Jump to content
Dogomania

obóz agility ?


Cookies

Recommended Posts

hahahaha powiem szczerze ,ze nie chce mi sie czytac tego wszystkiego. Tak tylko napomkne-oto "glupi" spaniel
[url]http://www.youtube.com/watch?v=KGD8gI_fYoE[/url]
I ujme to tak- z KAZDYM psem mozna. WSZYSTKO jest kwestia odpowiedniej motywacji, technik szkolenia i PODEJSCIA.Nie ma glupich psow, sa tylko glupi wlasciciele.
I osobiscie ja rowniez szarpie swoje psy na smyczy np na spacerze, ale jakby mi ktos obcy szarpnal to ZABILABYM.
Metody szkolenia stosowane na tym obozie sa karygodne!

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 206
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Klaudia.']Szczególnie, że reklamuje swoją szkołę dla psów, a konkretnie kurs agility, biegającym po torku spanielem:evil_lol:[/QUOTE]

No dokładnie :) sam na obozie opowiadał mi z wielkim zachwytem o spanielce biegającej po torze u Niego w Toruniu więc ma chyba dużo przykładów na to że spaniele to psy takie same jak każdej innej rasy no ale :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wiska']hahahaha powiem szczerze ,ze nie chce mi sie czytac tego wszystkiego. Tak tylko napomkne-oto "glupi" spaniel
[url]http://www.youtube.com/watch?v=KGD8gI_fYoE[/url]
I ujme to tak- z KAZDYM psem mozna. WSZYSTKO jest kwestia odpowiedniej motywacji, technik szkolenia i PODEJSCIA.Nie ma glupich psow, sa tylko glupi wlasciciele.
I osobiscie ja rowniez szarpie swoje psy na smyczy np na spacerze, ale jakby mi ktos obcy szarpnal to ZABILABYM.
Metody szkolenia stosowane na tym obozie sa karygodne![/QUOTE]

Otóż to. Nic dodać, nic ująć, mnie to zszokowało.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wiska']hahahaha powiem szczerze ,ze nie chce mi sie czytac tego wszystkiego. Tak tylko napomkne-oto "glupi" spaniel
[url]http://www.youtube.com/watch?v=KGD8gI_fYoE[/url]
I ujme to tak- z KAZDYM psem mozna. WSZYSTKO jest kwestia odpowiedniej motywacji, technik szkolenia i PODEJSCIA.Nie ma glupich psow, sa tylko glupi wlasciciele.
I osobiscie ja rowniez szarpie swoje psy na smyczy np na spacerze, ale jakby mi ktos obcy szarpnal to ZABILABYM.
Metody szkolenia stosowane na tym obozie sa karygodne![/QUOTE]
Dokładnie. ;)
A filmik super. :smile:

Link to comment
Share on other sites

Szarpnięcie to nie zabójstwo...
Już przestańcie, że wy swoich psów czasami nie szarpniecie chodź by niechcący..
Ja też szarpię psa, ale nie tak by zrobił fikołka, w celach korekty. Szarpnięciem daje do zrozumienia, że takie zachowanie mi się nie podoba, to działa - pies się uspokaja. I już nie przesadzajcie, że na swojego psa NIE krzyczycie. Lepiej bić? :O Bo skoro krzyczenie złe to ma bić tego psa?! Uspokójcie się.. Bo KAŻDY właściciel krzyknie na swojego psa, w różnych przypadkach. Jak Wam pies zniszczy coś w domu to nie krzyczycie na niego by dać mu do zrozumienia - "Nie wolno!"? Czy go bijecie. Macie inne sposoby do karcenia psa? :O
_______________________________________________
Trochę dziwi mnie zachowanie Pana Marka, być może dlatego usunął posty bo wie, że Ci którzy mówią mu FAKTY to mają rację, a on zakrywa wszelkie ślady tego co napisał? :roll: Podgląda ten temat ale na niego nie odpowie, nie dziwi Was to? :roll:
Powiem Wam moje zdanie - Pan Marek co innego pisze na necie, co innego robi. Na internecie udaje znawcę wszystkiego, takiego "oh, ah". A w rzeczywistości - przeciąga młodego goldena za skórę po kładce.. :angryy:
Jak on by mojego psa ruszył, to zadymę by miał niezłą.. :shake:

Link to comment
Share on other sites

Nie nie szarpię. Nigdy nie szarpnęłam. To takie dziwne? Nie krzyczę. Ignoruję i to im daje jasno do zrozumienia, że mi się nie podoba.

