Anashar Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 Odeszła nasza Przyjaciółka, Anna Okarmus. Hodowczyni Akit Japońskich "Z Doliny Wiązów". A przede wszystkim Kobieta o ogromnym sercu dla zwierząt. Ania zmarła śmiercią tragiczną. Zbyt niespodziewanie. I o wiele za wcześnie... Była na dogo, ale tylko czytała, sama w dyskusje na forum nigdy nie lubiła wchodzić. Pierwszy raz poznałem ją kiedy organizowaliśmy zbiórkę na rzecz pokrzywdzonych Owczarków Niemieckich w 2008 roku. Chciała nam pomóc i wielokrotnie pomagała. Wtedy byłem w szoku jak ona w niedużym mieszkaniu trzyma 4 psiaki. 3 akity (Kama, Seiko, Shogun) i ONka ze schroniska - Oskara. Oskar niestety był schorowany i odszedł za Tęczowy Most. Później doszła jeszcze Księżniczka z jednego miotu. I Boshi - który ostatnio skończył Championat, psiak także z hodowli Ani tylko oddany przez właścicieli. A Ania jak prawdziwy hodowca nie pozwoliła psiakowi marznąć w schronisku, tylko wzięła go do siebie. I Tym sposobem miała w małym mieszkaniu 5 akitek. A przed tą gromadką mieszkał z nią także ONek Oskar i kundelek Kubuś, które tak bardzo kochała. Zawsze jak o nich opowiadała, miała łzy w oczach. Dla tych, którzy jej nie znali mogło to się wydawać dziwne i złe. Ale Ci, którzy ją poznawali widzieli jakie te psy są szczęśliwe. Ania potrafiła sama kłaść się spać gdzie indziej, bo ona tak kochała te swoje psiaki, że jak już smacznie zasnęły na łóżku, nie miała sumienia ich stamtąd ściągać. Dla niej psy były całym światem. A w tym wszystkim jej akity były tak bardzo kontaktowe z człowiekiem, tak bardzo grzeczne i oddane. Ania kochała je ponad wszystko. Nie znajduję odpowiednich słów, żeby wyrazić to co czuję. Była wspaniałą Przyjaciółką. Zawsze do każdego potrafiła wyciągnąć pomocną dłoń, mimo, że sama nie miała wiele. Nie miała domu z ogrodem, ani wielkiego domu. Ale miała serce, większe i cenniejsze od tych wszystkich materialnych rzeczy. I to serce mieściło ogromne pokłady miłości, do psiaków. Bardzo przeżywała każdą wiadomość o pokrzywdzonych psach. Tak bardzo ciążyło to na jej dobrym sercu. A dzisiaj to serce, przestało już bić. Ania kochała psy, zawsze. Zawsze mówiła, że jeszcze spotka się ze wszystkimi tymi, które odeszły. I w końcu się spotkała. Już nic jej nie boli, już nie cierpi, teraz jest tam na górze, razem ze wszystkimi, które odeszły. Już jest szczęśliwa. Dokąd idą psy, gdy odchodzą? No, bo jeśli nie idą do nieba To przepraszam Cię, Panie Boże Mnie tam także iść nie potrzeba Ja poproszę na inny przystanek Tam gdzie merda stado ogonów Zrezygnuję z anielskich chórów Tudzież innych nagród nieboskłonu W moim niebie będą miękkie sierści Nosy, łapy, ogony i kły W moim niebie będę znowu głaskać Moje wszystkie pożegnane psy [I]B. Borzymowska[/I] U siebie w pokoju miała specjalny kawałek ściany, gdzie wisiały zdjęcia jej psiaków za Tęczowym Mostem. W lutym zeszłego roku i portret mojego Rocka tam zawisnął. Pamiętam jak jeszcze niedawno rozmawiałem z nią jak u niej byłem i powiedziała, że kiedy ona odejdzie, jej zdjęcie też ma tam zawisnąć. I nikt nie spodziewał się, że nastąpi to tak szybko... Niedawno zamówiłem kalendarz dogomaniacki. Jedna sztuka była dla niej. Dziś mieliśmy się spotkać i miałem jej go dać, nie mogła się już doczekać. Jeszcze w czwartek rozmawialiśmy, miała dzwonić w piątek i mieliśmy się umówić. Telefon zadzwonił, ale to nie była Ona. Jej brat powiedział mi o wypadku i szpitalu. Wszyscy mieliśmy nadzieję, że z tego wyjdzie. Niestety dziś o 6 rano z minutami Ani serce nie wytrzymało... Kolejna Dobra Dusza, kolejna Kobieta o wielkim sercu odeszła o