veximo Posted November 20, 2011 Posted November 20, 2011 Witam wszystkich nowy Jakiego psa polecicie do mieszkania w bloku ,dzieci wiek 4 i 14 lat Quote
barberry Posted November 20, 2011 Posted November 20, 2011 Sprecyzuj ile czasu będziesz mógł poświęcić psu - to chyba podstawowe pytanie. Zamierzasz ograniczyć się do trzech spacerów wokół najbliższego trawnika czy masz możliwość zabierania psa codziennie gdzieś gdzie będzie mógł spożytkować swoją energię? Quote
monika1309 Posted November 20, 2011 Posted November 20, 2011 Zależy jakie lubisz może to być np shih tzu maltańczyk albo golden amstaff Quote
Victoria Posted November 22, 2011 Posted November 22, 2011 Ja bym stawiała na coś większego niż shih tzu Masz jakieś doświadczenie?? Staffik nie jest odpowiednim psem dla osoby bez doświadczenia Quote
yamayka Posted November 22, 2011 Posted November 22, 2011 [QUOTE]Jakiego psa polecicie do mieszkania w bloku ,dzieci wiek 4 i 14 lat [/QUOTE] Rasę psa wybiera się kierując się ciut innymi przesłankami... Co jest naprawde ważne? Osobowość właścicieli, możliwości jeśli chodzi o czas poświęcany na konstruktywne spędzanie czasu z psem, preferencje co do spędzania wolnego czasu, a przed wszystkim poziom chęci do zaangażowania się w szkolenie psa i zdobywania wiedzy na ten temat. Quote
ajeczka Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 Mieszkam w bloku, pies ma kontakt z dziećmi od niemowlaków do nastolatków, najczęściej z 3 latkami. Wybraliśmy mixa amstaffa ze schroniska, miał około roku. Jest idealny, w domu spokojny, mało szczeka. Trzy spacery dziennie razem około 3 godzin. Biega za aportem, bawi się z innymi psami. Wobec ludzi delikatny, odporny na ból co ma znaczenie przy trzylatkach. Chętny do nauki. Od pół roku intensywnie przez nas szkolony na idealnego psa rodzinnego - z sukcesem. Wiem, że psy są różne, bo to już mój 5 pies. Wolę swojego rudzielca od nadaktywnego goldena, ale to moje doświadczenie. Quote
Fauka Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 Młody golden czy labrador nie jest odpowiednim towarzyszem dla małego dziecka, jeżeli już to adopcja starszego. Młode goldeny i laby są cięzkie, niezgrabne, bardzo żywiołowe i mimo najlepszych chęci mogą pzypadkiem zrobić dziecku krzywdę. Dorastają długo, wymagają poświęcenia wiele czasu by odpowiednio je wychować a jak przypuszczam, rodzinie z małym dzieckiem nie jest łatwo. Amstaff to pies trudny, odpowiednio proadzony przez doświadczonego przewodnika jest naprawdę cudowny, ale to też wymaga czasu i wielu chęci. Myślę też, że lepiej szukać małego lub średniego psiaka, bo dzieci zapewne będą chciały psiaka wyprowadzać, ja osobiście nie wypuściłabym z domu nastolatka z wielkim psem cięższym od niego ;) Świetnymi psami rodzinnymi są cavalier king charles spaniele, doskonale spełniają rolę kanapowca, na dłuższe wyprawy też się nadają. Shih tsu nie są zbyt problemowymi psiakami również, bichony, maltańczyki. Jestem również fanką gryfoników brukselskich, cudne psiaczki, przyjacielskie, bezproblemowe. Pomyślcie nad pudlem, miniaturka, średni albo duży, bardzo przyjemna rasa i inteligntna. Wychowałam się z takim psem i cudownie ten okres wspominam. I wbrew pozorom nie trzeba ich obcinać na "pajaca" ;) EDIT. Jeżeli bardzo chcecie dużego psa, to polecam berneńczyka. Quote
