Jump to content
Dogomania

List do premiera RP w sprawie odwoł. Głów. Lek.Wet.oraz wywózek psów do Niemiec


AgaG

Recommended Posts

[quote name='Ada-jeje']Nie podobaja mi sie pewne odzywki do osob broniacych org niemieckie. [/QUOTE]
a podobają ci się prymitywne, wulgarne odzywki pełe jadu, nawet nie skrywanej wściekłości do tych, którzy są przeciwko wywózkom, kierowane do sygnatariuszy listu albo do kasiakia, która ośmieliła się nie dać do Niemiec psa Martina, którego przez długi czas po wzięciu na siebie ze schroniska w Mielcu utrzymywała w hotelu ze swoich pieniędzy? KasiaKia wzięła Martina z hotelu w Brzyściu, skąd miał trafić do transportu a teraz panie, które na tajnym forum pisały, ze "powiatowy nie zauważy że nie ma 80 psów", panie, które non stop kłamią, śmią sugerować KasiaKia, że może Martin się rozpłynął, że może krzywda mu się stała. I słusznie KasiaKia na wątku mieleckim (podforum podkrarpckie) napisała, że "Tu jest Polska nie Niemcy i tu psy się nie rozpływają" Ja jakbym była na miejscu KasiaKia to bym się bała o Martina, gdyby był dalej w pobliżu takich osób i cieszę się, że jest bezpieczny, a gdyby ktoś w to wątpił, to bardzo chętnie zapraszam do sądu: proszę złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, z największą przyjemnością stawię się jako świadek tego, jak jest naprawdę, a i Martina Kasia na pewno dowiezie :). KasiaKia go uratowała, bo Martin ma taką chorobę lokomocyjną, że nie przeżyłby nawet transportu do Niemiec, i za to Kasia dostaje chamskie uwagi.. Może Ada zrób sobie przegląd tego chamstwa i prymitywizmu we wpisach na wątku mieleckim pań ze spółki? Wiesz, czemu na te wpisy nie odpowiadamy? bo są poniżej wszelkiego poziomu... dla mnie te osoby nie istnieją jako partnerzy do rozmów, a to jakie uwagi tworzą, cóż nie zasługuje nawet na ten komentarz, szkoda czasu na byle co.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AgaG']a podobają ci się prymitywne, wulgarne odzywki pewne jadu, nawet nie skrywanej wściekłości do tych, którzy są przeciwko wywózkom, kierowane do sygnatariuszy listu albo do kasiakia, która ośmieliła się nie dać do Niemiec psa Martina, którego przez długi czas po wzięciu na siebie ze schroniska w Mielcu utrzymywała w hotelu ze swoich pieniędzy? KasiaKia wzięła Martina z hotelu w Brzyściu, skąd miał trafić do transportu a teraz panie, które na tajnym forum pisały, ze "powiatowy nie zauważy że nie ma 80 psów", panie, które non stop kłamią, śmią sugerować KasiaKia, że może Martin się rozpłynął, że może krzywda mu się stała. I słusznie KasiaKia na wątku mieleckim (podforum podkrarpckie) napisała, że "Tu jest Polska nie Niemcy i tu psy się nie rozpływają" Ja jakbym była na miejscu KasiaKia to bym się bała o Martina, gdyby był dalej w pobliżu takich osób i cieszę się, że jest bezpieczny, a gdyby ktoś w to wątpił, to bardzo chętnie zapraszam do sądu: proszę złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, z największą przyjemnością stawię się jako świadek tego, jak jest naprawdę, a i Martina Kasia na pewno dowiezie :). KasiaKia go uratowała, bo Martin ma taką chorobę lokomocyjną, że nie przeżyłby nawet transportu do Niemiec, i za to Kasia dostaje chamskie uwagi.. Może Ada zrób sobie przegląd tego chamstwa i prymitywizmu we wpisach na wątku mieleckim pań ze spółki? Wiesz, czemu na te wpisy nie odpowiadamy? bo są poniżej wszelkiego poziomu... dla mnie te osoby nie istnieją jako partnerzy do rozmów, a to jakie uwagi tworzą, cóż nie zasługuje nawet na ten komentarz, szkoda czasu na byle co.[/QUOTE]
Prosze nie wyrywaj pojedynczych moich slow z calosci, ja czytam tylko ten watek, natomiast nie czytalam mieleckiego watku i nawet nie zamierzam, szkoda czasu jak to sama okreslilas. Wystarczaja mi wasze wstawki z tamtego watku i dowiedziec sie o podwojnej grze niektorych dogomaniakow, jak rowniez miec wlasne zdanie na ten temat. i jeszcze slowko do wellngton, kto to jest pajunia to wiem od lat, tylko ze nie sledze jej poczynan, i nie wiem z kim wspolpracuje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje'] pamietasz jak Odi dala by sobie reke odciac za pewna polska org.? Byc moze i tu sa takie osoby, dlatego wole poczekac na final zeby moc rozroznic czrna owce od bialej. Niesprawdzone informacje dla mnie to ta ze Malgos Malgos wspolpracuje z pajunia. Powtarzam [B]nie sprawdzona przez zemnie[/B], ja o tym nic nie wiem bo tym tematem sie nie zajmuje, ale juz [B]wellingkton prubuje mi wmowic ze ja powinnam o tym wiedziec. [/B]Winny sie tlumaczy, ja nie musze, posredniczac w wywozie Promyka i Melonika mam sumienie czyste, ciekawi mnie tylko dlaczego wowczas wellington nie napisala ze dla Promyka jest miejsce w Krk, [/QUOTE]

