Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 47.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Maupa4

    27969

  • Bila

    6040

  • ockhama

    3031

  • wilczy zew

    1578

Posted

[quote name='Akitka']Czy to jakieś atopowe zapalenie skóry? [/quote]

Chyba nie ... atopówką jest Mona więc wiem jakie objawy są przy nasileniu uczulenia i w ogóle przy uczuleniu - udaje mi się reagować w porę. Killer też jest alergikiem - i tu też wiem jakie są początki i objawy i co robić.
Perz jest właściwie jedynym naszym psem który nie ma problemów ze zdrowiem ... teraz to chyba był tym jedynym bo "przeszedł do obozu wroga".
Walczyliśmy już z różnymi paskudztwami - i gronkowcami i drozdzami i "bagienkami usznymi". Żylismy z pałeczką ropy błękitnej i rakiem płuc. Spotkaliśmy i inne odmiany skorupiaka. Zwalczyliśmy skręt kiszek i żołądka.Nie obce sa nam problemy z kręgosłupem, oczami, uszami oraz wszelkimi narządami wewnętrznymi. Udaje nam się współpracować z tetralogią Fallota i jednym płucem. Tężyczkom udało nam się powiedzieć - nie. Brak oczu nie stanowi dla nas problemu.
Ale takiego "badziewia" jeszcze nie spotkaliśmy na swojej drodze ... Leczymy a tu zamiast lepiej jest ... gorzej. Musimy doczekać i jakoś dotrwać do "zebrania plonów" z tego co zeskrobaliśmy i posialiśmy". Oby został na nas do tego czasu choć kawałek skóry (może być nawet łysa ;) ). Poza tym że skóra Perzowi odpada czuje się całkiem nieźle ... do weta "podyrdał w podskokach" a w poczekalni bardzo chciał się zakumplować z pozostałymi pacjentami, którzy mimo tego że wygladali o niebo lepiej czuli się od Perza znacznie gorzej. Teraz Perz chrapie ... i jest to normalne powiedziałabym że nawet zdrowe chrapanie.

Posted

Maupa4 jestem pierwszy raz w Twoim wątku.

Moim zdaniem trzeba zrobić badania krwi (chyba że już były robione). To może być jakaś choroba autoimmunologiczna np. toczeń albo dziwna odmiana nowotworu (tfu, tfu). A od skórnych problemów to dobry jest dr. Dembele ale to pewnie wiesz.

Trzymam kciuki za Perza i resztę stada. :thumbs:

Posted

[quote name='Maupa4']Chyba nie ... atopówką jest Mona więc wiem jakie objawy są przy nasileniu uczulenia i w ogóle przy uczuleniu - udaje mi się reagować w porę. Killer też jest alergikiem - i tu też wiem jakie są początki i objawy i co robić.
Perz jest właściwie jedynym naszym psem który nie ma problemów ze zdrowiem ... teraz to chyba był tym jedynym bo "przeszedł do obozu wroga".
Walczyliśmy już z różnymi paskudztwami - i gronkowcami i drozdzami i "bagienkami usznymi". Żylismy z pałeczką ropy błękitnej i rakiem płuc. Spotkaliśmy i inne odmiany skorupiaka. Zwalczyliśmy skręt kiszek i żołądka.Nie obce sa nam problemy z kręgosłupem, oczami, uszami oraz wszelkimi narządami wewnętrznymi. Udaje nam się współpracować z tetralogią Fallota i jednym płucem. Tężyczkom udało nam się powiedzieć - nie. Brak oczu nie stanowi dla nas problemu.
Ale takiego "badziewia" jeszcze nie spotkaliśmy na swojej drodze ... Leczymy a tu zamiast lepiej jest ... gorzej. Musimy doczekać i jakoś dotrwać do "zebrania plonów" z tego co zeskrobaliśmy i posialiśmy". Oby został na nas do tego czasu choć kawałek skóry (może być nawet łysa ;) ). Poza tym że skóra Perzowi odpada czuje się całkiem nieźle ... do weta "podyrdał w podskokach" a w poczekalni bardzo chciał się zakumplować z pozostałymi pacjentami, którzy mimo tego że wygladali o niebo lepiej czuli się od Perza znacznie gorzej. Teraz Perz chrapie ... i jest to normalne powiedziałabym że nawet zdrowe chrapanie.[/quote]

Och... To dobrze, że chociaż Perz nie odczuwa aż tak bardzo tej "dolegliwości" i zachowuje się normalnie. Zawsze to jakieś pocieszenie...

