AnkaG Posted February 26, 2016 Share Posted February 26, 2016 Znaczy Ty Wilcza wygrałaś :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted February 26, 2016 Author Share Posted February 26, 2016 Godzinę temu, Saththa napisał: Oba Łby na miejscu? o co poszło? Nawet zadrapania nie mają. O żarcie. 57 minut temu, AnkaG napisał: Znaczy Ty Wilcza wygrałaś :) Ja się nie wtrącałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted February 26, 2016 Share Posted February 26, 2016 Znaczy tylko się pokłócili :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted February 26, 2016 Share Posted February 26, 2016 Może powinnaś podpatrzeć jak Uszatka sobie radzi w takich sytuacjach, jeżeli krew się nie polała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted February 27, 2016 Author Share Posted February 27, 2016 Zapomniałaś,że psy mają futro? Ja nie! Poleciałam wieczorem do weta. Z Kocyka znowu woda leci. Chce wrócić do mego weta ale nie wiem jak to zrobić dyplomatycznie,nie paląc za sobą mostów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted February 27, 2016 Share Posted February 27, 2016 minęły już czasu kiedy trzeba było się trzymać jednego weta bo się obrazi - ja przestałam mieć takie skrupuły i chodzę do różnych wetów w zależności z czym sobie lepiej radzą... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted February 27, 2016 Author Share Posted February 27, 2016 Ale do tamtego zawsze można zadzwonić i przyjedzie do gabinetu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted February 27, 2016 Share Posted February 27, 2016 no i? a jakoś psu nie potrafi pomóc bo ciągle biegunki - może trzeba coś więcej pomyśleć - jakieś badania zrobić a nie strzelać w ciemno lekami... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted February 27, 2016 Author Share Posted February 27, 2016 On myśli o trzustce ale na takdrogie badanie to już nie mam kasy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted February 27, 2016 Share Posted February 27, 2016 zrób test kliszowy w domu - zbierasz kupę - do słoiczka, w to wtykasz kawałek kliszy z RTG - czarny kawałek, zakręcasz, odstawiasz gdzieś w ciemne miejsce na noc i rano sprawdzasz czy kliszę wyżarło - daj mi znac jak to zrobisz - i lepiej nie zwlekaj bo jak trzustka to go boli Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted February 27, 2016 Author Share Posted February 27, 2016 Nie mam kliszy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted February 27, 2016 Author Share Posted February 27, 2016 Kocyk ma apetyt i jest wesoły. Żadnej choroby po nim nie widać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted February 27, 2016 Share Posted February 27, 2016 na pewno ktoś ze znajomych ma jakieś stare rtg Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted February 27, 2016 Author Share Posted February 27, 2016 Pomyliłam się. Wet myśli o tarczycy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted February 27, 2016 Share Posted February 27, 2016 U mnie Keysi ma niedoczynność tarczycy ale biegunek nie miała. Łysych plam tez nie. Wetowi skóra sie nie podobała przy zastrzykach (igła wchodziła bez oporu) i sierść. Za badanie krwi na samą tarczycę zapłaciłam ostatnio 50 zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted February 27, 2016 Author Share Posted February 27, 2016 U mnie wysyłają do Warsszawy-140zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted February 27, 2016 Share Posted February 27, 2016 No to faktycznie różnica. :( Moi badają wsio u siebie bo maja aparaturę całą. Keysi dostaje Euthyrox 100 (ludzki lek). Koszt 100 tabsów - ok. 15 zł. A dostaje jedną tabletke rano. Ale to na wagę psa sie chyba podaje a ona mała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted February 27, 2016 Author Share Posted February 27, 2016 Ta tarczyca to też taka niewiadoma. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania0112 Posted February 28, 2016 Share Posted February 28, 2016 Bez badań to wszystko będzie niewiadomą. Ale takie przewlekłe biegunki to nic dobrego i jednak trzeba by zdiagnozować. Idź do innego weta i poszukaj może któryś będzie robił taniej badanie na tarczyce Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted February 28, 2016 Author Share Posted February 28, 2016 Powiedziałam,że chcę skonsultować to z moim wetem(mina bezcenna). Tutaj nikt taniej nie zrobi,bo wszyscy wysyłają do Warszawy. Dostał laremid,powróciliśmy do starej karmy. Jutro mam zadzwonić. We wtorek prawdopodobnie zrobimy badanie krwi ale tu na miejscu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted February 28, 2016 Author Share Posted February 28, 2016 Aby było sprawiedliwie,to Glutek pożarł moje pieczywo. Nie mam pojęcia jak sięgnął. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted February 29, 2016 Share Posted February 29, 2016 Mogłas mu nie mówić, ze chcesz sie skonsultowac z innym wetem. Mam nadzieję, że biegunki w koncu przejda! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted February 29, 2016 Author Share Posted February 29, 2016 Saandra oni pracują w jednym gabinecie. Jak przyjdę do mojego to ten mnie zobaczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted February 29, 2016 Share Posted February 29, 2016 Hahahhahaah :D Tak czy tak sprawę załatwiłaś. Ja nie zupełnie wiem po co się tłumaczyłaś. trzeba było się umówić do tamtego i tyle.Ja chdoziłam z Tazzem do innego i z Fixem do innego i jeszcze zależało co im było też w obrębie jednej lecznicy, nigdy nie było kłopotów... Coś się Kocykowi dzieje trzeba go zdiagnozować, wyleczyć a nie się przejmować. Normalny wet nie powinien sie obrazić wg mnie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted February 29, 2016 Author Share Posted February 29, 2016 Nie tłumaczyłam się tylko stwierdziłam. Widzisz taką opcję: ja przychodzę do mojego a oni razem w gabinecie. Dlatego chciałam go uprzedzić. Dzisiaj dodzwoniłam się do mojego weta. Naświetliłam sprawę. Powiedział,że najpierw trzeba sprawdzić czy w jelitach nie bulgocze. Tamten bał się zbadać bo Kocyk jest trudnym pacjętem. Ogólnie,to on uważa,że zjadł wszystkie rozumy. Wczoraj go skrytykowałam za to odrobaczanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.