faith35 Posted August 29, 2011 Share Posted August 29, 2011 Otóż o psiaku bardzo malutko wiem, ale wczoraj przechodząc koło klatek i zastanawiając się, którego psiaka wziąć na spacer zauważyłam przerażone oczy w budzie, bojące się człowieka. Endusia w ogóle nie radzi sobie w schronisku, szanse na jej adopcję w tym stanie są jak jedna do miliona. Endi to sunia w typie kelpie, na moje oko ma ok. 50 cm. Totalny strachulec, nie wiem jak mogę jej pomóc. W schronisku teraz postanowiłam bywać raz w tygodniu, chciałabym podjąć się nad nią pracy, jednak nie wiem jak mam się do tego za bardzo zabrać, jeszcze nie miałam do czynienia z tak przerażonym, zamkniętym w sobie psie. Kiedy wyjdzie z budy, to na chwilkę, boi się, spogląda na człowieka, ale kiedy wyciagam smakołyka i chcę, żeby do mnie podeszła i jeszcze bardziej się wycofuje. Nie wiem co mam robić... Tak wygląda Endusia (dodam, że jest młodziutka, ok. roku) [IMG]http://i51.tinypic.com/2l89oh3.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evodish Posted August 29, 2011 Share Posted August 29, 2011 Chyba nie powinno być najgorzej. Wprawdzie sunia ma ogonek między nogami, ale nie unika Twojego wzroku, nie obraca się.. Powinniście załapać kontakt. W jaki sposób do niej podchodzisz? Ja bym spróbował na początku zupełnie bez interakcji-wchodzisz do boksu, kucasz tyłem do psa i wpatrujesz się w ziemię, bez żadnych słów i z rękami blisko ciała. Weź smakola do ręki i rzuć niedaleko niej, ale tak, żeby musiała podejść chociaż dwa kroki żeby go sięgnąć. Później w tej samej pozycji podajesz smaka bliżej, później na ręce. Jak się na to odważy-daj jej się obwąchać. Postaraj się jak najdłużej unikać jej wzroku - dopiero jak zauważysz, że już w miarę pewnie podchodzi po smakole, możesz na nią spojrzeć, ale też z "ukosa". Potem wchodzą delikatne pochwały, miłym tonem, dopiero później możesz spróbować ją dotknąć-cały czas będąc ustawiona do niej bokiem. Jak pozwoli na dotyk po boku, po klatce piersiowej i ostatecznie pod pyskiem-to już jest naprawdę dobrze. Na koniec zostawiamy pozycję frontalną (plus pochwały i głaskanie) a na sam koniec-wstajemy. Wszelkie zabiegi-zapinanie smyczy, zakładanie obroży, głaskanie w boksie-ja bym na razie robił kucając. To może trochę potrwać, więc w razie przygotuj się na kilkanaście minut siedzenia na podłodze bez większych efektów. Sama musisz ocenić postępy, jakie udało Wam się zrobić-jeśli pójdzie szybko, to można spróbować ze spacerem. Jak będzie szło opornie, to lepiej nie naciskać i zostawić to na następne spotkanie-jeśli sunia przekona się do Ciebie i pozwoli na dotyk to i tak będzie już dużo. Kiedy będziesz chciała wyjść, spróbuj zakończyć gdy suczka jest ośmielona-czyli gdy jest przy Tobie i się nie stresuje. Gdyby suczka zaczęła się stresować i pokazała w którymś momencie silniejszy sygnał uspokajający, wyjdź z boksu. Musisz jej udowodnić, że nie ma potrzeby chowania się do budy, bo wystarczą jej psie sygnały, abyś dała jej spokój; pokazujesz, że nie chcesz zrobić jej krzywdy i respektujesz jej zasady i obawy. Powinna zacząć mniej uciekać, a silniej okazywać swoje emocje. Tylko nie poddawaj się na każde ziewnięcie i unikanie wzroku, bo będzie Cię tak "wyganiać" :) Wyjdź, gdy zobaczysz że suczka jest bardzo wyraźnie zdenerwowana naciskiem z Twojej strony. A później-wspólne spacery, zabawy i pozytywne szkolenie z prostymi ćwiczeniami i olbrzymią ilością zwycięstw. Przydadzą się kontakty ze spokojnymi psami oraz ludźmi, którzy podejdą do niej tak jak Ty-czyli podadzą smakołyki kucając i unikając wzroku psiny. Im więcej pozytywnych doświadczeń, tym szybciej się zgeneralizuje. To tak na początek, mam nadzieję, że uda jej się pomóc.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
faith35 Posted August 29, 2011 Author Share Posted August 29, 2011 bardzo, bardzo dziękuję za rady :) Z pewnością je wykorzystam przy następnej wizycie w schronisku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karro Posted August 29, 2011 Share Posted August 29, 2011 [quote name='faith35']bardzo, bardzo dziękuję za rady :) Z pewnością je wykorzystam przy następnej wizycie w schronisku :)[/QUOTE] To jak wrócisz napisz jak poszło :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soko Posted August 29, 2011 Share Posted August 29, 2011 Właśnie! Też jestem ciekawa efektów :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
faith35 Posted August 30, 2011 Author Share Posted August 30, 2011 ok, napiszę, jednak w schronisku będę najwcześniej 4 września, zobaczymy, zobaczymy :) Dzięki jeszcze raz wszystkim za obecność. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.