Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 4.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Jejciu, jak masz kogo zorganizować do piesa, to może faktycznie jedź się położyć do szpitala. Zawsze to inaczej niż w domu. Jeść podadzą, sprzątną, i tam się praktycznie cały czas się tylko leży (brzmi strasznie, wiem :lol: ale wcale nie jest aż tak źle, można sobie pogadać z mnóstwem fajnych dziewczyn, poleżeć, poczytać...). W domu jest ciągle [U]coś[/U] do roboty. Porobisz sobie wszystko na spokojnie jak odpoczniesz, wrócisz, a dzieciątko się wzmocni i urośnie.
Zresztą, rób jak Ci serce dyktuje i pamiętaj, że jesteśmy z Tobą.
Powodzenia Justynko. :-)

Posted

to jakiś koszmar. myślę, że powinnaś być teraz w szpitalu. jedź jeśli możesz do innego i nie daj się nieprzyjąć. w razie czego każ sobie wszystko dawać na piśmie. martwię się... to nie powinno tak być.

Posted

jestem już u rodziców w Kielcach,
jak leże w jednej pozycji z nogami pod brodą do jeszcze jest do zniesienia, gorzej jak pochodzę czy wyprostuję nogi.9
może to tak ma boleć... sama już nie wiem.
ale zaczęło mnie bardzo boleć po 1 usg.

Posted

[quote name='justysiek']jestem już u rodziców w Kielcach,
jak leże w jednej pozycji z nogami pod brodą do jeszcze jest do zniesienia, gorzej jak pochodzę czy wyprostuję nogi.9
może to tak ma boleć... sama już nie wiem.
ale zaczęło mnie bardzo boleć po 1 usg.[/QUOTE]nie, to nie powinno boleć. nie zwlekaj z tym szpitalem, bo się wykończysz :(

Posted (edited)

Justyna skoro boli to COŚ jest nie tak jak być powinno .
Nie ma bólu bez przyczyny , a ciąża nie może być przyczyna bólu .

Edited by Alicja
Posted

czekam z nadzieja, ze moze z czasem te leki zadzialaja, bo znow mi ktorych powie nie ma bolu nie do wytrzymania.
zreszta teraz nie mam z kim jechac, maz jest w pracy 60km stad, mama tez, wiec dopiero wieczorem moge sie gdzies ruszyc.
sprobuje sie podniesc i moze to rozchodze.

Posted

[quote name='dOgLoV']To pewnie z nerwów :roll:[/QUOTE]

lezenie jest bez sensu bo i tak nie przynosi ulgi, a od ciaglego lezenia to jestem strasznie slaba, trzesa mi sie nogi i mi sie robi slabo.
nie wiem czy z nerwow czy poprostu tak bede miala, choc racja nerwow to nie brakuje.

Posted

to normalne że leżenie osłabia ale jeżeli jest konieczne to może sie przemęcz i jednak poleż troszke więcej ;)

a brak apetytu to tylko i wylacznie nerwy , wiem coś o tym , wtedy nawet najbardziej ulubiona potrawa wydaje sie nie do przełknięcia :-(

Posted

[quote name='dOgLoV']to normalne że leżenie osłabia ale jeżeli jest konieczne to może sie przemęcz i jednak poleż troszke więcej ;)

a brak apetytu to tylko i wylacznie nerwy , wiem coś o tym , wtedy nawet najbardziej ulubiona potrawa wydaje sie nie do przełknięcia :-([/QUOTE]

gdyby pomagało to jeszcze moge lezec.
ech...:(

Posted

Nie wiem czy do takiego bólu da się przyzwyczaić... może mniej boli i wszystko powoli się uspokaja.
Szkoda, że dopiero jutro do Ginekologa :( Lepiej byłoby jak najszybciej...

Posted

[quote name='Ptysiak']Nie wiem czy do takiego bólu da się przyzwyczaić... może mniej boli i wszystko powoli się uspokaja.
Szkoda, że dopiero jutro do Ginekologa :( Lepiej byłoby jak najszybciej...[/QUOTE]

po tylu dniach bo w zasadzie od pt moze sie i da.
niestety to jest najwczesniej kiedy sie dalo.
bylam na izbie przyjec, zbadal mnie lekarz i kazal isc do swojego lekarza, dal tylko przeciwbolowe wiec... nie bylo sensu jechac.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...