kamilka91 Posted September 4, 2011 Posted September 4, 2011 Jak miło widzieć tę kochaną mordkę :multi: uratowałaś jej życie... Skallska, trochę cierpliwości i czasu, a wszystko na pewno będzie w porządku. Psiaki muszą między sobą ustalić pewne zasady, aby potem nie było żadnych kłótni :) Życzę dużo wytrwałości ;) Quote
pajda Posted September 4, 2011 Posted September 4, 2011 Droga Skallska, ale ciekawy ten wątek, czytam i tyle się uczę. Pozdrowienia dla Ciebie i kochanych maluszków.:) Quote
jofracy Posted September 4, 2011 Posted September 4, 2011 [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-gDvjWES-lDM/TmO1JcjjqHI/AAAAAAAAAhY/BrEBhL8x4y4/s576/IMG_0772.JPG[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-B0TUq2jAj0k/TmO1hlcq6_I/AAAAAAAAAhc/nLqikSqFhbQ/s640/IMG_0777.JPG[/IMG] Quote
yunona Posted September 4, 2011 Posted September 4, 2011 Ostra babcia, ale to wszystko strach i niepewność. A na starą sunie wogóle nie wygląda. Zmienisz jej imię? Quote
JamniczaRodzina. Posted September 4, 2011 Posted September 4, 2011 Wcale nie wyglada na babcie. Quote
jofracy Posted September 4, 2011 Posted September 4, 2011 [quote name='Isadora7']Alez ona ma spojrzenie[/QUOTE] mój tata nazywa to spojrzenie "spod byka". Zuza też tak czasem patrzy jakby mówiła "oj durna ty, czego znowu chcesz?" Quote
skallska Posted September 4, 2011 Author Posted September 4, 2011 Czy ja wiem czy ostra-zagubiona dziewczyna i tyle. Z jej wiekiem-weterynarz mówi że może mieć tyle lat-bo ma nad oczami takie zapadnięcia ( jakoś to nazwał ale nie pamietam jak), na zdjęciu wyżej widać przed uszami takie zapadnięcia.Mówi że nie musi być taka siwa jak Fafi. Problem sprawia jej chodzenie-ale ciągnie jak strzała ;) Byłam na spacerze razem z mamą i psiurami. Ja wzięłam na smycz Fafika, mama Misię. Misia coraz się oglądała na mnie-wracała, wąchała moje nogi i szła dalej. I tak cały spacer. Wróciliśmy i znowu wylizała mi nogi ;) Chyba muszę je częściej myć he he Żal mi i mamie bardzo suni-co ona biedna musi sobie myśleć. Yunona-imienia nie zmieniam-Misia i tak nie słyszy, a imię do niej pasuje-choć wołam też Miśka ;) Kamilka 91-cierpliwośc i czas mam więc luzik.Ale chciałabym aby obydwa moje psiury czuły się bezpiecznie i swobodnie. Ratując jednego psa nie chciałam unieszczęśliwić drugiego. Dlatego tak się martwię. Pajda Kochana-dziękuję Ci bardzo. Quote
jofracy Posted September 4, 2011 Posted September 4, 2011 skallska nie wiem, czy Ci to pomoże, ale ja myślę, że ludzie często za bardzo antropomorfizują zachowania i uczucia psa. One się jakoś dogadają. Tak po psiemu. :) Quote
yunona Posted September 4, 2011 Posted September 4, 2011 Ha, ha, ha ciągle zapominam, że bidulka nie słyszy, chyba przez to , że moje każdy szmerek wyłowią. Sorry, jasne, że w takim przypadku to nie ma znaczenia. Misia jest fajnym pieszczotliwym imieniem.:) Quote
