Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

no Agucho ze strachem przyznaję że to jest moje najnowsze wyzwanie, Boziu pomagaj!!!!

ale mam nieco nadziei że jak mi się udało ze Ślicznotką i Lizunią w gorszym stanie to i tu los wspomoże, czekam przerażona bezgranicznie, dziś się poumawiam na leczenie ozonem, dla nas jeden seans to 20 zł, wypróbowane na Timie, super, środki mam rozmaite, zastrzyki nivalinu i milgamme kupimy taniej niż wszędzie, zrobię superowo sama dla oszczędnosci ( 10 zł tu kosztuje zastrzyk!!!!) ale dożylnych nie dam rady, coś trzeba pokombinować z wetem, narazie nie mamy kasy na rehabilitację u HALINKI ale może świat się zlituje, ja bym mogła wozić go jak Dropsa, Do tych Katowic nie za ponad 1500 na miesiąc ale za bilet miesięczny (55 chyba złociszy) ale za to za wiele , wiele czasu, w torbie na ramieniu, narazie zaaplikuję mu pełne leczenie ran,a jak tylko sytuacja pozwoli kąpiele ozonowe, te bezpłatne w domu, i pole magnetyczne na projesjonalnym materacyku, na szczęście własnym, dla uporzadkowania nieco organizmu, to mam, postaram się zamówić takie suche legowisko, ale nie umiem kupować na allegro, poszukam może mi ktoś pomoże, NIE BEDĘ ZAKŁADAĆ ABSOLUTNIE PAMPERSÓW! No i jaka już nieco rany pozwolą to wprowadzę gimnastykę ortopedyczną nauczył mnie fachowiec, oraz masaże manualne i z masażerem na promienie podczerwone powtarzamy to co u Dropsika!

nasza wetka mi zaproponowała super plastry z manukiem, dziś to zakładamy po raz pierwszy na rankę Timonka, jak będzie dobre, a napewno będzie to kupimy małemu, sprawdzę cenę, napewno zastosujemy miod manuka, już mam zamówiony dla Timo, to i dla małego zamówię działa super, cena 50 zł mniesze opakowanie/

CIOTEŃKI I WUJASZKOWIE TRZYMAJCIE KCIUKI BYM PODOŁAŁA WYZWANIU Z DOBRYM EFEKTEM!!

  • Replies 590
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='TERESA BORCZ']no Agucho ze strachem przyznaję że to jest moje najnowsze wyzwanie, Boziu pomagaj!!!!

ale mam nieco nadziei że jak mi się udało ze Ślicznotką i Lizunią w gorszym stanie to i tu los wspomoże, czekam przerażona bezgranicznie, dziś się poumawiam na leczenie ozonem, dla nas jeden seans to 20 zł, wypróbowane na Timie, super, środki mam rozmaite, zastrzyki nivalinu i milgamme kupimy taniej niż wszędzie, zrobię superowo sama dla oszczędnosci ( 10 zł tu kosztuje zastrzyk!!!!) ale dożylnych nie dam rady, coś trzeba pokombinować z wetem, narazie nie mamy kasy na rehabilitację u HALINKI ale może świat się zlituje, ja bym mogła wozić go jak Dropsa, Do tych Katowic nie za ponad 1500 na miesiąc ale za bilet miesięczny (55 chyba złociszy) ale za to za wiele , wiele czasu, w torbie na ramieniu, narazie zaaplikuję mu pełne leczenie ran,a jak tylko sytuacja pozwoli kąpiele ozonowe, te bezpłatne w domu, i pole magnetyczne na projesjonalnym materacyku, na szczęście własnym, dla uporzadkowania nieco organizmu, to mam, postaram się zamówić takie suche legowisko, ale nie umiem kupować na allegro, poszukam może mi ktoś pomoże, NIE BEDĘ ZAKŁADAĆ ABSOLUTNIE PAMPERSÓW! No i jaka już nieco rany pozwolą to wprowadzę gimnastykę ortopedyczną nauczył mnie fachowiec, oraz masaże manualne i z masażerem na promienie podczerwone powtarzamy to co u Dropsika!

