Jump to content
Dogomania

Tytus czy tyfus ? Tytus za TM


brazowa1

Recommended Posts

  • 1 month later...
  • Replies 66
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dalej łysy jak był.Przez chwile była poprawa,ale sie zachamowało i stracilam nadzieję na rychłe pokazanie wam ładnego Tytusa. Na razie ciagle bardziej tyfusowaty niz tytusowaty.Za to z kazdym spacerem coraz bardziej zachwycam się tym miśkiem.Uważam,że osoba,która go adoptuje zyska psa swojego zycia.

Misiek olewa inne psy,nie ekscytuje sie nimi. Za to,gdy zobaczył sunie moich znajomych,tłustą labradorzycę,postanowił udawac,że łysina to tylko nadmiar testosteronu.

Bawi sie piłkami kapitalnie. Jest tylko jedna rzecz,której nie dzierżę w nim,bo miałam zawsze psy o miekkim pysku. Gdy biega za pilką,robi przerażające,powodujące ciarki na plecach CHLAPS zębiskami.W pewnym momencie zaczęłam mu turlać piłki,bo nie dało sie już słuchac.

wzrok skupiony na piłeczce
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images39.fotosik.pl/1221/2fd5b65897df47f5med.jpg[/IMG][/URL]

głaszcz mnie ciociu
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images43.fotosik.pl/1275/4b07010c41fd1161med.jpg[/IMG][/URL]

głowe ma wielka jak u konia
][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images40.fotosik.pl/1266/6bf6d1e5e0fc03bfmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images41.fotosik.pl/1221/ff1a26f24071b2ddmed.jpg[/IMG][/URL]

polecam tego psa,skóra w domowych warunkach wyleczy sie szybko,a fajny pies zostanie. Pytałam sie dziewczyn,jak go dowiozły do schroniska. Martasekret,pies sie przemieszczał,znaleziony juz w Sopocie. Okazało się,ze upchały go w samochodzie,bo sam nie wskoczył. :) Obcego psa,dorosłego mieszańca azjaty,znalezionego na ulicy, spróbujcie to kiedys zrobić :) Szacun :)

[URL]http://www.youtube.com/watch?v=l5S3Uv7ROP8&feature=g-upl&context=G230add0AUAAAAAAAAAA[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Porównując ze zdjęciami Tytusa w moim telefonie (nadal je mam), dostrzegam znaczną poprawę okolic szyi. Szkoda, że "góra" nadal łysa....
Brązowa, na początku nie byłaś nim zachwycona...najwyraźniej zyskuje przy bliższym poznaniu;)
Na ile ocenili jego wiek?
Co do dziewczyn - rzeczywiście należy im się szacunek. Ja zdobyłam się jedynie na nakarmienie go i delikatne, nieśmiałe poklepanie po łebku....jego wzrok nie pozwolił mi na więcej;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='martasekret']Brązowa, na początku nie byłaś nim zachwycona...najwyraźniej zyskuje przy bliższym poznaniu;)
Na ile ocenili jego wiek?
Co do dziewczyn - rzeczywiście należy im się szacunek. Ja zdobyłam się jedynie na nakarmienie go i delikatne, nieśmiałe poklepanie po łebku....jego wzrok nie pozwolił mi na więcej;)[/QUOTE]

no właśnie. Ten brak mimiki pyska,nawet uszami nie strzyrze :) Jak mnie zmierzył zimnym wzrokiem i nawet nie ruszył sie z legowiska,to do niego nie weszłam, trudno bylo nim sie zachwycać,zwłaszcza,że jakims mam uraz po tych mieszankach,które trafiały do schroniska. Ale on jest wyjątkowy,jak sie pojdzie dalej poza jego domieszkę azjaty,to poznaje sie takiego psa,że ojej!

POlubiłam go,gdy znalazł zagubiona piłeczke i juz sie z nia nie rozstał.
Wiek na moje 7-10 lat. Zęby ma zjechane,mozliwe,że przez aportowanie kamieni.

hahhaha,Marta,ja to bym go nawet nie pogłaskała!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='brazowa1']no właśnie. Ten brak mimiki pyska,nawet uszami nie strzyrze :) Jak mnie zmierzył zimnym wzrokiem i nawet nie ruszył sie z legowiska,to do niego nie weszłam, trudno bylo nim sie zachwycać,zwłaszcza,że jakims mam uraz po tych mieszankach,które trafiały do schroniska. Ale on jest wyjątkowy,jak sie pojdzie dalej poza jego domieszkę azjaty,to poznaje sie takiego psa,że ojej!

