Cezarro czyli diabeł w ciele owczarka niemieckiego :)

[justysiek]

[quote name='Vectra']lekarz nie przyjął kobiety w ciąży z podejrzeniem zagrożenia , z bólami :hmmmm:
szczerze to śmiech na sali , bo moja ginekolog takie pacjentki przyjmuje poza kolejnością.[/QUOTE]

tak i do ego prywatnie, a koszt kolo 200 zl, chyba bogaci sa,
jak sie nie uda to jade wieczorem do szpitala:placz:

[agaga21]

[quote name='justysiek']tak i do ego prywatnie, a koszt kolo 200 zl, chyba bogaci sa,
jak sie nie uda to jade wieczorem do szpitala:placz:[/QUOTE]cena z kossmosu, moja bierze max 80zł a zazwyczaj 50zł. nigdy nie odmówila mi wizyta a jak byłam w ciąży to mogłam dzwonic do niej o każdej porze(w obu ciążach) i jeśli chciałam przyjść pomiędzy wizytami, bo np cośmnie niepokoiło, to albo mnie między pacjentkami wciskała albo umawiała do szpitala gdy miała dyżur.
justyna, mi to się wydaje, że to co oni robią to jest bezprawie. nie mogą cie ze szpitala wywalić! ty możesz ich zaskarzyć. słuchaj, bądź twarda, weź się w garść i ŻĄDAJ by się tobą w odpowiedni sposób zajęli. jak lekarz cię opieprza, to powiedz mu stanowczo, że nie zyczyssz sobie by na ciebie glos podnosił. to ich zasrany obowiązek by się tobą zająć!

[bira]

Jessu co za masakra. Justyna, trzymaj sie i nie daj sie splawiac. Co za ko.owalow Wy tam macie... Moj gin przyjmuje nawet w godzinach nocnych jak sa pacjentki, dziewczyny ciezarne z takimi bolami przyjmowane sa poza kolejnoscia... I w szpitalu tez sie nie pruje na nikogo...

[Vectra]

200 zł ? nie przesadzaj , max do 100 zł i to z cytologią ;)

leć do jakiegoś lekarza , bo się wykończysz nerwowo.

[justysiek]

tu na prawde są takie ceny, 150-200zł to norma.
czytalam mase opini na tym portalu znanylekarz i Ci polecani to glownie gbury i chamy!:(
moge sie wcisnac do jednej polecanej pani doktor, ale na poniedzialek... wczesniej nie da rady, nie ma szans, w wekendy nie przyjmuja praktycznie, chyba, ze juz nie bede mogla wytrzymac to pojade do szpitala, ale najlepiej w nocy bo w dzien to odsylaja do swojego lekarza.

[Vectra]

a mówią że stolica droga ..

[justysiek]

[quote name='Vectra']a mówią że stolica droga ..[/QUOTE]

tak... ale moze i lepsi specjalisci.
tu lekarzy jest sporo, ale badz tu madry i wybierz tego co jest ok... kazdy poleca kogos innego, a nie bede chodzila do kilku bo za kazdym razem badanie i usg:shake:

[asiunia]

Niestety 200 zł to nie jest cena z kosmosu...Mój pierwszy gin brał 160 zł za wizytę,ale z dojazdami wychodziło nam właśnie koło 180zł. Chciałam sobie "polepszyć" i zaczęłam chodzić do ginekologa,który przyjmuje na przeciwko-sama wizyta 200 zł+dodatkowo wszystko płatne. Nawet l4 wystawiane,jak najbardziej zasadnie,co 2 tygodnie-cena za każde 50 zł,każda recepta 20 zł itd...miesięcznie to i nas 400-500 zł wynosiło,a niestety przy porodzie i tak sie wszystko posypało:-( Justyna,w razie czego niech lekarz'(oczywiście po konsultacji) przepisze Ci duphaston-luteina w takim przypadku jest o d... rozstrzasnąć

[justysiek]

Asiunia - a czy przed tym poronieniem poza bólami miałaś też krwawienia?
a jakie powinno być tętno płodu w 5-6 tyg, powinien je spokojnie lekarz odczytać na usg? czy może być na tyle słabe, że może mieć "wątpliwości", bo nie może mi dać spokoju to, że mi powiedział, że nie pamięta czy było widać/czuć ruchu/tętno płodu :(

[asiunia]

Justyna,nie plamiłam nic a nic dlatego dałam się zbyć...Z tego co czytałam kiedyś-to na poczatku ciąży tętno płodu może dochodzić do 180. Norma natomiast dla dzidzia większego to 140-160.

