olka9628

Zapraszam do Skipera :) [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/248724-M%C5%82ody-energiczny-Skiper-szuka-domu%21%21%21"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/248724-M%C5%82ody-energiczny-Skiper-szuka-domu%21%21%21[/URL] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-6BH9ww_-nTE/UnUZRuoGZyI/AAAAAAADb7c/4VsyeZtDgWQ/s640/P1080776.JPG[/IMG]

[CENTER][COLOR=#ff0000][B][SIZE=5]Skiper[/SIZE] [/B][/COLOR][IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-6BH9ww_-nTE/UnUZRuoGZyI/AAAAAAADb7c/4VsyeZtDgWQ/s640/P1080776.JPG[/IMG] [/CENTER] [COLOR=#ff0000][SIZE=4][FONT=arial]Skiper to dość duży (ok. 58 cm w kłębie, waga: 23 kg), młody ok. 2 letni psiak. Z wyglądu trochę owczarkowaty. Jest aktywnym psem lubiącym zabawę - czy to piłką,czy patykiem. Z racji jego młodego wieku czasem przejawiają jeszcze szczeniackie zachowania takie jak zabawa w przeciąganie smyczy czy skakanie na ludzi. Mimo to nie sprawia większych problemów, ponieważ można go łatwo skorygować. [/FONT][/SIZE][/COLOR] [COLOR=#ff0000] [SIZE=4][FONT=arial]Doludzi jest nastawiony pozytywnie, jednak z początku nie jest zbyt "miziasty". Dopiero po kilku spacerach nawiązał więź z opiekunem. [/FONT][/SIZE][/COLOR] [COLOR=#ff0000][SIZE=4][FONT=arial]Na spacerach w grupie ciągnie na smyczy, ponieważ chce się wybić na prowadzenie, jednak nie jest to uciążliwe. Wystarczy lekko pociągnąć za smycz i już nie jest napięta. Gdy na spacerze jest sam idzie grzecznie przy opiekunie. [/FONT][/SIZE][/COLOR] [COLOR=#ff0000][SIZE=4][FONT=arial]Zna komendy: siad, łapa i waruj. Obecnie jest uczony reakcji na imię. Kontakt: 507-511-463 lub [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Psiak przebywa w Miejskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Katowicach Więcej zdjęć: [/FONT][/SIZE][/COLOR][URL]https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/Skiper983133Lata12102013ROlaKopec?noredirect=1#[/URL]

Jestem :D :D

[quote name='ania91sc']A jak w ogóle to się stało, że ona od znajomych dotarła do schroniska?[/QUOTE] Tego nie wiem, nie zapytałam z tego wszystkiego..nie zapytałam o stare imie ani oto ile by teraz lat miała. Mam nadzieję, że zadzwoni. Coś mówiła, że chyba od 15:00 do 21:00 jest w pracy więc może jeszcze dziś zadzwoni..ja rozmawiałam z nią ok. 15:00 i tak wtedy też się spinała jak rozmawiała, więc pewnie w pracy jest :)

Mówiła przez telefon, że jej pies też był tak zwariowany jak Pegi więc może jak ją zobaczy a okaże się jednak że to nie ona, to i tak ja weźmie bo przypomni jej się jej stary psiak :D

Chwilę temu dzwoniła do mnie pani, która stwierdziła, ze możliwe, że Pegi to jej pies. W 2007 roku wyjeżdżała do Anglii i zostawiła Pegi u znajomych. Teraz wróciła i chciała adoptować jakiegoś psiaka. Przeglądając strony z psami do adopcji znalazła Pegi. Oczywiście chciałaby ją adoptować, jeśli okaże się, że to ona. Wiem, że u tych znajomych mieszkała z drugim psem. Z tego wszystkiego nawet nie zapytałam jak miała kiedyś na imie. Podałam jej numer do Martyny, pewnie jak się dowie czegoś więcej to tutaj napisze :) Pani chyba mieszka w Pszczynie

[quote name='Patrycja*']Dzwoniła do mnie Pani w sprawie adopcji Elmo, jednak psiak już wydany. W związku z tym pytała o innego psa. Chciałaby niedużego pieska, który będzie nadawał się do mieszkania. Ponadto ma dzieci (najstarsze dziecko 6 lat) i młodego pieska średniej wielkości. Wzięłam od niej maila i obiecałam wysłać informacje o psach, które nadawałyby się do takich warunków. Macie może jakieś typy? Ja tak po firmówkach patrząc myślałam np. o Newtonie, Toresie, Viggo, Wako i Żabie? Co Wy na to?[/QUOTE] A może Pegi?

