Jump to content
Dogomania

SZCZECIN - Pani Irenka - MAX za Tęczowym Mostem


AMIŚKA

Recommended Posts

  • Replies 1.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[SIZE="4"][COLOR="#ff0000"]Bardzo proszę aby NIE przesyłac pieniążków na moje konto !!!
[/COLOR][/SIZE]
Wg mojego skromnego zdania p.Irenka jest wstania sama siebie utrzymać. Nie jest to bardzo biedna osoba, która "niema co do garnka włożyć". Ostatnio przeprowadziła remont mieszkania i ma nowe meble. Jest wiele psów i osób bardziej potrzebujących od p. Ireny.

Jeśli mimo wszystko chcecie wspomagać finansowo p.Irenę bardzo proszę o bezpośredni kontakt z nią.

Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za wieloletnią pomoc i wsparcie finansowe w utrzymaniu Maksa.

Pozostałą po Maksie karmę przekazałam do szczecińskiego oddziału TOZ.

Link to comment
Share on other sites

ALMA

Niewłaściwie odczytałaś wypowiedź Ateny.

Od początku (przynajmniej ze strony Ateny, Amiśki i mojej) była prośba o pomoc w celu UTRZYMANIA Maksa. I na to były zbierane pieniądze. Wolna wola osób, które uważały, że chcą pomagać finansowo Irenie.
Nikt tu nie pisze, że Irena jest oszustką - ma skromną emeryturę, która w naszej ocenie powinna jej wystarczyc na życie. Ciężko było jej utrzymać dużego psa i go leczyć. Załatwialiśmy zniżki u wetów, czasami darmowe leczenie i zbieraliśmy na karmę. Maksowi wyleczyliśmy uszy i nużeńca. Był regularnie szczepiony.

Jeśli chcecie pomagajcie Irenie - to wasza wola. Ma konto w banku i możecie jej wysyłać pieniądze czy też paczki.

Ale pamiętajcie, że to jest forum dla PSÓW w potrzebie. Wszędzie brakuje kasy.

Sami podejmiecie słuszne decyzje.

Link to comment
Share on other sites

Czyli , ze co jak ktoś niebogaty to ma żyć w syfie i nie robić remontów? Bo jak robi remont to oszust ? Masakra. AnkaG dobrze mówi, to był wątek pomocy dla Maksa a nie pani Irenki, zbierano tu kasę na karmę dla Maksa i karmę przekazywano a nie pieniądze...

Link to comment
Share on other sites

Atena miała prawo napisać co napisała. To ona dbała o karmę dla Maksia i jego potrzeby. Nigdy nie odmówiła pomocy Irenie.

I to ona zawiozła Maksia do weta w ostatnią podróż ...


A teraz z innej beczki.

Może ktoś mógłby wspomóc finansowo wykup suni z pseudo.
W niedzielę zostanie wykupiona sznaucerka miniaturowa 7 -letnia i trafi do DT. Koszt zakupu wyeksplatowanej małej 150 zł.
Super hodoffca pozbywa się jej bo już nie daje fajnych miotów... Nie będę komentować chyba każdy z nas ma jednakowe "przyjazne" myśli dla tego pana.

Link to comment
Share on other sites

cioteczki moim skromnym zdaniem w tym temacie
Pani Irenka na pewno liczy na nas, obawia sie ze gdy teraz Maks odszedł my o niej zapomnimy nie bedziemy do niej pisac , odwiedzac pomagac...
mysle ze najwazniejsze abysmy były od czasu do czasu napisały , zadzwoniły a przed swietami nie widze niczego złego abysmy w miare naszych mozliwosci wysłaly jej mala paczuszke , czy tez pare złoty by sama sobie zrobiła prezent :)
PS.o kredycie na remont wiedziałam od dawna

Link to comment
Share on other sites

[quote name='katarzyna kuczewska']cioteczki moim skromnym zdaniem w tym temacie
Pani Irenka na pewno liczy na nas, obawia sie ze gdy teraz Maks odszedł my o niej zapomnimy nie bedziemy do niej pisac , odwiedzac pomagac...
mysle ze najwazniejsze abysmy były od czasu do czasu napisały , zadzwoniły a przed swietami nie widze niczego złego abysmy w miare naszych mozliwosci wysłaly jej mala paczuszke , czy tez pare złoty by sama sobie zrobiła prezent :)
PS.o kredycie na remont wiedziałam od dawna[/QUOTE]


Dokładnie!!!!

Link to comment
Share on other sites

Piękny film.:p.

Dzwoniłam chyba w srodę w południe do Pani Irenki.
Leżało sobie i ogladała telewizję.
Prozmawiałam z nia trochę, Pani Irenka nie miała chyba dobrego nastroju, spytałam jaka jest podgoda. Deszcz nie padał, więc poprosiłam ją, zeby wstała, ubrała się i poszła na spacer do znajomych w parku. Nie wiem czy to zrobiła. Maks to ja zmuszał do wyjścia, chociaż na krótko, ale zawsze coś.

Link to comment
Share on other sites

Dzwoniłam do Pani Irenki.

Prosiła, żeby bardzo podziekować:loveu: Marcie za kartkę i czekoladki:p.

Podziekowałby:p osobiście, ale nie było adresu zwrotnego.

Pani Irenka czuje się dobrze, na te swoje nóżki w tym i przyszłym tygodniu będzie chodziła na lampy.

Powiedziała mi, popłakując sobie troszkę, że jeszcze rozmawia z Maksem.
Zagadnęłam o kociaku, Pani Irence trudno podjąć decyzję, bo nieoszukujmy się o kotka tez trzeba dbać. Choćby kupować i przyność zwirek - więć to też są koszty i to wcale nie małe.
Miałam kiedyś królika, dostałam w prezencie. Kupowałam do klatki takie granulki. jedna paczka - dość spora, kosztowała około 15,00 złotych i wystarczasła na około 8 - 9 dni. Poprostu jak się nie wymieniało wyściółki -to zapaszek nie był fajny. Tak wiec w miesiacu to około 60 złotych, koszt samej wyściółki. ktoś powie nie dużo, ale jednak.
No i oczywiście Pani Irenka mówi,a jak mi się coś stanie , to kto się zaopiekuje zwierzatkiem.

Dlatego nie namawiam, bo wiele pomóc nie bardzo bym mogła.

Zastanawiam się natomiast, czy jakiś ptaszek nie byłby dobry. Koszt klatki, a karma to chyba paczuszka około 10 zł.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...