1)niesprawdzone przez Ciebie informacje - czy chcesz powiedziec ze musisz sie udac osobiscie do pajuni albo do MalgosMalgos i sie zapytac czy to co jest na stronie Hundehilfe Ukrainie jest prawda ?

2) niczego nie probuje Ci wmowic, po prostu jestem zdziwiona ze o tej wspolpracy jeszcze nie wiedzialas , a tym bardziej zdziwiona po wpisie Psa Wolnego z ktorego wynika ze rozmawialiscie na ten temat:
[QUOTE]Ada, a nasze liczne rozmowy przez telefon ? jakie niesprawdzone informacje masz na myśli ?[/QUOTE]3) nie moglam wowczas napisac o domku dla Promyka w Krakowie poniewaz o nim nie wiedzialam. Zreszta jest watpliwe czy Promyk zostalby wydany do Krakowa - przeciez tutaj nie moglby przyczyniac sie do apoteozy MalgosMalgos ani do generowania datkow.

[QUOTE]kto to jest pajunia to wiem od lat, tylko ze nie sledze jej poczynan, i nie wiem z kim wspolpracuje. [/QUOTE]A szkoda.
Kariery MalgosMalgios pewnie tez nie sledzisz ? Przeciez sie dobrze znacie, bliskosc zamieszkania rodziny nad berlinskim jeziorem , etc. etc.

Link to comment
Share on other sites

Pajunia alias Doris alias Canis wspolpracuje z kazdym kto proponuje pieniadze.Glownym zajeciem tej damy jest matactwo i naciaganie na pieniadze.Probowala w Szwajcarii tez ale nie wyszlo poniewaz zostala dokladnie przeswietlona i okazalo sie ze wszystko co robi jest bezprawne.Od miesiecy zebrze na niemieckim forum verlassene pfoten o pieniadze i karme na psy w Polsce ktorych ma tam 80 a moze i wiecej. Nie rozumiem po co jeszcze sprowadza psy z innych schronisk w Polsce jezeli jej psy gloduja i nie sa leczone bo nie ma pieniedzy.Na forum verlassene pfoten caly czas apeluje o pomoc w szukaniu domow dla psow poniewaz jej adopcje stoja w miejscu.Przedstawia na forum podrabiane wysokie rachunki od weterynarza a psy tego weterynarza nie widzialy.Tej kobiety nie da sie niczym obrazic.W jaki sposob takie cos wepchalo sie do dzialalnosci na rzecz potrzebujacych zwierzakow?Ci ktorzy z nia wspolpracuja to nic lepszego od niej.Gdzie te psy laduja ktore ona sprowadza do Niemiec to przechodzi najgorsze oczekiwania.Ten dom w ktorym mieszka i przechowuje psy to tez pozostawia sporo do zyczenia.

Link to comment
Share on other sites

Faktycznie, Ado, za "naszą kochaną szanowną Panią Krysię" wówczas nie tylko dałabym sobie rękę obciąć, ale nawet głowę pod topór bym kładła.
Byłabym dziś bez głowy ...

Z uwagi na powyższe stosuję zasadę Foxa Muldera: NIE UFAJ NIKOMU.

Niemniej jednak przyjmuję do świadomości zapewnienie Ady-jeje, że pomagając w wywiezieniu Promyka i Melonika działała w dobrej wierze.
Proszę również o zaprzestanie swarów pomiędzy nami samymi, gdyż Ada-jeje również jest sygnatariuszem listu do Premiera RP.

[quote name='Ada-jeje']Bede niedlugo w Niemczech, postaram sie dowiedziec wiecej na temat Promyka, bede chciala go odwiedzic.[/QUOTE]

Trzymam Cię Ada za słowo, że odwiedzisz Promyka i zdasz relację, jak on się miewa, a i kilka aktualnych fotografii też by się przydało :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wellington']1)niesprawdzone przez Ciebie informacje - czy chcesz powiedziec ze musisz sie udac osobiscie do pajuni albo do MalgosMalgos i sie zapytac czy to co jest na stronie Hundehilfe Ukrainie jest prawda ?