Trochę wiecej kultury w wypowiedziach.
Nie było Cię, nie widziałaś, dostałaś kradziony filmik i od nowa rozpoczynasz zadyme. Co Ci to daje? Satysfakcję?
Masz utuczonego laba w źle założonej kolczatce. To jest poprawne wychowawczo?

Link to comment
Share on other sites

Ale nadal nie rozumiem, po co oceniać tutaj metody moje/Patusiove, skoro my szkoleniowcami na obozie nie jesteśmy.
Pan Marek sobie siedzi cicho, tylko podczytuje i jestem przekonana, że czeka, aż sytuacja ucichnie i nic nie będzie musiał sprostować. Ale najlepiej najpierw nawrzucać, wdać się w dyskusję, a potem usunąć posty. Tylko z jakiego powodu? Behawiorysta powinien wg mnie umieć uargumentować swoje metody, nie wspominając już o odwadze cywilnej. Jak ktoś szkoli psy, to niech bierze odpowiedzialność, niekoniecznie za efekty, bo wiele zależy od przewodnika, ale za rady, jakich udziela, za swoje metody.

Link to comment
Share on other sites

[B]Ola164 [/B]- nie wierzę w to czasami smyczkę się niechcący nadepnie..
[B]NIE DOSTAŁAM ŻADNEGO FILMIKU!!!!!!!!!!!!!![/B]
Hmm, wiesz, zajmij się swoim psem lepiej pilnuj swojego ogona, i swojego tyłka..
I kto to mówi "więcej kultury w wypowiedziach", rozśmieszyłaś mnie tym.. hahahaahah!
[B]Masz coś nie tak w głowie - poza dyskusją.

Fantowa[/B] - No, dokładnie. A ludzie go muszą chronić, dziwne trochę ale ok, niech będzie mu.. Możliwe, że nie chce się tłumaczyć, ale kto wie?

Link to comment
Share on other sites

poprostu smieszy mnie tekst "trenera" agility, ze spaniele jako rasa nie sa za modre, a tymczasem najbardziej utytulowanym psem w polsce jest spaniel hahaha
Klaudia-doklanie. Ja osobiscie nigdy nie bilam i nie bede bila psa, jednak uwazam ,ze delikatna korekta poprzez szarpniecie jest czasami wskazana. Ola- ja osobiscie mowiac o szarpnieciu myslalam o stosowaniu tego w sytuacjach samonagradzajacych sie ,kiedy ignorowanie pogorszyloby sprawe jestem ciekawa co wtedy robisz ;)
skandal ,ze obozy "psie" sa prowadzone przez tak niewykwalifikowana kadre :/
patusiove- tak na serio troche sie opanuj i wyrazaj bo to jest publiczne forum

Link to comment
Share on other sites

Chronią, nie chronią, dobrej opinii sobie tym raczej nie wyrabia.
A wątek przegląda masa osób, w tym, że większość się nie udziela, ale każdy sobie wyciąga wnioski, już kilka osób do mnie pisało i sobie pogadaliśmy.
Ola, kradziony filmik? Sama mi go nagrałaś na OZP na płytkę :) Nie znam się na tym nazewnictwie, nawet jeśli kradziony - trudno, zaryzykuję. Pan Marek pisał, że nigdy nie zrobił nic, co wyrządziłoby krzywdę psu - filmik raczej temu przeczy, choć to powinien każdy sobie indywidualnie ocenić według własnych odczuć.

edit.
Wiska, jak możesz, to zwolnij sobie miejsce na poczcie dogo :)

Edited by Fantowa
Link to comment
Share on other sites

Powiem szczerze, że w zupełnie bezstresowe wychowanie sama do pewnego momentu nie wierzyłam... czasem nie można inaczej. Ale tylko w wypadkach skrajnych, nie zwyczajnych, codziennych, jak chodzenie przy nodze - dajcie spokój. Jeżeli pies leci na łeb na szyję za wszystkim co się rusza, to OE okazuje się zbawienna. Ale jeżeli zwierzak po prostu potrzebuje motywacji... zbawienne może okazać się słowo pochwały wypowiedziane radosnym głosem. Są psy i psy, różne przypadki wymagają różnych technik - trener/właściciel powinien być elastyczny, umieć się dostosować - nie używać tych samych technik przy nauce wszystkich psów.

