NightQueen Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 ale może wtedy by nie puścił smyczy :shake: eee z faceta palant i tyle :angryy:
gops Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 zauwazylam ze najczesciej wlascicele labow sa takimi przyglupami ze tak powiem ...kupuja laba mysla ze to dobry pies bo nie ugryzie i wogole ale nie pomysla ze moze zgniesc przy "zabawie" jakiegos innego psa...:shake:
BeataSabra Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 [quote name='gops2000']zauwazylam ze najczesciej wlascicele labow sa takimi przyglupami ze tak powiem ...kupuja laba mysla ze to dobry pies bo nie ugryzie i wogole ale nie pomysla ze moze zgniesc przy "zabawie" jakiegos innego psa...:shake:[/quote] Nie tylko labów ale i goldenów i beagle.... Nie mówiąc o innych psach Już masakra jak zbierze się kilku takich z psami i cała wataha leci na pojedynczego psa... Masakra Szczerze mówiąc boję się mieć szczeniaka
gops Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 a ja sie boje o mojego bastera wychodzac z psami biore obydwa to normalne i jak idziemy na polane no to normalne ze kella wieksza jest puszczan do zaprzyjaznionych psow swej wielkosci lub nieco wiekszych ale baster jest od wszystkich mniejszy o przynajmniej jakies 20 kg wiec chodzi sobie sam gdzies z boku ma 10 lat i nawet niema ochoty na zabawe :) w naszych znajomych psach jest jeden golden bardzo posluszny i wcale nie pasuje do tego opisu :) ale to wyjatek chyba :diabloti: i boje sie czasami ze mi go zgniota przpadkiem ..:roll:
Guest Rennatta Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 [quote name='smallpati']w sumie to chyba tez moja wina, bo mogłam zapiać sukę wcześniej, ale z 2 strony to dlaczego ja mam psa zapinać jak siedzi kolo nogi i ani rusz, a jakby lab naskoczył na Moli gdyby była na smyczy to nie wiem co by było, starcie 40kg do 5 kg :shake: bardzo się zdenerwowałam tym... dobranoc :p[/quote] Przepraszam za OT,ale masz prześliczny podpisik,sama bym taki chciała...:oops:
NightQueen Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 [quote name='Rennatta']Przepraszam za OT,ale masz prześliczny podpisik,sama bym taki chciała...:oops:[/quote] no to znajdź tylko zdjęcia ;) i wklej tu [URL]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=98526[/URL]
Onomato-Peja Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 właśnie wróciłam ze spacerku na rolkach fajnie było ;) a komentarze tylko takie - o jak fajnie nie musisz chodzić a psiak sie wybiega ;)
marmara_19 Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 [quote name='gops2000']a ja sie boje o mojego bastera wychodzac z psami biore obydwa to normalne i jak idziemy na polane no to normalne ze kella wieksza jest puszczan do zaprzyjaznionych psow swej wielkosci lub nieco wiekszych ale baster jest od wszystkich mniejszy o przynajmniej jakies 20 kg wiec chodzi sobie sam gdzies z boku ma 10 lat i nawet niema ochoty na zabawe :) w naszych znajomych psach jest jeden golden bardzo posluszny i wcale nie pasuje do tego opisu :) ale to wyjatek chyba :diabloti: i boje sie czasami ze mi go zgniota przpadkiem ..:roll:[/quote] hmmmm Alfa lat prawie 10 teraz... waga troche ponad 6kg... ganianina za psami wazacymi conajmniej 30 kg.. ok:D moj po niej przebiega i wpada w nia i tez jest ok;p wiec bez przesady;p
saJo Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 [quote name='marmara_19']hmmmm Alfa lat prawie 10 teraz... waga troche ponad 6kg... ganianina za psami wazacymi conajmniej 30 kg.. ok:D moj po niej przebiega i wpada w nia i tez jest ok;p wiec bez przesady;p[/quote] Jakos nie widze powodu do radosci dla suki....nigdy nie pozwolilabym moim psom na takie zabawy.
gops Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 no moj tez nie jedno przezyl stluczke z nowofunladem albo naskok amstafa :) tylko zawsze pozniej juz sie boi i chce do domu :) ja n to nie pozwalam oczywiscie..