2) niczego nie probuje Ci wmowic, po prostu jestem zdziwiona ze o tej wspolpracy jeszcze nie wiedzialas , a tym bardziej zdziwiona po wpisie Psa Wolnego z ktorego wynika ze rozmawialiscie na ten temat:
3) nie moglam wowczas napisac o domku dla Promyka w Krakowie poniewaz o nim nie wiedzialam. Zreszta jest watpliwe czy Promyk zostalby wydany do Krakowa - przeciez tutaj nie moglby przyczyniac sie do apoteozy MalgosMalgos ani do generowania datkow.

A szkoda.
Kariery MalgosMalgios pewnie tez nie sledzisz ? Przeciez sie dobrze znacie, bliskosc zamieszkania rodziny nad berlinskim jeziorem , etc. etc.[/QUOTE]
Szkoda ze kazdy moj wpis przekrecasz za kazdym razem i tlumaczysz sobie tak jak Tobie pasuje a nie to co ja napisalam. Naisze Ci duzymi literami, NIE INTERESUJE MNIE STRONA HUNDENHILFE, nie musze interesowac sie wszystkim czym Ty sie interesujesz.[B] KARIERY MALGOS MALGOS TEZ NIE SLEDZE.
NIE ZNAM OSOBISCIE MALGOS MALGOS, BYLA TYLKO SASIADKA MOJEJ CORKI I ZNAJA SIE TEZ TYLKO Z PRZYPADKOWYCH SPOTKAN NA SPACERZE Z PSAMI. NIGDY NIE SPOTYKALY SIE W DOMU. NIGDY MOJA CORKA NIE WIEDZIALA ZE MALGOS ZAJMUJE SIE POMOCA PSOM Z POLSKI. CZY TO JEST JASNE DLA CIEBIE, CZY WEDLUG TWOJEJ INSYNUACJI KLAMIE? [/B]Prosze Cie nie odpisuj juz wiecej na moj post, bo nie chce zachowac sie chamsko w stosunku do ciebie tak jak Ty do mnie, staram sie trzymac swoje nerwy ba wodzy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Odi']
Niemniej jednak przyjmuję do świadomości zapewnienie Ady-jeje, że pomagając w wywiezieniu Promyka i Melonika działała w dobrej wierze.
Proszę również o zaprzestanie swarów pomiędzy nami samymi, gdyż Ada-jeje również jest sygnatariuszem listu do Premiera RP.



Trzymam Cię Ada za słowo, że odwiedzisz Promyka i zdasz relację, jak on się miewa, a i kilka aktualnych fotografii też by się przydało :)[/QUOTE]

Ado, a ja Cię chciałam prosić, abyś, jeśli masz taką możliwość, przywiozła Promyka z powrotem do Polski. czeka na niego bardzo dobry dom ludzi, którzy znaleźli jego historię w internecie i chca go mieć wyłącznie z potrzeby serca, a nie by - tak jak Pani Sandra z hospicjum wiecznie zbierać na niego pieniądze! Mieszkają w Krakowie. Wiem, ze Pani chętna na psa już dwukrotnie pisała do hospicjum do Pani Sandry,. gdzie przebywa Promyk, że chce go adoptować i na własny koszt sprowadzić specjalnym autem przystosowanym dla psów i to chorych. Dostała ostrą odmowę, skoro więc Ado Ty odwozilaś Promyka do Niemiec to może Ty mogłabyć go wyciągnąc z hospicjum wyłudzającego pieniądze od ludzi poprzez epatowanie nieszczęściem tego dręczonego (nic nie dającymi mu operacjami) psa. Bardzo Cię o to proszę :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AgaG']Ado, a ja Cię chciałam prosić, abyś, jeśli masz taką możliwość, przywiozła Promyka z powrotem do Polski. czeka na niego bardzo dobry dom ludzi, którzy znaleźli jego historię w internecie i chca go mieć wyłącznie z potrzeby serca, a nie by - tak jak Pani Sandra z hospicjum wiecznie zbierać na niego pieniądze! Mieszkają w Krakowie. Wiem, ze Pani chętna na psa już dwukrotnie pisała do hospicjum do Pani Sandry,. gdzie przebywa Promyk, że chce go adoptować i na własny koszt sprowadzić specjalnym autem przystosowanym dla psów i to chorych. Dostała ostrą odmowę, skoro więc Ado Ty odwozilaś Promyka do Niemiec to może Ty mogłabyć go wyciągnąc z hospicjum wyłudzającego pieniądze od ludzi poprzez epatowanie nieszczęściem tego dręczonego (nic nie dającymi mu operacjami) psa. Bardzo Cię o to proszę :)[/QUOTE]
Postaram sie przywiez Promyka spowrotem do Polski, jednak niczego nie moge obiecac na pewno. Zaoferowalam tylko przewoz Promyka do Berlina, jako ze byla w tym czasie w Polsce moja corka. Nie bylam posrednikiem w jego adopcji tylko posrednikiem w transporcie a to dwie rozne rzeczy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']Postaram sie przywiez Promyka spowrotem do Polski, jednak niczego nie moge obiecac na pewno. Zaoferowalam tylko przewoz Promyka do Berlina, jako ze byla w tym czasie w Polsce moja corka. Nie bylam posrednikiem w jego adopcji tylko posrednikiem w transporcie a to dwie rozne rzeczy.[/QUOTE]
jak to adopcji? przecież on nie ma domu, tylko jest w hospicjum..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AgaG']jak to adopcji? przecież on nie ma domu, tylko jest w hospicjum..[/QUOTE]
ja nie znam Sandry, ani tez nikogo kto zadecydowal o pobycie Promyka po operacji w hospicjum.
W miedzy czasie moja corka miala zaproszenie do odwiedzin Promyka, jednak nie skorzystala z tego zaproszenia, choc ostatnio jak rozmawialam z corka to uzgodnilysmy ze odwiedzimy Promyka jak dojade do Berlina.

