Jump to content
Dogomania

cavecanem

Members
  • Posts

    523
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by cavecanem

  1. nie pytam rade co kastrowac a czego nie. Sa powody, dla ktorych oba nie sa wykastrowane. Cieczka co cztery miesiace miesci w normie, a suka jest zdrowa i hodowlana ( dala jeden miot, byc moze bedzie drugi). Gdybac sobie mozna, ale mozna tez byc pewnym, ze mieszkanie z niesterylizowana suka wplywa na psa. I tyle. Problemow innych niz zdrowotne w kontekscie trzymania psa i suki pod jednym dachem nie odnotowalam.
  2. Moja suka ma cieczke co cztery miesiace, czyli czesciej niz dwa razy w roku. Do tego mam psa niekastrowanego, niekryjacego, ktory jej cieczki przyplacicl cystami prostaty, co niebawem zakonczy sie dla niego kastracja. Nic nie jest oczywiste i bez wplywu na innych :)
  3. Problem taki jak wachanie i znaczenie terenu mozna bardzo latwo opanowac zwyczajnymi metodami, jak np linka i kontrola psa. Nie trzeba mu do tego jajek ucinac. Stany lekowe ma wiele psow i nie wiaza sie li i jedynie z faktem posiadania jader lub nie. Tak samo jak agresja ma wiele przyczyn, tak i lęki maja rożne przyczyny. Rozwazania o wplywie kastracji nie dotycza tego akurat psa, to zdaje sie bylo pytanie "dodatkowe". Ten pies nie jest lękowy, jest agresywny, być moze dlatego, ze nikt nie potrafil mu skutecznie wytlumaczyc co mu wolno, czego nie, i gdzie jego miejsce w szeregu. Kastarcja niewiele zmieni w jego zyciu, bo on ma problem w glowie a nie w jajkach, i to dobrze ugruntowany,
  4.     kastracja odcina doplyw testosteronu, to oczywiste. A u psa lekowego testosteron daje mu jako takie poczucie pewności siebie. U takiego psa trzeba najpierw odbudowac pewność siebie, bo ataki u niego wynikają ze strategii "najlepszą obroną jest atak". A że boi się wielu rzeczy i często to atakuje...często różne obiekty. Pewny siebie pies nie ma potrzeby atakować, bo nie czuje się zagrozony. Oczywiście też może byc agresywny, ale agresja będzie wynikała z czegoś innego.
  5. Z roznymi psami moze byc roznie, jedne maja dluga szyje, inne krotka i umiesniona, inne krotkie lapki i szeroka klate, inne dlugie lapy i waska ( z takimi latwiej). Starszy pies moze tez odczuwac bol w karku.
  6. Zwroc uwage na prawa przednia lape. Mozesz psu lekko pomoc przesuwajac ja reka pod psa, w lewo. Jak polozy sie lopatka to juz idzie z gorki.
  7. Ze smakiem w rece, przesuwac reke powoli aby przekrecal glowe w bok i do gory. Nagralam na szybko. https://m.youtube.com/watch?v=2GhqextloZs Efekt https://m.youtube.com/watch?v=GAS0ZhNdbgI Ps. Ten pies to potrafi, mial mnie troche za idiote, co kombinuje, zamiast powiedziec o co mi chodzi. Oczywiscie mozna sobie wyklikac. Ja klikac nie lubie.
  8. O kolczatkach, jak są "straszne": http://podopieczni.blogspot.com/2014/04/kolczatki-nieco-inny-punkt-widzenia.html Na podstawie tego: http://www.dogbreedz.com/dog_articles/dogarticle/dog_neck_spine.htm
  9. To nisza na rynku psich akcesoriów się pojawia :) Klatki-izolatki, obite wytlumiajacym dzwieki materialem, przepuszczajace rozproszone, lagodne swiatlo...koniecznie czerwonawe, jak w lonie matki :p
  10. Mnie nie obchodzi czy ktos jest fajny czy nie, tylko na ile to, co o sobie mowi potwierdza sie w faktach. Jezeli mowienie o wynikach w kontekscie wiedzy i doswiadczenia to hejt, to bede krolem hejtu. A byc przekozakiem w domku to kazdy moze :) takich przekozakow swiat jest pelen.