POlubiłam go,gdy znalazł zagubiona piłeczke i juz sie z nia nie rozstał.
Wiek na moje 7-10 lat. Zęby ma zjechane,mozliwe,że przez aportowanie kamieni.

[B]hahhaha,Marta,ja to bym go nawet nie pogłaskała![/QUOTE]
[/B]
Zrobiłam to ze ściśniętymi pośladkami....:D
Szkoda, że siedzi w schronie, ale z drugiej strony nikt mu krzywdy nie zrobi, a o to bałam się najbardziej...że z uwagi na jego "inność' będą w niego ciskać kamieniami czy wpadną na lepsze pomysły...

Link to comment
Share on other sites

brakuje mu bardzo jednej rzeczy-kołnierza ze sztucznego futerka wokół szyi.Nazwabeza,cóż to za niedopatrzenie ;)

Tytusowa
[IMG]http://images01.olx.pl/ui/2/44/01/17834301_1.jpg[/IMG]

tutaj Tytus,gdy był szczeniakiem
[IMG]http://animalsmarket.com/img/offers/7/e83f885fe4c92966c4e767f9c4aeb1ee_m.jpg[/IMG]




tatuś
[IMG]http://www.redhorses.pl/media/inne/zemfira/sirin.jpg[/IMG] [URL="http://www.redhorses.pl/media/inne/zemfira/sirin.jpg"][COLOR=#1111cc]sirin.jpg[/COLOR][/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Nie widziałam go przez miesiąc i nagle WOOOOW,dzięki temu doceniłam postęp w leczeniu. Góra nadał łysa i tutaj moze w ogóle juz nie porosnąc,ale głowa-suuuuper,koło oczek pozarastane i sierśc jakaś wrecz błyszczaca. Gołym okiem widać diametralna poprawę. Ubranko rózowe zniszczył,teraz paraduje w subtelniejszym.

Link to comment
Share on other sites

Cześć laski!!!
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images47.fotosik.pl/1349/a9f6ea497cf8dbccmed.jpg[/IMG][/URL]

witam juz zupełnie zimowo!
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/1306/53a1af0499f660femed.jpg[/IMG][/URL]

no i troche poważniej
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/1340/9ffc554a4bcc2b5bmed.jpg[/IMG][/URL]

nosi rownież szalik,ale szukam dla niego szalika w barwach lechii,czuje,że to będzie hicior.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

Tytus ma także chore serce :( w upały czuje sie osłabiony,od razu po nim widac. Ech,tyle chorob na jednego psa. Jest wspaniałym pacjentem - cierpliwy,nie zakłada mu się kagańca,ani do czyszczenia uszu,ani do zastrzykow.
Po wpakowaniu w niego wszelkich dostępnych lekow,jak w słonia,które mają uleczyć skórę,przyszła kolej na niekonwencjonalne metody,wet wyraził zgodę,sam jest tym bardzo zainteresowany,chociaz chyba nie wierzy. Ja wierzę,bo widzialam efekt :). Chodzi o słynną kurację boraksową od Atosika. Pierwsza kąpiel za nim.

Chciałoby się przytulic tego psa bez rękawiczek,serio,tak poklepac bez oporów.

Link to comment
Share on other sites

dziewczyna ode mnie z Fundacji była niedawno w waszym schronie i zakochała się w Tytusie. Chciałaby mu pomóc...
w weekend, w trakcie tych upałów, jeden z amstaffów, z którym wolontariuszka była na spacerze, kilka razy upadł podczas spaceru....myślisz, że to może wskazywać na problemy z sercem? (no bo z krążeniem to na pewno, więc chyba i z sercem...)
u was w schronie siedzi Sajko - pies porzucony wraz ze swoim posłaniem przed schroniskiem. Nazwaliście go Piegus. My przez jakieś pół roku, jeśli nie dłużej, próbowaliśmy znaleźć mu dom. Z taką prośbą zwróciła się do nas jego ówczesna właścicielka. Nie miała czasu, żeby się nim zająć (jakiś znajomy jej go podrzucił, bo wyjechał za granicę, czy jakoś tak). Wielka szkoda, że tak go potraktowała, to bardzo uroczy i grzeczny pies. No i był bardzo z nią związany....Zabraliśmy go na zbiórkę w Galerii Bałtyckiej w nadziei, że ktoś zechce dać mu nowy dom. Niestety.
Strasznie przykre, co go spotkało....