Link to comment
Share on other sites

[URL]http://www.tvp.pl/rzeszow/publicystyka/pytania-do/wideo/2610/5556625[/URL]

Inspekcja Weterynaryjna do 2011 nie wiedziała absolutnie nic o masowych wywózkach psów z mieleckiego schroniska do Niemiec - wynika z programu TVP Rzeszów z ostatniej środy, do którego link zamieszczam powyżej.

W sumie w latach 2008-2011 wywieziono z mieleckiego schroniska do Niemiec 555 psów (choć ja wiem, iż okaże się, że ich było więcej) i dopiero teraz Inspekcja Weterynaryjna chce zbadać ich losy. Potwierdzają się nasze zarzuty z listu otwartego do prezydenta Mielca i listu otwartego do premiera Donalda Tuska w sprawie odwołania Głównego Lekarza Weterynarii. Kłamstwa eksporterów psów zaczynają powoli wychodzić na jaw.

- "Błąd schroniska i wolontariuszy" - tak Roman Tomas, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Mielcu komentuje fakt ukrywania masowych wywózek psów do Niemiec z mieleckiego schroniska przed Inspekcją Weterynaryjną. Pojawia się jednak kluczowe pytanie - błąd czy przestępstwo? W tym kontekście na szczególną uwagę zasługuje nie tylko kierownictwo schroniska, ale także postać Katarzyny Kosińskiej z Nadzieja Dobermana Fundacji SOS dla zwierząt, która - jak widać na załączonych obrazkach - jest najwyraźniej przerażona wizją ujawnienia prawdy w tej sprawie, a na dodatek udaje, że nie wie, jakie wymogi prawne spoczywają na schroniskach. Jest to nie tylko żałosne i kompromitujące, ale w mojej ocenie dyskwalifikujące ją do pełnienia jakiejkolwiek funkcji publicznej na rzecz zwierząt.

Tym samym potwierdzają się nasze informacje, że cały proceder wysyłania psów z mieleckiego schroniska do Niemiec miał tajny charakter. Wszystkie głosy mówiące o tym, że było inaczej, a Inspekcja Weterynaryjna dysponowała wiedzą na temat losów wywożonych psów są kłamstwem.

Niewiedza Powiatowego Lekarza Weterynarii nie jest jednak dla niego żadną okolicznością łagodzącą. Ta niewiedza to inaczej - brak nadzoru i lekceważenie obowiązków. Nie zmienia tego nawet fakt, że Roman Tomas zapowiada próbę sprawdzenia losów wywożonych psów za pośrednictwem Głównego Lekarza Weterynarii przez służby niemieckie. Gdyby nie nasze listy, nie byłoby nawet takich zapowiedzi, a sprawa zostałaby zamieciona pod dywan, tak jak usiłował robić Mirosław Welz Podkarpacki Lekarz Weterynarii w liście opublikowanym na naszym wątku.

Oczywiście niewiedza nie chroni też Głównego Lekarza Weterynarii Janusza Związka, który był informowany o całej sprawie na bieżąco, a mimo to dopuścił do kolejnej wywózki mieleckich psów do Niemiec, zwłaszcza w obliczu alarmujących sygnałów o podobnych praktykach płynących z różnych zakątków kraju. Po prostu Inspekcja Weterynaryjna nie sprawuje nadzoru nad przestrzeganiem ustawy o ochronie zwierząt, nie wie nawet, jak się do tego zabrać. Dlatego [U]zmiany sa pilne. [/U]

