Jump to content
Dogomania

List do premiera RP w sprawie odwoł. Głów. Lek.Wet.oraz wywózek psów do Niemiec


AgaG

Recommended Posts

Niestety to co pisze nie jest pocieszajace. Takich urzedasow w urzedach weterynaryjnych jak Altenkirchen jest w roznych regionach Niemiec bardzo duzo.Mowie to na podstawie wlasnego doswiadczenia. Bardzo czesto zglaszane sa do vetamt prosby o interwencje i zabranie wlascicielom zwierzakow poniewaz sa trzymane w strasznych warunkach.Reakcje vetamtu sa bardzo powolne i w duzej wiekszosci przypadkow nic sie nie dzieje.To jest bardzo drazliwy temat.Wszyscy w Niemczech wiedza ze handlarze przywoza do Niemiec psy ze wschodniej europy ,ale nikt nie wie tak naprawde co sie z nimi dzieje, a moze nawet nie chce wiedziec.To sa przeciez psy cudzoziemskie i nikt specjalnie nie bedzie sie zajmowal wyjasnieniem co sie z nimi stalo.Handlarze tacy jak DNH pisza o sobie sami ile to dobrego robia w krajach ktore naleza do Europy II klasy.Nikt niie bedzie chcial dopuscic do tego zeby wyszlo na jaw ze dziesiatki tysiecy ludzi w Niemczech wysylalo datki do firm handlujacych psami myslac ze wysylaja do organizacji harytatywnych ktore pomagaja zyjacm w strasznych warunkach psom. Zaczal by sie niezly szum i organizacje Niemieckie ktore dzialaja na normalnych zasadach bylyby tez obrzucane blotem tak jak handlarze.W rozmowach z ludzmi ktorzy pomagaja psom w Niemczech, powtarza sie ciagle pytanie; dlaczego Polacy pozwalaja wywozic masowo swoje psy za granice zamiast zorganizowac odpowiednie warunki dla tych zwierzakow w swoim kraju? Zaden kraj oprocz Polski nie wywozi w takich ilosciach psow za granice.Podobna sytuacja byla tez w Rumuni z tamtad byly na poczatku tez wywozone masami psy do Niemiec, ale oni szybko pojeli ze to nie jest rozwiazanie na dluzsza mete i zaproponowali ze jezeli ktos chce pomagac to prosze na miejscu a poza tym za psy wywozone za granice oplata bardzo wzrosla w zwiazku z tym handlarze skupili sie na Polsce gdzie psiaki mozna prawie za darmo i hurtem dostac.Handlarze zarabiaja a Polacy sie ciesza ze pomogli psiakom w emigracjii do raju.Tylko co z tego maja psy ktore zostaja i umieraja z glodu w niektorych schroniskach? czy moze pomagierzy handlarzy planuja wszystkie psy wyeksportowac za granice?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wellington'][URL]http://www.charitywatch.de/index.asp?id=1608[/URL]
W związku z ostatnim transportem psów z Mielca do Niemiec pojawia się szereg sprzeczności, stowarzyszenie DNH jednak nie udziela zadnych informacji.
Niemiecki urząd wet., powiadomiony przez CW zawczasu o transporcie i proszony o przeprowadzenie kontroli niestety nie zastal transportu na miejscu.

.)Na pytanie dokad psy trafiaja niem. piwpaw wyjasnia ze psy bezzwłocznie trafiają do rak osob prywatnych lub do domow tymczasowych: „unverzüglich in Privathände oder Pflegestellen verbracht werden“.
[B]Skad piwpaw czerpie takie informacje ?[/B]
[B]I jak wytlumaczyc „bezzwłocznie” jeśli w dniu 31.10.2011 DNH oferuje 135 psow na stronach Tiervermittlung ?[/B]

.)[B] Dokumenty TRACES odnosnie transportu zwierzat zawieraja dokladne dane przebiegu całej trasy jak również adresu docelowego.[/B]
Sprawdzenie czy transport odbyl się zgodnie z TRACES tym bardziej zaslugiwal na zainteresowanie publiczne ponieważ w Polsce coraz glosniejsze glosy protestu się podnosza, a DNH zbiera w Niemczech datki na pomoc zwierzetom w Polsce. Lakoniczny komentarz niemieckiej służby wet. ze nie zastala transportu na miejscu można okreslic jako skandal .

.) [B]Straszne zdjecia[/B]
Skandalem jest rowniez reakcja niemieckich sluzb wet. wobec zdjęc opublikowanych w polskiej prasie, swiadczacymi wyraźnie o warunkach transportu niezgodnymi z ustawa o ochronie zwierzat: Na zdjęciach transportu z dnia 07.10.2011 , przeprowadzonego kilkoma samochodami z wypożyczalni załadowanymi pod dach klatkami typu [B]Vario Kennel[/B] nie widać pustego korytarza wzdłuż klatek który jest wymagany ustawowo .