Martens Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 [quote name='Victoria'] Staffik nie jest odpowiednim psem dla osoby bez doświadczenia[/QUOTE] Kolejna osoba, która nie odróżnia staffika od amstaffa? :evil_lol: Quote
Kamila8 Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 Ktoś polecał shih tsu. Wybierając tą rasę należy jedynie pamiętać, że nadaje się ona dla ludzi którzy mogą jej dużo czasu poświęcić. Czesanie, czesanie i jeszcze raz czesanie. Quote
Victoria Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 [quote name='Martens']Kolejna osoba, która nie odróżnia staffika od amstaffa? :evil_lol:[/QUOTE] Oj tam, cicho:lol: Quote
gryf80 Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 fauka-gryfonik?ta mini bestyjka wredota?jak oddycha to mi jest duszno przez ten skrucony nos Quote
NikaEla Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 [quote name='Martens']Kolejna osoba, która nie odróżnia staffika od amstaffa? :evil_lol:[/QUOTE] no w zasadzie ja też nie wiem czy odróżniam.... amstaf to wiem a staffik? A do bloku to też nie może być pies z lekiem separacyjnym, albo straszny szczekać (bo sąsiedzi nie zdzierżą) Dla dzieci -łagodny, ale to jasne chyba Quote
LadyS Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 [quote name='Nikaragua']no w zasadzie ja też nie wiem czy odróżniam.... amstaf to wiem a staffik? A do bloku to też nie może być pies z lekiem separacyjnym, albo straszny szczekać (bo sąsiedzi nie zdzierżą) Dla dzieci -łagodny, ale to jasne chyba[/QUOTE] Staffik (EXTRA Stawka Większa niż Życie vel "Mysza", zdjęcie stąd: [url]http://www.stawka.pl/nasze_psy.html[/url]) : [IMG]http://www.stawka.pl/foto/mysza1.jpg[/IMG] Amstaff (GANG STAFF Wind of Change, zdjęcie stąd: [url]http://gangstaff.com.pl/american_staffordshire_terrier/gallery/wind_of_change/index.html[/url]) [IMG]http://www.gangstaff.com.pl/american_staffordshire_terrier/gallery/wind_of_change/images/5.jpg[/IMG] Różnią się rozmiarami, charakterem i historią ;) Quote
NikaEla Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 dzięki :) to staffika chyba nigdy nie widziałam na żywo ;) Quote
LadyS Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 [quote name='Nikaragua']dzięki :) to staffika chyba nigdy nie widziałam na żywo ;)[/QUOTE] A na wystawach? ;) Tylko może nie wiedziałaś, że to staffik ;) Quote
NikaEla Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 [quote name='ladySwallow']A na wystawach? ;) Tylko może nie wiedziałaś, że to staffik ;)[/QUOTE] na wystawach? byłam raz żeby spotkać się ze znajomą i kupić kaganiec ;) - wytapirowane pudla, które widziałam i strasznie zmęczony psy i hodowcy - to nie są moje klimaty. Ale chyba odbiegłysmy od tematu. Quote
LadyS Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 [quote name='Nikaragua']na wystawach? byłam raz żeby spotkać się ze znajomą i kupić kaganiec ;) - wytapirowane pudla, które widziałam i strasznie zmęczony psy i hodowcy - to nie są moje klimaty. Ale chyba odbiegłysmy od tematu.[/QUOTE] Hihi, wystawowe strzyżenie pudli poniekąd wynika ze strzyżenia, które było praktykowane w związku z jego uzytkowością, ale to już na marginesie - na jakiejś dziwnej wystawie byłaś, albo jakieś dziwne psy widziałaś :diabloti: Ale koniec OT ;) Co do psa do bloku - myślę, że nie można kierować się przede wszystkim tym, gdzie pies będzie mieszkał (oczywiście w granicach rozsądku - jamnik ani dog nie nada się do budy, a CAO czy kaukaz do bloku), tylko naszymi możliwosciami czasowymi, pracy, którą chcemy włożyć w psa itd. Quote
