Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ten psiak nigdy chyba nie zaznał wolności.Przyjedź ,zobaczysz .Koniecznie z gps-em :cool3:On (Kanisia) teraz czuje,że żyje.Brunia też skazali na śmierć...zobaczysz.
Ja tez tak mysle odkad tylko Kaniska poznalam....sama nie wiem dlaczego....ale cos w tym jest i juz!

  • Replies 1.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Mały to on jest w stosunku do potężnych owczarów ale charakterek ma :cool3: Niedawno zjadł szpaka a wczoraj upolował młodego ............ Zgadnijcie jakiego dzikiego ptaszka ;)???? Szkoda ale ptaszek jeden ze stada wleciał na teren Kaniska,reszta ptaszków za siatką na polu spokojnie uciekła z mamusią.... Kanisek?Hmmmm,może Killerek? Pozdrawiamy ....

[url=http://up.programosy.pl/foto/20130826248.jpg][img]http://up.programosy.pl/foto/20130826248.jpg[/img][/url]

Posted

Egradska strzał w 10-kę :cool3:.Ptaszka żal jak każdego zwierzaka ale nawet nie zdażyłem zareagować.Kanisek w rogu ogrodzenia doskoczył dorwał pticę i z 50 m uciekał z nią w pysku.Potem się położył i grzecznie oddał nieżywą już zdobycz.Killerek :roll:;)

Posted

Bo to nigdy nie wiadomo jaki łowca siedzie w naszym ONku i kiedy z niego wyjdzie.
W tym roku na wczasach mój strachulec zapałał taką chęcia zamordowania kury, ze ledwie go utrzymałam na smyczy.:evil_lol:
Kura uszła z zyciem, a ja nie musiałam wyskakiwac z kasy za przestepstwo popełnione przez mojego psa.

Posted (edited)

Hahaha,dobre bela.A Killerek tfu Kanisek chcial sobie urozmaicić menu.W końcu ma tzw. popęd łupu jak to nazywają fachowcy od psiaków.A tak niewinnie mu z ocząt "paczy" :lol:.Ale jesli chodzi o karność i stosunek do człowieka to ideał.Byłbym zapomniał...Bardzo lubi też kotki...tylko nie wiem w jakiej formie ;),bo namiętnie je obserwuje i obszczekuje :cool3:
[url=http://up.programosy.pl/foto/20130828250.jpg][img]http://up.programosy.pl/foto/20130828250.jpg[/img][/url]

Edited by wolf122
Posted

Witam i przepraszam :oops: dalem w ustawieniach "prywatny" zamiast "niepubliczny" ;) Teraz powinno być ok :cool3: Dziś ,aktualnie psiaczki wygrzewają się przy bramie w słoneczku :loveu:

Posted

Pozdrowienia od Kaniska :loveu: Trzeba powtórzyć odrobaczanie,niestety ale Kanisek poluje na rożne drobne zwierzaki a te mają robaczki lub pierwsze odrobaczanie u nas nie było w 100% skuteczne.Normą jest,że się powtarza po 2 tygodniach ale przy Dehinelu nie zawsze.

Filmik z dzisiejszego poranka :loveu:

[video=youtube;Uskt8JbgPts]http://www.youtube.com/watch?v=Uskt8JbgPts[/video]

Posted

[url=http://up.programosy.pl/foto/20130901254-001.jpg][img]http://up.programosy.pl/foto/20130901254-001.jpg[/img][/url]

[url=http://up.programosy.pl/foto/20130901252-001.jpg][img]http://up.programosy.pl/foto/20130901252-001.jpg[/img][/url]


Dobrze,że wrzesień ma być ciepły ale co z tym Domkiem??? Kanis jest już z nami dość zżyty i nie wiem jak zniesie kolejną ewentualną zmianę w życiu...To strasznie kochany psiak ale adopcje np. na fb i to nawet przepięknych psów idą kiepsko.Pozdrawiamy :bye:

Posted

[url=http://up.programosy.pl/foto/20130904277.jpg][img]http://up.programosy.pl/foto/20130904277.jpg[/img][/url]


