Jump to content
Dogomania

bokser Zefirek przeszedł za [TM]*, juz cię nic nie boli faflaczku(((:


Recommended Posts

Posted

Zefirek grzeczniutko czekał na Michała. Nic nie zniszczył, nie wypruł kanapy i nie poprzestawiał mebli, nie posikał tapet, tylko bidusia zrobiła qoopkę na środku pokoju :oops:
Szalał ze szczęścia i nie mógł się uspokoić na widok Michała :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:
Wiaterek jutro jedzie do weta, bo dzisiaj dr Słodki przyjmował do 15.00 więc nie było możliwości zdążyć na wizytę, ale to i nawet lepiej, bo niech chłopak ochłonie troszkę.

Michał zrobił zdjęcia :shake::shake::shake::-(:-(:-( Mam nadzieję, że zaraz wstawi :shake: Wicherek szkieletor straszny :-(

  • Replies 870
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[IMG]https://picasaweb.google.com/109656615176403959212/Zefir11102011#5662274659261763314[/IMG][IMG]https://picasaweb.google.com/109656615176403959212/Zefir11102011#5662274659261763314[/IMG]https://picasaweb.google.com/109656615176403959212/Zefir11102011#

link do zdjęć :)

Posted

[quote name='michu'][IMG]https://picasaweb.google.com/109656615176403959212/Zefir11102011#5662274659261763314[/IMG][IMG]https://picasaweb.google.com/109656615176403959212/Zefir11102011#5662274659261763314[/IMG]https://picasaweb.google.com/109656615176403959212/Zefir11102011#

link do zdjęć :)[/QUOTE]

Coś nie tak wstawiłeś-link nie działa,skopiowany też nie :(

Posted

[quote name='michu'][url]https://picasaweb.google.com/109656615176403959212/Zefir11102011?authuser=0&feat=directlink[/url]

A teraz??[/QUOTE]

Nie znaleziono tej strony pisze :(

Posted

przepraszam, album nie był publiczny.. już jest :)
[url]https://picasaweb.google.com/109656615176403959212/Zefir11102011?authuser=0&feat=directlink[/url]

Posted

[quote name='michu']Dajcie znać, czy juz działa :)
[B]Pieniądze dotarły na konto[/B]. Dziękuję. Jutro po pracy od razu do dra Słodkiego jedziemy :)[/QUOTE]

No to tak pogrubiłam,by zostało zauważone ;)

Już albumik działa :)

Boziu jaka chudzinka,z niego największa to mordka i jajka :D:D:D

Posted

Mnie się najbardziej to zdjęcie podoba :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: Jak mu dobrze :loveu::loveu::loveu::loveu: Kościotrupek kochany!!!!!!!!! Chudzineczka nasza :-(

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-D3-JzUxhoVI/TpRw6w6ZMWI/AAAAAAAAAEs/0O0uzd5jfmY/s400/PA112143.JPG[/IMG]

a te żebra :-(:-(:-(

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-Ltkm3OnsqWk/TpRw3z78WYI/AAAAAAAAADc/f-x37waIisQ/s516/PA112130.JPG[/IMG]

Posted

Wiecie co...patrzę na to cudo-chudo i może zaczynam "rozumieć" pańcię niedoszłą...Dla kogoś kto kocha, zna i rozumie boksery to Zefirek jest cudny i każda paskuda faflasta jest cudna, ale jak ktoś sobie wymarzy psa, oczywiście zdrowego, grzecznego i pięknego a potem takie diablątko dostaje to chyba trochę sam szuka haka by się nie zakochać...
Ja to miałam szczęście!!! Moja Abrunia od zawsze była wymarzona, słodka, grzeczna i piękna :P
Straszliwy łotr ten Zefirek :) Michu kolejny raz pokłon za wielkie serce, niesamowitą osobowość, miłość i zrozumienie dla paskud:loveu:

Posted

[quote name='What May NN']wspaniała mordka :-) kochany boksio! sentyment do bokserów mam nieziemski, chyba czas powrócić do rasy ;-)[/QUOTE]
Wracaj, wracaj do rasy. To naaaaaaaaaaaajcudowniejsza rasa na ziemi. Nie ma takiej drugiej :smile::smile::smile::smile::smile::smile::smile::smile:
Fafluny są jakby uczłowieczone, kochają na zabój, ale też chcą wzajemności i jeśli jej nie ma bardzo cierpią ;););)

Posted

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-g91QBJl6YQc/TpRw0jT48fI/AAAAAAAAABw/ZzIMI8SgkCI/s300/PA112117.JPG[/IMG]

Bójcie sie mnie (ach ta łobuzerska minka), ale swój swego sie nie boi :evil_lol:
Wieczorne buziaki w fafluny dla Zefirka :buzi:

