justysiek Posted January 8, 2013 Author Posted January 8, 2013 ehhh, jestem zalamana, szczerze wam mówię, brzuch nadal mnie boli, jutro muszę wykupić leki, bo dziś juz nie kazał mi jeść, a ja byłam tak zdenerwowana jak wracałam, że nawet nie zatrzymałam się w aptece:shake: Quote
łamAga Posted January 8, 2013 Posted January 8, 2013 spokojnie , nie możesz się tak denerwować , bedzie dobrze :calus: Quote
Guest wolfheart Posted January 8, 2013 Posted January 8, 2013 Justyś weź głęboki oddech i myśl o dzieciaczku dla którego jesteś taka dzielna:calus: Quote
justysiek Posted January 8, 2013 Author Posted January 8, 2013 staram się, ale nie jest łatwo, jak zobaczyłam tą krew to aż mi się słabo zrobiło, strasznie się boję, postaram się uspokoić, zaraz idę wziąść kąpiel. najgorzej, że Cezar znów ucierpi bo nie mogę dużo chodzić, ehhh :( Quote
Guest wolfheart Posted January 8, 2013 Posted January 8, 2013 szkoda ,że nie mogę zrobić nic więcej jak tylko trzymać za Was kciuki i dodawać Ci otuchy :calus: Quote
bira Posted January 8, 2013 Posted January 8, 2013 [quote name='justysiek']:placz: byłam dziś u lekarza - podczas badania okazało się, że mam plamienie jest podejrzenie odklejającego się łożyska, lub łożyska przodującego, jestem załamana, mam leki jak nie pomogą to szpital, idę do innego lekarza, boli mnie brzuch, boję się i chce mi się wyć:placz:[/QUOTE] Jessu dlaczego nie położyli Cię z miejsca w szpitalu? Ty teraz powinnas byc non stop pod opieką lekarską... Co to za konowały u Was pracują??????? Justyna trzymaj się i idź jutro do kogoś innego. Quote
justysiek Posted January 8, 2013 Author Posted January 8, 2013 [quote name='marta.k9080']szkoda ,że nie mogę zrobić nic więcej jak tylko trzymać za Was kciuki i dodawać Ci otuchy :calus:[/QUOTE] dziekuje Ci za to:loveu: Quote
justysiek Posted January 8, 2013 Author Posted January 8, 2013 [quote name='bira']Jessu dlaczego nie położyli Cię z miejsca w szpitalu? Ty teraz powinnas byc non stop pod opieką lekarską... Co to za konowały u Was pracują??????? Justyna trzymaj się i idź jutro do kogoś innego.[/QUOTE] caly czas mam krwawienie, nie wielkie ale jest:placz: bardzo sie boje. dzieki Kasiu. Quote
bira Posted January 8, 2013 Posted January 8, 2013 Justyna, a nie możesz z mężem podjechać do szpitala? Ja bym pojechała, nie ma na co czekać. Quote
justysiek Posted January 8, 2013 Author Posted January 8, 2013 [quote name='bira']Justyna, a nie możesz z mężem podjechać do szpitala? Ja bym pojechała, nie ma na co czekać.[/QUOTE] powiedzial mi,ze dzis tak moze byc, sama juz nie wiem, jak sie nie uspokoi to pojade. Quote
bira Posted January 8, 2013 Posted January 8, 2013 ja pier... w głowie mi się nie mieści... Dlaczego dzisiaj tak może być? Może coś Ci naruszył przy badaniu? U nas przy małym krwanieniu leżysz w szpitalu jak kłoda. Quote
justysiek Posted January 8, 2013 Author Posted January 8, 2013 [quote name='bira']ja pier... w głowie mi się nie mieści... Dlaczego dzisiaj tak może być? Może coś Ci naruszył przy badaniu? U nas przy małym krwanieniu leżysz w szpitalu jak kłoda.[/QUOTE] byłam dziś na wizycie mówiłam, że boli mnie brzuch dołem dość mocno od wczoraj i zaczął mnie badać i pokazała się krew, potem założył wziernik i znów krew i w dopochwowym usg na tej sądzie też krew :( powiedział, że dziś może być bo to naruszył. ale on podejrzewa: *odklejanie się łożyska, *łożysko przodujące, *stan zapalny - choc cytologie mam 2 wiec nie powinno byc nic zlego. nie wiem to moja 1 ciaza, boje sie, od poczatku byl z nia meksyk, teraz przez kilka dni bylo w miare a teraz znow... ja pojade do kielc, juz mam umowiona wizyte u lekarza, a jak sie zacznie cos dziac to tam w szpitalu maja sprzet i specjalistow. Quote
