margoth137 Posted January 28, 2012 Posted January 28, 2012 zaglądam do dziadzia Tadzia i pozdrowionka przesyłam;) u nas wszystko zamarza....:( Quote
tayga Posted January 28, 2012 Posted January 28, 2012 U nas też zimno, ale idzie wytrzymać. W nocy -7, w dzień w okolicy zera. Śniegu brak. Jutro skoczę odwiedzić Pana Tadeusza. Quote
majqa Posted January 30, 2012 Posted January 30, 2012 [quote name='emilia2280']co slychac u p. Tadeusza? :)[/QUOTE] I psiaków? I tej bidy z wyciekiem z oczek? Da się to wyjaśnić u weta? Quote
tayga Posted January 30, 2012 Posted January 30, 2012 [quote name='emilia2280']co slychac u p. Tadeusza? :)[/QUOTE] [quote name='majqa']I psiaków? I tej bidy z wyciekiem z oczek? Da się to wyjaśnić u weta?[/QUOTE] Wydawało mi się, ze wszyscy na FB czytają :) Nastały mrozy, ale Pan Tadeusz twierdzi, ze nie marznie. Dziadzius dostał telefon. Obiecał próbować rozpracować samodzielnie... A jak się nie uda to w środę lub czwartek (muszę wziąć wolny dzień na czas wyjazdu Dixi) pojadę tam sama i pomogę. Najgorsze jest to, ze wprowadziłam tam swój numer i telefony alarmowe a zapomniałam spisać numeru dziadka. Od rana w niedzielę byłam u TZ w szpitalu (daleko od domu) i załapalam psychicznego doła, stąd roztargnienie :( Pan Tadeusz ma zajęcie i rozrywkę. Czekam az uda mu się do mnie zadzwonić :) Stwierdził, ze będzie się czuł bezpieczniej. A to najważniejsze. Na FB odbyła sie mała dyskusja na temat kosztów transporty Dixi. Domek będzie miała wspaniały, chociaz rodzina żyjaca skromnie. Jedno jest pewne - miłości jej nie zabraknie. Do sterylki zostały dwie sunie. Nimi się zajmę. Psów nie będziemy kastrować, chyba że znajdą DT. Sunie u mnie są zamykane jak jestem poza domem. Mam zdewastowane pomieszczenie w którym przebywają. Syn zły, bo zeżarły wykładzinę amortyzującą - pomieszczenie to siłownia w trakcie tworzenia. Karmię je sama, wydaję własne pieniądze na dojazdy na wieś i do weta. A odległości nie są małe. Właśnie obliczyłam, że mogłam przejechać już ponad 600 km od początku akcji. Kierowca z Dixi ma do pokonania 694 km w jedną stronę - Gubin - Kraśnik Miałam nadzieję, ze po przedstawieniu faktury za paliwo chociaż ułamek kwoty za przejazd psinki zostanie zwrócona. Okazuje się, że Fundacja nie chce pokryć nawet części kosztów podróży, mam dać z kwoty uzbieranej na POTRZEBY STARUSZKA. Wychodzi na to, że zapłacę sama... w tej sytuacji chyba w ratach :( Bo gdybym miała to wszystko pokryć z pieniędzy zebranych na potrzeby Pana Tadeusza to właśnie w "skarbonce" zobaczyłabym dno. I na rzeczywiste potrzeby staruszka nie byłoby już nic. Powinnam Nikę odwieźć na wieś, zero odzewu na ogłoszenia (wykupiłam jej pakiet), ale sumienia nie mam. Jest okropnie zimno :( Dixi jedzie w środę lub czwartek rano. Jej oczka Izuniu to prawdopodobnie wynik stresu. Być może też tego, ze sypiała na sianie. Jest lepiej, dostałysmy kropelki. Quote
majqa Posted January 30, 2012 Posted January 30, 2012 Aguś, przepraszam z tym nie czytaniem fb. :oops: Jakoś odruch ściąga mnie tutaj, fb zdaje mi się jakieś, przepraszam, mniej czytelne. Tu zaglądam regularnie. Współczuję przeżyć z mężem. :-( Wiem, jak "boli" rzeczywistość szpitalna i napatrzyłam się i odczułam. Musisz być silna dla Was obojga. Koszt transportu. A czy nie można by było ogłosić zbiórki pieniążków li tylko na transport i zbierać tę konieczną kwotę na Twoje konto, czyli jak pan Tadzio to pan Tadzio, a jak transport to transport? Quote
tayga Posted January 30, 2012 Posted January 30, 2012 [quote name='majqa']A czy nie można by było ogłosić zbiórki pieniążków li tylko na transport i zbierać tę konieczną kwotę na Twoje konto, czyli jak pan Tadzio to pan Tadzio, a jak transport to transport?[/QUOTE] Chyba można :roll: Quote
