Izabela124. Posted October 19, 2012 Posted October 19, 2012 Justyś, jedz do szpitala jak mocno Cię boli... Quote
Ptysiak Posted October 19, 2012 Posted October 19, 2012 Może faktycznie lepiej już jechać... Wiem, że jesteś zmęczona itd. ale to nie żarty. To Twoje życie i Orzeszka. Buziaczki :* Quote
N&N Posted October 19, 2012 Posted October 19, 2012 Jejciu, jak masz kogo zorganizować do piesa, to może faktycznie jedź się położyć do szpitala. Zawsze to inaczej niż w domu. Jeść podadzą, sprzątną, i tam się praktycznie cały czas się tylko leży (brzmi strasznie, wiem :lol: ale wcale nie jest aż tak źle, można sobie pogadać z mnóstwem fajnych dziewczyn, poleżeć, poczytać...). W domu jest ciągle [U]coś[/U] do roboty. Porobisz sobie wszystko na spokojnie jak odpoczniesz, wrócisz, a dzieciątko się wzmocni i urośnie. Zresztą, rób jak Ci serce dyktuje i pamiętaj, że jesteśmy z Tobą. Powodzenia Justynko. :-) Quote
agaga21 Posted October 19, 2012 Posted October 19, 2012 to jakiś koszmar. myślę, że powinnaś być teraz w szpitalu. jedź jeśli możesz do innego i nie daj się nieprzyjąć. w razie czego każ sobie wszystko dawać na piśmie. martwię się... to nie powinno tak być. Quote
bira Posted October 19, 2012 Posted October 19, 2012 Justyna, spij dobrze. I nie czekaj do poniedzialku tylko jedz do szpitala. Moze do innego miasta jak u Was tacy popaprancy pracuja. Quote
justysiek Posted October 20, 2012 Author Posted October 20, 2012 jestem już u rodziców w Kielcach, jak leże w jednej pozycji z nogami pod brodą do jeszcze jest do zniesienia, gorzej jak pochodzę czy wyprostuję nogi.9 może to tak ma boleć... sama już nie wiem. ale zaczęło mnie bardzo boleć po 1 usg. Quote
agaga21 Posted October 20, 2012 Posted October 20, 2012 [quote name='justysiek']jestem już u rodziców w Kielcach, jak leże w jednej pozycji z nogami pod brodą do jeszcze jest do zniesienia, gorzej jak pochodzę czy wyprostuję nogi.9 może to tak ma boleć... sama już nie wiem. ale zaczęło mnie bardzo boleć po 1 usg.[/QUOTE]nie, to nie powinno boleć. nie zwlekaj z tym szpitalem, bo się wykończysz :( Quote
Alicja Posted October 20, 2012 Posted October 20, 2012 (edited) Justyna skoro boli to COŚ jest nie tak jak być powinno . Nie ma bólu bez przyczyny , a ciąża nie może być przyczyna bólu . Edited October 20, 2012 by Alicja Quote
justysiek Posted October 20, 2012 Author Posted October 20, 2012 czekam z nadzieja, ze moze z czasem te leki zadzialaja, bo znow mi ktorych powie nie ma bolu nie do wytrzymania. zreszta teraz nie mam z kim jechac, maz jest w pracy 60km stad, mama tez, wiec dopiero wieczorem moge sie gdzies ruszyc. sprobuje sie podniesc i moze to rozchodze. Quote
łamAga Posted October 20, 2012 Posted October 20, 2012 :calus::calus::calus::calus: straszne to wszystko :-( Quote
justysiek Posted October 20, 2012 Author Posted October 20, 2012 Aga dzięki. w ogóle nie mam apetytu, jem normalnie na siłę, wszystko mi jak trawa smakuje. Quote
łamAga Posted October 20, 2012 Posted October 20, 2012 [quote name='justysiek']Aga dzięki. w ogóle nie mam apetytu, jem normalnie na siłę, wszystko mi jak trawa smakuje.[/QUOTE] To pewnie z nerwów :roll: Quote
justysiek Posted October 20, 2012 Author Posted October 20, 2012 [quote name='dOgLoV']To pewnie z nerwów :roll:[/QUOTE] lezenie jest bez sensu bo i tak nie przynosi ulgi, a od ciaglego lezenia to jestem strasznie slaba, trzesa mi sie nogi i mi sie robi slabo. nie wiem czy z nerwow czy poprostu tak bede miala, choc racja nerwow to nie brakuje. Quote
łamAga Posted October 20, 2012 Posted October 20, 2012 to normalne że leżenie osłabia ale jeżeli jest konieczne to może sie przemęcz i jednak poleż troszke więcej ;) a brak apetytu to tylko i wylacznie nerwy , wiem coś o tym , wtedy nawet najbardziej ulubiona potrawa wydaje sie nie do przełknięcia :-( Quote
justysiek Posted October 20, 2012 Author Posted October 20, 2012 [quote name='dOgLoV']to normalne że leżenie osłabia ale jeżeli jest konieczne to może sie przemęcz i jednak poleż troszke więcej ;) a brak apetytu to tylko i wylacznie nerwy , wiem coś o tym , wtedy nawet najbardziej ulubiona potrawa wydaje sie nie do przełknięcia :-([/QUOTE] gdyby pomagało to jeszcze moge lezec. ech...:( Quote
*Magda* Posted October 20, 2012 Posted October 20, 2012 Justyś, mam nadzieję, że posłuchałaś i pojechałaś do szpitala? Quote
Ptysiak Posted October 20, 2012 Posted October 20, 2012 Myślałam, że jednak będą chociaż ciut lepsze wieści... :(:(:( Quote
Patik Posted October 21, 2012 Posted October 21, 2012 Wszyscy trzymamy kciuki i jesteśmy z Tobą. Trzeba być dobrej myśli i do szpitala jechać. Quote
Ptysiak Posted October 21, 2012 Posted October 21, 2012 Dzień dobry Justynko :* Czekamy na informację... i dobre wieści, mam nadzieję. Quote
justysiek Posted October 21, 2012 Author Posted October 21, 2012 hej wam, u mnie bez zmian, jutro mam wizytę u ginekologa, spać w nocy nie moglam, przewracalam się z boku na bok. albo boli mnie mniej albo sie przyzwyczailam. Quote
Ptysiak Posted October 21, 2012 Posted October 21, 2012 Nie wiem czy do takiego bólu da się przyzwyczaić... może mniej boli i wszystko powoli się uspokaja. Szkoda, że dopiero jutro do Ginekologa :( Lepiej byłoby jak najszybciej... Quote
justysiek Posted October 21, 2012 Author Posted October 21, 2012 [quote name='Ptysiak']Nie wiem czy do takiego bólu da się przyzwyczaić... może mniej boli i wszystko powoli się uspokaja. Szkoda, że dopiero jutro do Ginekologa :( Lepiej byłoby jak najszybciej...[/QUOTE] po tylu dniach bo w zasadzie od pt moze sie i da. niestety to jest najwczesniej kiedy sie dalo. bylam na izbie przyjec, zbadal mnie lekarz i kazal isc do swojego lekarza, dal tylko przeciwbolowe wiec... nie bylo sensu jechac. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.