łamAga Posted November 8, 2012 Posted November 8, 2012 [quote name='justysiek']mam nadzieje, ze u nas to tylko uczulenie na kurczaka...[/QUOTE] wiesz , w zasadzie to "tylko" ale i aż , alergia pokarmowa to cholerst....o bardzo cieżkie do pozbycia sie :shake: Neron początkowo miał alergię tylko na wołowine , dostał tak dużych placów wydrapanych że szok , odstawiłam mu ją cąlkowicie i długi czas był spokój , dostawał sam drób az w końcu zaczął mieć alergię na drób i musiałam przejśc na jagnięcinę :roll: aż się boje pomyślec co będzie jak i na jagnięcinę mu wyjdzie alergia tfu tfu :mdleje: Quote
justysiek Posted November 8, 2012 Author Posted November 8, 2012 [quote name='dOgLoV']wiesz , w zasadzie to "tylko" ale i aż , alergia pokarmowa to cholerst....o bardzo cieżkie do pozbycia sie :shake: Neron początkowo miał alergię tylko na wołowine , dostał tak dużych placów wydrapanych że szok , odstawiłam mu ją cąlkowicie i długi czas był spokój , dostawał sam drób az w końcu zaczął mieć alergię na drób i musiałam przejśc na jagnięcinę :roll: aż się boje pomyślec co będzie jak i na jagnięcinę mu wyjdzie alergia tfu tfu :mdleje:[/QUOTE] u nas jest troche, jutro jak dam rade pojade do weta i zobaczymy. mam nadzieje, ze obedzie sie bez jakiegos mega leczenia bo ja nie dam rady z nim jezdzic duzo do weta teraz a Sebek pracuje praktycznie cały czas i tez nie da rady. Quote
łamAga Posted November 8, 2012 Posted November 8, 2012 [quote name='justysiek']u nas jest troche, jutro jak dam rade pojade do weta i zobaczymy. mam nadzieje, ze obedzie sie bez jakiegos mega leczenia bo ja nie dam rady z nim jezdzic duzo do weta teraz a Sebek pracuje praktycznie cały czas i tez nie da rady.[/QUOTE] Nio lepiej żeby to nie było nic poważnego bo wtedy niestety byście musieli jeździć z nim do weta co najmniej 2-3 razy w tygodniu ;) trzymamy kciuki :loveu: Quote
justysiek Posted November 8, 2012 Author Posted November 8, 2012 [quote name='dOgLoV']Nio lepiej żeby to nie było nic poważnego bo wtedy niestety byście musieli jeździć z nim do weta co najmniej 2-3 razy w tygodniu ;) trzymamy kciuki :loveu:[/QUOTE] dzieki:) jak juz bede po wizycie to dam znac. Quote
Oscar Patric Posted November 8, 2012 Posted November 8, 2012 [quote name='justysiek'] jak juz bede po wizycie to dam znac.[/QUOTE] będziemy czekać Quote
Alicja Posted November 8, 2012 Posted November 8, 2012 ale zrób mimo wszystko zeskrobiny z miejsc gdzie sierść wyszła Quote
*Magda* Posted November 8, 2012 Posted November 8, 2012 [quote name='dOgLoV']aż się boje pomyślec co będzie jak i na jagnięcinę mu wyjdzie alergia tfu tfu :mdleje:[/QUOTE] To będziesz szukała czegoś z rybą ;) Dobry wieczór Justyś :) Quote
Patik Posted November 8, 2012 Posted November 8, 2012 Dobry wieczór:D Czekamy na jak najlepsze wieści :) My z pokarmówką staram się uporać już od jakichś 8 miesięcy ;\ Przez idiotycznych weterynarzy, teraz w końcu zmieniliśmy na innego i zobaczymy co on nam teraz doradzi, jak na razie kazał dawać karmę z rybą lub rybę z ryżem, kapać w szamponie i dawać wiesiołek. A do tego jeszcze daje jej calcium,ale nie pomaga ,bo dalej się drapie, wiec pozostaje nam czekanie. Quote
Kaaasia Posted November 8, 2012 Posted November 8, 2012 Z wetami to zależy na jakiego się trafi. Jak mi pies zapuchł to poszłam do pierwszego lepszego no i ten mi wpierał swoje i nie chciał uwierzyć że było inaczej a do leczenia uznawał jedynie sterydy i nic więcej. Justyna nie denerwój się na zapas ;) Quote
