kaerjot Posted June 5, 2008 Posted June 5, 2008 W Gdańsku na Opolskiej , przyjmuje też onkolog Zbigniew Kieza, tel.58 559-02-72 Podobno jest też onkolog w Gdyni, ale nie znam namiarów Quote
koss Posted June 15, 2008 Posted June 15, 2008 W ten czwartek mamy biopsję - tak pózno ,poniewaz konieczny był antybiotyk - stan zapalny,biopsje zrobi mu dr. Pikiel -mój brat ( jest chirurgiem -omkologiem ) polecil mi go jako super w tej dziedzinie,potem zadecydujemy ...ale jezeli wynik będzie rakowy ,myśle że podejmę ryzyko zabiegu -oczywiście po konsultacji z wet-specjalistami( i ten podany w GDŃSKI i OLSZTYNIE,ale mam tez namiary do W- wy)każdy zabieg dla ANTOSIA to duze ryzyko. W przypadku nierakowego guza-a mam przeczucie ,ze tak bedzie -brat daje nawet 70%-zastanowimy ,na ile warto ryzykowac ....A z tym tlenem i biopsją - to średniowiecze, jak powiedział mi brat-dziwne usłyszałam to nie od szewca a od dobrego wet.Dziewczyny ,nie wiem czy boje się bardziej niz miałoby to chodzić o mnie samą...,Antoś w dobrej formie.przy duzym apetycie, jak zawsze-on jest strasznym zarłokiem i musze go pilnowac..;)NO to do wyników.czekamy,czekamy.cholera Quote
brazowa1 Posted June 15, 2008 Author Posted June 15, 2008 Szczeście w nieszczesciu,ze Ty masz brata lekarza i mozesz konsultowac. A ja mam poczucie,ze musi byc dobrze i bedzie dobrze. Quote
koss Posted July 10, 2008 Posted July 10, 2008 Biopsji nie było -wet. orzkł,ze to wyrazne zaburzenia hormonalne-miał laktacje!!!!!!!!!!!! No tak,ja juz przeciez usłyszalam stan paliatywny ect....To radosna wiadomosc-guzy po antybiotyku powoli zanikaja -ale Antek w złej formie-chociaz ostatni juz lepiej -gratuluje sobie ,ze nie podałam tego hormonu ,który miał byc przeciw nowotworowi,on mocno wpływa na watrobe( i dlatego moje weto i szukanie drugiej opinii).Znieniłam wet.-b. mocno mnie okrzyczał,ze tak biegam po ...i nie bardzo chcial Antka na stałego pacjenta...ale pokorą i wdziękiem natury osobistej -rzecz jasna ANTKA- ujęlismy go. Mamy za sobą kolejną dłłłłłłłłłłłłłłługą serję badan-usystematyzowane wyniki: Antek ma około 7-8 lat!!!!-zrosty i przerosty na rtg.oraz uzębienie wykazały. Ma niewydolną lewa komorę serca-póki mogła dawała sobie radę -potem to wodobrzusze,które bedzie nawracało,watroba jest pochodną serca-nie widzi jednak oznak marskości!!!!!!!!!!Bedą kłopoty z kregosłupem,ale prostata nerki ,trzustka o.k. OSTATECZNIE ( PO NAPRAWDĘ DŁUGIM I RZETELNYM BADANIU-OK 2H)orzekł,ze dobrze juz nigdy nie będzie, koniec jest wiadomo jaki ,ale ustabilizowany stan, pomalutku ,pomalutku i do przodu . Zapomniałam dodać: Antek ma jakies kłopoty z trawieniem, zalegający bbbb.długo pokarm powoduje te mdłości i wymioty-moze ale na pewno nie teraz (basta!!!!!!!!!!!!!), potrzebna będzie gastroskopia-miał bronhoskopię w zwiazku z tym kaszlem ,po narkozie 2 tyg. chorował.Nic mnie nie przeraziło w tej diagnozie-o wszystkim i to w wersji "hard rokowej" słyszałam-najwazniejsze zadnego nowotworu -to on budzi we mnie panikę. kOCHAMY GO,ROZPIESZCZAMY,LECZYMY aż za namietnie ,jak usłyszałam od wet. ale ufam sobie ,mam instynkt,który sie sprawdził u mojego syna,a u Zbója to z powodu mojego natręctwa zdiagnozowano nowotwór,a nasłuchałam sie o mojej nadwrazliwosci ect.,ze hej... NO to tyle wiadomosci z Antkowego frontu-odpoczywamy po tych medycznych horrrorach:lol: Quote