[B]Nie stan koncowy zaladunku ?[/B] C.W. przedlozyl zdjecia z prasy urzedzie wet. w Altenkirchen jak i ministerstwie w Rheinland-Pfalz. Ze strony ministerstwa nie nastapila żadna reakcja. Urzad wet. natomiast przedstawil jedno zdjecie pokazujace zupelnie inne warunki transportu niż w polskiej prasie : [B]zdjecie pokazuje umiarkowanie załadowany samochod po części klatkami drucianymi ! [/B]z pustym korytarzem w srodku umozliwiajacym dojście do tylnich klatek.

Niem urzad wet. wyjasnia ze zdjęcia w polskiej prasie pokazuja stan podczas prze- i załadunku, nie pokazuja natomiast stanu końcowego, przez polskiego PIW kontrolowanego i odprawionego, [B]i odsyla do zalaczonego zdjęcia.[/B]
Po dociekliwych pytaniach pani piwpaw musiala przyznać ze zdjecie to zostało wykonane przez DNH.
Niemiecka pani piwpaw nie dopuszcza wiec zdjęć z polskiej prasy jako dowod, lecz opiera się na zdjęciu wykonanym przez DNH….

.) Na zdjeciu tym widac tylko jeden samochod, od tylu, z otwartymi drzwiami.
Zdjecia w polskiej prasie pokazuja kilka samochodow, na dodatek z wypożyczalni, co jest wvbrew rozporządzeniu UE 1/2005 dot. transportow trwających ponad 8 godzin.
Niemiecka pani piwpaw proszona o zajecie stanowiska nie raczyla odpowiedzieć.


.)Kolejne pytanie bez odpowiedzi : według informacji niem. pani piwpaw trzy samochody były przeznaczone do transportu [B]67 psow.[/B]
Zdjecie przedlozone przez DNH pokazuje samochod załadowany ok. 12 - 14 psami.
Jadac trzema samochodami , przy ustawowo prawidłowym załadunku tak jak na tym zdjeciu, moznaby zmiescic [B]maks. 45 psow.[/B]
Urzad wet. w Altenkirchen na pismie deklaruje ze transport obejmowal 67 psow .
Te sprzecznośc również niemiecka pani piwpaw nie wyjasnia.
Nie ma tez wytlumaczenia ze jej strony czemu samochody mialyby byc wpierw niezgodnie z przepisami załadowane i fotografowane , potem rozładowane i w końcu ponownie – tym razem zgodnie z przepisami – załadowane. A DNH milczy.

Nie mozna sie tez dowiedziec czy urzad wet. kiedykolwiek kontrolowal jakikolwiek transport DNH.
Na sprzecznosci dot.[B] tego , udokumentowanego[/B] transportu, niem. pani piwpaw nie ma odpowiedzi.

[B]Wypozyczalnia nic wie.[/B] CW zwrocilo się do wypożyczalni o zajecie stanowiska ws. transportu psów z Mielca. Wypozyczalnia odpowiedziala ze nie wiedziała ze transporty na tak długiej trasie mogą być przeprowadzone jedynie w samochodach specjalnie dozwolonych przez urząd wet.
Hertz podkresla ze w umowach oczywiscie zabraniaja używanie samochodow w celach nielegalnych.
[B]Wypozyczalnia ponadto informuje ze samochody nie zostały wynajete bezpośrednio przez DNH ![/B]


Kolejne zagadki : czemu DNH w swoich statutach nie wymienia pomocy zwierzetom zagranica (Auslandstierschutz) ?
Statut nie określa poza tym kim jest vice-prezez zarządu.
Od wtajemniczonych można się dowiedzieć ze vice-prezesem jest syn pani prezes.
A synowa jest sekretarka (Schriftführerin) klubu DNH.
Klub DNH posiada jeszcze dyrektorke zarzadzajaca.
Czy pobiera pensje ?
W jakiej wysokości ?
Brak informacji.

Strona DNH nie zdradza niczego ws. umow z dt, ws. prawa własności w umowach adopcyjnych, ws. wysokości oplat adopcyjnych, etc. Klub nie udziela zadnych informacji.

[B]Opinia CW : Stowarzyszenie DNH wskutek nietransparentnej czynności oraz niewytłumaczonych sprzeczności dot. ostatniego transportu z Mielca samo się uplasowalo na liscie ostrzegawczej CW.[/B]

Prawdziwym skandalem jednak jest zachowanie sluzb wet. zarówno w Niemczech jak i w Polsce.
Jak polski PIW mogl odprawić samochod z wypożyczalni jeśli to jest niezgodne z przepisami ?
Skad się bierze jedno jedyne zdjecie pokazujące jeden samochod podczas gdy prasa polska pokazuje zupełnie inne zdjęcia i inne warunki transportu ?
[B]Sympatie niemieckiej PIW sa ewidentnie po stronie DNH .[/B]
Ani niem. ministerstwo ani niem. służba wet. nie wykazuja checi aby wyjasnic niezgodności i sprzeczności.


