Jump to content
Dogomania

Sonia - ZBIERAMY DEKLARACJE NA HOTEL I SZKOLENIE!!!!


Agula99

Recommended Posts

[quote name='Becia66']ale jeśli u nas ma spędzić resztę życia, to żadne to pocieszenie :shake:.[/QUOTE]

Z dwojga złego, to i tak u nas ma bardzo dobrze, jest szczęśliwa, co widać najbardziej na spacerku, tulę ją tak, że aż si czasami zastanawiam, czy nie za bardzo ;) no ale jak na razie ręce mam na swoim miejscu :) gdzie ten domek dla naszej kochanej Sonieczki???

Link to comment
Share on other sites

a czy może ktoś mi pomóc w ogłaszaniu Sońki?
Sunia ma ułożonych kilka tekstów

tekst pierwszy
[i]Drogi człowieku !
Rozumiem ,ze mnie nie lubiłeś..
Nie wszystkich trzeba lubić.
Rozumiem ,że mnie nie nigdy nie pokochałeś …
Nie każdego musimy kochać.
Ale dlaczego mnie biłeś ?
Używałeś kopniaków jak do mnie mówiłeś..
Nie dawałeś mi jedzenia.
Wiem , i tak chciałeś mnie zgładzić …
Długo zajęło mi zrozumienie ,że człowiek nie jest moim wrogiem.
Uratowano mnie i dano drugą szansę .
Teraz nawet uśmiecham się i przytulam
Bawię się troszkę i bardzo ładnie chodzę na spacerki .
ale przede wszystkim czekam na ten PRAWDZIWY dom .
Na człowieka , który już nigdy mnie nie skrzywdzi .
Sonia „
Sonia to przepiękna , czarna , młoda mix labradorka .
W swoim życiu doświadczyła wiele okrucieństwa .
Szukamy dla niej spokojnego domu .
Bardzo zasługuje na szansę normalnego życia .
Czeka na człowieka , który ją pokocha już na cale życie .
Nie skazujmy jej na smutny żywot psa schroniskowego .
Może Sonia czeka właśnie na Ciebie ?
Przebywa w przytulisku w Boguchwale k. Rzeszowa.
Jest odrobaczona i zaszczepiona .
Kontakt w sprawie adopcji
[EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
tel 606 262 450[/i]
tekst drugi
Nazywam się Sonia, jestem suczką w typie labradora i mam 3 lata,
moje życie od początku było trudne, od szczeniaka byłam wiązana na łańcuchu i bita, kiedyś ręka człowieka kojarzyła mi się tylko z bólem.
Na szczęście jestem bardzo mądra i szybko się uczę i jeśli pokażesz mi że nie muszę się ciebie bać będę najmilszym psem na świecie.
bardzo proszę daj mi szanse i zadzwoń 602 670 139
tekst trzeci
Sonia 3 letnia labradorka, nie miała łatwego życia - była bita przez swojego ukochanego pana. Niestety odcisnęło to duże piętno na jej psychice. Teraz suczka jest w przytulisku otoczona opieką i troską, ale musimy jej pomóc wyjść z tej traumy, bo my ludzie jesteśmy odpowiedzialni za to co oswoiliśmy, dlatego szukam człowieka którego wzruszy los tej pięknej czarnulki i wspomoże finansowo i opłaci hotelik lub zabierze ją do siebie na DT. Obawiam się, że jeśli nie pomożemy Sonii to do końca życia nie zazna prawdziwej miłości jaką potrafi otoczyć człowiek psa.
Ona zasługuję na szanse od losu…. nie skreślajmy jej. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bardzo proszę zadzwoń

Link to comment
Share on other sites

tel. 602 670 139 to tel. do naszej wetki, która bardzo prosi , żeby nie podawac go jako kontaktu w sprawie adopcji, ponieważ ona sie tym nie zajmuje, wystarczy, że ma setki telefonów dziennie od swoich pacjentów , prosze więc w jej imieniu o zmianę go i na forach i w ogłoszeniach na inny

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Becia66']do mnie nikt, kompletna cisza.[/QUOTE]

Poza tym nie liczmy na to, że byle kto przyjdzie i zaadoptuje Sonię, bo ładna i fajna, to jest bardzo trudna adopcja i myślę, że ona mimo wszystko najpierw potrzebuje psiego psychologa a potem dopiero ogłoszeń.

Link to comment
Share on other sites

wklejam cytat od trenera z Wesołej Łapki

[I]Cześć Asiu,
Moim problemem w tej chwili jest kompletny brak czasu. Cały tydzień tak późno wracam do domu a właściwie dzisiaj jestem bardzo wcześnie .
Chętnie bym poświęcił czas tej suczce, ale w sytuacji w której ona się znajduje (przytulisko) wymaga to masy czasu, którego ja niestety nie jestem jej w stanie poświęcić .
Niezależnie od wszystkiego możemy się umówić któregoś dnia weekendowego i chętnie zobaczę tego psiaka i doradzę jak z nią pracować. Przygotuję Wam ćwiczenia i sposób postępowania a ewentualne wątpliwości będziecie nagrywać filmikami i wysyłać mi na maile do konsultacji. Takie rozwiązanie mogę zaproponować, ponieważ na regularne wizyty u niej po prostu nie mam czasu.
O koszty się nie martw, ja kocham labradory i pomogę bezinteresownie .
S.P.
[/I]

czy takie rozwiązanie pasuje paniom?

Link to comment
Share on other sites

No super, świetnie, dobrze by było gdyby ktoś z nią potrenował.
Ale muszę też dodać od siebie jedno ale...jak to się mówi, nie chcę szukać dziury w całym, ani przekłamywać, ale ja nie mam kiedy z nią ćwiczyć...:shake: i tu jest problem. Wiem, ktoś chce pomóc, przyjedzie, zobaczy itp, a ja tu jeszcze wydziwiam, ale taka jest prawda. Psów mamy całą masę, każdemu trzeba poświęcić czas, wyprowadzić, pogłaskać, przytulić, nakarmić, posprzątać itp. Przychodzę o godzinie 16 i siedzę do 19 (tak było np dzisiaj), ciemno tam jak...nie wspomnę o zimnie, gdyby nie to że ciągle z nimi spaceruje, pewnie bym umarzła. Cieszę się, że ktoś chce pomóc, ale otwarcie mówię, że ja nie jestem w stanie regularnie z nią ćwiczyć...:shake: nie jestem w stanie sama tego ogarnąć.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...