Oczywiście materiał TVP Rzeszów nie porusza wielu zagadnień, na przykład kwestii finansowych związanych z tym procederem, zarówno po polskiej jak i niemieckiej stronie. Autorka nie usiłuje też dociekać losów wywożonych psów i najwyraźniej nie rozumie pojęcia "adopcja", skoro mówi o adopcjach przez DNH Tym niemniej materiał TVP Rzeszów z całą pewnością zasługuje na uwagę, także na uwagę prokuratury.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='luka1']Czy temat masowego wywożenia psów zawężacie tylko do psów z Mielca? Jest to przecież proceder ogólnokrajowy.[/QUOTE]
Nie luka, idż proszę na początek wątku i przeczytaj na którejś tam pozycji spośród listów, które wysłaliśmy, list do premiera Donalda Tuska w sprawie odwołania Głównego Lekarza Weterynarii oraz powstrzymania niekontrolowanych i masowych wywózek psów do Niemiec z całej Polski. Podajemy w tym liście nazwy schronisk, o których wiemy, że taki proceder tam istnieje.

[B][COLOR=#888888]wellington podaję kolejny podpis, który napłynął na mój mail
Anita Olejnik / Mannheim Niemcy[/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AgaG']Nie luka, idż proszę na początek wątku i przeczytaj na którejś tam pozycji spośród listów, które wysłaliśmy, list do premiera Donalda Tuska w sprawie odwołania Głównego Lekarza Weterynarii oraz powstrzymania niekontrolowanych i masowych wywózek psów do Niemiec z całej Polski. Podajemy w tym liście nazwy schronisk, o których wiemy, że taki proceder tam istnieje.