Link to comment
Share on other sites

Tak,juz widziałam Sajko,jak tylko trafił do schroniska. Tak właścicielka sie psem opiekowała, że go w końcu przywiązała do płotu. Jak na szyderstwo zostawiła obok legowisko i jego miski. Powiem krótko-mogła je sobie w d...wsadzić (zaraz edytuję).

Jest przekochanym psem,grzeczniutki i miły,do ludzi,do psów.

Tytus zaczął kąpiele lecznicze. Oby to cos dało.Ostatnia deska ratunku dla jego skóry.
jakis czas temu wetka kazała obserwowac Tytusa,czy nie pojawi sie wodobrzusze, Niestety,ale sie pojawiło :(,więc dostaje dodatkowe leki... Biedak. Ale nie traci dobrego nastroju. Grzeczny i mądry pies,niezwykły.
Sam vetmedin (leki nasercowe) dla takiego wielkiego psa to...200 zł. Koszmar.
Jeżeli koleżanka chciałaby mu pomóc,to jest bardzo potrzebny weterynaryjny szampon leczniczy. Spacery,czyszczenie uszy czy kąpiele, jak wszedzie moga tylko "zarejestrowani" ;) wolontariusze

o matko,stary ten amstaff,co upadł? Serce,stawy,a na pewno cos złego i niebezpiecznego dla tego psa :(

Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o Sajko - najgorsze, że on przecież już raz był w schronie. Stamtąd adoptował go ten facet, który potem wyjechał i powierzył go swojej znajomej. Jest kochany....grzeczny i kumaty. Mam ogromną nadzieję, że znajdzie dobrym dom. Taki na zawsze. Koniecznie.

Edited by martasekret
Link to comment
Share on other sites

[quote name='martasekret']amstaffa ocenili na 5 lat:

[URL]http://schroniskopromyk.pl/buzz/[/URL]

jest wyjątkowo uroczy, i z wyglądu i z zachowania. Pierwszy raz mu się coś takiego zdarzyło...:( Będziemy oberwować...
przekażę Agnieszce info o szamponie.
Jeśli chodzi o Sajko - najgorsze, że on przecież już raz był w schronie. Stamtąd adoptował go ten facet, który potem wyjechał i powierzył go swojej znajomej. Jest kochany....grzeczny i kumaty. Mam ogromną nadzieję, że znajdzie dobrym dom. Taki na zawsze. Koniecznie.[/QUOTE]
sprostowanie Sajko był w schronie 2 razy trzeci raz go nie przyjęli

Link to comment
Share on other sites

miałam coś napisac,ale słów mi brak.
Kurcze,a mi w nim cos nie grało,czasem przychodzi pies i od razu wie,o co chodzi w schronisku,zna reguły,zna kojec. Zachowuje sie inaczej niz pozostałe, cos mi był za "grzeczny". Takie zachowanie,paradoksalnie budzi moja nieufnośc wobec psa. Bo "grzeczne" w ten sposób bywaja także psy-świry,które robią przyczajkę.
Obiecuję,ze go wezme teraz częściej na spacer. Ma w boksie towarzystwo starego Bacy,zadna krzywda mu sie nie dzieje.
Podobnie Silver, nie martw sie Marto o niego, stał sie ulubieńcem opiekuna w schronisku, wieczorem ma zawsze chwile zabawy z piłką, miło patrzeć, jak się otworzył.
czasem mam wrażenie,że część adopcji to tylko wymiana psów miedzy schroniskami. żałuję bardzo,ze Sopot i Gdynia nie chipuja psów,wtedy chociaz pies trafiałby do "macierzystego schroniska",gdzie już jest znany i on zna miejsce.

EDIT : Znam tego amstaffa,był krótko w schronisku w roku 2009...
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images38.fotosik.pl/1649/dba4072a460d499cmed.jpg[/IMG][/URL]

kurde,niechby już te ludzkie gnidy oddały,skąd wzięły. Zaraz eksploduję.

Edited by brazowa1
Link to comment
Share on other sites

Wielka prośba do Was,patrzcie,czy ten pies do was nie trafi,bo predzej czy pózniej (mój instynkt mi mówi),że tak sie stanie,a to szczególny pies,stary owczarek (ma 14 lat,ale wet,który nie zna jego rzeczywistego wieku,da mu o wiele,wiele mniej). Ma bardzo charakterystyczne uszy.
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/1603/7d73b4debdbc6309med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...