Jump to content
Dogomania

Patrycja*

Members
  • Posts

    1675
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by Patrycja*

  1. Ja również życzę Lilo Wesołych Świąt a przede wszystkim dużo zdrówka :) A zdjęcie kradnę na fb :P
  2. Trzymajcie po świętach za Doris kciuki MOCNO, MOCNO, MOCNO! Pojawiła się szansa na domek :) Tak bym chciała, żeby to był już TEN domek...
  3. Dziękujemy i również życzymy wszystkiego dobrego na te Święta Wielkanocne :)
  4. Dziękujemy Elisabeto i również życzymy Ci wszystkiego dobrego na te Święta, jak i po Świętach :)
  5. Ja również dziękuję dziewczyny za wszystko :) Co do kastracji to niestety Reks dalej chodzi nieywkastrowany... Już mi brak sił i słów. Proszę o tę kastrację już nie wiem od kiedy. Najpierw jak był poprzednio w schronisku, potem jak był w domu u tego chłopa, a teaz znowu w schronisku... Tym razem ma zostać wykasrowany PRAWDOPODBNIE po świętach.
  6. I jak tam? Reks wykastrowany? Rozmawiałam dziś z Wami dziewczyny i na śmierć zapomniałam, żeby zapytać... Ale mam nadzieję, że już tak.
  7. Tak, tak Elisabeto, pamiętam co pisała Romina ;) ale podobno ta sama Pani doktor potem stwierdziła, że uszy Puni są czyste i potwierdził to również inny Pan doktor.
  8. Punia ewidentnie nie słyszy. Dowodem na to jest choćby to, że jak ktoś puka do drzwi to dziewczyna zupełnie nie reaguje. Dopiero jak jej Opiekunka idzie w stronę drzwi to Punia wie, że ktoś za nimi stoi i zaczyna szczekać. A czy w uszach coś jest? Podobno dwóch wetów stwierdziło, że nie. Uszka są czyste. Jednak Punia radzi sobie bardzo dobrze, reaguje na gesty i zupełnie nie przeszkadza jej głuchota w codziennym funkcjonowaniu :)
  9. Obiecany filmik z Punią w roli głównej :) Szału nie ma, ale zawsze to inaczej niż na zdjęciach :P [media]https://www.youtube.com/watch?v=knkcZFsUN6w&feature=youtu.be[/media]
  10. Kolejna porcja zdjęć Grafiego od Pani Ewy. U psiaka w miarę stabilnie. Jednak jak pisze Pani Ewa, dostrzega bardzo szybkie tempo jego starzenia się. Niemal każdego dnia kilka nowych siwych kudełków, pogarszanie się wzroku. Niestety wiek daje się Grafiemu we znaki :( Całe szczęście, że ma Panią Ewę i nie musi spędzać jesieni swego życia na łańcuchu pod gołym niebem... Koleżanka Grafiego - Samba :)
  11. Jestem u psiaka. Młody, przystojny, pewnie szybko znajdzie domek :) Żeby tylko odpowiedzialny domek się znalazł.
  12. Jeeej dziękuję Wam dziewczyny za zdjęcia i relację :) Cieszę się bardzo, że sunia ma taką fachową opiekę. A tęskno mi za nią strasznie...
  13. Elisabeto, możliwe, że parówki bo za każdym razem jak sięgałam do torebki, to Punia patrzyła na mnie właśnie takim wzrokiem jak zwykle patrzyła, jak miałam parówki :D Ale teraz dziewczyna ma dietę i miejmy nadzieję, że jej pomoże. A co do Twojego ulubionego zdjęcia, to super było patrzeć jak Punia sobie leżała obok mnie taka spokojna i rozluźniona :)
  14. Też właśnie myślałam, żeby go pod jakąś rasę podciągnąć :P Najszybciej to chyba w typie DONka
  15. Tak, potwierdzam, że Ewes myśli o tym od wczoraj, bo mnie właśnie wczoraj o to też pytała :D Ale ja jakoś też weny ostatnio nie mam... Może "Uroczy i energiczny Reks szuka odpowiedzialnego domu" ?
  16. I moje ulubione :D (nie ważne, że świecą jej się oczy :P )
  17. Już zdaję relację! Przybyłam do Puni chwilę przed 16. Na początku dziewczyna mnie obszczekała, ale jak tylko się zorientowała, że ja to ja zaczęła po mnie skakać i się łasić :D I w zasadzie prawie całe 1,5 h jak tam byłam spędziłyśmy na tuleniu się i głaskaniu! Tak, tak, dobrze czytacie, Punia uwielbia pieszczoty i sama na własne oczy widziałam i się przekonałam :) Do tego stopnia, że jak się przestaje ją głaskać to trąca głaskającego łapką żeby nie przestawać. Kto by pomyślał, że z Puni się zrobi taki miziak :) Mimo, że Punia się naprawdę bardzo otworzyła w porównaniu z tym jak była w schronisku to sprawiała wrażenie smutnej. Z tego co mówiła dziewczyna, która ją przygarnęła, w mieszkaniu Punia faktycznie robi się smutna. Za to jak jadą na wioskę lub wychodzą na dwór, to Punia od razu się ożywia i staje weselsza. Szczególnie lubi jeździć na wioskę, gdzie wyjątkowo upodobała sobie 4-letnią siostrzenicę jej Opiekunki :) Tak sobie myślę, że Punia może