wiele za wcześnie... Mimo tego, że nie udzielała się dużo na dogo, część osób ją znała. A to niech będzie nasz taki mały hołd upamiętniający tak wspaniałą osobę, jaką była Ania.. Pogrzeb prawdopodobnie odbędzie się w czwartek. Jeżeli ktoś chciałby się dołożyć do wieńca, proszę o kontakt najlepiej na mojego maila [email][email protected][/email]. W tej chwili psami opiekuje się brat Ani, który z nią mieszkał. Jeżeli będzie potrzebna pomoc, proszę nie zapominajcie o nich. Niestety brat może nie dać rady z całą piątką akit sam i niewykluczone, że dla dwóch psiaków będziemy szukać nowego domu... Aniu, w naszych sercach zostaniesz na zawsze (*) Ale to nie jest pożegnanie, jeszcze się kiedyś zobaczymy, tylko już po drugiej stronie tęczy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anetka83 Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 Nie znałam Ani. Ale tak na prawdę znałam... z opowiadań mojego brata Anashara. Dobrze, że byłaś na tym świecie... smutno, że tak krótko. Wczoraj po telefonie o wypadku mieliśmy ogormy nadziei w sercu... nikt nie przypuszczał, że Twoje wspaniałe serce przestanie bić. Bądź tam Aniu szczęśliwa i pogłaskaj od nas wszystkie psiaki które odeszły z tej ziemi. Pamieć o Tobie będzie wieczna i kiedyś mam nadzieje Cię Tam spotkać... Obiecuję, że nie zostawimy z Maćkiem Twoich najukochanszych psów i pomożemy jak tylko będziemy mogli. Aniu, za wcześnie [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MTD Posted January 14, 2012 Share Posted January 14, 2012 słów nie mam :-(:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aranka Posted January 16, 2012 Share Posted January 16, 2012 Pogrzeb odbedzie się w czwartek 19.01.2012 o godzinie 11:30 w Krakowie. Cmentarz na Woli Duchackiej ul. Wspólna 1 Aniu. Zostaniesz z nami na zawsze [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted January 18, 2012 Share Posted January 18, 2012 ........... [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justysiek Posted January 19, 2012 Share Posted January 19, 2012 chyba naprawdę będzie koniec świata, bo Bóg zabiera tak wspaniałe osoby... okropnie niesprawiedliwe, Aniu(*) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anetka83 Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 Twoje wszystkie pieski są kochane i bezpieczne :) Ale Ty na pewno o tym wiesz... Dwie akitki mają zamieszkać niedaleko nas... :) Aniu [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted November 3, 2012 Share Posted November 3, 2012 [IMG]http://imageshack.us/a/img23/3729/images10bt.jpg[/IMG] [url]http://wirtualnyznicz.pl/zapal.html?pid=1502788[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted November 3, 2012 Share Posted November 3, 2012 zapaliłam wirtualne światełko .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiola&Miłosz Posted November 11, 2012 Share Posted November 11, 2012 przykro mi bardzo.. Doskonale wiem jak stracic jest przyjaciela tu podobna historia jedna z nas dogomaniaczka [url]http://www.dogomania.pl/forum/newreply.php?p=19909197&noquote=1[/url] Aniu pozdrow kofeine. Powiedz jej ze wszystko jest w porzadku. I pamietaj ze tesknimy za wami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted November 1, 2013 Share Posted November 1, 2013 [IMG]http://img181.imageshack.us/img181/9978/znicz29.gif[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anetka83 Posted April 4, 2014 Share Posted April 4, 2014 Aniu ostatnio widziałam przelotem Boshiego i Seiko :) Nie martw się, mają się bardzo dobrze :) Czuwaj tam nad nami wszystkimi [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.