nasza wetka mi zaproponowała super plastry z manukiem, dziś to zakładamy po raz pierwszy na rankę Timonka, jak będzie dobre, a napewno będzie to kupimy małemu, sprawdzę cenę, napewno zastosujemy miod manuka, już mam zamówiony dla Timo, to i dla małego zamówię działa super, cena 50 zł mniesze opakowanie/

CIOTEŃKI I WUJASZKOWIE TRZYMAJCIE KCIUKI BYM PODOŁAŁA WYZWANIU Z DOBRYM EFEKTEM!![/QUOTE]
[B]Teresko[/B], Ty jak zwykle tam gdzie najbardziej jesteś potrzebna! :loveu: :loveu:

Podziwiam Cię, ze dajesz radę przy takich przypadkach. Ja bym nie potrafiła.
Mocno trzymam kciuki za chlopaka i za Ciebie!

Ps. On dzisiaj też tak wygląda jak na powyższym zdjęciu? :(

Posted

jutro już czwartek a ja nie wiem w koncu na czym staneło tzn schronisko wyda o każdej godzinie obydwa psiaki (bo jedzie przy okazji jeszcze jeden do Reni do Sochaczewa. jeszcze raz dzięki Lenka za to!)
[url]http://www.dogomania.pl/threads/213905-Kolczyk-ma-12-lat-podupada-na-zdrowiu-czy-zako%C5%84czy-sw%C3%B3j-%C5%BCywot-w-schronie?p=17556359#post17556359[/url]
Reni jest obojętnie o której Kolczyk przyjedzie, również Lenka jest dyspozycyjna, tylko cos z Figu nie tak, tzn chyba nie mogli sie dogadac co do konkretow a konkrety musza byc dogadane bo juz nie ma czasu. moze jutro bedzie cos wiadomo......

Posted

rozmawiałam z figu dzisiaj jutro wyjeżdza dość póżno z Warszawy, ale może wszystko się uda , LENECZKA nie zawiedzie nas w ratowaniu 2 psiaków bo to cudowna osoba! Bedą u mnie nad ranem w piatek, czekam bardzo niecierpliwie by już zacząć kurację! NAPEWNO SPORO KASY BĘDZIE POTRZEBNE ALE JA SIĘ BARDZO POSTARAM O TO BY CO SIĘ TYLKO DA ROBIĆ NAJMNIEJSZYM KOSZTEM!

Posted

[quote name='pikola']Bardzo by sie przydalo malemu allegro ceglaste.Chlopak bedzie potrzebowal duzo pieniazkow.Trzymaj sie malutki![/QUOTE]

selenga zrobi najszybciej jak się da.


psy wyjeżdżają ze schroniska dziś około 21

Posted

Super, ja wczoraj byłam u mądrej wetki którą tak jak ja woli naturalne specyfiki, opisałam przypadek i wkręcam się na bezpłatną wizytę "przy okazji" chociaż wróciłam z potwierdzeniem że to co stosuję jest super i jeszcze z listą dodatkową,myślę że będzie dobrze!!!Może ukręcę zniżki na toleczenie ozonowe???

Posted

najbardziej bedą potrzebne na krótką choćby serię rehabilitacyjną u pani Halinki i wizytę u dr Olender, na NIVALIN I MILGAMME oraz olej kokosowy, zobaczę jaki stan mięśni w tylnich łapkach trzeba będzie chyba podawać hmb ale mam dostęp do tańszego, zastrzyki też dostanę taniej to byłyby oszczędnosci na olej, napewno min 100 zł na kurację ozonową w specjalnej
'komorze" bo im szybciej sie uporamy z ranami, tym szybciej i intensywniej podziałamy na paraliż/

Posted

pożegnalne fotki Gucia

czy ktoś mógłby mi pomóc w rozsyłaniu wątku? z tego ci pisze Pani Teresa, wydatków będzie dużo

[IMG]http://img215.imageshack.us/img215/8782/guciob1.jpg[/IMG]

[IMG]http://img820.imageshack.us/img820/1190/guciob2.jpg[/IMG]

[IMG]http://img822.imageshack.us/img822/1451/guciob3.jpg[/IMG]

Posted

Jakieś 3 godziny temu Gucio od nas odjechał. Dostał Nivalin na drogę i Aqua Gel. Zapomniałam dodać, że te żele trzeba mu zakładać pod bandaż na rankę na łapce też, to bardzo ważne! Nivalin dostaje 1/2 kapsułki raz dziennie.