skallska Posted September 4, 2011 Author Posted September 4, 2011 Yunona-jak dla mnie to że nie słyszy to zaden problem. Misia jest bardzo kontaktowym psiurem. Fafik też reaguje na każde moje słowo. Teraz Fafiula leży na wersalce a Misia łazi po dywanie i zagląda. Przyszła poprosiła o głaski i poszła spowrotem na legowisko. Jofracy- moja logika to wszystko rozumie i jakoś sobie układa. Ale moje serducho ( to obgadywane na zielonym forum ;)) ..... no co zrobić.Też potrzebuje czasu... Quote
rasowa2410 Posted September 4, 2011 Posted September 4, 2011 O, teraz dopiero weszłam na Misiaczkowy wątek. Kochana ma u ciebie jak w raju. Szkoda, że nie od razu polubiła Faficzka. Nie mogę się doczekać kolejnych zdjęć. Na wizytę poadopcyjną i ja się wtryniam xD Będzie dobrze ;) Dalszy pobyt w schronisku był dla niej pewną śmiercią. Widać, że czuje się bardzo bezpiecznie na legowisku bo w schronie robiła identycznie to samo: kilka sekund na mizianie i pędem do "spanka". Będę zaglądała tak często jak tylko się da. Przekaż dla niej OGROOOOOOOOOMNE CAŁUSKI i powiedz Faficzkowi, żeby nie przejmował się zbytnio nową lokatorką. Jemu też należy się "cmok" w policzek ode mnie. Quote
taxelina Posted September 5, 2011 Posted September 5, 2011 [url]https://lh4.googleusercontent.com/-B0TUq2jAj0k/TmO1hlcq6_I/AAAAAAAAAhc/nLqikSqFhbQ/s640/IMG_0777.JPG[/url] Cudna :loveu: Quote
skallska Posted September 5, 2011 Author Posted September 5, 2011 Dzień kolejny Misi... W nocy znowu Miśka siurnęła ( 1,5 h po spacerze) I potem był spokój do rana. Rano wstało bractwo-Miśka podeszła zamerdała ogonem i biegiem na dwór. Sikają psy na zawołanie. Na podwórku Miśka podchodzi do Fafika-jakby przy nim czuła się raźniej. Fafik natomiast stara się ją omijać. Na podwórku podeszły razem do mnie-głaskałam obydwoje i nie było pomruków. W domu na przedpokokju razem miały stać i każdemu dałam smaczek ( Fafikowi pierwszemu). Miśka bez pomruków czekała na swoją kolej. Poszwędała się po mieszkaniu i wchodząc do pokoju gdzie był Fafi zaczęła znowu na niego mruczeć. A później szczekać( ale wydaje mi się że to był szczek pt. "daj mi jeść Wielkoludzie"). Teraz śpi sforka. Misia u siebie, Fafi na kanapie. Quote
Kasia77 Posted September 5, 2011 Posted September 5, 2011 [quote name='yunona']Misia jest fajnym pieszczotliwym imieniem.:)[/QUOTE] najpiękniejszym :lol: ( moja jamniczka też Misia:loveu: ) Quote
JamniczaRodzina. Posted September 5, 2011 Posted September 5, 2011 Będzie zgoda napewno się polubią. Quote
skallska Posted September 5, 2011 Author Posted September 5, 2011 Witam Jamniczą Rodzinę-ja myślę, że się polubią innej opcji nie ma. Z całowaniem Misi -to wyhamujcie dziewczyny-bo smrodek taki się z jej paszczy wydobywa, że ho ho ;) Zauważyłam jeszcze że z tą jej głuchotą to chyba starcze. Podkręciłam dziś Fafika żeby poszczekał ( w zasadzie Fafi nie szczeka) i Misia słyszała jego szczekanie-bo się zdenerwowała i nasłuchiwała.Może jak przebrnę przez ten brud w jej uszach-coś jeszcze Miśka usłyszy.Dziś dojechał też jej ID ;) Quote
skallska Posted September 5, 2011 Author Posted September 5, 2011 I jeszcze mi się przypomniało-Misia leżąc na swoim legowisku memla kocyk-bierze w pysio i jakby go gryzła, memlała i tak z pół godziny. Co to może znaczyć?? Quote