  11. Można się teraz zacząc licytować kto jak trudne ma psy, ale po co, skoro wiadomo, ze Aniusi sa najtrudniejsze. Mozna tez pominac fakt, ze w kazdej rasie zdarzaja sie latwe i trudne w szkoleniu psy, i ze sa aktywnosci dla danej rasy typowe i latwiej psy przygotowac do czegos do czego byly stworzone, niz do zupelnie inne aktywnosci. Wiec podsumowujac: aniusi psy sa trudne, ale swietnie wyszkolone, co prawda w wynikach konkursow sie to nie potwierdza, bo nie musi, a w ogole to Polska, i to wszytsko jest do dupy, nawet wiatr zle wieje. Aniusi w oczy, a kto nie uznaje ze to swietna dziewczyna i ma ulozone psy ten hejter i basta.
  12. Wiesz, to zupelnie tak samo jak w ratownictwie :) jezeli chodzi o wiatr i teren. Nie wiem po co ci to było, dwie strony dyskusji, żeby wykrzytusić z siebie minimalny skrót kariery.
  13. Pewnie, ludzie, którzy odnoszą sukcesy zamykają się w domu i wstydzą do tego przyznać, żeby ktoś ich nie wysmial :) Pozostaje życzyc jej aby tych sukcesów było jak najmniej, wtedy odczuje ulge. A jak się czegoś nie udaje zdać to winny kraj, sędziowie, pogoda, zwierzyna, podszycie leśne, kwasowość gleby. A tak w ogole to pies, ojciec mojego psa byl taki przekozacki ze go ludziom na oczy nie pokazywali, zeby z zazdrosci nie padli na miejscu trupem.
  14. Nic Aniu, nic nie ma do umiejetnosci przygotowania psa do pracy, potem wykazania sie tym przygotowaniem na egzaminach, zawodach i w pracy. Moje psy pracuja w sterylnej hali, ty jestes ekspert, a reszta swiata po prostu sie nie poznala na tobie. Napisalas, ze jak chcemy cos wiedziec nie musimy szperac po necie, wystarczy zapytac. Pytamy i dowiadujemy sie, ze nie powiesz, bo my i tak sie nie znamy. To ze szperania wychodzi na to, ze wiekszosc psy zdala, tylko twoje uwalily. Moze za duzo wodki jednak na koncu bylo? http://klubwyzlapzl.pl/2014/05/07/iii-regionalne-field-trialsy-zo-pzl-tarnobrzeg/
  15. Jezeli ma się osiagnięcia, to chyba ciężko jest się tego czepiać? Jeżeli wizerunek tworzony w necie rozmija się z faktami to nie powinien dziwic brak chęci poznania Ani na żywo. Barwne opowiesci o tym jak jej psy chodza w polu maja sie nijak do wynikow zawodow. Pochwalila sie jedynie wynikami prob, bo te poszly dobrze. Ale dalej juz nic dobrze nie poszlo. Nie musi, ma sobie psy amatorsko. To po co stwarzać obraz profesjonalisty, strzelać opowiesciami z pol i lasow, skoro tego tak naprawde nie ma? Pitem tylko ludzie sie smieją. Ma dobrze wychowane psy? Super, to fajnie. Zawsze fajniej jak ktos ma trzy wychowane psy niz trzy niewychowane. Ale to nie jest sukces na miare robienia z siebie eksperta. Ania wyraznie sugerowala, ze jej psy biora i beda brac udzial w konkursach i ze sa w tym dobre. Po co jej to bylo? Do podkopania wiarygodnosci?
