Jump to content
Dogomania

cavecanem

Members
  • Posts

    523
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by cavecanem

  1. A ja sie zastanawiam czy z pisania takich historii na forach można wyzyc? Płacą za to dobrze?
  2. Psy adoptowane ze schronisk sa sterylizowane. Ponadto nie majetni ludzie moga wysterylizowac swojego psa, co pozwoli na zwolnienie z podatku. Jezeli kogos nie stac na sterylizacje to na pewno nie bedzie go stac na koszty zwiazane z odchowem szczeniat. Ani domy tymczasowe, ani adopcje nie rozwiaza problemu bezdomnosci zwierzat. Tylko zakrecenie tego kurka moze pomoc. Wtedy problem w zniecheconych tez zniknie.bo nie bedzie psow do adopcji. Np w Danii czy Niemczech trzeba zaplacic za psa ze schroniska, i to wcale nie malo.
  3. Jako rozporządzenie przydenta RP na mocy ustawy lub rozporzadzenie zwykłe.
  4.     nie sądzę, żeby dało się z pozycji obywatela wnieść nowelizację ustawy. Trzeba by nam jakiegoś posła, któremu chciałoby się za taka ustawą pochodzić, zbierac poparcie, i pomagać.
  5. Tu o projekcie ustawy obywatelskiej: http://www.annazalewska.hb.pl/strony/Projekt_obywatelski.pdf
  6. prywatnym firmom bedzie sie oplacac kontrolowac, tak jak oplaca sie kontrolowac bilety parkingowe. Firma podpisujaca z gmina umowe, zewnetrzna. Oplacana z podatku i kar. Nadal wychodzi taniej niz schroniska. Dlaczego ja mam udowadniac komus ze suka jest niesterylizowana? Niech on udowodni ze jest. Moze tez nie udowadniac i placic jak za hodowlana. Przeciez nikt nikogo by nie zmuszal do okazywania dokumentacji medycznej :) Ps. I obowiazkowe lekcje nt zwierzat domowych w szkolach
  7. Rozwazałam kiedyś takie działanie, uznałam, ze mam swój kawalek swiata "do zbawiania" i na więcej nie mam czasu i siły. Kilka bardzo prostych działań ukróciłoby bezdomność zwierząt, ale podejrzewam, ze do największego starcia doszłoby właśnie z obrońcami zwierząt ( pseudoobrońcami). 1. Wysoki podatek od posiadania zwierzat domowych 2. Obowiązkowe trwałe znakowanie 3. Ogólnopolska baza danych 4. Zwolnienie od podatku dla posiadaczy wysterylizowanych zwierząt. 5. Podatek od każdego szczenięcia, obojętnie czy sprzedanego czy podarowanego, czy z hodowli zwiazkowej ( "rasowego”) czy mieszańca. 5. Wysokie kary finansowe za brak chipow, szczepien i pokątną hodowlę. Tyle w ciagu 10-15 lat zlikwidowałoby problem.
  8. Za normalne pieniadze sie nie oplaca, a na lewo to kradzież. Wniosek jeden: zamknac nielegalne domy tymaczasowe.Rozmawiamy o normalnych domach tymczasowych tyle, ze pobytem doplacanym czy o patologiach? Ze tez od wetow i producentow karmy nikt nie rząda uslug w cenie znacznienie poniezej granicy oplacalnosci. Fundacje maja wybor, moga przeciez wybrac legalne rejestrowane podmioty jak hotele. Czemu tego nie robia? I dlaczego pomyje wylewa sie na faktycznych opiekunow psow? Wylewajmy na fundacje.