Posted

no, mały delikwent już jedzie, dzwoniła Lenka z Konina, która brała udział w tej sztafecie pomocy, może za 5 godzin będzie u mnie, trzymam kciuki za szczęśliwą podróż figu, zabiera jeszcze panienkę Oczkę osieroconą przez naszą Zuzkę, szczęśliwej podróży!!!!!

Posted

Odebrałam Kolczyka od Lenki(ta kochana kobitka z mężem przywieźli 2 psiaki z Konina-Kolczyk do mnie,a Gucia miała odebrac Figu)i widziałam Gucia.Ależ to fajny psiaczek! Kontaktowy,bystry,całuśny,rozdawał buziaki Lence:) tylko biedniusi w tej swojej chorobie i niemocy.Ale będzie dobrze:) Już Tereska o to zadba:loveu:

Posted

Wstawiłem ostatnie fotki Gucia na wydarzenie. Jeśli jesteście na FB, to rozsyłajcie i zapraszajcie gości - wtedy apel o pomoc będzie miał szansę na jakiś odzew...

[URL]http://www.facebook.com/event.php?eid=288462707835162[/URL]

Posted

no nareszcie mogę cos napisać, dotarły psiki do mnie chyba miedzy pierwsząa drugą, nawet z wrażenia nie wiem,
Gucio jest prześliczny i ogromnie filigranowy, wogóle jest drobnej budowy a do tego bardzo wychudzony, był pod wrażeniem zzmiany więc wszystko obleciał i pooglądał, potem zgasił pragnienie i poczekał w kuchni na podgrzanie kolacyjki, posścieliłłam mu w kuchni, obok OCZKI, żeby w nocy nie robić ruchu przeprowadzkami, Pojadł cieniutkiego czanieckiego makaronu podgrzanego dla zapachu ze sporą porcja mięska i oliwą z oliwek, uzupełnionego kapsułkami 2 omega marine (omega 3, 6 i 9) kapsułką sufrinu, drożdzami piwnymi , z wit C (sok zurawinowy naturalny) i olejem kokosowym , dodatkowo były jajeczka puszyste na maśle i mleku, dostał sporo,mógł jeść do oporu, nieco zostawił/

Chyba bardzo cierpiał bo trząsł się jak galaretka , miał mokrą pieluszkę i pewno go to odparzało, zdjęłam to gwałtownie sobie pomagał liżąc te palące miejsca,obmyłam go bardzo dokładnie mydełkiem oliwkowym i doczyściłam zupełnie, potem posmarowałam olejem kokosowym, bardzo łagodzącym i to natychmiastowo z olejkiem z drzewa herbacianego,

oczyściłam odleżynki i wszystko dookoła, potraktowałam propolisowym ekstraktem , i brzegi rany posmarowałam bliżej maścią propolisową a dalej smarowidełkiem kokosowo herbacianym, tak zabezpieczony przestał się trząść, nie ubierałam pieluszki, położyłam na miękkim posłanku 2 podkłady i przykryłam polarowym kocykiem, śpi jak aniołek, rano zabieramy się za łapki i dokarmianie ekspresowe, nie ma mięśni!!! całe pachwinki i brzusio a takze siusiorek ma mocno nasmarowane, bo bardzo go to piekło, od dziś nie ma żadnych pampersów, niech jest wszedzie dopływ powietrza, szkoda by się zaparzał i cierpiał, a bakterie się namnażały wokół ran, no ludzie już idą do pracy, zajrzę do mimozki i potem za 3,4 godziny zaczynamy zabiegi/

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...