basia Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 Co tu taka cisza? Przecież jutro sobota a tu wszyscy już śpią ;) Quote
Kitka20 Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 Wszystcy siedzą w knajpach na piwie:evil_lol: prócz mnie bom ja w ciąży jest Quote
agamika Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 [quote name='Kitka20']Wszystcy siedzą w knajpach na piwie:evil_lol: prócz mnie bom ja w ciąży jest[/quote] To my tylko tak wirtualnie, za zdrowie maluszka:beerchug: :Rose: Quote
Elurin Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 Nie wszyscy, ja piwko w domu wypiłem:evil_lol: Mam zdjęcia świnki z Koszalina, do adopcji. Przypomnę: samiczka, 1,5 roku, samotna...Szuka domu, może być z sublokatorem;-)Ma na imię ....Doda... Fotki: [IMG]http://img514.imageshack.us/img514/6671/50247413ch5.jpg[/IMG] [IMG]http://img110.imageshack.us/img110/6/57071242gd0.jpg[/IMG][IMG]http://img50.imageshack.us/img50/5233/65604243io9.jpg[/IMG] Quote
Kitka20 Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 [quote name='agamika']To my tylko tak wirtualnie, za zdrowie maluszka:beerchug: :Rose:[/QUOTE] No to nasze zdrówko chociaż wirtualnie się napije i w myślach przypomnę sobie smak piwa:drink1: :knajpa: [quote name='Elurin']Nie wszyscy, ja piwko w domu wypiłem:evil_lol: Mam zdjęcia świnki z Koszalina, do adopcji. Przypomnę: samiczka, 1,5 roku, samotna...Szuka domu, może być z sublokatorem;-)Ma na imię ....Doda... Fotki: [url]http://img514.imageshack.us/img514/6671/50247413ch5.jpg[/url] [url]http://img110.imageshack.us/img110/6/57071242gd0.jpg[/url] [url]http://img50.imageshack.us/img50/5233/65604243io9.jpg[/url][/QUOTE] Elurin no co mi smaka robisz:eviltong: :eviltong: świnka śliczna przypomnijcie mi jutro tzn już dzisiaj ale w dzień to wrzucę fotki moich grubasków:evil_lol: (TZ tak ich nazywa) Quote
Elurin Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 Od razu smaka...Na talerz ją chcesz wrzucić?:evil_lol: Dziewczyny - oczko Andziejka wygląda na zdrowe! Jest normalnej wielkości, nie zaropiałe, nie zamglone...Od 2 dni tak ma!!! Może jednak obejdzie się bez operacji... Quote
Kitka20 Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 Elurin chodziło mi o to piwo co sobie w domku wypiłeś ja już pół roku nie piłam prawie bo od marca jak się tylko dowiedziałam:eviltong: P.S. OOOO Fuuuj ale się mi Tequila pod nosem zbąkała ech uroki Boksera Quote
Elurin Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 [quote name='Kitka20']Elurin chodziło mi o to piwo co sobie w domku wypiłeś ja już pół roku nie piłam prawie bo od marca jak się tylko dowiedziałam:eviltong: P.S. OOOO Fuuuj ale się mi Tequila pod nosem zbąkała ech uroki Boksera[/quote] Aaa...no, ale jak wrzucasz cały cytat... Za to wyobraź sobie, jak fajnie będzie napić się po tych miesiącach...jakie to piwko będzie dobre... Wiem, co mówię - też miałem piwo wycięte z życiorysu na jakieś pół roku (choroba). Uroki boksera? Ja mam uroki pointera - i chyba nie ma żadnej różnicy...O urokach ONki z chorą wątrobą nie wspominając:evil_lol: Quote
Neris Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 [IMG]http://img67.imageshack.us/img67/448/eacacb0bca86611bc97e950ep6.gif[/IMG] Dzielny Andziej! Niech nam pięknie zdrowieje. A ja mam koszmarne uczulenie na rękach. Jak to od noszenia Ruperta to klękajcie narody... Quote
Kitka20 Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 Nooo smaczne będzie a po pół piwie będzie zgon:diabloti: Co do bonków nie wiem jak u innych ras do tej pory miałam same kundelki i one wogóle nie bąkały a jeśli już to bezzapachowo, o bokserach słyszałam że z nimi to normalka:shake: P.S. Neris miejmy nadzieje, że to nie to wyobraź sobie, iż ja miałam taką przypadłość odkąd w ciąży byłam że jak tylko Tequila się do mnie zbliżyła a jest ze mną w pokoju to katar nos spuchnięty, oczy załzawione itp. lekarz nawet mi powiedział, że podczas ciąży mogła mi się uaktywnić alergia na sierść ale na szczęście to nie to już tych objawów nie mam i nie wiem co to było:shake: Quote
Elurin Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 Neris - ja mam tak czasem, że dłonie mi puchną i swędzą niemiłosiernie. Nie mam pojęcia od czego i nie wiem, czemu po 8-10 godzinach samo przechodzi... Może to nie od Ruperta? Może to np. ściółka? Albo tak jak u mnie - "bo tak"? Mam nadzieję, że będziesz mogła Rupercika nosić bez takich konsekwencji. Quote
zasadzkas Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 Przystojna ta świnka z Koszalin bardzo :loveu: Trzymam kciuki za Andzieja ;) Quote
invictus hilaritas Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 Elurin musisz zdjeci epoprawic 2 i 3 zeby kolo siebie nie byly bo rozciagaja bardzo ;) swinka przesliczna, przypomina mi Pigunie moja.. :( Quote