NightQueen Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 [quote name='marmara_19']hmmmm Alfa lat prawie 10 teraz... waga troche ponad 6kg... ganianina za psami wazacymi conajmniej 30 kg.. ok:D moj po niej przebiega i wpada w nia i tez jest ok;p wiec bez przesady;p[/quote] Ja swojej suczy nie pozwalam na zabawy z dużo cięższymi psiakami (pisałam dziś o historii z labem) suka się boi psów, ale jeśli nawet byłaby chętna do zabaw dla jej bezpieczeństwa nie puszczałabym ją z dużymi psami, nawet które byłyby przyjaźnie nastawione, bo nie każdy psiak jest świadomy swojej masy i nawet w zabawie mógłby zrobić suce krzywdę. Może twoja suka jest nauczona życ z dużym psem ale nigdy nie wiadomo jak się zachowa obcy pies, dlatego zawsze staram się dobierać znajomych mojej suce :p
gops Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 powiedziala to wlascielka psa zabojcy :loveu: wazacego chyba ponad 70 kg :diabloti:
NightQueen Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 [quote name='moon_light']ale macie przykre życie ze swoimi psami.[/quote] Moje życie wcale nie jest przykre z moim psem, jeżeli już to życie mi uprzykrzają niedorozwinięci pseudo właściciele :angryy:
gops Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 small wszyscy wlasciele malych psow maja podobnie tylko ja niemam takiego problemu bo moj psiak nie boi sie wiekszych :roll:
marmara_19 Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 moje sie musialy "dotrzec" ale suce nie sprawia problemu gonienie za stadem wielkich psow:D:D czy odpowiednie uniki na "uwazaj" jak mlody pedzi:D a bac sie powinna duzych psow.. doberman ja zaatakowal, owczraek srodk. azj. mial ja w pysku, bull tez jej krzywde zrobil... ale etraz ma Cek obronce i ejst ok:)duze psy sa fajne jak mozna za nimi gonic jak sie bawia:) jeszcze wracajac do wielkich strasnzych psow , ktore bywaja niedelikatne i wrecz chamskie w zabawach z innymi (tak jak moj) : suka byla mniejsza nic kufa mojego psa... a w zabawie lapal pilke delikatnie nie uszkadzajac pieska wielkosci nie wiele wiekszej niz moja smaica szczura:D [img]http://images28.fotosik.pl/126/4f7949362de3ce60.jpg[/img]
saJo Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 Nie uwazam, aby zabawa maleg psa z duzym byla zla, pod warunkiem, ze ta zabawa nie polega na bieganiu po maluchu, wywalaniu go na glebe, skakniu po nim itede. Bols np kiedys bardzo ladnie bawil sie z pinczerem min.
moon_light Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 [quote name='gops2000']powiedziala to wlascielka psa zabojcy :loveu: wazacego chyba ponad 70 kg :diabloti:[/quote] zapomniałaś o drugim, 3 kg :) :diabloti: [quote name='smallpati']Moje życie wcale nie jest przykre z moim psem, jeżeli już to życie mi uprzykrzają niedorozwinięci pseudo właściciele :angryy:[/quote] No i właśnie to jest przykre. albo ja jestem inna, albo moje otoczenie jest inne, ale nie mam takich problemów.
moon_light Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 [quote name='saJo']Nie uwazam, aby zabawa maleg psa z duzym byla zla, pod warunkiem, ze ta zabawa nie polega na bieganiu po maluchu, wywalaniu go na glebe, skakniu po nim itede. Bols np kiedys bardzo ladnie bawil sie z pinczerem min.[/quote] Dokladnie. Moje 70 kg psa, potrafi skakać góra dół przy 3 kg psie, całą siłą uderzając o ziemie, i jeszcze nie zrobił małemu krzywdy. Wypadki się zdarzają, ale prawdopodobieństwo że dog skoczy na ratlera, jest takie samo jak gdyby ratler miał się udławić piłką/spaść ze schodów etc.
gops Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 u mnie sprawa wyglada tak baster broni kelle a kella bastera :) jesli sie bawia z psami to razem czasami mniejszymi a czasami wiekszymi bo obydwoje umieja sie zachowac :razz: niemam problemow...czasami tylko jakis duzy labek czy inny psiak popsuje mi spacer ale to tylko sporadycznie :diabloti:
NightQueen Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 [quote name='gops2000']small wszyscy wlasciele malych psow maja podobnie tylko ja niemam takiego problemu bo moj psiak nie boi sie wiekszych :roll:[/quote] ale ja to rozumiem, ale mimo to nie uważam żeby moje życie z moim psem było przykre z tego powodu :p Osobiście wole psy do góra 30kg bo lubię mieć wszystko pod kontrola, a z 70kg to już troszkę byłby problem ;) Ja nie pisze że zabawa małych psów z dużymi powinna być zakazana, mowie tylko ze jeśli już puszczać razem malucha z olbrzymem to tylko takim którego znam i wiem ze mojemu psu nic nie zrobi, a po 2 to nie poszczałabym suki w stada dużych psów które sie bawią, bo z takiej radości owczarek może sobie pomylić np pinczera i potraktować go jak bernardyna :p Chociaż dziś jeszcze nie ochłonęłam po tym jak 40kg lab gonił mi sukę i jestem sceptycznie nastawiona do tego typu zabaw :roll:
Fauka Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 ja często jak idę ze swoim psem to mimo że jest średni trzymam go na smyczy bo potrafi byc agresywny. Często wkurzają mnie ludzie którzy idą sobie ulicą z wielkim psem bez smyczy i kagańca, pies dobiega do mnie, ja swojego biorę na ręce, agresor skacze na mnie i psa, stara się go ugryźć a właścieiel idzie sobie spacerkiem po swojego, czemu? jego psu nic nie grozi więc ja mogę sobie poczekać. Raz taki pies ugryzł naszczescie lekko mojego psa w nogę... właściciel najczęściej reaguje "mój tylko chciał się bawić". Załamka.
gops Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 no mojego nigdy niegonil lab...raz gonil do rottek mlody to kella go pogonila chociaz mniejsza o jakies 10 kg byla :)
moon_light Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 bo zapewne tylko chcial sie pobawic. Nie ma sensu takie podnoszenie na ręce. najgorsze co mozna zrobic
NightQueen Posted March 7, 2008 Posted March 7, 2008 [QUOTE] albo ja jestem inna, albo moje otoczenie jest inne, ale nie mam takich problemów[/QUOTE] powiem ci że że jak miałam spaniela to ani razu nie przytrafiła mi się nie miła sytuacja z właścicielami i psami, a przy Moli to mam tak ciągle, a przecież mieszkam w tym samym miejscu :shake:
Recommended Posts