  9. Nienprzemoc tylko opetanie. Egzorcysta pomoze
  10. Jeżeli wykonuje się jakąś pracę charytatywnie i za darmo to czy daje to podstawy do oskarżania innych o kradzież? Wiele z osób tu obecnych swoją pracą i czasem wspiera działania charytatywne. Na tym to polega, na dobrowolności. Nie wiem co jest istotą problemu dla koleżanki, czy to że ona to robi za darmo, czy że inni nie. Jak coś robię w ramach wolontariatu to nie będę publicznie żalić się ile czasu, pieniędzy, zdrowia, sprzętu i relacji z bliskimi na tym tracę. Albo raczej ile poświecam. Słowo strata nie jest dobre. W końcu gdybym to widziała jako stratę to bym tego nie robiła. Nie wiem co jest bulwersującego w tym, że nie wszystkich stać na bycie darmowym domem tymczasowym. Co jest złego w rekompensacie finansowej za poswięcony czas i część życia. Jak tylko względy prawne i podatkowe to niech koleżanka robi donosy do US. W końcu są drogi administracyjne do ukrócenia takich praktyk. Tylko czy nie szkoda życia i ewentualnie czy straty nie będą większe niż zyski? Zwlaszcza z perpektywy psów?
  11. Chciałaby, zobaczyc jak wyglada pies trzymany, zywiony, szkolony i leczony za 300 zl miesiecznie minus podatek i ZUS. Raczej nieciekawy to widok, biorac pod uwage, ze zus to minimum 1200 zl miesiecznie. Fundacje maja wybor gdzie daja psy na tymczasowy pobyt. Moga wybierac wolontariuszy nie bioracych zadnej oplaty ( a ilu takich), albo dawac psy do hoteli, gdzie doba hotelowa zaczyna sie od 25 zl, srednio 35-40 zl, a w duzych miastach i wiecej. Naciskaj na fundacje, aby wymagaly faktur :) 80 % domow tymczasowych zniknie. Nie wiem czy to dobrze, czy zle. Mam mieszane uczucia. Na pewno na bezdomniakach wielu zarabia, a traca na tym zwierzeta.
  12. Pomijam teraz calkowicie kwestie moralna i etyczna, wiec prosze mnie nie kamieniowac. Jezeli pan Zdzisiek za dwie godziny pracy ma dostac 10 zl dziennie, to zdzierstwem bym tego nie nazwala. Biorąc pod uwagę, ze gminy płacą schroniskom czasem 500 zł złotych miesięcznie ( znam i takie przypadki) to czym się różni pan Zdzisiek od schroniska? Tym, ze nie prowadzi DG i mniej zarabia. Dlatego suma 300 zł wcale nie wydaje mi się wysoka, biorąc pod uwagę, ze pan Zdzisiek musi psu dać jeśc choćby raz dziennie, zmienić wodę, wysprzątać i być może wypuścić na siku/kupa. A jak nie wypuści to posprzata więcej. No i pan Zdzisiek jest uwiązany na miejscu 24 godziny 7 dni w tygodniu, chyba że ma zmiennika, pana Tolka, ale wtedy kasa idzie do podziału. Pomijam totalną patologię, w której pan Zdzisiek będzie psa karmił raz na tydzień, wody do miski doleje deszcz, a sprzątać nie będzie nigdy. Rozważam jedynie sytuację w porządku od strony technicznej ( przypominam, że świadomie pomijam dobrostan psychiczny psa).
  13. Znikomy. Dlatego napisalam o znanych mi przykladach kiedy psy byly resocjalizowane i szkolone, aby latwiej znalesc nowych wlascicieli i sie u nich ostac. Inne sytuacje, kiedy ktos pokatnie trzyma psy w klatkach nawet za symboliczna oplata jest patologią. Życie sobie, ideały sobie... Ps. Sam fakt trzymania psow z tymaczsu w kojcach nie jest dla mnie naganny. O ile maja odpowiednia ilość kontaktu z ludzmi, spacerow i pracy/szkolenia. Wolę tak prowadzone instytucje niz obrazki typu domki przygarniaczek z 30 psami w jednej izbie.