[B][COLOR=#888888]wellington podaję kolejny podpis, który napłynął na mój mail [/COLOR][/B]
[B][COLOR=#888888]Anita Olejnik / Mannheim Niemcy[/COLOR][/B][/QUOTE]
Wszystko jest piekne i ladne zalozenia szczytne,ale powiedz mnie co robicie na miejscu ,zeby tym psom pomoc ,zeby dostaly nalezyta pomoc w schroniskach gdzie psom smierc zaglada do oczu ,ze nie maja szansy w ojczyznie znalezc miejsca w DS ?Czy masz tyle nakladow finansowych ,ze wszystkie psy zabierzesz do swego prywatnego schroniska, bedziesz je leczyla,do kalekich wynajmowala opiekunki, itd ?
Co stanie sie z masa zywych zwierzat szczegolnie regionach o ktorych basia pisala?Ciagle pytam i ciagle sie zastanawiam jaka mielibyscie alternatywe np.dla tych np 67 psow co wyjechaly do DNH?prosze odpowiedz?
Okey,nie wyjechalyby ,ale co dalej?Co to da zwierzetom?lepiej zeby gnily ,zostaly zagryzane ,umieraly w brudzie z niedozywienia ,zostaly zapladniane na ojczystej ziemi?tego widocznie chcecie ,dla zaspokojenia swego ego?
zawsze uwazam i tego sie trzymym ,ze zamykac schroniska i likwidowac mozna ,o ile sie ma alternatywe,zeby psy przemiescic np.do nowo wybudowanego schroniska,albo zakazac wyjezdzania psow ze schronisk ,jak sie wie jak samemu pomoc na miejscu .Przeciez ponoc wam chodzi o dobro zwierzat?,ale po tym co czytam mam duze watpliwosci.wiecej sie mowi o zarobkach ,zazdrosci zawisci do ludzi zza miedzy,pojawiaja sie elementy nacjonlistyczne .Natomiast sie nic nie mowi jaka macie alternatywe ,zeby tym wlasnie istotm zywym pomoc.Nie macie zadnego programu jak tylko suche slowo STOP dla wywozek psow?wiecej na watku jest typowych klakierow ,niz tych co wiedza co zrobic jak psy pozostana w ojczyznie.Czy bedziecie mogli patrzyc na tragedie na miejscu ,chyba ,ze dla was to chleb powszedni ,jedna mniej czy jedna wiecej to jest wszystko jedno.
sama podpisze liste ,jak dacie mnie odpowiedz co uczynicie na swoim podworku ,zeby np.w Mieleckim schronisku nie bylo tylko psow ,Czy np.bedziecie prowadzili akcje adopcyjna?
Pisac to kazdy potrafi ,madrzyc sie tez ,ale realia sa jakie sa ,a do tej pory nie wyczytalam waszej zlotej metody ratunku dla psow w naszej ojczyznie !
zastanawiam sie tez ,o ile psy nie wyjada ,to co zrobicie ,rozplyniecie sie w przestworzach ,bo nad wami bedzie wisialo widmo usmierconych ,zmarlych psow,ktorym nie daliscie szansy na przetrwanie i zycie.Bedziecie je mieli na sumieniu.
Jeszcze raz prosze wasza organizacje o program dla psow polskich w przepelnionych schroniskach i waszy w tym wklad,a nie suche listy bez konkretow ratowania zwierzat.Jezeli ktos zabrania to musi wiedziec jak pomoc!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='luka1']xxxx52 - to twoim zdaniem wywiezienie psów jest sposobem na rozwiązanie bezdomności zwierzaków, likwidację przepełnienia w schroniskach?[/QUOTE]
Luka jakakolwiek forma dyskusji z userem xxxx52 jest bezproduktywna i jest całkowitą stratą czasu. Od czasu jej słynnych awantur z Kajetanem nastąpiło wyłącznie pogorszenie wszystkich parametrów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']Wszystko jest piekne i ladne zalozenia szczytne,ale powiedz mnie co robicie na miejscu ,zeby tym psom pomoc ,zeby dostaly nalezyta pomoc w schroniskach gdzie psom smierc zaglada do oczu ,ze nie maja szansy w ojczyznie znalezc miejsca w DS ?Czy masz tyle nakladow finansowych ,ze wszystkie psy zabierzesz do swego prywatnego schroniska, bedziesz je leczyla,do kalekich wynajmowala opiekunki, itd ?
Co stanie sie z masa zywych zwierzat szczegolnie regionach o ktorych basia pisala?Ciagle pytam i ciagle sie zastanawiam jaka mielibyscie alternatywe np.dla tych np 67 psow co wyjechaly do DNH?prosze odpowiedz?
Okey,nie wyjechalyby ,ale co dalej?Co to da zwierzetom?lepiej zeby gnily ,zostaly zagryzane ,umieraly w brudzie z niedozywienia ,zostaly zapladniane na ojczystej ziemi?tego widocznie chcecie ,dla zaspokojenia swego ego?
zawsze uwazam i tego sie trzymym ,ze zamykac schroniska i likwidowac mozna ,o ile sie ma alternatywe,zeby psy przemiescic np.do nowo wybudowanego schroniska,albo zakazac wyjezdzania psow ze schronisk ,jak sie wie jak samemu pomoc na miejscu .Przeciez ponoc wam chodzi o dobro zwierzat?,ale po tym co czytam mam duze watpliwosci.wiecej sie mowi o zarobkach ,zazdrosci zawisci do ludzi zza miedzy,pojawiaja sie elementy nacjonlistyczne .Natomiast sie nic nie mowi jaka macie alternatywe ,zeby tym wlasnie istotm zywym pomoc.Nie macie zadnego programu jak tylko suche slowo STOP dla wywozek psow?wiecej na watku jest typowych klakierow ,niz tych co wiedza co zrobic jak psy pozostana w ojczyznie.Czy bedziecie mogli patrzyc na tragedie na miejscu ,chyba ,ze dla was to chleb powszedni ,jedna mniej czy jedna wiecej to jest wszystko jedno.
sama podpisze liste ,jak dacie mnie odpowiedz co uczynicie na swoim podworku ,zeby np.w Mieleckim schronisku nie bylo tylko psow ,Czy np.bedziecie prowadzili akcje adopcyjna?
Pisac to kazdy potrafi ,madrzyc sie tez ,ale realia sa jakie sa ,a do tej pory nie wyczytalam waszej zlotej metody ratunku dla psow w naszej ojczyznie !
zastanawiam sie tez ,o ile psy nie wyjada ,to co zrobicie ,rozplyniecie sie w przestworzach ,bo nad wami bedzie wisialo widmo usmierconych ,zmarlych psow,ktorym nie daliscie szansy na przetrwanie i zycie.Bedziecie je mieli na sumieniu.
Jeszcze raz prosze wasza organizacje o program dla psow polskich w przepelnionych schroniskach i waszy w tym wklad,a nie suche listy bez konkretow ratowania zwierzat.Jezeli ktos zabrania to musi wiedziec jak pomoc![/QUOTE]
To moze Ty napiszesz nam gdzie laduja te tysiace psow wwozonych do Niemiec, nie tylko z Polski,bo chyba sama w to nie wierzysz, ze dla wszystkich czekaja nowi wlasciciele. Spojrz na liste schronisk ktore wywozily psy z Polski. Odpowiedz dlaczego nemieckie org. nie robily tego legalnie. dopominasz sie o przestrzegania prawa w Polsce a nie widzisz lamania prawa w Niemczech przez niemieckie org. Kolejna sprawa ktora i mnie nurtuje od dluzszego czasu, to pytanie jak dlugo moze przebywac pies w schronisku niemieckim, czy ma okreslony czas na adopcje a jak nie to morbital. Na jakich zasadach pracuja schroniska w Niemczech? przez kogo sa prowadzone? czy przez org. czy tez sa to miejskie schroniska? kto utrzymuje zwierzeta w schroniskach? czy tylko org. z zebranych pieniedzy przez zbiorki charytatywne, czy te doplacaja miasta z wlasnej kasy? jesli tak to ile. Czy w Niemczech sa przepelnione schroniska? ile z wywozonych psow z Polski laduje w niemickich schroniskach i kto je tam umieszcza? Ciagle czekasz na rozwiazanie problemu w Polsce a nic nie piszesz jak rozwiazuja problem wwozonych psow do Niemczech, ktore nie znajda docelowych opiekunow.

