szafra Posted January 20, 2012 Author Share Posted January 20, 2012 (edited) Kupię mu jutro tabletki, tylko nie wiem ile, ponieważ jak powiedziała Shanti - Bartek ma inny plan leczenia, więc nie wiem czy to będzie Vetmedin? Jeżeli nie to nie na sensu kupować. Bartek ma być w schronisku chyba jutro? [B]Moje stanowisko jest takie:[/B] To jest pies schroniskowy - pracownicy schroniska zdecydują, czy i gdzie pies będzie leczony. Pracownicy schroniska czyli: Iwona, Grzegorz i Sylwester. Nikt inny. Jeżeli schronisko będzie chciało współpracować z Fundacją Emilii to by było bardzo dobrze. Myślałam, że to jest łatwiejsze i można tak normalnie współpracować z Fundacjami... Schronisko - Fundacja. Widocznie tak nie jest ... Jeżeli Bones pojedzie do BDT to myślę, że Fundacja Emilii da wsparcie Bonesowi obojętnie u jakiego weta będzie leczony. Teraz jest w schronisku i nie będę się w to mieszała. Bardzo chciałam, żeby Bones miał dobrą opiekę weterynaryjną i dobre leki, pojechałam na Katowicką, bo ufam ludziom, którzy tam pracują bardziej niż innym. Chciałam, tylko żeby ktoś go wreszcie zdiagnozował, powiedział co mu jest i zrobił głupie RTG. I to zrobili na Katowickiej. To tyle z mojej strony. Mogę Bonesa zabrać na spacer, do psiego salonu, do weta jeżeli trzeba i szukać mu DT czy domu stałego (nawet go zawieźć do tego domu), ogłaszać itp... Najważniejsze, żeby Bones był zdrowy i znalazł najlepszy dom! I po to założyłam mu wątek. Może niektórzy zapomnieli po co tu jesteśmy. Pośmiać się też lubię ( chyba mnie już trochę znacie) ale niektóre posty były grubo przesadzone i niesmaczne .... Atakujecie mnie z każdej strony za to, że chciałam psa zdiagnozować, leczyć, że woziłam do weta, zrobiłam wydarzenie na FB i rozsyłam jak głupia, ogłaszam, dzwonię, że chciałam załatwić wsparcie finansowe, że szukam dla niego DT? Wiele już widziałam i właściwie już nic nie powinno mnie dziwić ... a jednak. Ludzie mnie czasami jeszcze zaskakują. Tak bardzo kochają psy a ile jest w nich nienawiści do innego człowieka... Edited January 20, 2012 by szafra Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shanti Posted January 20, 2012 Share Posted January 20, 2012 Ja się już tu nie będę produkować bo to nie ma najmniejszego sensu. Grochem o ścianę. Jutro do południa chciałabym wiedzieć co z leczeniem Bonesa. Jeśli zapłacisz Ty Szafro albo fundacja, możesz z nim jeździć na Katowicka. Jeśli takiej informacji mieć nie będę, Bonesa zacznie leczyć Bartek na koszt schroniska. Trudno. Ja już nie mam siły i cierpliwości. Jak to ma tak wyglądać to ja stąd spadam. Nie mam czasu na tłumaczenie prostych kwestii dziesięć razy. Casem mam wrażenie że dogo zamiast pomagać tylko szkodzi, tak jest chyba w tym przypadku. Szafro, szkoda że nie jeździłaś do schroniska za Grabarza albo Lecha, wiedziałabyś jak wygląda współpraca ze schroniskiem! Pogadaj z Moniką to Ci opowie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafra Posted January 20, 2012 Author Share Posted January 20, 2012 (edited) Mogę z nim jeździć na Katowicką! Nie wiem czym zaszkodziłam - tak jak piszesz - w tym przypadku? Edited January 20, 2012 by szafra Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika55 Posted January 20, 2012 Share Posted January 20, 2012 Ja naprawde przestaje cokolwiek rozumieć. Kto i kiedy napisał , że nie chce pomocy? Jesteśmy zawsze bardzo wdzięczne za każdą pomoc. Dalej - jestesmy tu po to - dobrowolnie- zeby pomagać psom. Prawda? Jak na razie kto płaci za leczenie? Żeby nie generować kosztów leczymy psy u weta schroniskowego, który nie jest zły, ani nie jest zdziercą i serce ma. Leczysz gdzie indziej - schron pozwala ale nie zapłaci. Logiczne. Fundacja uznaje faktury i tak stanowią przepisy. Nie może tak sobie dać pieniądze prywatnej osobie. Chyba że się mylę. Na FB widzę wpis osoby, która może wziąć psa za leczenie, leki i karmę. Myślę że to niedrogo by było. Dlatego należy psa porządnie przebadać, ustalić leczenie jeśli zachodzi taka potrzeba i zbierać na karme. Zdajesz sobie sprawę że shanti trudno w godzinach pracy wozić Bonesa do innego weta. Wystarczy że wozi psy do naszego. Zmień w końcu tytuł, napisz o co chodzi. W pierwszym poście wpisz wpływy / o ile takie są/ i wydatki też. Przestańcie sie kłocić, są też inne psy, które potrzebują pomocy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafra Posted January 20, 2012 Author Share Posted January 20, 2012 Na razie są wydatki. Jeżeli są wpływy to u Shanti. Pierwszy rachunek zapłaciłam ja ( 92 zł) , wczoraj Iwona ( 8,50 zł). Z Bonesem miała jechać Ula, a Iwona sama stwierdziła, że z nim pojedzie przy okazji jak będzie jechała z połamanym psiakiem na RTG. Ja się nie kłócę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shanti Posted January 20, 2012 Share Posted January 20, 2012 [quote name='szafra']Na razie są wydatki. Jeżeli są wpływy to u Shanti. Pierwszy rachunek zapłaciłam ja ( 92 zł) , wczoraj Iwona ( 8,50 zł). Z Bonesem miała jechać Ula, a Iwona sama stwierdziła, że z nim pojedzie przy okazji jak będzie jechała z połamanym psiakiem na RTG. Ja się nie kłócę.