Jeżeli Kala strasznie się wyrywa, to stosuję krótkie szarpnięcie smyczy - zaledwie upomnienie, które nawet nie jest dla wszystkich widoczne, a pies wie, że ma się uspokoić. Staram się ze wszelkich sił panować jednak nad głosem - nie krzyczę, tłumię emocje... ale jestem tylko człowiekiem, nieraz nie krzyknę, a powiem komendę dość "oschle" - pies od razu kładzie uczy po sobie, bo nie wyłowił w moim głosie tej "wesołej" nutki.

Na innego zaś można drzeć się w niebo głosy, a po nim będzie to spływać.

Nie ładujmy więc wszystkich do jednego worka, bo to poważny błąd

Link to comment
Share on other sites

Klaudia - utwór na płycie był nagrany dla was, nie dla rozpowszechniania i oczerniania tym innych osób, bo to już łamanie praw autorskich.
Patusiove - Skoro Ty nie zajmujesz się swoim ogonem to czemu ja się mam zająć swoim? :) Skoro nie widziałaś filmiku to po co o nim mówisz? Satysfakcjonuje Cię kłótnia? Przydepnąć na smycz to nie szarpać w celu korekty. Ja wypowiadam się w kulturalny sposób, rodzice mnie tego nauczyli.
Wiska - mam psy po przejściach i przy takich zostanę. Najmniejszy wybuch złości to dla nich przeżycie, toteż wystarczy mi ignorowanie, które w przypadku moich psów doskonale się sprawdza. Szarpnięcie w celu korekty - ok (ja nie stosuje, bo nie mam takiej potrzeby, potrafie nauczyć inaczej żeby pies nie ciągnął). Ale notoryczne szarpanie, nawet na torze, to chyba mocna przesada, nie uważasz?

Link to comment
Share on other sites

Co pies to inna metoda.
Ale tu chodzi o agility, sport, który przede wszystkim powinien być dobrą zabawą dla psa oraz właściciela, a jeżeli pies będzie zmuszany na siłę to jednak może spowodować to odwrotny skutek. Nadal nie widzę najmniejszego sensu aby robić coś na siłę, zamiast spokojnie zachęcić psa, a wystarczy potrafić i chcieć. Oczywiście łatwiej jest zmusić do wykonania jakiejś przeszkody, nie zwracając uwagi na ew. opór czy strach psa.
Jak dla mnie takie osoby nie powinny uczyć agility.

[B]patusiove [/B]hamuj się, zachowaj trochę kultury ;)

Link to comment
Share on other sites

Ola, sugerujesz może, że szarpię psa za obrożę na agility?:-o Już od dawna zauważyłam, że lubisz sobie podkoloryzować na temat naszego agility, czyżby zazdrość o np. świetnie zmotywowanego psa, którego rozpiera energia i chęć pracy z przewodnikiem? Nie wiem, usiłuję znaleźć jakieś wytłumaczenie. [I]Nie jestem[/I] Panem Markiem, żebym targała psa po przeszkodach, bez asekuracji, za skórę, żeby suczka z dysplazją biegała po wszystkich przeszkodach, nie wspominając o psach z rażącą nadwagą.
Jak sobie tak myślę, to mogło się to zdarzyć, [B][I]ale[/I][/B] na OZP w 2010r., gdzie Pan Marek uczył nas, że na przeszkody się psy wciąga za wszelką cenę, niekiedy bez żadnej asekuracji, no bo po co?:shake: Przecież pies ma skrzydła, jak zleci z kładki, to poleci w górę, nie będzie niebezpieczeństwa połamania się, zwichnięcia itd.
Ciekawe bardzo, P. Marek słucha moich sugestii, ale wszelkie uwagi usuwa tam, gdzie może. Jaka szkoda, że tutaj nie da rady zatrzeć moich postów i nadal w internecie robić za wspaniałego behawiorystę.

