Jump to content
Dogomania

cavecanem

Members
  • Posts

    523
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by cavecanem

  1. Mam nadzieję, że jak rozwiążesz problem kotów zajmiesz się szczurami. Bo one na tym rozwiązaniu na pewno skorzystają. A szczury też lubią małe ptaszki.
  2. Na kota można tupnac, nientrzeba go psa szczuc. Haniebne jest jakiekolwiek szczucie psami jakichs zwierzat. Chyba, ze buldozkiem niedzwiedzia.
  3. Różni się. Jest z tego na tyle dumna, że się tym publicznie chwali i podpisuje. Nie jest osobą anonimową.
  4. Mam nadzieje, ze nie na chodzonym tam i z powrotem?
  5. A_niusiu, właśnie odsłaniasz tajniki mentalności patologii. Zapewne identyczne odczucia kierowały kimś kto odstrzelił psy. Jakie psy? Dwie "mendy". Podajcie sobie ręcę ponad podziałami, łączy was wszak umiłowanie do szeryfostwa.
  6. Takie komentarze to wołanie o rozsądek, o odpowiedzialne wyprowadzanie psów i o odrobinę wyobraźni. Całe zdarzenie nie miałoby miejsca gdyby 1) psychol nie byłby psycholem - na co wpływu własciciele psów nie mają żadnego 2) psy były na smyczy
  7. Psy w lesie mają być na smyczy. I tyle w temacie co POWINNA zrobić dziewczyna. Lub jej rodzice. Patologa/kłusownika/mysliwego POWINNA szukać policja i ukarać sąd. Tak będzie pewnie znaleziony i ukarany jak psy były na smyczy. Wszytsko POWINNO byc zupełnie inaczej. A jest jak zwykle. Ps. Słowo "powinien" ma dużo wspólnego z powinnością i winą. W tym przyapdku sami winni ludzie, psy były niewinne i psów szkoda.
  8. Ktoś robi z typa bohatera? Gdyby to było czyste zagranie, to by zwyczajnie odstrzelił psy po czym zgłosił ten fakt w kole łowieckim. Wtedy właścicielka miałaby jasność sytuacji plus pewnie mandat. A że typ był patologiem, ktoremu akurat coś się nawinęło, a postrzelać miał ochotę to postrzelał.
  9. Pies goniący sarnę jest bezpośrednim zagrożeniem. Pies luzem w lesie jest potencjalnym zagrożeniem. Pies, który dogonił sarnę jest "potwierdzonym i stuprocentowo" zrealizowanym zagrożeniem. te psy GONIŁY sarnę, nie były w fazie lokalizacji, były w fazie pościgu. Jeżeli to nie jest zagrożeniem dla zwierzyny to co nim jest?
  10. Tak, mogą też strzelać do kotów. Jakieś dwa lata temu mały piesek goniący byka jelenia zagonił tegoż na ulicę. Jeleniowi nic się nie stało, zginęła za to młoda kobieta jadąca na rowerze- w wyniku zderzenia z rozpędzonym jeleniem. Tak, york goniacy zwierzynę też może stwarzać zagrożenie. Tu mowa o dwóch dużych psach, ktore na pewno stwarzaja zagrożenie dla zwierzyny, ale i dla ludzi. Pilarka pisze, ze to teren spacerowy, często sa tam ludzie.
  11. Puściłaś psy luzem, młode i nieogarnięte, z tendencjami do gonienia zwierzyny. Do kogo pretensje i epitety? Jeżeli będziesz mieć kolejne psy też będą tak samo szkolone i puszczane luzem w lesie? Cytat z twojej wypowiedzi: " To były psy szkolone, bardzo łagodne, nieznające w ogóle agresji, wychowały się wśród dzieci. Nawet gdy goniły kota i wreszcie go dogoniły, to tylko się z nim bawiły, bo nie wiedziały, co innego mogłyby z nim zrobić – zapewnia w rozmowie z Wirtualną Polską pani Nikola. – Tak samo było wtedy w lesie – pobiegły za sarnami, nie miały szans ich dogonić, ale nawet jeśli, to i tak nic by im nie zrobiły. Nie ma takiej możliwości, aby wyrządziły krzywdę jakiemuś zwierzęciu, a tym bardziej zaatakowały człowieka – dodaje." Byłaś pewna,mże nie będą gonić zwierzyny, chyba byłaś bo ie puściłas luzem. Tak samo jesteś pewna, że dogonionej sarnie nie zrobiłyby krzywdy ( a ciekawe co by zrobiły, piąteczkę i berek teraz ty gonisz?).
  12. Od ścigania mamy policję. Prywatnie to co ona ma zamiar zrobić? Lincz? Sprawe przedstawia w taki sposób, że flaki się wywracają, disney się chowa przy tym. Tylko disney robił jelonka Bambi, czy jak mu tam było, i tam też były psy. Tylko nie jako puchate ofiary strasznego losu. No i koniec bajki