[/QUOTE] Bo było sens ciągnąć Ulę z Wodzisławia żeby pojechała po tabletki i przywiozła do schroniska! Dzwoniłam na Katowicką, powiedzieli żeby z psem nie przyjeżdżać bo to nie jest konieczne. Nie mówili nic o żadnych badaniach. Podjechałam, po co Uli robić problem. Miałam po drodze. Zapłaciłam, zwrotu nie chcę, nie takie pieniądze na psy schroniskowe wydawałam. Przeżyję. Na Bonesa dziś dopiero wpłynęło [B]30 zł od Uli[/B], więc jak widzisz na razie nie było co rozliczać. Możliwe że dalej nie będzie. [QUOTE]Jeżeli Bones pojedzie do BDT to myślę, że Fundacja Emilii da wsparcie Bonesowi obojętnie u jakiego weta będzie leczony. [/QUOTE] Szafro, Ty nie masz myśleć tylko być pewną, a na razie nawet w sobotę nie wiedziałaś czy zapłacą Ci za wizytę na katowickiej. Było napisane, że jak pies będzie w schronisku to fundacja leczenia nie sfinansuje, więc schronisko sobie samo musi poradzić z leczeniem. Ale u Bartka. Jeśli chcesz go leczyć na Katowickiej - dogadaj się z fundacją. Już prościej tego nie umiem wytłumaczyć. A czym szkodzisz? Zrobiły baby plakaty - źle, znalazł się ktoś kto chciał go wziąć na BDT w Jastrzębiu - przeszło bez echa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafra Posted January 20, 2012 Author Share Posted January 20, 2012 No co Ty jak bez echa? Mówiłam, że się cieszę i czekam aż ta Pani przyjedzie jutro ! Nic nie mówiłam, że plakaty to źle ... i nie mówiłam, ze coś jest źle... cieszę się, że dziewczyny plakaty rozwieszały ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafra Posted January 20, 2012 Author Share Posted January 20, 2012 (edited) [quote name='szafra'] Ja trzymam kciuki za Pania, żeby przyjechała, może się uda i byłoby super :lol: .... Oczywiście, że warto spróbować !!! Może się uda ! [/QUOTE] Tu pisałam przecież. Ale może za dużo niepotrzebnych postów było i się zagubiło i zagubił się cały sens tego dziwnego wątku. Zaczynamy jeszcze raz .... Jedyna rzecz jaka mnie martwi to to, że ja mogę tylko w soboty z nim tam jeździć. Po pracy nie zdążę, a wyrwać się też nie mogę niestety. I to jest największy problem ... Nie mogę Was obarczać. I tylko nad tym się zastanawiam, bo jakby mu się coś działo to nie będę mogła szybko działać... Zamówiłam pakiecik ogłoszeń dla Bonesa na bazarku. Edited January 20, 2012 by szafra Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
urszula1978 Posted January 20, 2012 Share Posted January 20, 2012 Dziewczyny w ferie jestem do dyspozycji , więc mogę z nim jeździć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika55 Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 I tak - bezpieczny jest, jeść ma co, towarzystwo ma psie, leczenie jest ale postepów nie bedzie. On bez DT nie nauczy się niczego. Będzie tkwił w schronisku i tkwił.Psów przybywa bo nowe umowy i nie wiadomo dokąd zapewni mu się boks w budynku. A boks zbiorowy na dworze.... Widzicie to? Wiadomo że w tych kilku boksach w budynku to pierwszeństwo mają szczeniaczki, psy chore, po sterylkach i kastracjach. Ja juz nie wiem co robić. Pytam kogo się da i nic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika55 Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 Dałam Bonesa Na FB z moim numerem telefonu. Dzwonią, dzwonią. Zobaczymy co wyniknie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shanti Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 Zaszczepiliśmy Bonesa. Leki będzie dostawał do końca życia, wiec to w niczym nie przeszkadza, a niebezpiecznie trzymać nieszczepionego na schronisku. Dziś jeszcze dostał vetmedin, od jutra przechodzimy na inny lek, nazwy zapomniałam:roll: O tyle wygodniejszy że będzie dostawał raz dziennie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafra Posted January 21, 2012 Author Share Posted January 21, 2012 [quote name='monika55']Dałam Bonesa Na FB z moim numerem telefonu. Dzwonią, dzwonią. Zobaczymy co wyniknie.[/QUOTE] Dziękuje :loveu::loveu:, właśnie widziałam na FB. Niech dzwonią ludziska! Też wszędzie pytam, ale ci co dzwonią to mieszkają daleko, albo inne takie tam ... nieciekawe! Wiem, że może trafić kiedyś na ogólne kojce. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie tego :shake::shake:. Shanti to znaczy, że ta Pani nie przyjechała ? Czy można go jutro na spacer zabrać, czy po szczepieniu nie bardzo. Czy to bardziej szczeniaków dotyczy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika55 Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 Co Wy na to? Cytuje: znalazłem go na blogu schroniska <LI class="uiListItem uiListVerticalItemBorder"> to jest płochacz nie spaniel <LI class="uiListItem uiListVerticalItemBorder"> wyślę link koledze <LI class="uiListItem uiListVerticalItemBorder"> uwielbia te psy, mam nadzieję że się nim zaopiekuję zobaczymy <LI class="uiListItem uiListVerticalItemBorder"> jeśli nie to wrzucę go na forum seterów do adopcji <LI class="uiListItem uiListVerticalItemBorder"> Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafra Posted January 21, 2012 Author Share Posted January 21, 2012 Nie odczytuję tego !!! A to do Ciebie ktoś pisał ? Bones to płochacz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shanti Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 Tej pani nie było. Nie wiem czy dzwonić do niej,zobaczymy jutro. Spacer - jak najbardziej, niech sobie pobiega. Na kojce ogólne na pewno nie trafi. Przynajmniej nie teraz zimą, a zresztą nie wyobrażam sobie żeby długo siedział. Czytając opisy płochaczy niemieckich to mam wrażenie że to większe psy jak Bones. Ale na żywo nie widziałam, więc nie wiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafra Posted January 21, 2012 Author Share Posted January 21, 2012 (edited) To jutro też pobiegamy sobie! Też teraz poczytałam o płochaczach - też wydają mi się większe i szczuplejsze. Może kolega kolegi :evil_lol::evil_lol: zakocha się w naszym śpiewaku operowym i adoptuje ! Bones biedaczysko nie ma z prawej strony na dolę zębów na całej długości :-(... no może jakiś jeden zepsuty tam był. Może zadzwoń do tej Pani. Sama nie wiem, ale przynajmniej będziemy wiedzieć! Chociaż uszy ma płochacza( tak jak u tego) - krótsze niż spaniel ... [IMG]http://www.knieja.pl/rasy/res_1066339634_802.jpg[/IMG] Chociaż jego charakter do płochacza jak najbardziej pasuje : " Płochacz niemiecki jest psem zaciętym i wytrwałym w pracy, bardzo aktywnym". Szczególnie aktywnym ... Edited January 21, 2012 by szafra Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika55 Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 Nie znam sie na rasach, dla mnie to spaniel. Pisałam z pewnym panem na FB. Zresztą reklama się przyda. Wazne zeby dom sie znalazł. Pan obiecał pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafra Posted January 21, 2012 Author Share Posted January 21, 2012 Pewnie - najważniejszy jest dom dla niego, obojętne czy spaniel czy płochacz... Ja teraz też siedzę i pisze. Hackerek pozdrawia wszystkie Ciotki z Jastrzębia ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia & Ginger Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 (edited) [quote name='szafra']Nie odczytuję tego !!! A to do Ciebie ktoś pisał ? Bones to płochacz?[/QUOTE] Spaniele sa plochaczami, wiec ten ktos sie nie pomylil, ale plochaczem niemieckim na pewno nnie jest, zdecydowanie za maly jest. Jest po prostu psiakiem w typie spaniela, miksem spaniela. Chociaz bardziej w typie byl Choco, ale Bones jest tez przepiekny. :loveu: Edited January 21, 2012 by Asia & Ginger Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alina71 Posted January 21, 2012 Share Posted January 21, 2012 Ale emocje. Trudna sytuacja, mam nadzieję, że Bonez znajdzie DOM. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shanti Posted January 22, 2012 Share Posted January 22, 2012 Z zębami nieciekawie, ale na razie nic z tym nie można zrobić. Narkoza to za duże ryzyko.:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DT Iwa Posted January 22, 2012 Share Posted January 22, 2012 Witam Bonsa zaczynamy wszystko odnowa jesteśmy jednością dziołszki i musimy za sobą murem :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alina71 Posted January 22, 2012 Share Posted January 22, 2012 Super hasło IWA :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piescofajnyjest Posted January 23, 2012 Share Posted January 23, 2012 witam:) czyli mu zmienia vet Vetmedin na cos innego??? bo ja powinnam jutro dostac odpowiedz w tej sprawie.....a jaki teraz potrzebujecie?? albo juz nie potrzebujecie? Furosemid dostaniecie tak czy siak (moze na nastepny raz sie przyda) (pisalam z Marta M. na fb ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.