Widzialam zdjecie wykonane przez DNH i przedlozone przez nich niemieckiej piwpaw. Nie rozpoznaje tam ani jednego psa z Mielca. Ale moze ja zle widze ?[/QUOTE]

charitywatch, LOL. Gerichtsbekannt in Deutschland. Mußte schon öfters unwahre Behauptungen wiederrufen.
Jeder Verein, der nicht bezahlt, wird schlecht geredet.
Siehe:
charity watch, LOL. Well known by court known in Germany. Already had to call back often untrue allegations.
Any club, that don`t pay to charitywatch , Mr. Loipfinger will speak evil of this Organisation..
see:

[URL="http://yuccatree.de/2010/11/best-of-blogs-charitywatch/"]http://www.lebensbruecke.de/fileadmin/lebensbruecke/media/pdf/Presseberichte chronologisch/-i-2010/C[/URL][URL="http://yuccatree.de/2010/11/best-of-blogs-charitywatch/"]harity_Watch_verunsichert_Millionen_Spender.pdf[/URL]
[LIST=1]
[*][URL="http://yuccatree.de/2010/11/best-of-blogs-charitywatch/"]http://yuccatree.de/2010/11/best-of-blogs-charitywatch/
[/URL]
[*][URL]http://pfotenweiber.forumprofi.de/index.php?topic=640.0[/URL]
[*][URL="http://www.sage-die-wahrheit.de/index.html"]http://www.sage-die-wahrheit.de[/URL]
[*][URL="http://www.thomasschirrmacher.info/archives/1507"]http://www.thomasschirrmacher.info /archives/1507 [/URL]
[*][URL="http://www.thomasschirrmacher.info/archives/1507"]http://www.finanzforen24.de/sonstiges/2643-charitywatch-luegt-hat-beweise.html[/URL]
[/LIST]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Leila52'] Zaden kraj oprocz Polski nie wywozi w takich ilosciach psow za granice.Podobna sytuacja byla tez w Rumuni z tamtad byly na poczatku tez wywozone masami psy do Niemiec, ale oni szybko pojeli ze to nie jest rozwiazanie na dluzsza mete i zaproponowali ze jezeli ktos chce pomagac to prosze na miejscu [/QUOTE]
Doskonały przykład, Leila52:lol::lol::lol:
Rumunia doskonale sobie teraz radzi z psami. Masz nadzieję, że i u nas tak będzie?
[URL]http://wybierzmiska.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=141&Itemid=56[/URL]

[IMG]http://wybierzmiska.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=141&Itemid=56[/IMG][IMG]http://www.dabrowski.098.pl/grafika/foto81.jpg[/IMG]

[URL]http://rumunia.blox.pl/2010/10/Problem-Rumunow-z-psami-i-moj-problem-z.html[/URL]

[URL]http://www.granatowo.pl/rumunia/bezpanski******-w-rumunii.php[/URL]

I masa innych materiałów jak doskonale zrobili, że zrezygnowali z pomocy Niemców.

Wystarczy wpisac psy i Rumunia, wszystko będzie wiadome.
Dla mnie nie ma znaczenia jakiej narodowości jest ktoś kto mi głaszcze psa. A dla ciebie?

Link to comment
Share on other sites

asiak W Rumuni jest tyle samo zwyrodnialcow ktorzy zabijaja i okaleczaja zwierzeta co w Polsce.Moze bylby czas przestac podrzucac psy Niemcom do glaskania zaczac glaskac samemu.Postaraj sie zorganizowac dla twoich psow solidne warunki w Twoim kraju a nie wolac handlarzy z Niemiec na pomoc

Link to comment
Share on other sites

Ja piszę o swojej fundacji, Leila52 :lol:
Piszesz, że podrzucam psy Niemcom, więc ci odpisuję, że działamy i na terenie Polski :lol:
Ja nie jestem DNH ;)
W Niemczech, Rumunii, Polsce, Chorwacji-wszędzie są psy do głaskania.
O moje psy ty się nie martw. ;)