Posted

[quote name='tunelka']Czesc

Deklaruje 30zł-dzis wplace;-)))) Zefir to najsmutniejszy bokser za kratami jakiego ostatnio widzialam!!![/QUOTE]
Bardzo dziękujemy Tunelko :-):sweetCyb::Rose:
[quote name='kora78']najwiekszy jezor i jajca, wedlug mnie.
ale chudzinka biedna :(
tak, tytul zmienic. i deklaracji nowej nie przegapic :)[/QUOTE]
Dobrze Koruś, że pilnujesz wszystkiego :kiss_2:

Kochane Dziewczyny :iloveyou::iloveyou::iloveyou::iloveyou:
Po rozmowach wewnątrz fundacyjnych, postanowiłyśmy, żeby Zefirek przeszedł formalnie pod skrzydła Fundacji SOS Bokserom, z przyczyn prozaicznych, gdyż:
- możemy ubiegać się o zniżki wizyt u weta
- zniżki na badania
- zniżki na lekarstwa
- zniżki na karmę i puszki wysokoenergetyczne
- uzyskanie pomocy finansowej na jego leczenie i utrzymanie jeśli kaski naszej braknie
- zrobienie allegro cegiełkowe itp.
Wynikają z tego same korzyści i nie można ich zaprzepaścić dla Zefirka, jeśli jest to tylko możliwe i szansa na polepszenie jego sytuacji. Germaine wyraziła na to zgodę, więc mamy nadzieję, że wszystkie cioteczki także zaaprobują taką sytuację.
Nie wiemy jakie będą koszty leczenia i jak wygląda jego sytuacja zdrowotna, więc lepiej się zabezpieczyć na wszelki wypadek.
Martwię się tym Zefirka bólem w okolicach odbytu, bo sama słyszałam jak momentami wyje, więc musi go tam bardzo boleć, gdyż jak wiadomo boksery są bardzo odporne na ból i żeby tak wyć, to musi go boleć masakrycznie :-(

Posted

Dzisiejsze popołudnie i wieczór to dla mnie i Zefira zapoznawanie się, sprawdzanie - szczególnie on mnie, na ile może sobie pozwolić - tak to przynajmniej wyglądało..
Zefir nie jest już tak pobudliwy jaki był jeszcze wczoraj i dzisiaj rano. Poprzebywaliśmy dzisiaj ze sobą, jak to powiedziała mi Joanna najlepiej jak będę mu nawet dawał jedzenie z ręki.. i to jest niesamowite jak to delikatnie robi :) wprost z ręki ściąga dosłownie językiem. I jest nagradzany za dobre zachowanie. Jak się uspokoi, jak się położy, jak usiądzie. Wie już, gdzie jego miejsce, nie na twardej podłodze, ani w przedpokoju, ma swoje posłanie - legowisko, na którym się dzisiaj wylegiwał.
Po południu na spacerze już nie było przeciągania smyczy, ani wieczorem i bez żadnych problemów dał sobie ją odpiąć.
Najfajniejszy moment, gdy przytulając się do mnie, położył się na plecach i dał się głaskać po brzuszku...
Jutro jedziemy na badania..

Posted

To smutne :-( jak cierpi, ale jutro jak lekarz zdiagnozuje co boli to napewno nie zostawi psiaka bez pomocy. Trzeba wierzyć,że będzie coraz lepiej Zefirku :calus:

Posted

[quote name='michu']Dzisiejsze popołudnie i wieczór to dla mnie i Zefira zapoznawanie się, sprawdzanie - szczególnie on mnie, na ile może sobie pozwolić - tak to przynajmniej wyglądało..
Zefir nie jest już tak pobudliwy jaki był jeszcze wczoraj i dzisiaj rano. Poprzebywaliśmy dzisiaj ze sobą, jak to powiedziała mi Joanna najlepiej jak będę mu nawet dawał jedzenie z ręki.. i to jest niesamowite jak to delikatnie robi :) wprost z ręki ściąga dosłownie językiem. I jest nagradzany za dobre zachowanie. Jak się uspokoi, jak się położy, jak usiądzie. Wie już, gdzie jego miejsce, nie na twardej podłodze, ani w przedpokoju, ma swoje posłanie - legowisko, na którym się dzisiaj wylegiwał.
Po południu na spacerze już nie było przeciągania smyczy, ani wieczorem i bez żadnych problemów dał sobie ją odpiąć.
Najfajniejszy moment, gdy przytulając się do mnie, położył się na plecach i dał się głaskać po brzuszku...
Jutro jedziemy na badania..[/QUOTE]
Michał, super! :)
I tak dalej, karmienie z ręki i nagradzanie.
W razie czego dzwoń.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...