Link to comment
Share on other sites

[B]Collie[/B], spokojnie.. Daje jej tylko do zrozumienia, że mi się to nie podoba to, że wtrąca się w moje prywatne życie.. Ja do niej nic nie mam.. Ona szuka zaczepki.
I ja uważam podobnie, że jeżeli ktoś ma coś robić na siłę to lepiej by w ogóle tego nie robił. No, a tak ogólnie - po co piszesz to samo dwa razy? Raz wystarczy - zrozumiem, zapewniam.. :)
[B]Eta_carinae[/B] - tak, właśnie, racja. Ale to, że na jakiegoś psa nie pomaga motywacja smakołykami to czy tak czy siak nie powinien wpychać psa na siłę do tunelu :)
Moja koleżanka miała strasznie nie wychowanego psa w typie laba Biszkopta (imię) i nawet jak się na niego darło to on nic nie słuchał, a do Nadii wystarczy powiedzieć zdenerwowanym tonem to cała ugięta przychodzi..
[B]Ola164[/B] - Skończ, bo już mnie to na prawdę zaczyna nudzić :)

[SIZE=1]Ciekawe czego tym razem się doczepi.. :roll:[/SIZE]:shake:

Edited by patusiove
Link to comment
Share on other sites

[quote name='patusiove'][B]Collie[/B], spokojnie.. Daje jej tylko do zrozumienia, że mi się to nie podoba to, że wtrąca się w moje prywatne życie.. Ja do niej nic nie mam.. Ona szuka zaczepki.
I ja uważam podobnie, że jeżeli ktoś ma coś robić na siłę to lepiej by w ogóle tego nie robił. No, a tak ogólnie - po co piszesz to samo dwa razy? Raz wystarczy - zrozumiem, zapewniam.. :)
[/QUOTE]
Jestem w pełni spokojna :)

Edited by Collie
Link to comment
Share on other sites

Klaudio - nie sugeruję ;) Ja to wiem, widziałam i kilka osób to potwierdziło, tylko Ty nie bierzesz tego do wiadomości ;) Nie mam Ci czego zazdrościć, mój pies też jest zmotywowany, ale nie rzuca się ze zdenerwowania po 4 turnusach na osoby wchodzące do domku ;) Pewnie tego też nie pamiętasz, co?
Patusiove - jeśli już ktoś szuka zaczepki o Ty :) Nie czytaj jeśli Cię to nudzi. Lepiej przeczytaj jak prawidłowo ubrać kolczatkę temu biednemu psu, który ugina się pod wpływem zdenerwowania w glosie....

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][B]Eta_carinae[/B] - tak, właśnie, racja. Ale to, że na jakiegoś psa nie pomaga motywacja smakołykami to czy tak czy siak nie powinien wpychać psa na siłę do tunelu :smile:
Moja koleżanka miała strasznie nie wychowanego psa w typie laba Biszkopta (imię) i nawet jak się na niego darło to on nic nie słuchał, a do Nadii wystarczy powiedzieć zdenerwowanym tonem to cała ugięta przychodzi..[/QUOTE]

Nawet? Właśnie DLATEGO, że ktoś krzyczy na psa, on go nie słucha -.-

Link to comment
Share on other sites

Może i potwierdzi, na obozie otwarcie krytykowałam P. Marka i stałam się wrogiem nr1, więc bym się nie zdziwiła, jak bylibyście w stanie potwierdzić, że wciągałam za skórę psa na kładkę :D Ale, jak już pisałam, Panem Markiem nie jestem:evil_lol:
A zadziwię Cię, pamiętam, ale tak to jest, jak się bez pukania wchodzi. Poza tym - mówią, że psy wyczuwają emocje - może Fanta wyczuła kogo sobie u siebie w domku nie życzę?:roll: Dziwne, że Pani Karolina mogła sobie wchodzić, wychodzić, zabierać coś, jak nikogo w domku nie było, jeszcze Fancie mało ogon z radości od tyłka nie odpadł. A było to również na OZP4:p

Przekleję fragment mojego starego wpisu, bo chyba odchodzimy od tematu.
[COLOR=red][U][I]Ale tak to jest, obrońcy Pana Marka wymyślają różne rzeczy, bo argumentów im brakuje dla ich "guru"[/I][/U] . [B]Każdy, kto się im sprzeciwi od razu jest mieszany z błotem.[/B][/COLOR] Wiele ciekawych rzeczy się od nich dowiedziałam na temat tego, jak traktuję psa, ciekawa fantastyka :razz: No, ale jeśli ktoś lubi fantazjować, to zabronić nie mogę. [I]Jak ktoś chce poznać prawdę, co do mojego szkolenia Fanty, to proszę trenerki zapytać, filmiki z zawodów/pokazów oglądnąć, albo po prostu do mnie napisać ;-) [/I]
Nawet jeśli popełniam jakieś błędy w szkoleniu, to tylko i wyłącznie mojego psa, potem to ja ponoszę konsekwencje. A Pan Marek? Obóz z psem, potem osoby wyjeżdżają z psami zniechęconymi do agility, bo jak pies, który został siłą wepchnięty do tunelu, a wyjście zatkane, ma sobie tę przeszkodę dobrze kojarzyć? Potem w klubach naprawiać wszystko trzeba. A Pan Marek zakłada sobie szkołę, gdzie prowadzi zajęcia agility :loveu:
[I][U]Jak brakuje argumentów, to najlepiej rzucić się na kogoś innego, robić wszystko, żeby temat główny ucichnął. A nie ucichnie, nadal domagam się wyjaśnień od Pana Marka.[/U][/I]