DarkWater Posted September 5, 2011 Posted September 5, 2011 oba moje jamniki memlały wszystkie swoje posłanka, memlały i wypluwały, wszystkie koce miały taki ażur, że nie nastarczałam z nowymi Quote
JamniczaRodzina. Posted September 5, 2011 Posted September 5, 2011 Może to choroba sieroca u nas Tolek jak nikt niechce się z nim bawić też memle kołdrę. Quote
yunona Posted September 5, 2011 Posted September 5, 2011 [quote name='skallska']I jeszcze mi się przypomniało-Misia leżąc na swoim legowisku memla kocyk-bierze w pysio i jakby go gryzła, memlała i tak z pół godziny. Co to może znaczyć??[/QUOTE] Wyraźnie to znaczy, że jest zestresowana i jeszcze się nie wyciszyła. Harutek czasami jeszcze dzisiaj jak ktoś obcy przyjdzie robi piękne ażury w kocykach, a ostatnio przerabia wełnianą kołdrę syna na ażurową kapę.:diabloti: Ona jeszcze przeżywa to wszystko, zmiany w jej życiu ogromne to dużo jak na tak małą psinkę. Trochę to potrwa, zanim będzie wesolutka i pewna siebie. Ja do memlania Harutkowi podrzucałam takie skręcone nici w postaci kostki, w ten sposób rozładowuje emocje i frustracje. Spróbuj może rzucić jej też piłeczkę (tenisową) może będzie chętna do zabawy. Po prostu zająć zabawą żeby odwrócić uwagę od strachliwych myśli (przecież ma mózg). Nie próbuję porównywać do człowieka ale warto pomyśleć jak Ty byś reagowała na takie zmiany w zyciu i co dalej? Biedna Misia, wyjdzie z tego daj jej czas, to z dnia na dzień nie zmieni się, tym bardziej, że nie słyszy a może kiedyś słyszała. Wszystko po kolei ułoży się i możesz jej w tym pomóc.:lol: Quote
skallska Posted September 5, 2011 Author Posted September 5, 2011 Yunona to może Harutek powinien robić zawodowo ażurki. Nazwałabyś je Harutkowe ażurki hihi. Misia nie gryzie koca tylko go memla. Zabawki jej nie interesują-myślę, że nie wie do czego służą. Nie chcę jej rzucać piłki bo będzie się bała, tak szybkich i gwałtownych ruchów.Dałam jej pluszaka-na początku go miała blisko, a teraz widzę, że wywalony leży z legowiska.Gryzaki ze względu na jej zęby nie nadają się. Wiem,że na to wszystko trzeba czasu, wiem też jakie zmiany psina przechodzi i myślę co ona bidulka ma w tej główce. Obserwuję ją poprostu i wszystkimi moimi myślami i obserwacjami dzielę się z Wami. Może coś podpowiecie albo utwierdzicie mnie że robię dobrze. Napewno będzie miala u mnie dobre życie, spokojne,bezpieczne i kochane. Quote
rasowa2410 Posted September 5, 2011 Posted September 5, 2011 Widzę, że z dnia na dzień psiaki czynią ogromne postępy. Zobaczysz! Już niedługo będą jak "jeden jamnik". Quote
jofracy Posted September 5, 2011 Posted September 5, 2011 [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-0l6SdxCyz00/TmTozrVVTbI/AAAAAAAAAhw/YhYxPH5Si9c/s640/IMG_0794.JPG[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-qNlESWG_ueM/TmTov3ESoJI/AAAAAAAAAhs/ewKIGdP6k8I/s640/IMG_0793.JPG[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-fw7maKY66w8/TmTouh4AtfI/AAAAAAAAAho/4JngMRfcdYc/s640/IMG_0780.JPG[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-wMKpkRDInE8/TmToueYPpRI/AAAAAAAAAhk/aWQ_EJmzEfw/s640/IMG_0796.JPG[/IMG] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.