Link to comment
Share on other sites

Szanowni Państwo,
Bardzo mnie cieszy państwa chęć do działania, pomocy psom, szybka reakcja i organizacja. Dziwi mnie jednak, że zamiast pomóc, próbują Państwo im za wszelką cenę zaszkodzić. Jestem bardzo blisko związana z niemieckim systemem schronisk i organizacji. Od 10 lat sama mam organizację i znam "ten świat" od środka. Niemcy to dla Polaków dziwny kraj, nie zrozumiana mentalność. Kto uwierzy w bezinteresowną chęć pomocy, w zaangażowanie tysięcy osób, których jedynym celem jest ratowanie zwierząt? Kto uwierzy w chęć zaadoptowania 12 letniego, schorowanego psa? Jednak niemieckie podejście do zwierząt tak bardzo różni się od naszego, polskiego. Niemiec zanim weźmie psa zastanawia się 2 lata czy podoła, czy będzie w stanie zapewnić mu odpowiednią opiekę, czy stać go na psa. Proszę spojrzeć na umowy adopcyjne w schroniskach, pytania są nawet o plany wakacyjne. Nie każdy kto chce psa, może go mieć.
Twierdzą Państwo, że psy ratowane przez niemieckie organizacje są sprzedawane do laboratoriów albo (o, zgrozo) wywożone do chińskich rzeźni. Powiem szczerze, ręce opadają jak się czyta takie (Państwo wybaczą) bzdury. Laboratoria to wielomilionowe koncerny, mające własne hodowle. Jeśli polskie laboratoria nie potrzebują psów ze schronisk, tym bardziej nie potrzebują ich laboratoria niemieckie. Proszę mi wierzyć, im naprawdę nie są potrzebne, schorowane psy z Polski.
Odnośnie chińskich rzeźni, czy Państwo w to wierzą? Przecież każda organizacja jest pod stałą kontrolą, są rozliczani ze swoich działań, mają protokoły z każdej organizowanej akcji. Trudno byłoby niezauważenie wywieźć kilkadziesiąt psów do Chin...
Oczerniają Państwo jedną z najlepszych organizacji niemieckich, Dobermann Nothilfe pomaga psom z Polski od wielu lat, jest organizacją bardzo znaną i szanowaną. Proszę najpierw sprawdzić jak działają, porozmawiać, a później wysuwać takie oskarżenia. Bronią im Państwo pomagać, twierdząc, że po psach, które ratują "słuch zaginie", tymczasem w polskich schroniskach każda osoba posiadająca dowód osobisty i odpowiednią ilość gotówki może adoptować każdego psa, wywieźć go do lasu i pogrzebać żywcem. Nikt tego nie kontroluje, wizyty poadopcyjne w większości są również fikcją.
Może większy pożytek byłby, gdyby Państwo zainteresowali się takimi adopcjami? Psy adoptowane ze schronisk trafiają na łańcuchy, do zimnych, małych kojców, nie są odpowiednio żywione, nie mają odpowiedniej opieki weterynaryjnej. Tym nikt się nie interesuje, rozumiem, to mało medialny temat...
Niemcy mogą sobie pozwolić na ratowanie psów z innych krajów, to bogaty naród. Pojawianie się niechcianych, niekontrolowanych miotów jest rzadkością. Proszę spojrzeć na strony schronisk i organizacji, szczeniaki pojawiają się niezmiernie rzadko. Świadomość jest na wysokim poziomie, 90% psów i kotów jest kastrowana lub sterylizowana (oczywiście z wyłączeniem hodowli). Zapraszam Państwa od odwiedzenia niemieckich schronisk i organizacji, żeby zapoznać się z zasadami ich działania, sposobami adopcji, podejściem do zwierząt i warunkami, które im zapewniają. Lepiej najpierw poznać przeciwnika, jeśli zamierzają Państwo z nim walczyć. Proszę również pamiętać, że wszystkich obowiązuje ochrona danych osobowych. Organizacje po prostu nie mogą Państwu podać danych rodzin adopcyjnych, telefonów kontaktowych i adresów. Tak samo funkcjonuje to w Polsce. Nie przeszkadzajmy, nie oczerniajmy osób, które chcą pomóc, poznajmy ich, zjednoczmy się i pomagajmy razem. Zaciętością i wrogością nic nie zdziałamy. Przez takie podejście wiele psów nie zamieniło zimnego, schroniskowego boksu na ciepłą sofę i kochające ręce. W pojedynkę nic nie zdziałamy, za to razem możemy przenosić góry :)


Pozdrawiam serdecznie, Agnieszka Draabe.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wellington'][URL]http://www.charitywatch.de/index.asp?id=1608[/URL]
W związku z ostatnim transportem psów z Mielca do Niemiec pojawia się szereg sprzeczności, stowarzyszenie DNH jednak nie udziela zadnych informacji.
Niemiecki urząd wet., powiadomiony przez CW zawczasu o transporcie i proszony o przeprowadzenie kontroli niestety nie zastal transportu na miejscu.

.)Na pytanie dokad psy trafiaja niem. piwpaw wyjasnia ze psy bezzwłocznie trafiają do rak osob prywatnych lub do domow tymczasowych: „unverzüglich in Privathände oder Pflegestellen verbracht werden“.
[B]Skad piwpaw czerpie takie informacje ?[/B]
[B]I jak wytlumaczyc „bezzwłocznie” jeśli w dniu 31.10.2011 DNH oferuje 135 psow na stronach Tiervermittlung ?[/B]


Widzialam zdjecie wykonane przez DNH i przedlozone przez nich niemieckiej piwpaw. Nie rozpoznaje tam ani jednego psa z Mielca. Ale moze ja zle widze ?[/QUOTE]


Charitywatch/H.Loipfinger ist ein guter Lügner. Auch nur die Hälfte zu sagen, ist eine Form des Lügens.
Die Hunde auf der Hompage von DHN, welche zur Vermittlung angeboten werden, sind teilweise deutsche Hunde in deutschen Tierheimen. Ein Teil der Hunde ist noch in Miliec und wird erst transportiert, wenn ein Adoptionsplatz gefunden ist. Ein weiterer Teil befindet sich bei Pflegestellen in Deutschland und kann dort abgeholt werden.