I nie ma co odwracać kota z ogonem, skoro Pan Marek uważa się za szkoleniowca, to dlaczego najpierw wszystkim nawtyka, potem usuwa posty? To, co wypisywał wydało się wielu osobom wręcz niedorzeczne, ale Pan Marek nawet nie ma odwagi sprostować, wytłumaczyć(innym wypisuje, że przyjmuje krytykę, że chętnie podyskutuje:shake:) swoich nieco dziwnych, jeśli chodzi o agility, przestarzałych metod. Szkoda tylko, że niektóre cytaty pozostały i Pan Marek(nick zielony) ich nie usunie.

Link to comment
Share on other sites

Hehehe. Miałam się już nie odzywać, ale Klaudia, naprawdę myślisz, że to jest w porządku, jak pies próbuje ugryźć kogoś, kto wszedł do środka, nawet bez pukania? :roll:
A jak mam być szczera, to stałaś się "wrogiem nr 1" głównie dlatego, że uważałaś się za eksperta, nie słuchałaś żadnych uwag, pawie piórka wlazły Ci w dupę i nie raczyłaś przyjść do nas, uargumentować swoich racji, tylko strzeliłaś focha na całe 12 dni. A zamiast tam, na miejscu dyskutować jak cywilizowany człowiek, to teraz pół roku po próbujesz kogoś oczernić, stosując fragmenty historii i wyciągając to, co Ci akurat odpowiada. Dziwi mnie Twoja wybiórcza pamięć. Szokujesz z postu na post coraz bardziej. Myślę, że nie chcesz niczego wyjaśnić, tylko chcesz awantury, względnie skandalu. Bo gdybyś chciała cokolwiek wyjaśnić, to byś się odzywała na obozie.
Btw, Emi miała [I]lekką[/I] dysplazję, Klaudia została poinformowana o tym, że skakanie po wysokich przeszkodach jest niewskazane, zresztą sama to też stwierdziła, że nie chce jej przeforsować, ale z tego, co się orientuję, miała obniżane tyczki. Poza tym weterynarz musiał jej wcześniej wystawić zgodę na taki obóz.
I zastanawia mnie, czemu taka afera się z tego "jak na spaniela" zrobiła. Przecież to nie jest synonimem stwierdzenia, że spaniele są głupie. Przynajmniej ja bym tak tego nie odbierała. Jak mówię, że jakiś border jest zdolny "jak na bordera", to nie mam na myśli, że reszta borderów jest tępa, tylko że jego umiejętności są ponadprzeciętne jak na tą rasę. A nawet gdyby ktoś uważał, że spaniele nie są bardzo inteligentne, to co w tym takiego? :roll:
To tyle z mojej strony. Do widzenia.

Link to comment
Share on other sites

Klaudio - czytalam poprzednie wypowiedzi, naprawdę nie musisz wstawiać ich dwukrotnie. Może dlatego że Karoline znała od pierwszego turnusu? Po drugie nigdy nie wchodzę bez pukania, więc nie koloryzuj. Po trzecie, nawet jeżeli mnie nie lubisz to jesteś na obozie, gdzie pies ma nie być agresywny. Nie mówię, że fanta jest, ale rzucanie się na kogoś z zębami, po tym jak powiedziałaś "proszę", a ja weszłam to chyba nie jest normalne?
Bez pukania do waszego domku bym się nie pchała, uwierz.

Link to comment
Share on other sites

Pozwólcie,że się wtrącę...