bira Posted January 8, 2013 Posted January 8, 2013 Oby to krwawienie było spowodowane tylko tym dzisiejszym badaniem... wiem co przeżywasz... ja o Inge walczyłam od czwartego miesiąca... na szczęście sie udało... Quote
justysiek Posted January 8, 2013 Author Posted January 8, 2013 [quote name='bira']Oby to krwawienie było spowodowane tylko tym dzisiejszym badaniem... wiem co przeżywasz... ja o Inge walczyłam od czwartego miesiąca... na szczęście sie udało...[/QUOTE] dzieki, oby bylo ok:( Quote
*Magda* Posted January 9, 2013 Posted January 9, 2013 [quote name='justysiek']dzieki, oby bylo ok:([/QUOTE] Musi być ;) Quote
Mamrotka Posted January 9, 2013 Posted January 9, 2013 Mam nadzieję, że będzie OK. Trzymam kciuki i nie martw się. Quote
agaga21 Posted January 9, 2013 Posted January 9, 2013 o nie, znów złe wieści :( cały czas mocno trzymam kciuki. zgadzam się z kasią, że na samych konowałów trafiasz! zdaje mi się, że powinnaś leżeć plackiem w szpitalu. u nas w każdym razie na bank by cię od razu położyli. trzymaj się... Quote
*Magda* Posted January 9, 2013 Posted January 9, 2013 Tak to jest z lekarzami :roll: Jak ja byłam w ciąży, to moja lekarka nie była chętna do dawania mi chorobowego :shake: Zawsze musiałam się prosić o zwolnienie, choć warunki pracy miałam niesprzyjające dla kobiet ciężarnej :roll: I tak mi dawała po kilka dni, bądź tydzień zwolnienia. Za to moja koleżanka jest teraz w ciąży, pracuje w tej samej firmie co ja pracowałam i w grudniu dostała od ręki miesiąc zwolnienia u innej lekarki. Jutro ma wizytę i wie, że dostanie kolejny miesiąc chorobowego ;) Niestety wszystko zależy od lekarza :mdleje: Quote
bira Posted January 9, 2013 Posted January 9, 2013 W Holandii dostała to zwolnienie? bo tutaj na nic zwolnień nie dają ;-) Quote
*Magda* Posted January 9, 2013 Posted January 9, 2013 [quote name='bira']W Holandii dostała to zwolnienie? bo tutaj na nic zwolnień nie dają ;-)[/QUOTE] Nie w Niemczech ;) Ja wiem, że w NL zwolnienia są niepotrzebne, ale ja mimo wszystko brałam, żeby mieć jakieś pokrycie przed lekarzem pracy ;) Quote
bira Posted January 9, 2013 Posted January 9, 2013 No też się zdziwiłam ;-) nie dość, że lekarz to jeszcze zwolnienie lekarskie.. istna rozpusta ;-) Quote
justysiek Posted January 9, 2013 Author Posted January 9, 2013 krwawienie się uspokoiło, brzuch mniej boli, mam umówioną wizytę u innego gin. do tego raczej nie wrócę już:( chyba, że tak na odwal się, żeby mi dał l4, ale wątpie. dziś cały dzień praktycznie leżałam, poruszałam się tylko do łazienki czy kuchni - żeby zrobić sobie jeść czy pić, wg spadł mi apetyt, mogłabym wg nie jeść. przytyłam jak na razie 1kg, nie liczę, tego, że na początku schudłam 3 kg bo potem wróciła moja stara waga. ogólnie się boję, jakie miałyście usg w 18 tyg przez brzuch czy dopochwowe? bo ja od msc mam już przez brzuch, ale wg nie widać tego dziecka, tylko jakieś niewyraźne kształty, ostatnim razem mówił mi, że to za wczesna ciąża, teraz też i tak myślę... może ona ma takie dziadowe usg. jak najeżdżał na dziecko sondą to uciekało spod i bicie serca było słabsze. Quote
*Magda* Posted January 9, 2013 Posted January 9, 2013 W 18 tyg. to już chyba tylko przez brzuch ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.