Akitka Posted March 23, 2007 Posted March 23, 2007 Czy to jakieś atopowe zapalenie skóry? Biedny maluch! :roll: Quote
Wiola.od.Gacka Posted March 23, 2007 Posted March 23, 2007 Może tran lub gamolen wspomagająco dać bardzo się zdenerwowałam już nie wiem co radzić. Anka Quote
Maupa4 Posted March 23, 2007 Author Posted March 23, 2007 [quote name='Akitka']Czy to jakieś atopowe zapalenie skóry? [/quote] Chyba nie ... atopówką jest Mona więc wiem jakie objawy są przy nasileniu uczulenia i w ogóle przy uczuleniu - udaje mi się reagować w porę. Killer też jest alergikiem - i tu też wiem jakie są początki i objawy i co robić. Perz jest właściwie jedynym naszym psem który nie ma problemów ze zdrowiem ... teraz to chyba był tym jedynym bo "przeszedł do obozu wroga". Walczyliśmy już z różnymi paskudztwami - i gronkowcami i drozdzami i "bagienkami usznymi". Żylismy z pałeczką ropy błękitnej i rakiem płuc. Spotkaliśmy i inne odmiany skorupiaka. Zwalczyliśmy skręt kiszek i żołądka.Nie obce sa nam problemy z kręgosłupem, oczami, uszami oraz wszelkimi narządami wewnętrznymi. Udaje nam się współpracować z tetralogią Fallota i jednym płucem. Tężyczkom udało nam się powiedzieć - nie. Brak oczu nie stanowi dla nas problemu. Ale takiego "badziewia" jeszcze nie spotkaliśmy na swojej drodze ... Leczymy a tu zamiast lepiej jest ... gorzej. Musimy doczekać i jakoś dotrwać do "zebrania plonów" z tego co zeskrobaliśmy i posialiśmy". Oby został na nas do tego czasu choć kawałek skóry (może być nawet łysa ;) ). Poza tym że skóra Perzowi odpada czuje się całkiem nieźle ... do weta "podyrdał w podskokach" a w poczekalni bardzo chciał się zakumplować z pozostałymi pacjentami, którzy mimo tego że wygladali o niebo lepiej czuli się od Perza znacznie gorzej. Teraz Perz chrapie ... i jest to normalne powiedziałabym że nawet zdrowe chrapanie. Quote
Chefrenek Posted March 23, 2007 Posted March 23, 2007 Maupa4 jestem pierwszy raz w Twoim wątku. Moim zdaniem trzeba zrobić badania krwi (chyba że już były robione). To może być jakaś choroba autoimmunologiczna np. toczeń albo dziwna odmiana nowotworu (tfu, tfu). A od skórnych problemów to dobry jest dr. Dembele ale to pewnie wiesz. Trzymam kciuki za Perza i resztę stada. :thumbs: Quote
Wiola.od.Gacka Posted March 23, 2007 Posted March 23, 2007 Tarczyca, hormony co za licho co to za g się przypętało? Gdyby go wesprzeć Vika Cora nie wiem jak to się pisze ale podobno pomaga na wiele chorób. Pozdrawiam Anka Quote
Akitka Posted March 23, 2007 Posted March 23, 2007 [quote name='Maupa4']Chyba nie ... atopówką jest Mona więc wiem jakie objawy są przy nasileniu uczulenia i w ogóle przy uczuleniu - udaje mi się reagować w porę. Killer też jest alergikiem - i tu też wiem jakie są początki i objawy i co robić. Perz jest właściwie jedynym naszym psem który nie ma problemów ze zdrowiem ... teraz to chyba był tym jedynym bo "przeszedł do obozu wroga". Walczyliśmy już z różnymi paskudztwami - i gronkowcami i drozdzami i "bagienkami usznymi". Żylismy z pałeczką ropy błękitnej i rakiem płuc. Spotkaliśmy i inne odmiany skorupiaka. Zwalczyliśmy