[justysiek]

[quote name='asiunia']Justyna,nie plamiłam nic a nic dlatego dałam się zbyć...Z tego co czytałam kiedyś-to na poczatku ciąży tętno płodu może dochodzić do 180. Norma natomiast dla dzidzia większego to 140-160.[/QUOTE]

czy z tego wychodzi, ze nie mozna go nie wyczuc:(
ehhh... ja dzis sie naczytalam i przy tarczycy to jest bardzo duzo poronien:(

[:: FiGa ::]

Kochana badz dobrej mysli i nie poddawaj sie...

[justysiek]

[quote name=':: FiGa ::']Kochana badz dobrej mysli i nie poddawaj sie...[/QUOTE]

nie poddaje, tylko uz tym bolem zmeczona jestem i mam ciagle stan podgoraczkowy 37,8 ale nie wiem skad:(

[asiunia]

[quote name='justysiek']czy z tego wychodzi, ze nie mozna go nie wyczuc:(
ehhh... ja dzis sie naczytalam i przy tarczycy to jest bardzo duzo poronien:([/QUOTE]

U mnie w 5 tyg był tylko pęcherzyk a za dopiero 2 tygodnie lekarz pokazywał mi serduszko,więc nic się nie martw na zapas:glaszcze:

Na początku ciąży jak najbardziej może być podwyższona temperatura :)

[justysiek]

[quote name='asiunia']U mnie w 5 tyg był tylko pęcherzyk a za dopiero 2 tygodnie lekarz pokazywał mi serduszko,więc nic się nie martw na zapas:glaszcze:[/QUOTE]

ja mam wpisane ciałko żółte, ale ono też powinno mieć tętno... o to mi chodzi.

[asiunia]

Ale na wypisie powinnaś mieć wobec tego adnotacje czy ciąża żywa czy nie,chyba że jeszcze za wcześnie(?)

[justysiek]

[quote name='asiunia']Ale na wypisie powinnaś mieć wobec tego adnotacje czy ciąża żywa czy nie,chyba że jeszcze za wcześnie(?)[/QUOTE]
na wypisie mam ciałko żółte o echu zywego zarodka 0,27cm, tylko lekarz sam nie wiedział, czy widzial tętno... zresztą paranoja:(

[*Magda*]

[quote name='justysiek']ehhh... ja dzis sie naczytalam i przy tarczycy to jest bardzo duzo poronien:([/QUOTE]

Nie myśl o tym, że tarczyca = poronienie! Jestem żywym przykładem, że nie musi tak być ;) Choruję na niedoczynność tarczycy od 11 lat. Endokrynolog kazał mi zachodzić w ciążę już ponad 8 lat temu, bo miałam wtedy dobre wyniki.

Jak się czujesz na tę chwilę?

[łamAga]

hej :calus::calus::calus::calus:

[bira]

Justyna, co u Ciebie?

[Ptysiak]

:calus:
Czekam na informację Justynko, tu lub sms cokolwiek...

[angineuuka]

czekamy na informacje, martwimy się..

[N&N]

Właśnie wróciłam z pracy. Jestem.
Justynko, jesteś w domu? Jak się czujesz? Leciutko podwyższona temperatura jest jednym z objawów ciąży, ale 37,8? :-? To wygląda na jakieś choróbsko.
Co do tętna. Jak już je pierwszy raz zauważyli, to znaczy, że ma być. Jak wcześniej nic nie było widać (w sensie bijącego serduszka) to znaczy, że dzidzia prawdopodobnie jest jeszcze za mała i serduszko pojawi się później. :-) Jejciu, to było tak dawno temu i nie pamiętam za dokładnie :oops: Hmmm, jak to było? W 5 czy w 7 tyg. widać serduszko?.... Pamiętam, że (mi) podczas usg przełączali tryb na jakieś "przepływy" (chyba krwi). I po tym poznawali czy dzidzia żyje i ma się dobrze.
Acha, jest jeszcze coś takiego jak wiek ciąży i wiek dziecka. Różnica wynosi ok. 2 tygodni. Zawsze to mi się myliło. :lol: Lekarze liczą pierwszy dzień ciąży od pierwszego dnia ostatniej miesiączki, a przecież dzieciątko poczyna się ok. 2-3 tyg. później. :razz: Albo jeszcze później przy długich cyklach. Różnie to bywa. :cool3:
Pozdrawiam cieplutko

[Ptysiak]

Justyś co z Tobą ??
Zaczynam się niepokoić bo na sms-ki nawet nie odpisujesz...

[justysiek]

zyję dziewczyny, żyję, ale czuję się tak samo jak czułam:(
do tego bardzo mnie boli w okolicy pępka.
w poniedziałek mam wizytę u ginekologa, chyba, że naprawdę nie wytrzymam.
dziś już nie mam siły pisać,
buziaki i dzięki, że jesteście.