mieszkała kiedyś na dworze i faktycznie woli tam spędzać czas i tam czuje się szczęśliwa. A może też mieszkanie kojarzy się jej z tym, że znowu zostanie sama, bo na wiosce jednak cały czas ma dookoła siebie ludzi, których nie odstępuje na krok. Jest wiele "może". W każdym bądź razie dziewczyna ma się kontaktować z behawiorystą i wtedy może coś się wyjaśni. Jeśli chodzi o lęk separacyjny, to dziewczyna już nie buszuje po pokojach współlokatorek, jednak widać, że w pokoju, w którym zostaje wskakuje na łóżko i meble. Niszczyć nie niszczy, ale za to szczeka. Także problem jest, miejmy nadzieję do rozwiązania przez behawiorystę. Jedynym pocieszeniem jest to, że Punia jak zostaje sama to opróżnia michę z jedzeniem, którą zostawia jej Opiekunka, więc może nie jest aż tak zestresowana skoro jest w stanie jeść. A z jedzeniem też jest różnie. Na szczęście już nie wymiotuje. Ale specjalistyczne puchy nie bardzo jej przypadły do gustu. Zresztą nawet przy mnie nie chciała zjeść kawałka piersi z kurczaka, który miała dodany do karmy. I faktycznie dziewczyna schudła. Tyle, że w schronisku miała boczki więc teraz wygląda w sam raz. Ale jak będzie chudła dalej to już żeberka się pokażą. Naprawdę dziwna sprawa z tą Punią. Mam nadzieję, że po prostu dziewczyna potrzebuje więcej czasu żeby się przyzwyczaić do nowej sytuacji i z czasem wszystko się unormuje. No i że behawiorysta pomoże. A teraz to na co wszyscy czekali, a w szczególności Elisabeta, czyli zdjęcia :D Mam też filmik ale to najwcześniej wrzucę w niedzielę wieczorem, albo po weekendzie.
  18. Dobrze, że Pan odebrał i zaprasza do siebie :)
  19. Kasiu podmień proszę link z picasy na stronie schroniska, bo nie działa https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/Doris427147Lat55Cm24Kg14062014RNataliaPalewicz?noredirect=1
  20. Dziękuję Ci bardzo, że się nim zajęłaś :) Jeżeli chodzi o kontaktowość to stał się taki już będąc poprzednim razem w schronisku :) Siad, łapę i waruj również ładnie wykonywał, tylko czasem miał problem ze skupieniem się, bo wszystko dookoła go interesowało. Ale za parówki potrafi zrobić dużo :D i nigdy mi się nie zdarzyło, żeby były o nie spory z innymi psami. Przyznam szczerze, że czuję ulgę czytając Twój post, bo jak go wzięłam w czwartek tydzień temu, jak prosto wyszedł z kwarantanny, to nie było z nim zupełnie żadnego kontaktu i w ogóle nie reagował na moje nawoływania... Ale najwyraźniej był to szok "pokwarantannowy" i cieszę się, że wrócił stary, dobry, przytulaśny Reks :)
  21. Kasiu dziękuję za wstawienie Reksa na stronę. Już wstawiam jego aktualny opis. Celowo go odmłodziłam, bo te 10 lat to zdecydowanie za dużo i nie tylko ja uważam, że tyle nie ma. "Reks (169/15)(imię z domu) to 7-letni psiak średniej wielkości – ma około 50 cm w kłębie. Do schroniska trafił z powodu choroby właściciela, który nie był w stanie się nim dłużej zajmować. Nikt z rodziny i przyjaciół nie chciał przygarnąć psiaka… Po kilku miesiącach w schronisku został adoptowany. Po około dwóch miesiącach znowu trafił do schroniska. Powodem były jego ucieczki. Przeskakiwał przez płoty i chodził własnymi ścieżkami. Właściciele nie wytrzymali i oddali psiaka. A jaki jest sam Reks? Ma w sobie dużo energii. Lubi biegać i bawić się z innymi psami, a wszystko dookoła go interesuje. To pies indywidualista, który potrzebuje zdecydowanego opiekuna, który nie da sobie wejść na głowę. Jest psem bardzo inteligentnym i pomysłowym. Mamy nadzieję, że kastracja poskromi trochę jego temperament. Z reguły do innych psich kompanów jest przyjaźnie nastawiony, jednak posiada też swoje antypatie. Uwielbia towarzystwo człowieka, z chęcią przychodzi po pieszczoty. Zdarza mu się szczekać na jadące samochody. W domu zachowuje czystość, choć może mieć problem z zostawaniem samemu. Na smyczy chodzi grzecznie, a spuszczony z niej trzyma się opiekuna. Posiada gęstą sierść, która będzie wymagała regularnej pielęgnacji. Szuka kochającego i wyrozumiałego człowieka, który poświęci czas na pracę z nim. Kontakt w sprawie adopcji: 507 860 282" Poproszę też o podmienienie linku na picasie: https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/Reks169157Lat50Cm17032015R I o zamianę na to zdjęcie:
×
×
  • Create New...