Diese Pflegestellen sind in der Regel Vereinsmitglieder oder Tierfreunde, welche diese Hunde bis zur endgultigen Vermittlung beherbergen. Dies machen diese Leute in der Regel kostenlos.

Nachzulesen auf der Homepage von DHN. Ich weiß es, da ich dies selber gesehen habe.

Charity Watch / H.Loipfinger is a good liar. To say only the half is also a form of lying.
The dogs on the homepage of DHN, which are offered to mediate, are partly German German dogs in german animal shelters. Part of the dog is still in Miliec and will be only transported when an adoption place is found. Another part is located in foster homes in Germany and can be picked up there.

These foster homes are usually club members or animal lovers that house these dogs so long, till a final placement will be found. This make these people usually without pay.

You can read everthing in the Homepage of DHN, I know it by seeing it myself.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Leila52']Niestety to co pisze nie jest pocieszajace. Takich urzedasow w urzedach weterynaryjnych jak Altenkirchen jest w roznych regionach Niemiec bardzo duzo.Mowie to na podstawie wlasnego doswiadczenia. Bardzo czesto zglaszane sa do vetamt prosby o interwencje i zabranie wlascicielom zwierzakow poniewaz sa trzymane w strasznych warunkach.Reakcje vetamtu sa bardzo powolne i w duzej wiekszosci przypadkow nic sie nie dzieje.To jest bardzo drazliwy temat.Wszyscy w Niemczech wiedza ze handlarze przywoza do Niemiec psy ze wschodniej europy ,ale nikt nie wie tak naprawde co sie z nimi dzieje, a moze nawet nie chce wiedziec.To sa przeciez psy cudzoziemskie i nikt specjalnie nie bedzie sie zajmowal wyjasnieniem co sie z nimi stalo.Handlarze tacy jak DNH pisza o sobie sami ile to dobrego robia w krajach ktore naleza do Europy II klasy.Nikt niie bedzie chcial dopuscic do tego zeby wyszlo na jaw ze dziesiatki tysiecy ludzi w Niemczech wysylalo datki do firm handlujacych psami myslac ze wysylaja do organizacji harytatywnych ktore pomagaja zyjacm w strasznych warunkach psom. Zaczal by sie niezly szum i organizacje Niemieckie ktore dzialaja na normalnych zasadach bylyby tez obrzucane blotem tak jak handlarze.W rozmowach z ludzmi ktorzy pomagaja psom w Niemczech, powtarza sie ciagle pytanie; dlaczego Polacy pozwalaja wywozic masowo swoje psy za granice zamiast zorganizowac odpowiednie warunki dla tych zwierzakow w swoim kraju? Zaden kraj oprocz Polski nie wywozi w takich ilosciach psow za granice.[B]Podobna sytuacja byla tez w Rumuni z tamtad byly na poczatku tez wywozone masami psy do Niemiec, ale oni szybko pojeli ze to nie jest rozwiazanie na dluzsza mete i zaproponowali ze jezeli ktos chce pomagac to prosze na miejscu[/B] a poza tym za psy wywozone za granice oplata bardzo wzrosla w zwiazku z tym handlarze skupili sie na Polsce gdzie psiaki mozna prawie za darmo i hurtem dostac.Handlarze zarabiaja a Polacy sie ciesza ze pomogli psiakom w emigracjii do raju.Tylko co z tego maja psy ktore zostaja i umieraja z glodu w niektorych schroniskach? czy moze pomagierzy handlarzy planuja wszystkie psy wyeksportowac za granice?[/QUOTE]

Hiszpanie tez juz sie zwrocili petycja do parlamentu UE ws. niekontrolowanego masowego wywozu psow bezdomnych - zarzuty identyczne jak w listach otwartych tego watku :
[URL]http://www.charitywatch.de/index.asp?id=1601[/URL]

Setki tysiecy rocznie sprowadzanych do Niemiec psow i innych zwierzat :
[URL]http://www.charitywatch.de/index.asp?id=1397[/URL]

[URL]http://www.wdr.de/tv/tieresucheneinzuhause/sendungsbeitraege/2010/0808/01_tierschuetzer_aus_deutschland_in_italien.jsp[/URL]
Masywne protesty we Wloszech przeciwko wywozkom psow bezdomnych . Padaja slowa jak "deportacja" i "nielegalny handel". Niemieckim , szwajcarskim, austriackim holenderskim organizacjom sie zarzuca pod plaszczykiem pomocy zwierzetom uprawiac biznes. Konkretny zarzut : Niemcy sprowadzaja miliony psow z Wloch, z Hiszpanii, z Grecji,z wschodniej Europy, z Turcji i z polnocnej Afryki obiecujac "miejsce na kanapie", a w rzeczyywistoscie sprzedajac je laboratoriom.