skręt kiszek i żołądka.Nie obce sa nam problemy z kręgosłupem, oczami, uszami oraz wszelkimi narządami wewnętrznymi. Udaje nam się współpracować z tetralogią Fallota i jednym płucem. Tężyczkom udało nam się powiedzieć - nie. Brak oczu nie stanowi dla nas problemu. Ale takiego "badziewia" jeszcze nie spotkaliśmy na swojej drodze ... Leczymy a tu zamiast lepiej jest ... gorzej. Musimy doczekać i jakoś dotrwać do "zebrania plonów" z tego co zeskrobaliśmy i posialiśmy". Oby został na nas do tego czasu choć kawałek skóry (może być nawet łysa ;) ). Poza tym że skóra Perzowi odpada czuje się całkiem nieźle ... do weta "podyrdał w podskokach" a w poczekalni bardzo chciał się zakumplować z pozostałymi pacjentami, którzy mimo tego że wygladali o niebo lepiej czuli się od Perza znacznie gorzej. Teraz Perz chrapie ... i jest to normalne powiedziałabym że nawet zdrowe chrapanie.[/quote] Och... To dobrze, że chociaż Perz nie odczuwa aż tak bardzo tej "dolegliwości" i zachowuje się normalnie. Zawsze to jakieś pocieszenie... Quote
loozerka Posted March 23, 2007 Posted March 23, 2007 Wiecie co? Jest takie schorzenie ludzkie polegajace na tym, ze skora jest jakby nadwrazliwa i przy kazdym kontakcie odpada, kazde dotkniecie to jakby przylepienie sie fragmentu skory. Wiecej nie pamietam, nie wiem, czy to choroba, z ktorą sie rodzi (człowiek) czy tez moze na nią zachorować, nie pamietam nic wiecej, tylko to- być moze nie ma odpowiednika ludzkiego, ale...moze .....warto dopytac.. maupo, strasznie Ci wspołczuje, to musi starszna bezsilnosc, gdy nie wiadomo co to..... Quote
Chefrenek Posted March 23, 2007 Posted March 23, 2007 [quote name='loozerka']Wiecie co? Jest takie schorzenie ludzkie polegajace na tym, ze skora jest jakby nadwrazliwa i przy kazdym kontakcie odpada, kazde dotkniecie to jakby przylepienie sie fragmentu skory. Wiecej nie pamietam, nie wiem, czy to choroba, z ktorą sie rodzi (człowiek) czy tez moze na nią zachorować, nie pamietam nic wiecej, tylko to- być moze nie ma odpowiednika ludzkiego, ale...moze .....warto dopytac.. maupo, strasznie Ci wspołczuje, to musi starszna bezsilnosc, gdy nie wiadomo co to.....[/quote] Na pewno ma podłoże genetyczne. Też o tym słyszałam. Coś na kształt trądu. Quote
Chefrenek Posted March 23, 2007 Posted March 23, 2007 Jak myślicie czy można skopiować post maupy na fora weterynaryjne. Może ktoś będzie miał jakiś pomysł. Quote
quasimodo Posted March 23, 2007 Posted March 23, 2007 Biedny piesio i Ty biedna :shake: :calus: Całe szczęście, że się chłopak nie czuje najgorzej... I oby to nie było jakies najgorsze paskudztwo i trudne w leczeniu. Czyli teraz trzeba czekać na wyniki "hodowli" ... Ściskamy. Quote
Monia70 Posted March 23, 2007 Posted March 23, 2007 [quote name='loozerka']Jest takie schorzenie ludzkie polegajace na tym, ze skora jest jakby nadwrazliwa i przy kazdym kontakcie odpada, kazde dotkniecie to jakby przylepienie sie fragmentu skory.quote] Ludzkie to pęcherzyca... Maupa.Czy w Niemczech koniecznie musi być na Mirfulan recepta???? Jutro koleżanka zdzwoni do Niemiec (wieczorem)do swojej mamy i mama zobaczy w aptece (chyba dopiero w poniedziałek)jak będzie to ma kupowac od razu??? Jesli będzie można bez recepty oczywiście. Jak tylko oddzwoni to zaraz tu napiszę. Trzymam kciuki za maluszka.Niech śpi spokojnie. Quote
