Jump to content
Dogomania

Morus - nie było mnie przy Tobie


szarotka11

Recommended Posts

Juz tyle dni bez Ciebie, a wcale nie jest lepiej:-(. Ogromny żal ściska mi serce, że już nie pójdziemy na wspólny spacer. W moim otoczeniu nie mogę nawet o tym wspomnieć, bo nikt tego nie pojmuje. Pies to pies - szkoda, ale przeciez nie można psa załować przez miesiąc!!!To jest chore. Więc nic nie mowię, tylko czasami płaczę w samotności. Morusku - miśku mój bardzo mi Ciebie brak.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 594
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Niektórzy moi znajomi też się dziwili, że można rozpaczac za psem. Nie powiem, znali Psonie, żałowali, że odeszła, ale nie mogli pojąć mojej rozpaczy, moich łez, mojego bólu. Jedynie moja najbliższa rodzina rozumiała to, wspierała mnie, dawała i daje mi czas za wylizanie ran. Nie dziwi ich, że czasami siedzę zamyślona, a po policzkach bezgłosnie płyną łzy. Wiedzą dlaczego, podejdą przytulą i pocieszą. Na nich mogę liczyć, a znajomym się po prostu odgryzam w kilku słowach.

Morusku, pociesz pańcię
[img]http://img382.imageshack.us/img382/5006/kerze8ik2.gif[/img]

Link to comment
Share on other sites

Morusku mój tak zakrecone dni miałam, że nie mogłam tu zajrzeć do Was za TM. U nas mróz i dużo śniegu. Patrzę na ogród....śpisz tam przykryty śnieżnobiałą pierzynką. Już nie wiem gdzie jesteś - na zielonych łąkach, czy tuż obok. Nie jest mi łatwo bez Ciebie. Mimo tylu obowiazków nie mogę przestać mysleć o Tobie w każdej chwili dnia. Nie cieszy mnie śłońce, bo Ciebie nie ma. Bo nie idziemy razem do lasu, nie machasz ogonem, nie uśmiechasz się. Tak mi brak Ciebie... przyjaciela, ale nie jestem gotowa na nową miłość...Jeszcze nie. I dlatego jest mi tak źle.
Ale Ty bądź szczęśliwy - chcę wierzyć, że jest Ci tam dobrze:p .:p

Link to comment
Share on other sites

Morusku<*> to dla Ciebie, niech swiatelko Ci rozswietla droge....
musze przyznac ze ja tez nie mam w swoim otoczeniu zbyt duzo wyrozumialych ludzi, placze ze mna tylko moja mama i smutno jest mojemu chlopakowi, on znal Erne 2 lata... a ja ciagle placze, bo bol nie jest mniejszy ani na jote... i sie nie wstydze , niech inni sie wstydza swojego braku uczuc.
Morus! spotkala Ciebie wielka milosc , co sie nie zdarza zbyt czesto... napewno jestes wdzieczny swojej Pani za to co dla Ciebie robila i doskonale wiesz ze nawet jak nie trzymales swojej glowy na kolanach w tych ostatnich chwilach.... serce jej bylo z Toba!
Spij spokojnie Moruniu <*>

Link to comment
Share on other sites

Morusku mój - śniłeś mi się dzisiaj po raz pierwszy:lol:. Tak bardzo Cię w tym śnie głaskałam, a Ty trzymałeś głowę na moich kolanach i jak zwykle uśmiechałeś się, patrząc na mnie swoim dobrym, wzruszającym ;) wzrokiem. Tak było nam dobrze...Właśnie tak chciałam żebyś odszedł...Może to znaczy, że Ty wiesz o tym i że czułeś moją rękę w tej ostatniej chwili przed zaśnięciem...
Tak bym chciała w to wierzyć. Morusku znowu płaczę....:placz:Ale Ty nie przejmuj sie tym...bądź szczęśliwy...

Link to comment
Share on other sites

Szarotko, a kto na nie bardziej zasługuje niż właśnie one?
Czy one w czymkolwiek zawiniły?
Wiele razy o tym pisałam, że to nie zwierzęta wywołują wojny, ataki zbrojne, nie sieją terroru, nie kradną, nie zabijają z niskich pobudek, nie niszczą swojego środowiska naturalnego, nie dążą do samozagłady itd. itd.itd.
Jeśli nie one to kto zasługuje na życie po śmierci?
Im niepotrzebny był dekalog, krwawa ofiara Chrystusa itd. To, że nam były potrzebne wskazówki jak żyć, świadczy o tym, że jesteśmy stworzeniami, które bez praw i wiary nie radziłyby sobie w życiu. Ot, marny puch we wielkim świecie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='szarotka11']Morusku mój - śniłeś mi się dzisiaj po raz pierwszy:lol:. Tak bardzo Cię w tym śnie głaskałam, a Ty trzymałeś głowę na moich kolanach i jak zwykle uśmiechałeś się, patrząc na mnie swoim dobrym, wzruszającym ;) wzrokiem. Tak było nam dobrze...Właśnie tak chciałam żebyś odszedł...Może to znaczy, że Ty wiesz o tym i że czułeś moją rękę w tej ostatniej chwili przed zaśnięciem...
Tak bym chciała w to wierzyć. Morusku znowu płaczę....:placz:Ale Ty nie przejmuj sie tym...bądź szczęśliwy...[/quote]