[SIZE=1]in Italien macht sich massiver Widerstand gegen den Export von Tierheimhunden breit. Italienische Zeitungen und Tierschützer sprechen von „Deportation“ und „illegalem Tierhandel“. Deutschen Vereinen wie auch Tierschützerorganisationen aus der Schweiz, Österreich und den Niederlanden wird vorgeworfen, unter dem Deckmantel des Tierschutzes Tierhandel zu betreiben. Konkret lautet die Anschuldigung: Deutsche holen Millionen Hunde aus Italien, Spanien, Griechenland, Osteuropa, der Türkei und Nordafrika mit dem Versprechen auf einen „Sofaplatz in Deutschland“. In Wirklichkeit jedoch würden die Tiere dann an Versuchslabore verkauft.[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='monisss']Szanowni Państwo,
Bardzo mnie cieszy państwa chęć do działania, pomocy psom, szybka reakcja i organizacja. Dziwi mnie jednak, że zamiast pomóc, próbują Państwo im za wszelką cenę zaszkodzić. Jestem bardzo blisko związana z niemieckim systemem schronisk i organizacji. Od 10 lat sama mam organizację i znam "ten świat" od środka. Niemcy to dla Polaków dziwny kraj, nie zrozumiana mentalność. Kto uwierzy w bezinteresowną chęć pomocy, w zaangażowanie tysięcy osób, których jedynym celem jest ratowanie zwierząt? Kto uwierzy w chęć zaadoptowania 12 letniego, schorowanego psa? Jednak niemieckie podejście do zwierząt tak bardzo różni się od naszego, polskiego. Niemiec zanim weźmie psa zastanawia się 2 lata czy podoła, czy będzie w stanie zapewnić mu odpowiednią opiekę, czy stać go na psa. Proszę spojrzeć na umowy adopcyjne w schroniskach, pytania są nawet o plany wakacyjne. Nie każdy kto chce psa, może go mieć.
Twierdzą Państwo, że psy ratowane przez niemieckie organizacje są sprzedawane do laboratoriów albo (o, zgrozo) wywożone do chińskich rzeźni. Powiem szczerze, ręce opadają jak się czyta takie (Państwo wybaczą) bzdury. Laboratoria to wielomilionowe koncerny, mające własne hodowle. Jeśli polskie laboratoria nie potrzebują psów ze schronisk, tym bardziej nie potrzebują ich laboratoria niemieckie. Proszę mi wierzyć, im naprawdę nie są potrzebne, schorowane psy z Polski.
Odnośnie chińskich rzeźni, czy Państwo w to wierzą? Przecież każda organizacja jest pod stałą kontrolą, są rozliczani ze swoich działań, mają protokoły z każdej organizowanej akcji. Trudno byłoby niezauważenie wywieźć kilkadziesiąt psów do Chin...
Oczerniają Państwo jedną z najlepszych organizacji niemieckich, Dobermann Nothilfe pomaga psom z Polski od wielu lat, jest organizacją bardzo znaną i szanowaną. Proszę najpierw sprawdzić jak działają, porozmawiać, a później wysuwać takie oskarżenia. Bronią im Państwo pomagać, twierdząc, że po psach, które ratują "słuch zaginie", tymczasem w polskich schroniskach każda osoba posiadająca dowód osobisty i odpowiednią ilość gotówki może adoptować każdego psa, wywieźć go do lasu i pogrzebać żywcem. Nikt tego nie kontroluje, wizyty poadopcyjne w większości są również fikcją.
Może większy pożytek byłby, gdyby Państwo zainteresowali się takimi adopcjami? Psy adoptowane ze schronisk trafiają na łańcuchy, do zimnych, małych kojców, nie są odpowiednio żywione, nie mają odpowiedniej opieki weterynaryjnej. Tym nikt się nie interesuje, rozumiem, to mało medialny temat...
Niemcy mogą sobie pozwolić na ratowanie psów z innych krajów, to bogaty naród. Pojawianie się niechcianych, niekontrolowanych miotów jest rzadkością. Proszę spojrzeć na strony schronisk i organizacji, szczeniaki pojawiają się niezmiernie rzadko. Świadomość jest na wysokim poziomie, 90% psów i kotów jest kastrowana lub sterylizowana (oczywiście z wyłączeniem hodowli). Zapraszam Państwa od odwiedzenia niemieckich schronisk i organizacji, żeby zapoznać się z zasadami ich działania, sposobami adopcji, podejściem do zwierząt i warunkami, które im zapewniają. Lepiej najpierw poznać przeciwnika, jeśli zamierzają Państwo z nim walczyć. Proszę również pamiętać, że wszystkich obowiązuje ochrona danych osobowych. Organizacje po prostu nie mogą Państwu podać danych rodzin adopcyjnych, telefonów kontaktowych i adresów. Tak samo funkcjonuje to w Polsce. Nie przeszkadzajmy, nie oczerniajmy osób, które chcą pomóc, poznajmy ich, zjednoczmy się i pomagajmy razem. Zaciętością i wrogością nic nie zdziałamy. Przez takie podejście wiele psów nie zamieniło zimnego, schroniskowego boksu na ciepłą sofę i kochające ręce. W pojedynkę nic nie zdziałamy, za to razem możemy przenosić góry :)