Link to comment
Share on other sites

prosze AgaG -o odpowiedz,chyba ,ze Pies W zna odpowiedz to bardzo prosze podac program ratunku dla polskich psow(usypianie nie wchodzi w rachube)
Luka-nie nie ,wywozenie psow nie jest w zadnym przypadku metoda na zmniejszenie populacji, usmiercanie tez niez wyjatkiem usmieracania slepych miotow,wegetacja istot zywych tez nie.to by byla ewidentna bzdura.To nie ta droga.Dlatego sa madrzejsi ode mnie ,i prosze o odpowiedz .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']prosze AgaG -o odpowiedz,chyba ,ze Pies W zna odpowiedz to bardzo prosze podac program ratunku dla polskich psow(usypianie nie wchodzi w rachube)
Luka-nie nie ,wywozenie psow nie jest w zadnym przypadku metoda na zmniejszenie populacji, usmiercanie tez niez wyjatkiem usmieracania slepych miotow,wegetacja istot zywych tez nie.to by byla ewidentna bzdura.To nie ta droga.Dlatego sa madrzejsi ode mnie ,i prosze o odpowiedz .[/QUOTE]
Wiesz ze w Polsce jest okolo 6 mln. psow a tylko okolo 1 mln. ma szansze trafic do DS. chcesz je wszystkie zabrac do Niemczech? bedziecie dla nich budowac nowe schronska? Wszyscy tutaj zgromadzeni maja odp. ZAKRECIC KUREK.
Oraz opodatkowac rozmnazanie psow/kotow, tylko sieganie do kieszeni pomoze w zmniejszeniu populacji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']To moze Ty napiszesz nam gdzie laduja te tysiace psow wwozonych do Niemiec, nie tylko z Polski,bo chyba sama w to nie wierzysz, ze dla wszystkich czekaja nowi wlasciciele. Spojrz na liste schronisk ktore wywozily psy z Polski. Odpowiedz dlaczego nemieckie org. nie robily tego legalnie. dopominasz sie o przestrzegania prawa w Polsce a nie widzisz lamania prawa w Niemczech przez niemieckie org. Kolejna sprawa ktora i mnie nurtuje od dluzszego czasu, to pytanie jak dlugo moze przebywac pies w schronisku niemieckim, czy ma okreslony czas na adopcje a jak nie to morbital. Na jakich zasadach pracuja schroniska w Niemczech? przez kogo sa prowadzone? czy przez org. czy tez sa to miejskie schroniska? kto utrzymuje zwierzeta w schroniskach? czy tylko org. z zebranych pieniedzy przez zbiorki charytatywne, czy te doplacaja miasta z wlasnej kasy? jesli tak to ile. Czy w Niemczech sa przepelnione schroniska? ile z wywozonych psow z Polski laduje w niemickich schroniskach i kto je tam umieszcza? Ciagle czekasz na rozwiazanie problemu w Polsce a nic nie piszesz jak rozwiazuja problem wwozonych psow do Niemczech, ktore nie znajda docelowych opiekunow.[/QUOTE]
Pomoc nalezy sie zwierzetom na miejscu ,to moze wtedy nikt zza miedzy by nie przejezdzal.
Czytajac posty nasunely mnie sie watpliwosci,a co nie wolno miec?Nie jestem wrona.
ada-jeje-znam tylko bardzo dobre schroniska i bardzo dobre organizacje.wszystkich organizacji w Polsce czy calej Europie to nie znam,wiec trudno mnie sie wypowiedziec czy dobrze czy zle dzialaja.zeby stwierdzic potrzeba czasu zeby poznac i zobaczyc czy dobrze dzialaja.nalezy pojechac porozmaiac i naocznie sie przekonac.mnie nie wystraczy tj wedlug powiedzenia "baba drugiej babie"Nie moge ocenic czy DHD jest zla ,gdyz kilka lat temu sama prosilam o pomoc dla kilku dobermanow w potrzebie z roznych schronisk.Przyjechaly DT i przejeli 4 pieski,ktore byly leczone gdyz w schroniskach zachorowaly(2 z nich mialy raki)Kierownictwo schronisk prosilo o pomoc dla tych psow.I na cale szczescie ,ze wyjechaly te 4 sierotki.
acha ada-jej-jak chcesz wiedziec ,sama mowilas czy pisalas na watku ,ze sie wybirzesz do schronisk na zachodzie i zobaczysz.

Link to comment
Share on other sites

AgaG, super, że listy te wysłałaś także do TVP Rzeszów.

Bardzo się cieszę, że TVP Rzeszów poważnie potraktowała sprawę.