Widsisz jak pieknie Ci pokazal ze w ostatniej chwili swojej byl przy Tobie, myslal o Tobie? :-(:-(:-(
ja tez tak bardzo bym chciala zeby to byla prawda z tym ze za TM sie znow spotkamy i bedziemy juz razem na zawsze... inacze nie mam po co zyc wogole, nie mam....znow placze... a obiecalam Ernie ze nie bede!!!
Ernusiu wybacz.... a czasami mam takie obawy -czy jest tam dobrze, czy jest sama, czy daje sobie rade? co je? czy teskni za mna???:-(:-(:-(:-(
<*> Morusiu....nam jest tu bardzo zle bez Was....

Link to comment
Share on other sites

Morusku , dałeś pańci znak. Mam nadzieję, że ją tym uspokoiłeś. Postarałeś się psinko. Piękniejszej daty nie mogłeś już wybrać. Znałeś się ną rzeczy chłopie. Cioteczka cię za to podziwia, a i przygnaj mi Psonię, bo pewnie zajęła sie rozrabianiem, a o mnie zapomniała
[img]http://images.google.pl/images?q=tbn:JzI056do3SNqvM:http://plfoto.com/zdjecia/834783.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

[B]Co mi chciałeś powiedzieć???[/B]
Dzisiaj drugi raz przyszedł do mnie Morusek:lol: .
Leżał przy drzwiach wyjściowych z domu (które tyle razy przekraczał),a ja Go głaskałam. Ale to było coś innego niż poprzednio. Ja we śnie wiedziałam, że Go już nie ma. Głaskałam Go po głowie z płaczem, i cały czas pytałam siebie jak to jest możliwe??? Wiedziałam, że to jest niemożliwe, ale to było takie realne. Dotykając głowy czułam, że nie ma tam czyraka, którego miał przed odejściem. Sprawdzałam dokładnie jego sierść, ale była gładka, bez żadnych narośli. Nie mogłam w to uwierzyć. Zawołałam męża, aby też Go pogłaskał. On nie chciał, bo wiedział, że Morus nie żyje. Ale ja złapałam Go za rękę i chciałam przyciągnąć do Morusa. Jednocześnie bardzo się bałam, że mąż Go nie zobaczy, a to by znaczyło, że to tylko mara. Ale w tym momencie Morus skoczył mężowi na ramiona, tak jak robił to w młodości i zaczął Go lizać po twarzy. Uwierzyłam, że jest naprawdę. Młody i zdrowy! Nawet po przebudzeniu przez moment wierzyłam, że to prawda. A potem zaczęłam strasznie płakać, a właściwie ryczeć. Ale nikomu o tym nie mówiłam. Mężowi też, chociaż pytał dlaczego tak płaczę. To było coś niesamowitego.
Nie mogę się po tym pozbierać. Tak bym chciała zachować to zdarzenie w pamięci na zawsze. Szkoda, że nie mogę zrobić filmu z tego co jest w mojej głowie.
Morusku, czy Ty chcesz, żebym Cię przestała opłakiwać i wybaczyła mężowi, bo Ty Go też kochasz i nie masz żalu???

Link to comment
Share on other sites

niesamowite... drugi raz snila mi sie Erna tez wlasnie tak jakby byla a ja wiedzialam ze jej nie ma, ze to niemozliwe... wyszlam na spacer i ona poszla z nami... taki dziwny sen... mowila moze ze jest z nami wszedzie?
w Twoim snie drzwi wyjsciowe ... moze to bylo to przejscie za TM? moze dal Ci szanse go pozegnac, dotknac? przytulic? pokazal rowniez ze bez wzgledu na wszystko kocha i wybacza mezowi....

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=3][I][B][FONT=Georgia]Szarotko to cudowne, mistyczne przeżycie... Morusek przybył, by otrzeć Twoje łzy, ukoić Twój wielki smutek i ból noszony w sercu, przybył by uspokoić Twe sumienie i wyciszyć niepewność, on kocha Cię całym sercem i wie dobrze o Twojej miłości...
[/FONT]
[IMG]http://images11.fotosik.pl/32/1f8aaa5dff064433m.jpg[/IMG]

[FONT=Georgia]Morusek pragnie być wspominany bez łez i żalu, pragnie uśmiechu na Twojej twarzy, spokojnego sumienia i ciepłych wspomnień bez rozgoryczenia...[/FONT]


[/B][/I][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

To był sen pełen symboli. Jest zdrowy, szczęśliwy i was nadal kocha. Nie chce być opłakiwany, chce abyście go pamiętali zdrowego i radosnego. Jeśli chodzi o męża to pokazał ci , że nie można chować do niego urazy. On mu podziękował za uwolnienie od cierpienia. Dlatego tak radośnie rzucił mu się w ramiona i obsypał psimi pocałunkami.
Szczęściara, dwa sny pod rząd
Morusku, szykuj się na kolejna imprezkę. Mela wkrótce będzie miała urodzinki. Znów będziecie balować.
[img]http://prawica.net/gif/swieczka.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...