  13. Towarzystwo ogarnia, towarzystwo uznalo, ze zabicie psow i to w takim sposob nie bylo normalne. Towarzystwo nie ogarnia tylko zalow panienki, ktora notorycznie pozwalala swoim psom na gonienie zwierzyny, ktora narazala ich zycie i w koncu doprowadzila do ich smierci a zal ma do swiata. Szansa ze psy zostalyby odstrzelone i skatowane gdyby byly na 10 metrowej lince trzymanej w lapie jest bliska zeru.
  14. Czy sarny musza wybrac inne lasy, zeby czuc sie bezpiecznie? Bo ludzie nie panuja nad psami i nie chca uzyc 10 metrowego sznurka?
  15. Gmina może nakazać czipowanie psów, ale wtedy musi pokryć koszty. Żeby "zepchnąć" obowiązek czipowania psów na ich właścicieli musiałoby to być zawarte w rozporządzeniu, wejść w życie z poziomu ustawy a nie decyzji gminy. Wbrew pozorom koszt oznakowania psow w gminie dla większości gmin jest ogromny, a zwłaszcza dla tych, które są gminami z dużym odsetkiem powierzchni zalesionej, bo z definicji nic tam nie ma i gmina jest biedna. W tym przypadku problem jest z mentalnością właścicielki, która doprowadziła do strasznej śmierci swoje psy, a odpowiedzialność zrzuca na innych. Na autostradzie by ich luzem nie puściła, prawda? Mimo, że nawet cinquecento by nie dogoniły. Człowiek, który jest zastrzelił prawdopodobnie to psychopata, bo jedno odstrzelić psa a drugie znęcać sie nad nim, kraść obroże. Nie zmienia to faktu, ze calkowitą winę ponosi właścicielka psów.
  16. Nie lacz przedmiotu z jedzeniem, zrob jak pisze Sowa. Osobno ucz zaznaczania. Najprosciej na lace zostaw rekawiczke, chustke, skarpetke. Cos. Co mocno pachnie toba. Pusc psa. Kiedy zobaczysz ze podbiegl do przedmiotu pochwal. Posadz lub poloz przy przedmiocie. I dopiero wtedy nagradzaj jedzeniem z reki. Jezeli pies dobrze wykonuje komendy na odleglosc to natychmiast kiedybzatrzyma sie przy przedmiocie chwal i kaz sie polozyc. Pies niemal na 100% zainteresuje sie twoim przedmiotem na lace, bo twoj przedmiot i iego będzie dla niego mocno roznic sie od zapachu podloza. Ta metoda czesto nie dziala na psy karcone w szczeniecywie za branie w pysk nasyzch rzeczy.
  17. Nie, złe jest przekonanywanie ludzi, że ich psy potrafią tropić ludzi i że zrobią to w dowolnych warunkach, zamiast uświadamiania ich, że to co robią na zajęciach to zabawa i tylko zabawa.
  18. Natknęłam się już nie raz i nie dwa na psy ćwiczące takie sobie rekreacyjne węszenie na akcjach poszukiwawczych. Narobiły sporo zamieszania, bo mało kto miał pojęcie, że pies idący z zapałem z nosem przy ziemi idzie z nikąd do nikąd? Albo że pies oznacza jakieś miejsce, przekopanie go kosztuje masę pieniędzy a nic tam nie ma? Wiem, że policja nie powinna pozwolić na takie "zabawy", ale...co kraj to obyczaj.
  19. Przypadki zostawiania przez zaginionego przedmiotów sa częste. Mantrailing zazwyczaj to pic na wodę. Psy nie potrafią znaleść śladu rewirując, nie potrafią wybrać właściwego kierunku, nie potrafią tzrymać się starszego zapachu przy świeżym zwodniczym, nie potrafią oznaczać przedmiotów. Mantrailing to nie ślady użytkowe tylko rekreacyjne.
  20. Są różne sporty. To mój ulubiony, zaproszenie na mistrzostwa świata w Danii: https://www.facebook.com/IROVM2015/videos/vb.277552255701777/305850032871999/?type=2&theater
  21. "Dyskusja z idiotą to jak zapasy ze świnią w błocie. Po jakims czasie orientujesz się, ze świni to sie podoba"
  22. No to kiedy dala rade dokonac tych wszytskich zniszczen? W twojej obecnosci?
  23. Jezeli po miesiacu codziennej pracy nad psem brak efektow, to trzeba zmienic sposob pracy lub trenera. Ja bym wybudowala solidny kojec z betonowa podloga i dachem i tam trzymala psa z piekla rodem kiedy was nie ma. Pozostaly czas pies musi spedzac z ludzmi.
×
×
  • Create New...