Posted

Wiecie co? Jest takie schorzenie ludzkie polegajace na tym, ze skora jest jakby nadwrazliwa i przy kazdym kontakcie odpada, kazde dotkniecie to jakby przylepienie sie fragmentu skory. Wiecej nie pamietam, nie wiem, czy to choroba, z ktorą sie rodzi (człowiek) czy tez moze na nią zachorować, nie pamietam nic wiecej, tylko to- być moze nie ma odpowiednika ludzkiego, ale...moze .....warto dopytac..
maupo, strasznie Ci wspołczuje, to musi starszna bezsilnosc, gdy nie wiadomo co to.....

Posted

[quote name='loozerka']Wiecie co? Jest takie schorzenie ludzkie polegajace na tym, ze skora jest jakby nadwrazliwa i przy kazdym kontakcie odpada, kazde dotkniecie to jakby przylepienie sie fragmentu skory. Wiecej nie pamietam, nie wiem, czy to choroba, z ktorą sie rodzi (człowiek) czy tez moze na nią zachorować, nie pamietam nic wiecej, tylko to- być moze nie ma odpowiednika ludzkiego, ale...moze .....warto dopytac..
maupo, strasznie Ci wspołczuje, to musi starszna bezsilnosc, gdy nie wiadomo co to.....[/quote]

Na pewno ma podłoże genetyczne. Też o tym słyszałam. Coś na kształt trądu.

Posted

Biedny piesio i Ty biedna :shake: :calus:
Całe szczęście, że się chłopak nie czuje najgorzej... I oby to nie było jakies najgorsze paskudztwo i trudne w leczeniu.
Czyli teraz trzeba czekać na wyniki "hodowli" ...
Ściskamy.

Posted

[quote name='loozerka']Jest takie schorzenie ludzkie polegajace na tym, ze skora jest jakby nadwrazliwa i przy kazdym kontakcie odpada, kazde dotkniecie to jakby przylepienie sie fragmentu skory.quote]

Ludzkie to pęcherzyca...
Maupa.Czy w Niemczech koniecznie musi być na Mirfulan recepta????
Jutro koleżanka zdzwoni do Niemiec (wieczorem)do swojej mamy i mama zobaczy w aptece (chyba dopiero w poniedziałek)jak będzie to ma kupowac od razu??? Jesli będzie można bez recepty oczywiście.
Jak tylko oddzwoni to zaraz tu napiszę.
Trzymam kciuki za maluszka.Niech śpi spokojnie.

Posted

O Toczniu (czy jak to się tam odmienia) już przeczytałam - nie bardzo pasują mi objawy - nawet te skórne (i miałby jeden objaw - właśnie ten skórny a żeby był toczeń to muszą być przynajmniej 4 na 11). I coś mi nie bardzo pasują "przyczyny" (wszystko jeszcze raz sprawdzę).

A teraz poczytam o pęcherzycy. Trąd zostawiam na koniec.

Posted

Psy na trąd nie chorują. Chodziło mi o ludzi :(

ps. toczeń występuje pod różnymi postaciami

U psów występują: pęcherzyca rumieniowata, pęcherzyca liściasta (wbrew nazwie to nie choroba drzew :) )

Szukając informacji natknęłam się też na pęcherzowe oddzielanie naskórka - może to jakiś trop

Posted

Przepraszam że nas tak długo nie było ale ... roboty mam z nimi tyle że na komputer zupełnie brak mi czasu a Karolina nie chciała mi pomóc i napisać (poza tym pojechała doglądać swojego konia ... :cool1: ).