Pozdrawiam serdecznie, Agnieszka Draabe.[/QUOTE]


Ich kann ihnen nur voll zustimmen.

Mogę tylko zgodzić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wellington']

[URL]http://www.wdr.de/tv/tieresucheneinzuhause/sendungsbeitraege/2010/0808/01_tierschuetzer_aus_deutschland_in_italien.jsp[/URL]
Masywne protesty we Wloszech przeciwko wywozkom psow bezdomnych . Padaja slowa jak "deportacja" i "nielegalny handel". Niemieckim , szwajcarskim, austriackim holenderskim organizacjom sie zarzuca pod plaszczykiem pomocy zwierzetom uprawiac biznes. Konkretny zarzut : Niemcy sprowadzaja miliony psow z Wloch, z Hiszpanii, z Grecji,z wschodniej Europy, z Turcji i z polnocnej Afryki obiecujac "miejsce na kanapie", a w rzeczyywistoscie sprzedajac je laboratoriom.

[SIZE=1]in Italien macht sich massiver Widerstand gegen den Export von Tierheimhunden breit. Italienische Zeitungen und Tierschützer sprechen von „Deportation“ und „illegalem Tierhandel“. Deutschen Vereinen wie auch Tierschützerorganisationen aus der Schweiz, Österreich und den Niederlanden wird vorgeworfen, unter dem Deckmantel des Tierschutzes Tierhandel zu betreiben. Konkret lautet die Anschuldigung: Deutsche holen Millionen Hunde aus Italien, Spanien, Griechenland, Osteuropa, der Türkei und Nordafrika mit dem Versprechen auf einen „Sofaplatz in Deutschland“. In Wirklichkeit jedoch würden die Tiere dann an Versuchslabore verkauft.[/SIZE][/QUOTE]

Warum übersetzen sie nicht den ganzen Artikel. Dann hört sich nämlich anders an.

Wieviel bezahlt ihnen charitywatch/H.Loipfinger für ihre Kampagne?

Why did you not translate the whole article. It sounds than different.

How much charity watch / H.Loipfinger paid to you for your campaign?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wellington']Hiszpanie tez juz sie zwrocili petycja do parlamentu UE ws. niekontrolowanego masowego wywozu psow bezdomnych - zarzuty identyczne jak w listach otwartych tego watku :
[URL]http://www.charitywatch.de/index.asp?id=1601[/URL]

Setki tysiecy rocznie sprowadzanych do Niemiec psow i innych zwierzat :
[URL]http://www.charitywatch.de/index.asp?id=1397[/URL]

[URL]http://www.wdr.de/tv/tieresucheneinzuhause/sendungsbeitraege/2010/0808/01_tierschuetzer_aus_deutschland_in_italien.jsp[/URL]
Masywne protesty we Wloszech przeciwko wywozkom psow bezdomnych . Padaja slowa jak "deportacja" i "nielegalny handel". Niemieckim , szwajcarskim, austriackim holenderskim organizacjom sie zarzuca pod plaszczykiem pomocy zwierzetom uprawiac biznes. Konkretny zarzut : Niemcy sprowadzaja miliony psow z Wloch, z Hiszpanii, z Grecji,z wschodniej Europy, z Turcji i z polnocnej Afryki obiecujac "miejsce na kanapie", a w rzeczyywistoscie sprzedajac je laboratoriom.

[SIZE=1]in Italien macht sich massiver Widerstand gegen den Export von Tierheimhunden breit. Italienische Zeitungen und Tierschützer sprechen von „Deportation“ und „illegalem Tierhandel“. Deutschen Vereinen wie auch Tierschützerorganisationen aus der Schweiz, Österreich und den Niederlanden wird vorgeworfen, unter dem Deckmantel des Tierschutzes Tierhandel zu betreiben. Konkret lautet die Anschuldigung: Deutsche holen Millionen Hunde aus Italien, Spanien, Griechenland, Osteuropa, der Türkei und Nordafrika mit dem Versprechen auf einen „Sofaplatz in Deutschland“. In Wirklichkeit jedoch würden die Tiere dann an Versuchslabore verkauft.[/SIZE][/QUOTE]

Warum übersetzen sie nicht den ganzen Artikel. Dann hört sich nämlich anders an.