Super! Powodzenia Kumpel :D

[quote name='Patrycja*']Dobrze, że już jest w domu ;) a do mnie dalej dzwonią ludzie w sprawie jego adopcji. Ale może jakieś 3 inne psiaki znajdą dom ;) Jedna Pani, która dzwoniła wzięła niedawno psiaka ze schroniska i chciałaby jeszcze jednego bo tamtego, którego wzięła zagarnęła dla siebie jej córka a ona też chciałaby mieć ;) ponadto jej znajomy też chce psiaka i zastanawia się nad Nesi. No i jeszcze jedna pani też chce niedużego pieska. Obiecałam jej na maila informację na ten temat.[/QUOTE] Ja może polecę Pegi, jest nieduża i teraz jest w DT w którym ma być tylko do grudnia - potem wraca do schroniska. Czystość utrzymuje, więc może ktoś się na nią zdecyduje ;)

Wiadomość z ostatniej chwili! :D Właśnie zadzwonił pan z wiadomością, że Laki spisuje się świetnie. Nic nie zniszczył, nie nasiusiał. Mówi, że jest lepiej niż myślał. Jest z niego bardzo zadowolony. Mówi też, że Laki jedzie z nim do pracy :) Na razie nie polubili go psi koledzy, więc nie chciał go tam zostawić, żeby nie czuł się obco. Na to potrzeba czasu, bo on jest młodym psem, któremu tylko zabawa w głowie. U mnie nie rozumiał, że jak pies warczy to znaczy koniec, ale dziewczyny go wyszkoliły :eviltong: Ode mnie mogę dodać jeszcze, że w samochodzie był grzeczny. Najpierw trochę stał a później całą drogę leżał z głową na moich kolanach. U mnie nie sprawiał żadnych problemów, a nawet pogodził towarzystwo :) Jakimś cudem przy jedzeniu nie było walki, nie wiem jak on to robi :D Ludzie na spacerach pytali mnie czy w domu psiaki też są takie grzeczne, bo na spacerze nawet na smyczy nie ciągnęły. No i Laki bardzo szybko przyzwyczaił się do mnie, do tego stopnia, że wczoraj na spacerze już mogłam go spuścić ze smyczy :) Dostałam też już zdjęcie, wrzucę je jak tylko zgram z telefonu na komputer ;)

[COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Laki w nowym domu! :D [/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Pana ma bardzo fajnego, wgl to cała rodzina jest zaangażowana w psa:) [/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Mlody mieszka w bloku, ale będzie miał też możliwość pobiegać w ogrodzie, ponieważ kobieta tego Pana ma dom z ogrodem. Będzie miał też nowych psich kolegów - starsza dobermanke i labradora. W nowym domu już zaczął rządzić [/FONT][/COLOR]:eviltong:[COLOR=#333333][FONT=lucida grande] [/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Najpierw zaczął bawić się piłka, która pękła. Laki to jeszcze szczeniak i tak też się zachowuje, później rozgryzł ją na kilka kawałków mniejszych. Nie kradnie jedzenia ze stołu, ale zwinął pudełko po mleczku do kawy :D [/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Pierwszy raz widziałam jak warczy, nie chciał go oddać, ale wreszcie popuścił. Później przyszła wnuczka nowego Pana. Laki powitał ją już w progu, miała bardzo podobny głos do jego byłej właścicielki. Wnuczka zabrała go na jeden dzień do siebie bo pan szedł do pracy i nie chciał, żeby pies siedział sam. Dzisiaj zabiera go do siebie i mają 3 dni wolnego [/FONT][/COLOR]:eviltong:[COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Pan przed wyjściem zapraszał nas już na kolejną wizytę, więc myślę, że wszytko będzie dobrze. :D [/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Nie zdążyłam zrobić zdjęć, ale mają zrobić i wysłać mi z wiadomością o jego zachowaniu :) [/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Ogólnie to myślę, że dom jest super [/FONT][/COLOR]

A no rzeczywiście :D

Jestem :)

Jest kochany :) Dzisiaj jak szłam z ludźmi odwiedzającymi schronisko to zaczął na nich warczeć w boksie, ale w sumie nie dziwie się bo mi się oni też zbytnio nie spodobali..