brazowa1 Posted July 10, 2008 Author Posted July 10, 2008 o rany......jak tylko czytam,to jestem skolowana,aco musicie przezywac Wy.... jak to dobrze,ze wet sie pomyliła,co do wieku...bo inaczej nie mialby domu.Ja tam sie ciesze! Quote
Kasia25 Posted July 10, 2008 Posted July 10, 2008 Po przeczytaniu tych wiadomości zakręciło mi się w głowie..... Jeden Antoś i tyle rewelacji. Nabardziej się cieszę, że On ma tak upartą Pańcię! Jesteś wspaniała Koss!!! Quote
koss Posted July 10, 2008 Posted July 10, 2008 Uwierz mi ,Brazowa ja tez się ciesze,ze Antek jest u mnie,ani przez moment nie załuję,ze taki prezent dostałam od dzieci-on jest naprawdę bardzo poruszajacy i oddany dotrumiennie,swoja miłość okazuje na wszystkie znane sobie piesowe sposoby ,niektóre dość uciazliwe.... ale trudno, prawdziwa miłość musi boleć.To mądry, rozważny ale i romantyczny pieso.Weterynarz nawet powiedział,kiedy zobaczył jak Antek spokojnie znosił wszystkie badania ,że rozumie moją Antosiowa pasję,a i on tez by sciemiał w sprawie wieku ,aby pieso dostał porządny dom-i ja w pełni to popieram.Dosia dzieli i ...mnoży moja Antosiowa miłość-musze ją niestety hamowac-no wiecie ,serce to Antek ma słabe i tylko jedno...:lol::oops: Quote
brazowa1 Posted July 10, 2008 Author Posted July 10, 2008 Widzisz,jaki madry? na poczatku bał sie weta,prawda? a teraz ma zaufanie do swojej Pani i pies wie,ze krzywdzic nie będą. Quote
brazowa1 Posted March 26, 2009 Author Posted March 26, 2009 widzisz,tylko ja sie tej ciszy nie boje :) Gdyby ucichlo na innym watku,zaczelabym miec nerwa,ale to jest pies pod opieka Koss :) Quote
brazowa1 Posted August 25, 2009 Author Posted August 25, 2009 [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/sawa-prawdziwe-wyzwanie-dla-ludzi-ktorzy-zyja-z-pasja-jak-ona-124627/index6.html[/URL] Quote
koss Posted March 1, 2010 Posted March 1, 2010 Antoś . Mój rozpieszczony, słodki brzydal . Moje psie dziecko - łagodne, czułe, i tak bardzo nam ufające. ...Jest niefajnie, do chorego serca, wątroby, dołaczyły nerki i trzustka. Ten tydzień zadecyduje, czy leki pomogą i spadnie alat i aspat, czy mocznica stanie się faktem. Wtedy bedę zmuszona zgodzić się na wymuszoną dializę- co przy jego sercu jest bardzo, bardzo ryzykowne. Byłam z bratem ( jak pisałam, to swietny chirurg) w lecznicy, on rozmawiał, pytał, robili z wet. burzę mózgów-jeżeli będzie to konieczne - zgodzę się , nie chcę widzieć Antka jak umiera z powodu mocznicy - wiem, jak to wygląda- Ares mojego brata tak umierał, przy dializie jest przynajmniej szansa . Ten tydzień - wierzę i powtarzam to Antosiowi, ze teraz też wygramy... Quote