Pies, to zawsze będzie "tylko" pies. Czasem są takie odpały, że głowa boli. Sama nieraz schodzę do pokoju i Kala się zrywa i na mnie szczeka - dopiero po chwili kojarzy, że to ja i się uspokaja. Nie przewidzisz zachowania, nie dowiesz się jaka była przyczyna - może się zlękła, mimo, że to nie było nagłe wtargnięcie? Pewnie się już nie dowiemy. Ale po cholerę tak to roztrząsacie?

Poza tym trzeba umieć rozróżnić reakcję obronną ze strachu (kiedy pies zjeżony zrywa się i szczeka, ale trzyma dystans) i rzeczywiście agresywną z zamiarem ataku -.-

Link to comment
Share on other sites

[B]Eta[/B] - Do niego nie docierały wszelkie słowa, typu "chodź". On leciał i to już był koniec -.- I mnie denerwowało to, że oni nie umieli się za tego psa wziąć -.- ale i tak szkoda, że już go nie ma z nami (musieli go uśpić, nie z powodu tego, że był nie dobry!). A jak na smyczy był to wszystkimi poniewierał..

Olu, skoro Ty tak odwracasz od tematu P. Martka, to może jest coś do ukrycia? Zmieniasz temat mieszając się w nasze życie prywatne.. Nasze techniki trzymania psa w domu i szkolenia ważne nie są, chodzi o techniki Pana Marka, bo o nim jest cały temat, a Ty schodzisz na inny.. Może na boku zmawiacie się z Markiem? Czy może chodzi o coś innego?
Nie wiesz o mnie nic, a już masz pretensje, że to JA mam psa w kolczatce, że jest gruby.. Skąd to możesz wiedzieć? ;o Ale dobra, ja zmieniać tematu nie będę, tak jak ty.. :lol: I prosiłabym Cię - zajmij się wychowaniem swojego psa, swoim życiem, a nie mieszasz się w inne życie użytkowników.. -.- No, a tak w ogóle jak można szarpać psa skoro on biegnie? :roll:


[B]PS: Przepraszam jeżeli napisałam coś nie kulturalnie, ale ta dziewczyna przesadza :shake:[/B]

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem, czy próbowała ugryźć, czy też nie - odwołałam ją, wiem, że nie ugryzłaby. A to, że uniemożliwiała wejście dalej, konkretnie zastawiając ciałem i powarkując - za nienormalne nie uważam, taka sytuacja zdarzyła się przy osobach, których sympatią nie darzyłam i nie mam co ukrywać. Nie wiem, może odczuła to w jakiś sposób?
Na obozie się odzywałam, nie zgadzałam się na wiele rzeczy, ale skoro Pan Marek nie potrafił tego uszanować - na takie "szkolenie" nie będę się pchała. Wydaje mi się, że to ode mnie zależy, czy w dany dzień ćwiczę z psem, czy siedzę obok, bądź, za zgodą, pozostaję w domku. A skoro fakt, że się nie zgadzam na zawracanie Fanty na środku kładki, czy po prostu w dany dzień jej odpuszczam szkolenie, albo sama sobie robię posłuszeństwo, bo wałkowanie siad-waruj-do mnie to nie dla nas, nie nasz poziom, czasem trzeba powtórzyć, ale nie codziennie, jest odbierany jako wymądrzanie się - trudno, przeżyję.
Od zakończenia OZP4 moja opinia o Panu Marku jest niezmienna, nie kryłam się z nią, a opinię wyrażać mogę, szczególnie, że temat jest poświęcony właśnie temu, bo tak patrzę i niektórym osobom się chyba wątki pomyliły :)
Z tego oto powodu przeklejam moje wypowiedzi, bo wątpię, że komuś będzie chciało się to wszystko czytać.

Link to comment
Share on other sites

Jakikolwiek by to pies nie był i z jakiego powodu by nie zaatakował, to samemu takiemu zachowaniu sprzyja przemęczenie. A 4 turnusy to chyba dla psa trochę duzo. Każdy może oceniać jak chce. Ja bym psa na 50 dni obozu szkoleniowego nie zabrała.
Patusiove - skoro nie chcesz dyskusji to po co zadajesz pytania? To nie jest kwestia odbiegania od tematu. Po prostu uważam, że rzucać kamienie mogą tylko Ci którzy mają czyste sumienie. A nie obrzucać kogoś obelgami nie będąc samemu bez winy.
Jak można szarpać podczas biegu? Kto powiedział, że pies biegnie? Nikt. Było, że był szarpany na torze. Np jak pobiegł na złą przeszkodę, był łapany, szarpnięty i od nowa.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...