Wieviel bezahlt ihnen charitywatch/H.Loipfinger für ihre Kampagne?

Why did not you translate the whole article. It sounds than on an other way.

How much charitywatch/H.Loipfinger paid for your campaign against DNH ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Leila52']Doggi123- Pisz te swoje bzdury po Polsku albo zatrudnij tlumacza. Jezyk Niemiecki nie jest jezykiem urzedowym w Polsce.[/QUOTE]

Ausländerfeindlich?????

Oder gefällt dir meine Meinung nicht???

ksenofobicznych????

Albo ci się podoba moja opinia nie????

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Doggi123']Warum übersetzen sie nicht den ganzen Artikel. Dann hört sich nämlich anders an.

Wieviel bezahlt ihnen charitywatch/H.Loipfinger für ihre Kampagne?

Why did not you translate the whole article. It sounds than on an other way.

How much charitywatch/H.Loipfinger paid for your campaign against DNH ?[/QUOTE]

Po POLSKU.... angielski ani niemiecki nie jest ani urzędowym językiem w Polsce ani używanym na tym forum. /Agnieszka

Link to comment
Share on other sites

Doggi123 -szefowa we wlasnej osobie ?
Doggi, juz raz napisalam, mozesz swoje posty wklejac nawet po 100 razy - nie zmieni to ich braku wiarygodnosci.
Do wiarygodnosci nie przyczynia sie tez wulgaryzmy typu

[QUOTE]Ich habe selten so ein verlogenes, unwissendes und dummes Stück wie sie gesehen. Ich kann nicht soviel essen, wie ich kotzen könnte, wenn ich ihren Mist lese, um es einmal deutlich zu sagen.

Google translation: Mam rzadko jako elementy kłamstwa, nieświadomi i głupi, jak widzieli. Nie mogę jeść tyle, ile mogę rzygać, gdy czytam jej bzdura, mówiąc wprost.
[/QUOTE]
ktorymi okrasilas cytat w poscie 1272.

Link to comment
Share on other sites

Ja tez mam takie podejrzenie. Czytalam E-mail napisany do Bärbel i tam byly tez podobne slowa uzyte naladowane agresja i chamstwem. Ale co mozna wymagac od handlarzy oni sa do takiego tonu przyzwyczajeni bo tam skad sie wywodza tylko taki ton jest na porzadku dziennym.Wielu z nich to zyjacy na granicy egzystencji i handel psami to zrodlo utrzymania. Tobie Doggi123 proponuje zajrzec na watki dogomanii tam jest masa psow potrzebujacych pomocy.Mozesz im pomoc na miejscu tylko to prawdopodobnie nie jest dla ciebie interesujace bo one sa nie na sprzedaz.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Leila52']Ja tez mam takie podejrzenie. Czytalam E-mail napisany do Bärbel i tam byly tez podobne slowa uzyte naladowane agresja i chamstwem. Ale co mozna wymagac od handlarzy oni sa do takiego tonu przyzwyczajeni bo tam skad sie wywodza tylko taki ton jest na porzadku dziennym.Wielu z nich to zyjacy na granicy egzystencji i handel psami to zrodlo utrzymania. Tobie Doggi123 proponuje zajrzec na watki dogomanii tam jest masa psow potrzebujacych pomocy.Mozesz im pomoc na miejscu tylko to prawdopodobnie nie jest dla ciebie interesujace bo one sa nie na sprzedaz.[/QUOTE]

Ich habe 2 Hunde aus Miliec und einen Hund aus Posen von DHN. Ich verdiene kein Geld mit Hunden. Ich spende jedes Jahr Tausende Euro für das Tierheim in Miliec. Und du? Hast nichts, kannst nichts, dumm reden, nichts tun. Die Tiere interessieren dich doch nicht. Du willst dich doch hier nur aufspielen.

I have 2 dogs from Miliec and a dog from poses of DHN. I earn no money with dogs. I donate every year thousands of euros for the animal shelter in Miliec. And you? Can nothuing, have nothing, , foolish talking, doing nothing. The animals does not interest you. You only want to make yourself out to be the biggest animalfriend

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Doggi123']Ich habe 2 Hunde aus Miliec und einen Hund aus Posen von DHN. Ich verdiene kein Geld mit Hunden. Ich spende jedes Jahr Tausende Euro für das Tierheim in Miliec. Und du? Hast nichts, kannst nichts, dumm reden, nichts tun. Die Tiere interessieren dich doch nicht. Du willst dich doch hier nur aufspielen.

I have 2 dogs from Miliec and a dog from poses of DHN. I earn no money with dogs. I donate every year thousands of euros for the animal shelter in Miliec. And you? Can nothuing, have nothing, , foolish talking, doing nothing. The animals does not interest you. You only want to make yourself out to be the biggest animalfriend[/QUOTE]


Is it sooooo bloody difficult to write in polish on polish forum???? /Agnieszka

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...