Taka dziś u nas była 0 5/30 temp.Specjalnie pstryknąłem komórką zdjęcie,bo nie do uwierzenia :-o
Na razie nie ma jeszcze wilgoci,bo jest sucha aura ale jak dojdą do tego deszcze,to będzie kiepsko.Nie piszę tego by naciskać ale myślę,że skoro prognozy na wrzesień są pomyślne,to Kanis do końca września może spoko u nas jeszcze "wakacjować".Ale jak zaczną się słoty i wilgoć zacznie ciągnąć od lasu,pól i jeziora,to biorąc pod uwagę Kaniska zdrowie (kościec),to trzeba pomyśleć o ciepłym miejscu na poważnie.U nas jest specyficzny mikroklimat (reumatyczny) a to może naprawdę dać nomen omen w kość Kanisowi.On tą doopkę ma taką słabą,że często nim rzuca.Praktycznie Kanis leci na "napędzie przednim".
[QUOTE]szkoda, że nie mieszkamy w cieplejszych rejonach...
wtedy kanisek mógłby zostać u wolfa na zawsze.[/QUOTE]
Kakadu myśleliśmy o tym,bo Kanisia to kochany psiak ale niestety o ile psiaki gdy są przy mnie,to jest prawie sielanka,o tyle gdy próbowaliśmy by razem spały w ciepłym pomieszczeniu naszych rezydentów,to pisząc dyplomatycznie Kanis wykazuje zapędy dominanta mimo mikrej postury.Ja niestety nie mam możliwości by je stale mieć pod kontrolą dzień i noc a nie mogę dopuścić do sytuacji by dwa samce na poważnie się pogryzły.Już kilka razy były hmmm scysje ale na terenie otwartym i nie było za ciekawie.Tyle,że ja jestem na okrągło teraz w domu także mogę w każdej chwili zareagować a nocą Kanis śpi u siebie na oddzielonej działce.Natomiast zimą nie ma szans by mógł tam w takim stanie zdrowia mieszkać.A z moimi miskami w małym pomieszczeniu,to pewne kłopoty lub jeszcze gorzej.Kanisek to w małym ciele ale mocny i zadziorny charakter także ja nie zaryzykuję,by później mieć ktoregoś z psiaków na sumieniu......Chyba,że nadejdzie złota polska jesień to może i na październik Kanisia się załapie ale to już Wasza decyzja,bo temperatury nocą już nieciekawe.Najlepsza opcja to Domek :roll: Także niestety ale "zegar tyka" ,piszę to z przykrością.Gdyby lato było na okrągło,to tematu by nie było,bo miejsca u nas dość ale warunki są niestety u nas takie a nie inne.Pozdrawiamy:loveu:

Posted (edited)

niech to diabli, że się taki charakterny musiał trafić egzemplarz... :roll:
jak się z domkiem nie uda, to i tak kanis wyląduje w hotelu, a na domowy hotel rzadko kogo stać, więc tak czy owak skończy w kojcu :-(
oby tylko było sucho...
w józefowie w schronisku siedział przez zimę w parszywym wybetonowanym "bunkrze", w którym sprzątanie polega na polewaniu wodą (psy maja w większości permanentną sraczkę, więc nie da się inaczej, a nawet jak się da, to sie nie chce - łatwiej polać wodą...)
jakie są warunki widac na zdjęciu poniżej

[IMG]http://i42.tinypic.com/ap896p.jpg[/IMG]

zimą zwyczaje "sprzątalne" się nie zmieniają, co prowadzi do nawarstwiania się lodu na betonie; raz na jakiś czas wolontariusze zbierają sie i robią akcję odkuwania dwudziestocentymetrowej warstwy składającej się z rozwodnionego gówna, moczu i wody; bajka...
na zdjęciu tego nie zobaczycie, ale kanis był calutki, po czubek głowy, nasiąknięty wodno-gówniano-moczową breją, ogon u nasady to był jeden wielki kołtun, który wycięłam nożyczkami (dziura chyba jest nawet widoczna)
tak więc w tym kontekście porządna sucha buda z przedsionkiem i jakimś pontonem plus drybedem na podłodze byłaby komfortowym lokum; jeśli dodać do tego energetyczne, wartościowe jedzenie oraz możliwość ruchu i rozgrzania mięśni, to jak dla mnie nie byłoby najgorzej...

Edited by kakadu

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...