zasadzkas Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 BTW piwka: wróciliśmy od szwagrostwa, gdzie Misia-Jasiu mieszka. Dreptał sobie po mieszkaniu. Umie "gadać", siostra go woła (Misia:evil_lol:) a on odpiskuje i przychodzi do ręki. No, boski jest bardzo, nawet osobisty mój mąż docenił prosiaka. Ale chyba ma insekty (świniak, nie mąż), choć dwukrotnie miał sprawdzane przez wetów: na Pluchu i u mojej wetki. Doradźcie, co używają Wasi weci na insekty? Wiem, co sie u szczurów podaje, ale to trochę inaczej jednak. Quote
basia Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 [QUOTE]Ja mam uroki pointera [/QUOTE] Elurin!!! Mam może GG? Od dawna szukam kontaktu z kimś kto ma pointera :multi: Możemy kiedyś pogadać? Mnie się wydaje, że allergia to taka sama choroba jak każda inna i podobnie bywa, że z czasem sama przechodzi. Ja byłam uczulona na jakiś składnik farb, takich do malowania ścian. Cierpiałam katusze jak szkołę malowali a jak przed ślubem odnawiałam własne mieszkanie to mało się nie udusiłam. Nagle farby przestały mi zupełnie przeszkadzać. Nie kicham, nie kaszle nie mam duszności, ot tak z dnia na dzień. Z kolei dwa tygodnie temu ugryzła mnie czerwona mrówka i mało po pogotowie nie zadzwoniłam. Przedramię spuchło do rozmiarów melona, miałam zwidy i palpitacje serca. Diagnoza lekarza - uczulenie. Ciekawe jest to, że jako ogrodnik nie pierwszy raz dziabnęła mnie mrówka, a w tym roku zwłaszcza. Mam tez kolegę, któremu każdy lekarz i każde badanie, test powie, że ma uczulenie na psią sierść ... Kolega od lat jest handlerem, hodowcą i psim fryzjerem. Nie ma najmniejszych objawów :p Quote
Elurin Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 Basiu, nie korzystam z gg ani tlenu ani innych komunikatorów...Ale mogę zacząć:p A ten pointer, a właściwie pointerka, jest psem nietypowym...ze względu na trudne dzieciństwo... Quote
Kitka20 Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 Elurin Ty kiedykolwiek śpisz?? Po nocach buszujesz, w dzień buszujesz?? kiedy Ty śpisz?? masz brata bliźniaka czy jesteś lunatykiem?:evil_lol::diabloti::eviltong: Quote
Neris Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 Moje alergie same nie przechodzą. Niestety nieleczone nasilają się do okropnych rozmiarów. Ale biorę Zyrtec i jadę dalej... A moja wetka ma alergię na sierść psią, i kocią, ma 38 psów i 6 kotów... i jakoś sobie radzi. Dlatego żadna z nas nie ma miłosierdzia dla tych, co oddają kota czy świnkę "z powodu alergii". Quote
Halo (Alfa i Zuzia) Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 Na pasożyty zewnętrzne świń używam Frontline spray- tego co dla psów i kotów. Bardzo praktyczne:) Co do alergii - moja znajoma miała starszną alergię na kota-katar, łzawienie itd. Kiedyś była zmuszona mieszkać w mieszkaniu z kotem-właśnością właścicielki i po kilku miesiącach się odczuliła. Ja mam uczulenie na m.in. na świnki. Co ciekawe chyba bardziej na Filipa... Na sierść psa też a w domu nieprzerwanie od 20 lat jest jakiś pies. Żyję. Tylko że czasami alergia przechodzi w astmę i wtedy jest źle. No a lekarze jako lekarstwo na alergię pierwsze co mówią to pozbyć się zwierza:angryy: Lekarze są beznadziejni w większości. Potrafią powiedzieć, nieuki jedne, żeby kobieta w ciąży pozbyła się kota. Zero wiedzy na temat toksoplazmozy:shake: Quote
zasadzkas Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 Alfa, jeśli chodzi o Frontline, to jest on zakazany dla szczurów kategorycznie. Świnki mogą bezpiecznie? Sprawdzałaś to? Czy po prostu Twoje żyją :roll: Quote
Elurin Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 Bercik dostał na owady Insectin, ale raczej zapobiegawczo. Nie wiem, czy pomaga na konkretne gatunki. Kitka - między 1.00 a 9.00 trochę czasu jest:lol: I nie mów mi o bliźniakach, bo mam skojarzenia:evil_lol: Quote
Halo (Alfa i Zuzia) Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 spokojnie można stosować, wypróbowałam na świnkach, papugach i innych ptakach. Wetka też stosuje. Niektórzy uważają że nie można dla gryzoni ale inni stosują. Ja stosowałam i nic im nie jest. :p U szczurów invermektyne stosowała znajoma, u świń pewnie też można;) Quote
brazowa1 Posted August 11, 2007 Author Posted August 11, 2007 do schroniska przyniesiona szczura-czarny,smypatyczny.Wprowadzil sie komus do domu.Dzwoni do mnie Millarca z ta wiescia,poniewaz wiedziala,ze moja kolezanka szukala szczura.Moja odpowiedz: (na ulicy,wsrod ludzi,głosno) "nie wiem,czy bedzie mogla wziac szczura,po zaadoptowala juz dwie myszy" Rozumiecie? normalni ludzie,to sie w takiej sytuacji łapia za glowe,ADOPCJA MYSZY!!!!!!! Quote
zasadzkas Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 Brązowa, jest szansa na jakieś foto szczury? Mogę porozsyłać do Stowarzyszenia Przyjaciół Szczurów i na fora szczurze. Quote
basia Posted August 11, 2007 Posted August 11, 2007 Hop, hop ludkowie! Czy możecie napisać czy do wszystkich doszło sianko i ziółka i jak tam świnki? Bardzo proszę .. ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.