majqa Posted January 30, 2012 Posted January 30, 2012 [quote name='tayga']Chyba można :roll:[/QUOTE] Ago, to pojdź tym tropem na fb. Jasny cel zbiórki, jasny, przejrzysty apel pod tym kątem i już. Musi się udać. Szło pięknie z indykiem, czemu tu miałoby się nie udać? Nie możesz bulić z własnej kieszeni takich kosmicznych kwot, bo ta kieszeń tego nie wytrzyma. :-( Quote
tayga Posted January 30, 2012 Posted January 30, 2012 [quote name='majqa']Ago, to pojdź tym tropem na fb. Jasny cel zbiórki, jasny, przejrzysty apel pod tym kątem i już. Musi się udać. Szło pięknie z indykiem, czemu tu miałoby się nie udać? [/QUOTE] Się robi!!! [quote name='majqa']Nie możesz bulić z własnej kieszeni takich kosmicznych kwot, bo ta kieszeń tego nie wytrzyma. :-([/QUOTE] Nie mogę, bo... nie mam :( Quote
majqa Posted January 30, 2012 Posted January 30, 2012 [quote name='tayga']Się robi!!! Nie mogę, bo... nie mam :([/QUOTE] I słusznie, więc niech się robi. :-) Co do reszty, też już mamy jasność. Quote
anetta Posted January 30, 2012 Posted January 30, 2012 Takie mrozy, ta chałupka to czym jest ogrzewana? boję się że p. Tadeusz nie mówi prawdy żeby nie robić kłopotu :( Czy nowy domek nie może chodź w części pokryć kosztów transportu?? to jest ogromna suma jaka wyjdzie za transport... Quote
tayga Posted January 30, 2012 Posted January 30, 2012 [quote name='majqa']Co do reszty, też już mamy jasność.[/QUOTE] Żeby nie było skarbonka Pana Tadeusza to świętość. Cała kwota jest. Na tą chwilę po prostu TZ nie zarabia, więc została mi przez jakiś czas tylko bibliotekarska pensja. Dlatego nie mogę dać na cały transport :( Quote
majqa Posted January 30, 2012 Posted January 30, 2012 Wiem, rozumiem ale warto zaapelować o pomoc i podzielić skarbonki: - skarbonka - pan Tadzio - skarbonka - transport. Quote
tayga Posted January 30, 2012 Posted January 30, 2012 [quote name='anetta']Czy nowy domek nie może chodź w części pokryć kosztów transportu?? to jest ogromna suma jaka wyjdzie za transport...[/QUOTE] To rodzina zyjąca dość skromnie, ale za to z ogromnym sercem dla zwierząt. Pani Iwonka powiedziała, ze dołoży, ale nie moze dużo, kilkadziesiąt złotych. I juz mi głupio było pytać ile konkretnie :( Dixi ma połączony transport ze szczeniakiem Husky jadącym na Śląsk, więc koszty się trochę rozłożą. Ale tez kawał drogi do nadrobienia. Cała wycieczka kierowcy to prawie 1600 km. Szczeniak jest ode mnie, znajda ze skrzyżowania drogi z TIRami. Od kilku dni proszę o wsparcie na podróż, dostałam 80 zł. Quote
emilia2280 Posted January 30, 2012 Author Posted January 30, 2012 [quote name='tayga']Żeby nie było skarbonka Pana Tadeusza to świętość. Cała kwota jest. Na tą chwilę po prostu TZ nie zarabia, więc została mi przez jakiś czas tylko bibliotekarska pensja. Dlatego nie mogę dać na cały transport :([/QUOTE] [quote name='majqa']Wiem, rozumiem ale warto zaapelować o pomoc i podzielić skarbonki: - skarbonka - pan Tadzio - skarbonka - transport.[/QUOTE] Agnieszko, moze zamiast pisac ze Fundacja czegos "nie chce" zapytaj u zródla, czy ma taká mozliwosc... Powtórzéjak dzialajá wyplaty z fundacyjnego konta - TYLKO przelewem na WYSTAWIAJÁCEGO fakturé, czyli ze taki podmiot, musialby Wam nalac paliwa, dac fakturé i pomachac na pozegnanie oczekujác przelewu az wyslesz nam fakturé. a tak wiadomo nikt sié zgodzi. To dziala tylko z gabinetami weterynaryjnymi i sklepami internetowymi, gdzie my kupujemy karmé/budy itp. i placimy przelewem po otrzymaniu faktury. Przykro mi ze i Ty Aga uwazasz ze piétrzymy Ci trudnosci, moze od razu trzeba bylo zbierac na swoje konto i nie mieszac nas do tego. Quote