Może on ich umie rozruszać, bo Skiper też jakoś piłką się mocno nie interesował :eviltong: A pomyliłby 2 psy przy czym jednego widział na oczy bo stał przy nim i go głaskał? :D

Wyglądają jak zakochana para :eviltong:

[quote name='choba']Podobno jest już z powrotem w schronisku... :([/QUOTE] Jest w schronisku..widziałam ją na 8 pawilonie w ostatnim boksie po lewej. Leżała na środku boksu cała wystraszona i trzęsła się. Na początku nie wiedziałam co to za pies. Biedactwo ;/

[quote name='ania91sc']No to muszę powiedzieć, że jestem nieźle zdziwiona :crazyeye::crazyeye::crazyeye:[/QUOTE] Właśnie też się bardzo zdziwiłam, mówił jeszcze że rzuca im piłki a oni biegają za nimi :)

Dzisiaj dowiedziałam się od pracownika, ze Murka jest puszczana ze Skiperem (mój nowy, kolega z boksu obok) na wybieg...i podobno nawet się z nim bawi. A Skiper dzisiaj wskoczył do jej bosku, a do swojego nie chciał :eviltong:

[COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Laki jest już u mnie!!! :D [/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Na początku myślałam, że chyba dzisiaj nie będę spać. Suzi od razu rzuciła się na niego z zębami, a Aza nie pozwalała mu do siebie podejść. Na szczęście się dogadali i teraz bawią się w trójkę. Szaleją jak opętani a na dodatek szczekają kiedy jeden przestaje się bawić z drugim bo bawi się w tej chwili z innym. Zwracają tak uwagę sobie nawzajem, że "To ze mną masz się bawić". :) [/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Przy takim układzie to chyba sąsiadka pod nami nie będzie mogła zasnąć [/FONT][/COLOR]:eviltong: [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Jutro na 14:00 mamy zawieźć Lakiego do nowego domku [/FONT][/COLOR]

[quote name='soboz4']Miło mi poinformować, że dostaliśmy darowiznę od Joanny Czogała w wysokości 2.000 zł na szczepienia profilaktyczne dla psów, już dziś zostały zamówione szczepionki na kaszel kenelowy dla wszystkich psów w schronisku, wszystkie psy zostaną natychmiast zaszczepione!!!![/QUOTE] Ale prezent :D super :) :) :)

[COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Dzisiaj z rana zadzwonił do mnie pan, który chciaĺ wcześniej adoptować Lakiego. Okazało się, że jego żona trafiła do szpitala i dlatego się nie odezwał. Wiem, że dopiero za 2 tygodnie ma wyjść z niego więc musiało być to coś poważnego. Pan jest zdecydowany na adopcje Lakiego, tylko nie ma jak przyjechać po niego. Znaczy mówi, że mieszka w okolicach Wodzisławia i w ostateczności przyjechałby po niego pociągiem lub autobusem. Jutro pójdę zapytać biura co w tej sprawie zrobić bo Laki jest na kwarantannie i nie wiem czy w tym okresie może zostać adoptowany czy nie. Pan powiedział, że jeśli trzeba to zaczeka te 2 tyg. Jest ktoś chętny do pomocy w transporcie? Pan powiedział, że pokryje koszty transportu a nawet da więcej "za fatyge" Numeru nie spisałam bo było trochę zamieszania w biurze i wypadło mi to z głowy..Przepraszam[/FONT][/COLOR]

Dzisiaj zawozimy Lacky'ego do schroniska :/ szkoda, że nie ma innego wyjścia z sytuacji.....:angryy:

Bez komentarza....

[quote name='Patrycja*']Mogę prosić o wielkość i wagę psiaka do firmówki?[/QUOTE] Jest psem średniej wielkości. Niestety wagi nie znam..kilkakrotnie pytałam i do teraz nie mam odpowiedzi. Lucy jutro jedzie do schroniska. Może zaczekaj z firmówka i jak będzie w schronisku to go zważę i zmierzę.