W sobotę musiałam się wyrobić ze wszystkim "koniecznym" do 14.00 (wymiana butli dla Monara, wizyty u weta, kupić im jeść, ugotować i "takie tam"). Poza tym dostałam obsesji sprzątania - bo jak Perz ma taką ranę to uznałam że musi być błysk żeby mu się nic dodatkowo babrać nie zaczęło ... no więc dodatkowo jeszcze zasuwam z "aseptyką" ... po prostu się nie wyrabiam. A jeszcze piękna wiosenna pogoda sprawiła że cała reszta uznała że im też się od życia coś należy - bo im akurat w tym momencie nic nie dolega - i zaczęli "wymuszać długie powolne spacery" z wąchaniem listków, krzaczków, kwiatków a nawet z zaleganiem na ciepłym, nagrzanym chodniku i opalaniem się. Jeden spacer ze zdrowymi aktualnie, drugi spacer z Perzem a trzeci z Monarem ... więc wyszło nam na każdy weekendowy dzień 12 spacerów (4x3).


U Perza tak jakby trochę lepiej (w sobotę jeszcze nam się rana trochę powiększyła ale minimalnie) a w niedzielę pojawiły się pierwsze malutkie "nieśmiałe" strupki. Jak robią się strupki ... to znaczy że już jest lepiej - prawda ?
Cały czas jest tak że jego to nie boli ... bawi się normalnie, na spacery wychodzi normalnie, zaczepia psy do zabawy, je normalnie ... wszystko normalnie tylko ma ogromną ranę ...
W niedzielę i poniedziałek i dzisiaj już też ... zaliczyłam kolejne wizyty u weta ... jesteśmy optymistami ale cały czas pokładamy wielkie nadzieje w tym niemieckim leku ... bo jak na razie czekając na wynik posiewu przemywamy to "badziestwo"... nasz wet nie chce "nic robić na siłę" żebyśmy dodatkowo nie zaszkodzili bo rana jest na prawdę czysta - bez żadych wysięków, sączeń i ropy.

Posted

[quote name='Maupa4']Przepraszam że nas tak długo nie było ale ... roboty mam z nimi tyle że na komputer zupełnie brak mi czasu a Karolina nie chciała mi pomóc i napisać (poza tym pojechała doglądać swojego konia ... :cool1: ).

W sobotę musiałam się wyrobić ze wszystkim "koniecznym" do 14.00 (wymiana butli dla Monara, wizyty u weta, kupić im jeść, ugotować i "takie tam"). Poza tym dostałam obsesji sprzątania - bo jak Perz ma taką ranę to uznałam że musi być błysk żeby mu się nic dodatkowo babrać nie zaczęło ... no więc dodatkowo jeszcze zasuwam z "aseptyką" ... po prostu się nie wyrabiam. A jeszcze piękna wiosenna pogoda sprawiła że cała reszta uznała że im też się od życia coś należy - bo im akurat w tym momencie nic nie dolega - i zaczęli "wymuszać długie powolne spacery" z wąchaniem listków, krzaczków, kwiatków a nawet z zaleganiem na ciepłym, nagrzanym chodniku i opalaniem się. Jeden spacer ze zdrowymi aktualnie, drugi spacer z Perzem a trzeci z Monarem ... więc wyszło nam na każdy weekendowy dzień 12 spacerów (4x3).


U Perza tak jakby trochę lepiej (w sobotę jeszcze nam się rana trochę powiększyła ale minimalnie) a w niedzielę pojawiły się pierwsze malutkie "nieśmiałe" strupki. Jak robią się strupki ... to znaczy że już jest lepiej - prawda ?
Cały czas jest tak że jego to nie boli ... bawi się normalnie, na spacery wychodzi normalnie, zaczepia psy do zabawy, je normalnie ... wszystko normalnie tylko ma ogromną ranę ...
W niedzielę i poniedziałek i dzisiaj już też ... zaliczyłam kolejne wizyty u weta ... jesteśmy optymistami ale cały czas pokładamy wielkie nadzieje w tym niemieckim leku ... bo jak na razie czekając na wynik posiewu przemywamy to "badziestwo"... nasz wet nie chce "nic robić na siłę" żebyśmy dodatkowo nie zaszkodzili bo rana jest na prawdę czysta - bez żadych wysięków, sączeń i ropy.[/quote]

Oj Maupo... To masz urwanie głowy teraz :roll:. Cieszę się jednak, że u Perza nastąpiła (może drobna, bo drobna, ale jednak) poprawa. ;) Oby tak dalej... Trzymam kciuki! :kciuki:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...