  16. A ja mam prawo powiedzieć, że brak potwierdzenia twoich kompetencji i w twoich wypowiedziach jest mnostwo sprzeczności? Mam dwa psy, które co roku podchodza do egzaminów, od dwóch do czterech rocznie. Starszy, osmioletni w swoim życiu był na okolo 20 egzaminach z czego ma niezaliczone kilka. Z czego trzy pierwsze, potem długa seria recertyfikacji rok w rok. Suka czteroletnia zdawala około 10 egzaminów. Niezdała dwa razy. Wyniki z IRO sa na stronie IRO, wyniki z egzaminow PSP dostepne w KG PSP lub WSSGR SA PSP. Dochodzą do tego akcje, w których każdy z psów ma na koncie odnalezienie, i wiele akcji, w ktorych bez bledu wykluczały obecnosc zywych osob w sektorach. To ja sobie poskaczę, ok?
  17. "Ale wiesz co? Jak chcesz wiedziec to styknie zapytac" Widac nie styknie. Nie bede snuc rozwazan co mi daja wyniki konkursow, prob, egzaminow i zawodow. Po co. Ty i tak nie masz nic do powiedzenia w tym temacie. Jakby ci dobrze poszlo na jakichs pisalabys o tym, a tak to pozostaje krecic, lawirowac i ...unikac odpowiedzi.
  18. A_nusia wspominała, że bierze udział w FT. Sa tam jakies wyniki prawda? O te wyniki grzecznie pytam, z ciekawości. A te wyniki (eliminacje) o których pisala Rinuś to z czego były? Edit: z regulaminu prób i konkursów pracy psów mysliwskich: "Do konkursów zalicza się field trialsy dla wyżłów ras angielskich i wyżłów kontynentalnych, w tym memoriały: Teodora Marchlewskiego i Kazimierza Tarnowskiego."
  19. To jak poszło innym twoim psom lub tej suce w pozostałych konkursach? W ilu wystartowala i z jakimi wynikami?
  20. pytałam o wyszkolenie jej psów i starty, bo się chwaliła, że jej psy są świetne. Nie podała nic ponad to, ze ma zamiar tej jesieni brać udział w FT i wymieniła liczne zalety swoich psów. pytana o wyniki dotychczasowych startów zmieniła temat. To juz wiadomo dlaczego. Nie oczekuje wygranych, ale dyskwalifikacja to jednak coś innego niz brak miejsca na pudle. Cóz, pewnie ta jesień będzie obfita w dobre wyniki :) edit aaa zresztą, prawda, to czysty hejt jest. fuj. wstyd mi
  21. Czi czi, ja nie wiem ile razy jej psy startowaly bo tego nie powiedziala, sama szukac nie bede, bo mi sie nie chce. Tu znalazla Rinuś, i wątpię żeby własnie tego szukala od pol roku, raczej na to trafila przypadkiem i tak jej cos nie pasowalo do znanego nam wizerunku eksperta i jego idealnych ( wg opisu tegoz eksperta) psow. Jakos tak sie w swiecie utarlo, ze wieksze znaczenie od tego co ktos mowi maja wyniki jego dzialan. Tym bardziej jak ktos chce sie stawiac za autorytet w danej dziedzinie.
  22. A ja się pytałam A_niusię o wyniki jej psów z lat poprzednich, w tym wątku, w tej dyskusji :) byłyby poparciem jej wypowiedzi i potwierdzeniem wiedzy i umiejętności jej psów. Wyniki świadczą o psie i jego wyszkoleniu. Gdyby to bylo 20 startów i 2 niepowodzenia to sie wzrusza ramionami, bo tak sie zdarza, pies nie maszyna. dwa starty w ciągu dwóch lat to raczej za mało, żeby coś mówić o umiejętnościach psa, ale też chyba za malo żeby stawać się internetowym ekspertem.
×
×
  • Create New...