Guest wolfheart Posted November 9, 2012 Posted November 9, 2012 dzień dobry,czekamy z nadzieją na dobre wieści:p Quote
Ptysiak Posted November 10, 2012 Posted November 10, 2012 Cześć Justynko :) Jak się czujesz? Jak Cezarek? Zerknij sobie jeszcze na karmę [SIZE=2]HILLS Prescription Diet Canine d/d Łosoś i Ryż[/SIZE]. Quote
justysiek Posted November 10, 2012 Author Posted November 10, 2012 czuje się źle:( brzuch mnie znów masakrastycznie boli, zaraz mam mieć gości... a Cezar już mniej się drapie, nawet oczko już zaczyna zarastać i fafle mniej opuchnięte, więc to chyba ten kurczak... od kilku dni już daje mu rybę z makaronem lub ryżem i zamówię chyba trochę karmy z rybą a trochę z jagnięciną... żeby zobaczyć co mu lepiej będzie podchodziło. do weta idziemy w poniedziałek niech go zobaczy! a ja w tym nast. tyg do lekarza. Quote
aganela Posted November 10, 2012 Posted November 10, 2012 u mnie Luna od małego jest na karmie z jagnięciną, bo kurczakowa zwykła uczula-chyba,że acana dla szczeniąt dużych ras po tej jest spokój lub purina pro plan athletic dla szczeniąt dużych ras jagnięcina&ryż jest spokój na razie od pół roku już.. Quote
justysiek Posted November 11, 2012 Author Posted November 11, 2012 brzuch mnie boli, od wczoraj znów dośc mocno:( w nocy skręcalam się z bólu. jutro idę do lekarza, bo już mam dość. z Cezarem jutro pójdę do weta no i zamówię karmę. Quote
justysiek Posted November 11, 2012 Author Posted November 11, 2012 [quote name='magdabroy']Biedna jesteś :([/QUOTE] :( ' w nocy znów mialam straszne sny. Quote
justysiek Posted November 11, 2012 Author Posted November 11, 2012 [quote name='dOgLoV']buuuuuu ....:-([/QUOTE] jest na prawdę nieciekawie:( Quote
*Magda* Posted November 11, 2012 Posted November 11, 2012 To żadne pocieszenie, ale Ty cierpisz, a Twoje dzieciątko rośnie i to jest najważniejsze ;) Quote
Alicja Posted November 11, 2012 Posted November 11, 2012 :kciuki: aby jutrzejsza wizyta pozwoliła odetchnać Quote
łamAga Posted November 11, 2012 Posted November 11, 2012 [quote name='justysiek']jest na prawdę nieciekawie:([/QUOTE] ja tego nie rozumiem , jesteś w ciąży , zwijasz się z bólu a lekarze odsyłają Cie do domu :-( pozabijac ich wszystkich :-( ale co sie dziwic , moja koleżanka jak byla w ciaży miała w kartotece napisane że ma coś tam juz nie pamiętam co i że w razie jakichkolwiek bóli od razu robić cesarkę , 2 tygodnie przed porodem dostala strasznych bóli , pojechala do szpitala , lekarka stwierdziła że ma chodzić , chodziła po tym korytarzu i płakała z bólu , chodziła tak calutka noc ! aż rano z każdej możliwej dziurki trysneła jej krew dopiero wzieli ją na stół i KAZALI RODZIĆ NATURAKNIE !!!!!! dziecko urodziło sie z niedotlenieniem , szybko poszło do inkubatora a ona kolejne 2 dni zwijała sie z bólu , az straciła przytomność i okazało się że przy parciu ponacinali jej jakieś sploty żylne , stanęły jej wszystkie czynności życiowe ale jakos udało im się ja zreanimować ale przez 2 miesiace lerzała w śpiączce , teraz ma chore wszystko , ale żyję , synek kacperek też żyje i ma się dobrze , a lekarze co ?? nic , pewnie już o tej sytuacji zapomnieli :-( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.