Jump to content
Dogomania

Swinka-makabra,czyli Klub Pomocy Świnkoosobom.SZUKAMY DT dla swinek,w calej Polsce!


Recommended Posts

Posted

O Boże... Aguti! Mój ulubiony świnkolor!
[U][IMG]http://images11.fotosik.pl/67/5af0d7a9362d966emed.jpg[/IMG]
[/U]I tak się człowiek dorabia wrzodów na żołądku: raz, że kolejna nieodpowiedzialna osoba, dwa- że nie mogę go wziąść.

  • Replies 8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Elurin']Alfa, czytałem część. Paskudne to. Swoją drogą też mi odkrycie, że jak ogon uciąć, to boli:shake:. Czyżby weci dotąd uważali, że szczenięta to jakieś nietypowe ssaki są? Nerwy mają nierozwinięte? A gdzie logika?:shake:[/quote]

Weci mówią ludziom że szczenię w wieku 2-3 dni ma nierozwinięty do końca układ nerwowy i nie czuje bólu. Jest to totalna bzdura - byłam niestety przy takim zabiegu, raz i nigdy więcej. Szczenięte czują ból, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Weci też o tym wiedzą ale czego się nie zrobi żeby zatrzymać klienta. Ogonki u szczeniąt w tym wieku tnie się bez znieczulenia. Podejrzewam że u starszych, dopóki można nad nimi zapanować, też. Sorry za dygresję ale mnie to strasznie denerwuje, szczególnie bezsilność, ludzka głupota i snobizm:shake:
Fajnie że 4 świnek zostaje.
Ten srebrny agouti jest bardzo ładny. Z opisu wynika że samiec.

Posted

Elurin gratuluję 4 przedstawiciela trzody chlewnej...Ja na razie mam 5 sztuczek...Moje prosiaczki mają się dobrze.Jeszcze tylko kilka dni będą razem,bo muszę Gwidona oddzielić od reszty pań z wiadomych względów.I już mi go szkoda,bo będzie sam bez rodzinki.
Piękny ten świń na zdjęciu,tylko pecha w życiu ma...na razie mam nadzieję.
Zasadzkas b.współczuję....Niedawno sama przeżyłam śmierć świnka Wacusia-mogę tyko powtórzyć-takie małe zwierzątko a tyle żalu...

Posted

Dopiero dziś wysłałam do dziewczyny maila,bo wcześniej nie wiedziałam.Pucka nie martw się,z dziewczynami nie będzie żadnego problemu.Klatka jest duża mogą biegać 4 świnki.
Natomiast większy problem będzie z Gwidonem.Spróbuję mu coś znaleźć,w niedzielę powstawiam fotki.Wiadomo,że na wolność Go nie wypuszczę,do zoologa nie oddam,może uda się znaleźć Mu domek,a jeśli nie...
To synek Wacka,zostanie u mnie i dobiorę mu towarzystwo.Będzie to problematyczneprzy moim przemieszczaniu się,ale po prostu będę musiała sobie poradzić.I koniec.Jakoś to będzie.

Posted

Pucka - nie wzięłam szczurka z interwencji, bo trochę mi się pokomplikowały sprawy w domu. Mam w ciezkim stanie ojca, problemy z mamą - powoli wszystko wymyka mi się z rąk.
Laguna choruje bardzo.

Co do świnka - jeśli pilnie trzeba go zabrać to mogę go wziąć - ale na tymczas. Wypieszczony będzie przez Agę, tyle, że w drugiej połowie sierpnia musze wyjechać na 2 tygodnie i nie dam rady zapakowac jeszcze jednej klatki. Papugi i slimaki zostaną pod opieką sąsiadki - ale one dadzą sobie radę. Szczurasy i Laguna jadą z nami. Ale świntuch się nie zmieści, a jemu człowiek raz na dzień to za mało.

Tak że na tymczas może przyjechać do mnie. Tylko niech ktoś to gdzies na wątku napisze, bo ja nie mam głowy. Zupełnie się rozklejam ostatnio.

Jednak świń potrzebuje pomocy. Chyba że znajdziemy mu cos od razu.

Posted

[quote name='Evelin']Ja już to kiedyś pisałam i jeszcze raz powtórzę- Goga Ty naprawdę jesteś Super!!!![/quote]
Zgadzam się w całej rozciągłości!
Evelin - Tobie też niczego nie brakuje! Podziwiam Cię za gotowość zatrzymania Gwidonka:klacz:. Ja pewno zrobiłbym to samo (patrz Batmanik):evil_lol:.
Ja dziś zetknąłem duzych i małych poza klatkami. Bercik trochę podominował nowych i dał sobie spokój. Bolek niestety, jak się dorwał do Batmanka (Benio od razu się postawił i ma spokój), to go chyba pół godziny ganiał prawie bez przerwy. Musiałem Bolka dwa razy zamykać, w końcu zamknąłem nowych.
Batman chyba słusznie tak się nazywa - dwa razy łobuz mi się dziś wyrwał i spadł na podłogę - nic mu nie jest na szczęście. Biedak tak się boi ludzi, że woli zaryzykować skok...:shake:

Posted

To masz trochę wrażeń Elurin,ale myślę,że świniaki szybko dojdą do siebie w nowych warunkach....
A ja mam jedną dobrą wiadomość...Odezwała się dziewczyna z Cavii...Chce jedną dziewczynkę....