koss Posted March 1, 2010 Posted March 1, 2010 Antek ma chore serce-lewa komora, chorą wątrobę - prerosnieta, swiecąca w obrazie usg. ale nie nowotworowa, doszly nerki, i trzustka. wyniki kiepskie: ALT 122, AST 60 KREATYNINA 2,83 MOCZNIK 81 AMYLAZA 2629 , Antek schudł ok. 5kg. JE różnie, ale ostatnio kiepsko, gł. problem polega na tym,ze np. zje ostatni raz ok. 20.00 ..i o 2.00-3.00 w nocy do 8.00- 9.00 rano płacze, boli go , nie śpimy całe noce- nie moze znależć miejsca, kręci się , zmieniając położenie 24 razy na minutę, opowiada , jak go boli - az nie zwymiotuje..takim nie do końca strawionym pokarmem i tak do następnego zjedzenia. Je tylko karmę wet. wątrobową i nerkową - Royala.Bierze wetmedin, lotensin na serce, essenciale forte ,ornitil- na watrobę , Rubenal na nerki,- to na stałe, obecnie dostaje zastrzyki z furosemidu, antybiotyk - trzustka? , jakis lekki steryd. Nie ma poprawy, z jego wymiotami - to trwa juz bardzo długo , ale było raz lepiej , gorzej ale nie ,aż tak jak obecnie,.. boję sie o Niego bardzo.[SIZE=4][COLOR=red]C[/COLOR][/SIZE][B][COLOR=red][SIZE=4]zy ktoś, moze zna takie objawy,[/SIZE][COLOR=black] czuję ,ze wet, działa tak po omacku objawowo- na oslep - nie wiem, co robic , nie chcę przerywac leczenia i szukać innego - ten zna Antka . Antoś ma tylko 8-9 lat jest średnim, zakolankowym piesem, z azylową dość długą przeszłością.[/COLOR][SIZE=4][COLOR=red] PROSZĘ O SUGESTIE[/COLOR][/SIZE] , BARDZO.[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images31.fotosik.pl/262/cade3399453fc29e.jpg[/IMG][/URL][/COLOR][/B] Quote
Dzika_Figa Posted March 2, 2010 Posted March 2, 2010 Koss, jestem, nie wiem jak mogę pomóc... Chyba tylko trzymać kciuki, kibicować... Quote
Agata69 Posted March 2, 2010 Posted March 2, 2010 Iwonka zapytam mojego weta, ale wiesz jak to jest - on by chciał pewnie go obejrzeć, zbadać po swojemu. Ale spytam napewno. Quote
brazowa1 Posted March 2, 2010 Author Posted March 2, 2010 nie moge pomóc... Koss,załoz watek na dziale weterynaryjnym. USG robilaś zapewne. Quote
akucha Posted March 2, 2010 Posted March 2, 2010 Mam doświadczenie tylko z chora wątrobą, od niedawna zresztą. Pynia wyniki miała drmatycznie złe, wskazywaly na to, że zanikły komórki odpowiedzialne za regenerację watroby. Do tego żółtaczka. Wymiotowała krwią, kupa z krwawymi skrzepami, jak smoła. Wetka stwierdziła, że przy tak złej kondycji tylko odzywianie kroplówkami i płukanie. Jeździłam na kroplówki przez 6 dni - płukania trwały 3 godz. Po tym czasie próbowalismy tolerancji na pokarm - scisła dieta. Pierwszego dnia 1 łyżka gotowanego ryżu i ociupina gotowanych piersi z kurczaka z kisielem z siemienia lnianego. Poszło, kolejno 4 łyzki ryzu i większa porcja kurczaka. Po 2 tyg. dodałam gotowaną marchewkę. Na watrobę dostaje HEPAREGEN (co 12 godz, 2/1 tabletki i raz dziennie Hepatil) Po miesiącu wyniki były o dobre. Właśnie minął drugi miesiąc i wetka pozwoliła stopniowo wprowadzać suchą karmę weterynaryjna Royala. Chciałam tę karmę wprowadzić od razu, ale zabroniła przy takim złym stanie watroby. Pynia wydaje się być zdrowym psem, chociaz wiem, że trzeba badać się systematycznie i chuchać na watrobę. Ścisła dieta. Tak było u nas, ale Atosik ma jeszcze tyle innych schorzeń... Trzymam za Was mocno kciuki!!!!!! Quote