Maupa4 Posted March 23, 2007 Author Posted March 23, 2007 [quote name='Chefrenek']... Coś na kształt trądu.[/quote] Super !!! :cool2: ...Tylko mi tego brakowało !!! :flaming: Quote
Maupa4 Posted March 23, 2007 Author Posted March 23, 2007 O Toczniu (czy jak to się tam odmienia) już przeczytałam - nie bardzo pasują mi objawy - nawet te skórne (i miałby jeden objaw - właśnie ten skórny a żeby był toczeń to muszą być przynajmniej 4 na 11). I coś mi nie bardzo pasują "przyczyny" (wszystko jeszcze raz sprawdzę). A teraz poczytam o pęcherzycy. Trąd zostawiam na koniec. Quote
Chefrenek Posted March 24, 2007 Posted March 24, 2007 Psy na trąd nie chorują. Chodziło mi o ludzi :( ps. toczeń występuje pod różnymi postaciami U psów występują: pęcherzyca rumieniowata, pęcherzyca liściasta (wbrew nazwie to nie choroba drzew :) ) Szukając informacji natknęłam się też na pęcherzowe oddzielanie naskórka - może to jakiś trop Quote
Monia70 Posted March 24, 2007 Posted March 24, 2007 125ml Mirfulanu zawiera : 25g.telnku cynku 2g.alantoiny 10 g.tranu leczniczego(wit.A i D3) 50 mg.Lewomenol. Jak Perzuś po nocce??? Quote
Akitka Posted March 24, 2007 Posted March 24, 2007 Maupo a myślałaś o użyciu jednocześnie np paru jakichś polskich preparatów, które łącznie mają taki sam skład jak Mirfulan? Quote
Chefrenek Posted March 24, 2007 Posted March 24, 2007 A może można zrobić w aptece preparat o takim składzie. Quote
Monia70 Posted March 25, 2007 Posted March 25, 2007 Adres przekazany. Jak tylko coś będę wiedziała to od razu dam znać.Tylko poniedziałek i wtorek od rana do 20 będę w pracy. Quote
_beatka_ Posted March 26, 2007 Posted March 26, 2007 Mupko odebralma dziś od Chrupek Twoje bazarki smyczkowe i zabawkowe z aukcji Lulki, daj znać kiedy masz czas żeby odebrać standardowow na metro raclawicka;) Quote
Akitka Posted March 26, 2007 Posted March 26, 2007 Cisza... Miejmy nadzieję, że nic strasznego się nie dzieje... :roll: Quote
Maupa4 Posted March 27, 2007 Author Posted March 27, 2007 Przepraszam że nas tak długo nie było ale ... roboty mam z nimi tyle że na komputer zupełnie brak mi czasu a Karolina nie chciała mi pomóc i napisać (poza tym pojechała doglądać swojego konia ... :cool1: ). W sobotę musiałam się wyrobić ze wszystkim "koniecznym" do 14.00 (wymiana butli dla Monara, wizyty u weta, kupić im jeść, ugotować i "takie tam"). Poza tym dostałam obsesji sprzątania - bo jak Perz ma taką ranę to uznałam że musi być błysk żeby mu się nic dodatkowo babrać nie zaczęło ... no więc dodatkowo jeszcze zasuwam z "aseptyką" ... po prostu się nie wyrabiam. A jeszcze piękna wiosenna pogoda sprawiła że cała reszta uznała że im też się od życia coś należy - bo im akurat w tym momencie nic nie dolega - i zaczęli "wymuszać długie powolne spacery" z wąchaniem listków, krzaczków, kwiatków a nawet z zaleganiem na ciepłym, nagrzanym chodniku i