Posted

Cieszę się, że dziewczynka znajdzie domek:lol:, będziesz mogła wziąść nowe świnki:evil_lol:. A na poważnie, to życzę powodzenia.
Aha, tylko jedną? A gdzie świnkotowarzystwo?
Ano mam wrażenia. Ani chybi dorobię się wrzodów, jak nie zawału.
Aha, Benio jest zdecydowanie mniej tchórzliwy, nie szarpie się na rękach. Taki mini-Bercik z niego.
Mali siedzą przy misce i wcinają Duo Cavię:lol:.

Posted

A ja wyszłam dzis na trawkę ze świnkami. Inka zaczęła grzecznie skubać trawkę, a mały cholernik po prostu mi uciekł!!! Pobiegł pod siatką, przedostał się na sasiednią parcelę, usiadł pod tują i zaczął łypać na mnie jednym okiem. Zawołałam Marcina żeby patrzył na nią i pilnował jej, a sasa mobiegłam do bloku obok i zaczęłam dzwonić domofonem, zeby mi ktoś otworzył. Oczywisci enikogo nie było!!! Ale za piatym chyba razem mi sie udało. Cholernik jak tylko mnie zobaczył jak nadbiegam z drugiej strony to pobiegł spowrotem i został złapany. Resztę popołudnia spedziłam na przeglądaniu netu i dzwonieniu do wetów - w celu uzyskania odpowiedzi na pytanie :"A co by się stało gdyby Helenka siedząc pod ta tują zjadła jej kawałek"? Przy czym należy dodać, iż tuja była na dole usła, nikt nie widział zeby znojek ją jadł, a jak tylko ruszyłpaszczą natychmiast był straszony - żeby przypadkiem nie zjadł. Na szczęscie pani dr od gryzoni powiedziała, ze bardzo watpi, zeby świnka zjadła tuję, ze względu na jej silny zapach. Helenka czuje sie jak zwykle, biega, krzyczy , je i przeszkadza Ince.

Posted

Buuu szkoda ze chce .... Wiem, wiem - że mogłam ja mieć, ale nie była w potrzebie. Oddasz Mietkę? Czy Selmę? Elurin - świnka będzie towarzystwem dla rasowej, tak chyba Evelin pisała ...

Posted

No to, Pucka, też masz wrażenia. Dobrze, że Helka w dobrym zdrowiu.
A nie zauważyłem, że będzie miała towarzystwo. Musi ten post mi umknął.
A jak chcesz samiczkę, to mogę ci eksperymentkę podrzucić:evil_lol:, nie ma sprawy. I świnka w potrzebie będzie:evil_lol:.

Posted

Evelin - ja wiem, ze to trudne - decyzja o ewentualnym kastrowaniu Gwidona znaczy - Jeśli byś sie jednak zdecydowała, to moze Milena by to zrobiła? Ja chętnie pomogę, łącznie z noclegiem i ze wszystkim, mogę wziąć tez pare dni urlopu. Milena od 16-30 czerwca jest na urlopie - ale jak wróci - to nie ma sprawy. Jeśli sie nie zdecydujesz - nie było tematu

Posted

Bardzo chciałabym uratować te kosiaki z aukcji allegro. Sama jednak nie dam rady tego zrobić. Jestem ze Szczecina i mam już 7 swoich. Mogę dojechać do Poznania i odebrać kosiaki z autobusu z Turka. Niestety w Poznaniu ktoś powinien wziąć samca do domu tymczasowego. Ja mogę wziąć mamę z młodymi. Oczywiście na tymczas. Jeszcze dowiem się w jakim wieku są maluszki. Pisałam już do autora aukcji. Te kosiaki miały być utopione :( On kupił je od jakiegoś pijaka za 25zł. Niestety nie chce już się nimi zajmować. Nie ma pojęcia o tym jak o nie dbać i widać, że nie chce się tego dowiedzieć. Grrrr... Czy ktoś z Was mógłby zapewnić domek samczykowi? A może ktoś jest z Turka i mógłby je dowieźć sam do Poznania?

Posted

U nas we Wrocławiu w schro są 2 kosztaniczki już miesiąc siedzą...- nie wiem jaka płeć...
[IMG]http://www.wroclaw.mm.pl/%7Epiotrwalasek/schronisko/koszat.jpg[/IMG] [IMG]http://www.wroclaw.mm.pl/%7Epiotrwalasek/schronisko/koszat2.jpg[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...