koss Posted March 2, 2010 Posted March 2, 2010 [quote name='brazowa1']nie moge pomóc... Koss,załoz watek na dziale weterynaryjnym. USG robilaś zapewne.[/QUOTE] Robiłam , niewiele wyjasniło. Akucha- kisiel podaję ( lniany), a gdzie jest Twoja wetka ? Quote
akucha Posted March 2, 2010 Posted March 2, 2010 Nasza wetka przyjmuje w Bartoszycach. Daleko Może spróbuj podawać mu ten ruz wymieszny z lnianym kisielem i kurczkiem. Nieduze porcje. Sucha karma puchnie w żoładku, zwiększa swą objętość, może stąd dyskomfort i bóle. Suka moich rdziców dostaje teraz dużo antybiotyków - jest po operacji - po jedzeniu miała takie bóle, że atakowała mamę, zrzucala pokarm po każdym posiłku. Teraz też wcina ten ryż i jest ok. Ma jeszcze jakieś preparaty na florę bakteryjną, bo żoładek obciążony lekami. Quote
akucha Posted March 2, 2010 Posted March 2, 2010 Nasza wetka przyjmuje w Bartoszycach. Daleko Może spróbuj podawać mu ten ruz wymieszny z lnianym kisielem i kurczkiem. Nieduze porcje. Sucha karma puchnie w żoładku, zwiększa swą objętość, może stąd dyskomfort i bóle. Suka moich rdziców dostaje teraz dużo antybiotyków - jest po operacji - po jedzeniu miała takie bóle, że atakowała mamę, zrzucala pokarm po każdym posiłku. Teraz też wcina ten ryż i jest ok. Ma jeszcze jakieś preparaty na florę bakteryjną, bo żoładek obciążony lekami. Quote
akucha Posted March 2, 2010 Posted March 2, 2010 Nasza wetka przyjmuje w Bartoszycach. Daleko. Spróbuj tej lekkiej diety ryżowej. Sucha karma pecznieje w żoładki, on pewnie ma go podrażniony przez leki. A dostaje coś na osłonę? jakieś preparaty na odbudowę flory bakteryjnej? Quote
akucha Posted March 2, 2010 Posted March 2, 2010 Nasza wetka przyjmuje w Bartoszycach. Daleko. Spróbuj tej lekkiej diety ryżowej. Sucha karma pecznieje w żoładki, on pewnie ma go podrażniony przez leki. A dostaje coś na osłonę? jakieś preparaty na odbudowę flory bakteryjnej? Quote
koss Posted March 2, 2010 Posted March 2, 2010 [quote name='akucha']Nasza wetka przyjmuje w Bartoszycach. Daleko. Spróbuj tej lekkiej diety ryżowej. Sucha karma pecznieje w żoładki, on pewnie ma go podrażniony przez leki. A dostaje coś na osłonę? jakieś preparaty na odbudowę flory bakteryjnej?[/QUOTE] Z ryzem jest kłopot - Antek go zwraca, niestrawiony,ale jeszcze raz spróbuję - zaraz gotuję, nic nie dostaje osłonowego, a o co mam zapytać? Znowu sie zaczyna- ANTEK SZUKA SOBIE MIEJSCA- A ZJADŁ TYLKO OCIUPINĘ, długa noc przed nami -kolejna. Quote
M@d Posted March 2, 2010 Posted March 2, 2010 Biedny Antoś :-( Nie umiem Wam pomóc, ale trzymam kciuki za poprawę zdrowia Antosia! Quote
Dzika_Figa Posted March 2, 2010 Posted March 2, 2010 Ryż na nerki kiepski... Wiem, że nerkowca mozna jekiś czas ziemniakami karmić... ale czy przy problemach z wątrobą? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.