  14. Tak jak z dziecmi. Jedne sa adoptowane i koszty pokrywaja rodzice, a inne sa w rodzinach zastepczych i sie rodzicom zastepczym placi. I analogocznie do psow, mozna tez dac dziecko do domu dziecka, odpowiednik schronu. Na calym swiecie jest tak, ze niektore zajecia jedni robia w ramach pracy i pobieraja wynagrodzenie a inni dokladnie ro samo robia w ramach wolontariatu. Bezdomnosc zwierzat w Polsce jest zrodlem utrzymania dla wielu, w tym fundacji, stowarzyszen i osob prywatnych. Rodza sie patologie. Oczywiscie sa tez tacy, ktorzy realnie pomagaja, ale poki nie zmieni sie prawo i pies w Polsce bedzie tanszy niz flaszka to patologia bedzie sie mialo dobrze.znam kilka sytuacji, kiedy pies znajdowal sie w platnym domu tymczasowym, zazwyczaj u osob prowadzacych dzialalnosc szkoleniowa i hotelowa. W trakcie pobytu byly te psy resocjalizowane i szkolone, i wtedy sens platnej opieki jest.
  15. 300 zł za miesiąc to bardzo tanio, właściwie poniżej jakiejkolwiek opłacalności, nawet jeżeli ktos inny płaci za wyżywienie. Pies to minimum dwie godziny pracy dziennie, i to zakładając, że nie wychodzi na spacer a jedynie na 20 minutowe fizjologiczne przebieżki. Pozostaje czas na karmienie, sprzątanie. Ponizej 5 zł za godzinę, i to jeszcze bez obciążeń takich jak ZUS i podatki. A jeżeli w hotelu zajmuja się psem porządnie to poświęcają mu około trzech godzin dziennie.
  16. Teraz nie, większość życia mieszkałam na wsi, ze wsi pochodzę.
  17. Już nie mowiąc o tym, że znajomości wśród ludzi z własnej wsi bardzo mogłyby pomóc w delikatnych sprawach. Obcym się nie pomaga, swoim tak.
  18. Nie akceptuję, zastanawiam sie jak chcesz udowodnic przyslowiowemu Janowi Kowalskiemu, że tego dnia był w lesie, że zastrzelił i bił psy, że zdjął obrozę. Chyba, że nie masz zamiaru nic mu odowadniać i chcesz mu po prostu chałupę spalić czy coś innego. można nie akcetować grawitacji i odrzucać ją, niestety nie wpłynie to realnie na uniesienie się ponad ziemię.
  19. Pienicie się wyłącznie dla sztuki pienienia. Nic z tego nie wynika. pseudoprawnicze wywody czi czi, i twoje odgrażanie się. To ma być krucjata? I kogo chcesz za sobą pociagnąć, kto miałby ci pomóc szukać osoby, która zabiła twoje psy? Zdecydowana większość psiarzy rozumie żal po stracie psów, i nie rozumie, że do tego doszło: że są tacy ludzie jak ten morderca i że sa ludzie tacy jak ty, którzy fakt istnienia morderców przyjmują do wiadomości dopiero kiedy sie z nimi zetkną. Większość też nie rozumie twojego podejścia do gonienia zwierzyny (”pobiegły, wcześniej się zdarzało, ale zawsze wracały"). Jedyną wyrozumiała jest czi czi. Będzie dyskusja o broni, o sarnach i bazantach, niedlugo moze jeszcze o rozchodzeniu się fal dźwiekowych. O wszytskim tylko nie o konkretach. Masz coś na gościa czy nie masz? Ten wątek ma służyć czemu? Raczej nie znalezieniu go i zidentyfikowaniu. Miał być protestsongiem, ale zamiast chóru mamy solistę.
  20. Masz coś na niego ? Raczej nie, nawet nie znasz nazwiska. O jakiej rozprawie mowimy?
  21. Bo bazanty w lasach nie żyją. Nie zniknęły tylko ich nigdy nie było. To nie jest ich biotop.
×
×
  • Create New...