tayga Posted January 30, 2012 Posted January 30, 2012 [quote name='emilia2280']Agnieszko, moze zamiast pisac ze Fundacja czegos "nie chce" zapytaj u zródla, czy ma taká mozliwosc... Powtórzéjak dzialajá wyplaty z fundacyjnego konta - TYLKO przelewem na WYSTAWIAJÁCEGO fakturé, czyli ze taki podmiot, musialby Wam nalac paliwa, dac fakturé i pomachac na pozegnanie oczekujác przelewu az wyslesz nam fakturé. a tak wiadomo nikt sié zgodzi. To dziala tylko z gabinetami weterynaryjnymi i sklepami internetowymi, gdzie my kupujemy karmé/budy itp. i placimy przelewem po otrzymaniu faktury. [/QUOTE] Kiedyś Ela sama zaproponowała mi wypisanie delegacji (w przypadku Lizy), ale udało się zebrać potrzebną kwote prawie w całości. Mam też możliwość wystawienia faktury za transport, ale nie za paliwo. Ja po prostu w tym przypadku nie wiem jak zebrać kasę. Na FB wysłałam privy do wszystkich. Kierowcy mogę oddać później, a nawet w ratach. Boję się ruszyć "dziadkowe" pieniądze. Wiem z doświadczenia, ze z upływem czasu pomoc juz nie jest taka, jak na początku. A ja mam zamiar odwiedzać Pana Tadeusza do końca jego dni. [quote name='emilia2280']Przykro mi ze i Ty Aga uwazasz ze piétrzymy Ci trudnosci, moze od razu trzeba bylo zbierac na swoje konto i nie mieszac nas do tego.[/QUOTE] Chyba coś się Tobie pomyliło Emilko. To Ty mi zaproponowałaś współpracę. Nie napisałam, że robicie trudności. Tylko bezradność mnie dobija... Czasami myślę, ze powinnam wyłączyć komputer na kilka dni, nie mieć żadnego psiaka pod opieką i... odpocząć. Quote
emilia2280 Posted January 31, 2012 Author Posted January 31, 2012 Oki, ja nie mam nic przeciwko pokryciu kosztu transportu z pieniédzy wplaconych na konto Kastora, jesli darczyncy wyrazá zgodé na to. Tylko zanim zapytasz Aga, upewnij siéze za transport ta faktura bédzie wystawiona na Kastora i ze my odeslemy wystawiajácemu fakturé, nikomu innemu nie mozemy. Quote
storozak Posted January 31, 2012 Posted January 31, 2012 Ja bym chciała wpłacić 20 zł na transport suni. Więcej nie dam rady. Poproszę nr konta, to zrobię przelew.:) Quote
tayga Posted January 31, 2012 Posted January 31, 2012 (edited) [quote name='emilia2280']Oki, ja nie mam nic przeciwko pokryciu kosztu transportu z pieniédzy wplaconych na konto Kastora, jesli darczyncy wyrazá zgodé na to. Tylko zanim zapytasz Aga, upewnij siéze za transport ta faktura bédzie wystawiona na Kastora i ze my odeslemy wystawiajácemu fakturé, nikomu innemu nie mozemy.[/QUOTE] Myślę, że darczyńcy będą zadowoleni z faktu, ze sunia trafi do cudownego domku. To przecież jeden z celów akcji. Dziękuję Emilko za tą decyzję... Zrobimy tak - na transport uzbieram ile się da, żeby faktura wyszła jak najmniejsza. Jeśli będzie trzeba zbierać na psiaki to wiesz, że rozgłoszę to jak mogę najlepiej. A ewentualna faktura za transport będzie wystawiona jak trzeba. [quote name='storozak']Ja bym chciała wpłacić 20 zł na transport suni. Więcej nie dam rady. Poproszę nr konta, to zrobię przelew.:)[/QUOTE] Dziękuję :) Wysłałam priv :) Edited January 31, 2012 by tayga Quote
majqa Posted January 31, 2012 Posted January 31, 2012 Uff... drgnęło w dobrym, spokojnym kierunku. :-) Quote
emilia2280 Posted January 31, 2012 Author Posted January 31, 2012 hehe, dobrze Agnieszko. My naszych nie placimy transportu dla naszych wlasnych akcji, ale to jest "uzyczone konto" na Twojá akcjé, wiéc za zgodá darczynców nie ma sprawy. Ale trzeba zapytac na FB, zeby jesli ktos sobie nie zyczy mógl to powiedziec i nie byloby nieuczciwie zadysponowane wbrew czyjejs woli. Quote
Ajula Posted January 31, 2012 Posted January 31, 2012 nie mogę dużo, ale 10 zł na transport wpłacę podaj mi konto na pw, zaraz zrobię przelew Quote
tayga Posted January 31, 2012 Posted January 31, 2012 [quote name='Ajula']nie mogę dużo, ale 10 zł na transport wpłacę podaj mi konto na pw, zaraz zrobię przelew[/QUOTE] Podałam :) Dziękuję bardzo :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.