Odnoszę się do dwu spraw.
Pierwsza:
Sprawa własności schroniska - kto jest właścicielem schroniska, jeśli Miasto Mielec, to jakie są zapisy w umowie pomiędzy Urzędem Miasta Mielec, a organizacją pozarządowa prowadząca to schronisko dot. przyjmowania zwierząt spoza terenu Gminy Mielec ?
AgaG, czy masz tę umowę ?
Z praw własności i umowy wyniknie, czy UM Mielec prowadzi właściwy nadzór nad schroniskiem w kwestii m.in. ODPŁATNEGO przyjmowania do mieleckiego schroniska przez prowadzącego schronisko psów spoza gminy Mielec, co doprowadziło do takiego zagęszczenia w schronisku.
Zatem twierdzenie, że miasto jest bez winy jest nieuzasadnione.

Kwestia druga:
Powiatowy Lekarz Weterynarii w Mielcu kłamie lub jest niedouczony.
PLW mają obowiązek sporządzać coroczny raport z kontroli schroniska objętego nadzorem Inspekcji Weterynaryjnej.
Kontrole Inspekcja przeprowadza w oparciu o obowiązujące przepisy prawa, m.in.rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 23 czerwca 2004 r. w sprawie szczegółowych wymagań weterynaryjnych dla prowadzenia schronisk (Dz.U.04.158.16570), które w § 6 ust. 1 wskazuje: Podmiot prowadzący schronisko prowadzi wykaz zwierząt przebywających w schronisku.
W/w rozporządzenie w w § 6 ust. 2 pkt 5) wskazuje: datę opuszczenia schroniska oraz imię, nazwisko i adres osoby, której przekazano zwierzę;


Widać z powyższego, że prowadzący schronisko NIE prowadzi w sposób właściwy wykazu zwierząt przebywających w schronisku, zaś PLW w Mielcu NIE SPRAWUJE PRAWIDŁOWEGO NADZORU nad tym schroniskiem.
To z powodu braku prawidłowego nadzoru ze strony PLW w Mielcu jest taki bałagan w tej tzw. "dokumentacji", w której urzędnik z Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej w Mielcu podpisuje protokół, w którym jest podana jakaś bliżej niesprecyzowana liczba wywiezionych psów do Niemiec.
Teraz PLW z Mielca zwala winę na wolontariuszy.
Winien jest PLW w Mielcu, kierownictwo schroniska oraz Urząd Miasta Mielec w zakresie określonym m.in. umowa, o której pisałam powyżej.


Działalnością "wolontariuszy" w zakresie wywózek powinna zainteresować się prokuratura.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']Pomoc nalezy sie zwierzetom na miejscu ,to moze wtedy nikt zza miedzy by nie przejezdzal.
Czytajac posty nasunely mnie sie watpliwosci,a co nie wolno miec?Nie jestem wrona.
ada-jeje-znam tylko bardzo dobre schroniska i bardzo dobre organizacje.wszystkich organizacji w Polsce czy calej Europie to nie znam,wiec trudno mnie sie wypowiedziec czy dobrze czy zle dzialaja.zeby stwierdzic potrzeba czasu zeby poznac i zobaczyc czy dobrze dzialaja.nalezy pojechac porozmaiac i naocznie sie przekonac.mnie nie wystraczy tj wedlug powiedzenia "baba drugiej babie"Nie moge ocenic czy DHD jest zla ,gdyz kilka lat temu sama prosilam o pomoc dla kilku dobermanow w potrzebie z roznych schronisk.Przyjechaly DT i przejeli 4 pieski,ktore byly leczone gdyz w schroniskach zachorowaly(2 z nich mialy raki)Kierownictwo schronisk prosilo o pomoc dla tych psow.I na cale szczescie ,ze wyjechaly te 4 sierotki.[/QUOTE]
Sprawdzac jak pokazuje ten watek mozna tylko droga prawna. zlodziej tez nie przyzna sie do kradziezy nawet jesli bede go pytac.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']Wiesz ze w Polsce jest okolo 6 mln. psow a tylko okolo 1 mln. ma szansze trafic do DS. chcesz je wszystkie zabrac do Niemczech? bedziecie dla nich budowac nowe schronska? Wszyscy tutaj zgromadzeni maja odp. ZAKRECIC KUREK.
Oraz opodatkowac rozmnazanie psow/kotow, tylko sieganie do kieszeni pomoze w zmniejszeniu populacji.[/QUOTE]
coz mam Tobie odpowiedziec,mam byc szczera ,gdybym byla milionerka i miala takie mozliwosci ,to bym zabrala nawet moze bez przesady 6 miln psow ,ale psy w potrzebie , kupilabym auto jak BB i jezdzilabym po kraju i przeprowadzalabym kastracje i zwalniala psy z lancuchow .
moja znajoma sie do tego zakupu przymierza.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...