NikaEla Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 No właśnie, ja mam psa małego ale nie mini (7-8kg), do bloku idealna! ( no może niepotrzebnie robi tyle hałasu przy wychodzeniu) Potrafi zadowolić się trzema kilkominutowymi spacerami, gdy nie mamy czasu, ale też uwielbia gonitwy i harce, gdy czas jest :) Wzięliśmy ją gdy miała ok 10 miesięcy, więc nie było problemu z sikaniem w domu. Dlatego polecam takie własnie kundle :) /a na wystawie to byłam jesienią we Wrocławiu ;) / Quote
Klauzunka Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 [QUOTE]Młody golden czy labrador nie jest odpowiednim towarzyszem dla małego dziecka, jeżeli już to adopcja starszego[/QUOTE]popieram i nie popieram. Golden, lab - potrzebują ruchu, kontaktu z człowiekiem, to psy pracujące. Łapią głupawy podczas spaceru i te głupawy są niebezpieczne, ale niebezpieczne bo mogą dzieciaczka ewentualnie potrącić. Dobrze wychowany labrador - ale powtarzam, labrador, taki z udokumentowanym pochodzeniem....polecam. Jeśli masz czas i samozaparcie w ułożeniu laba, bo wbrew pozorom te psy nie rodzą się niańkami do dzieci, potrzebują ruchu, minimum jednego około 2 godzinnego spaceru bez smyczy dziennie - to ok. A może taki lab z adopcji z dt? Generalnie polecam labradory, nawet szczeniaki ale z jednym "ale" tylko wtedy kiedy się ma dla nich czas. To super psy, ale mają też swoje potrzeby - jeśli ich nie zaspokoisz możesz nie dać sobie rady z dziećmi i labem. Jeśli chodzi o dzieci i labradory to złego słowa o tej konfiguracji nie powiem - ale ja mam laby rodowodowe, wybiegane, kochają dzieci, zero agresji - dzieciaczkowi dadzą z sobą zrobić wszystko i im to w tu mi graj, bo przecież ten dzieciaczek je karmi:) Budowałam więź na zasadzie korupcji - opłaciło mi się. Złego słowa nie powiem odnośnie tej konfiguracji - ale to trzeba sobie wypracować. p.s. moje sucze - Tequila i Lola - [url]http://www.garnek.pl/teqilla/a[/url] Quote
Fauka Posted November 24, 2011 Posted November 24, 2011 Klauzanka, również mam laba i również rodowodowego ;) Młody lab potrzebuje baaaaardzo dużo układania (pewnie z sukami jest łatwiej, ja mam psa) i dużo ruchu, wychowanie takiego psa to kupa czasu, kupa poświęcenia, samozaparcia i cierpliwości. Mój pies we wrześniu skończył 3 lata i dopiero teraz widać efekty pracy, przez te 3 lata był szkolony ale potrafiło mu coś strzelić do głowy w każdej chwili. I specjalnie nigdy nikomu krzywdy by nie zrobił, w żyiu na nikogo nawet nie warknął ale czasami miał napady szaleństwa i małe dziecko po prostu mógłby stratować. Nie wiem czy młody lab jest dobrym psem dla rodziny z małym dzieckiem ponieważ samo dziecko potrzebuje wiele czasu, i do tego pies. To musi być bardzo męczące, wielu ludzi toprzerasta, widać po wątkach adopcyjnych na forach labradorowych. Najcześciej oddawane laby są w wieku 7-15 miesięcy bo wtedy są już duże, ciężkie i nie do okiełznania. Teraz nie bałabym się o dziecko w towarzystwie mojego labka, ale jeszcze rok temu musiałabym mieć cały czas go pod kontrolą. Dlatego do rodzin z małymi dziećmi najlepiej brać psa już stateczniejszego. To rasa myśliwska mimo wszystko, dopiero później rodzinna. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.