotpeg Posted March 15, 2015 Share Posted March 15, 2015 Drop niewiarygodnie szybko doszedł do siebie! wspaniały pies! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SRV Posted March 15, 2015 Share Posted March 15, 2015 A tak sobie odpoczywa po obiadku. Pełen relaks na łóżku :) [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jotpeg Posted March 15, 2015 Share Posted March 15, 2015 zdaje się, że te "jeżyki" to jego ulubione :) zabawki (oglądam zdjęcia z Waszych początków)? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SRV Posted March 15, 2015 Share Posted March 15, 2015 Tak jest :) ma całą torbę różnych -większych, mniejszych, uwielbia jeżyki :) w kwietniu będzie miał 10 lat a zachowuje się momentami jak przerośnięty szczeniak :) Teraz dopiero będziemy mieli przygodę z pobraniem krwi.... już nie pójdzie tak łatwo - co najmniej 3 osoby do pomocy :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SRV Posted March 16, 2015 Share Posted March 16, 2015 Pan na włościach :) Niby pies, a doskonale wie do czego służy łóżko i poduszka :) [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SRV Posted March 16, 2015 Share Posted March 16, 2015 To jeszcze takie z dzisiejszego, bardzo wiosennego spacerku :) [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jotpeg Posted March 16, 2015 Share Posted March 16, 2015 piszesz, że "dzieciak", a Drop ma bardzo mądre pysio - takiego psa, który wszystko wie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rudakacha Posted March 17, 2015 Share Posted March 17, 2015 Wstrzymywałam się z opisem historii Kory (pies firmowy) w kontekście śledziony ale widzę że Drop jest w dobrych rękach: Kora miała stan zapalny po niedbale zrobionej w schronie sterylizacji ok. 8 lat temu. Suczka miała jeden zabieg, było lepiej, potem znów gorzej aż przypadkiem zrobiono ponowne usg i okazało się, że Kora miała raka, który się rozlał i w jamie brzusznej zebrał się już płyn... Finału mozna się domyślać - Korunia nie została już wybudzona i pochowano ją w jej ulubionym miejscu. Tak więc trzymaj rękę na pulsie i pomagaj przypadkom. A Dropkowi duuuużo zdrowia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SRV Posted March 19, 2015 Share Posted March 19, 2015 Cały czas regenerujemy się po babesi... Dropek energii ma aż nadto, ale dzisiaj niestety trochę wymiotował żółcią.... ale obiad zjadł cały ze smakiem na szczęście :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SRV Posted March 22, 2015 Share Posted March 22, 2015 Caaaaaałe łóżko tylko dla Dropa :) regeneracja przed operacją trwa.... usunięcie śledziony najprawdopodobniej zrobimy na SGGW, raczej po Wielkanocy - wtedy już powinien całkowicie dojść do siebie. Pozdrawiamy. [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jotpeg Posted March 23, 2015 Share Posted March 23, 2015 pewnie, że lepiej po Świętach, będzie trochę cieplej, no i ryzyko pośpiechu i zamieszania przed Świętami nie służy. Drop - piękny!!! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rudakacha Posted March 26, 2015 Share Posted March 26, 2015 Bezwstydnie rozanielone, rozmarzone i sentymentalne psisko... ciekawa jestem, co mu się tam roi w łepetynie?:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.