opalaniem się. Jeden spacer ze zdrowymi aktualnie, drugi spacer z Perzem a trzeci z Monarem ... więc wyszło nam na każdy weekendowy dzień 12 spacerów (4x3). U Perza tak jakby trochę lepiej (w sobotę jeszcze nam się rana trochę powiększyła ale minimalnie) a w niedzielę pojawiły się pierwsze malutkie "nieśmiałe" strupki. Jak robią się strupki ... to znaczy że już jest lepiej - prawda ? Cały czas jest tak że jego to nie boli ... bawi się normalnie, na spacery wychodzi normalnie, zaczepia psy do zabawy, je normalnie ... wszystko normalnie tylko ma ogromną ranę ... W niedzielę i poniedziałek i dzisiaj już też ... zaliczyłam kolejne wizyty u weta ... jesteśmy optymistami ale cały czas pokładamy wielkie nadzieje w tym niemieckim leku ... bo jak na razie czekając na wynik posiewu przemywamy to "badziestwo"... nasz wet nie chce "nic robić na siłę" żebyśmy dodatkowo nie zaszkodzili bo rana jest na prawdę czysta - bez żadych wysięków, sączeń i ropy. Quote
Akitka Posted March 27, 2007 Posted March 27, 2007 [quote name='Maupa4']Przepraszam że nas tak długo nie było ale ... roboty mam z nimi tyle że na komputer zupełnie brak mi czasu a Karolina nie chciała mi pomóc i napisać (poza tym pojechała doglądać swojego konia ... :cool1: ). W sobotę musiałam się wyrobić ze wszystkim "koniecznym" do 14.00 (wymiana butli dla Monara, wizyty u weta, kupić im jeść, ugotować i "takie tam"). Poza tym dostałam obsesji sprzątania - bo jak Perz ma taką ranę to uznałam że musi być błysk żeby mu się nic dodatkowo babrać nie zaczęło ... no więc dodatkowo jeszcze zasuwam z "aseptyką" ... po prostu się nie wyrabiam. A jeszcze piękna wiosenna pogoda sprawiła że cała reszta uznała że im też się od życia coś należy - bo im akurat w tym momencie nic nie dolega - i zaczęli "wymuszać długie powolne spacery" z wąchaniem listków, krzaczków, kwiatków a nawet z zaleganiem na ciepłym, nagrzanym chodniku i opalaniem się. Jeden spacer ze zdrowymi aktualnie, drugi spacer z Perzem a trzeci z Monarem ... więc wyszło nam na każdy weekendowy dzień 12 spacerów (4x3). U Perza tak jakby trochę lepiej (w sobotę jeszcze nam się rana trochę powiększyła ale minimalnie) a w niedzielę pojawiły się pierwsze malutkie "nieśmiałe" strupki. Jak robią się strupki ... to znaczy że już jest lepiej - prawda ? Cały czas jest tak że jego to nie boli ... bawi się normalnie, na spacery wychodzi normalnie, zaczepia psy do zabawy, je normalnie ... wszystko normalnie tylko ma ogromną ranę ... W niedzielę i poniedziałek i dzisiaj już też ... zaliczyłam kolejne wizyty u weta ... jesteśmy optymistami ale cały czas pokładamy wielkie nadzieje w tym niemieckim leku ... bo jak na razie czekając na wynik posiewu przemywamy to "badziestwo"... nasz wet nie chce "nic robić na siłę" żebyśmy dodatkowo nie zaszkodzili bo rana jest na prawdę czysta - bez żadych wysięków, sączeń i ropy.[/quote] Oj Maupo... To masz urwanie głowy teraz :roll:. Cieszę się jednak, że u Perza nastąpiła (może drobna, bo drobna, ale jednak) poprawa. ;) Oby tak dalej... Trzymam kciuki! :kciuki: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.