Jump to content
Dogomania

al'akir

Members
  • Posts

    2700
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by al'akir

  1. Od maszynki to pewnie nie (mimo, że na ogół zmienia struktura włosa, to raczej nie powinno objawiać się to widocznym ubytkiem), ale używałaś może furminatora lub coś podobnego?
  2. Też tak myślę, ale chciałam być miła i zapytałam, żeby potem nie było, że jestem np sadystką.
  3. Czym Ty się tak tu denerwujesz? Gdzieś Twój pies złapał to parwo, zostały Ci zadane normalne pytania - przecież nie czytamy w myślach, żeby wiedzieć gdzie kupiłaś psa, ani co ma w książece. A żeby się starać o kasę (a o to Ci tutaj chodziło, tak?) od np hodowcy musisz mieć do tego podstawy, czyli po pierwsze jak wygląda umowa i co najważniejsze w jaki sposób pies zachorował (w hodowli? Czy już u ciebie?). Dla mnie ten wątek teraz wygląda jak prowokacja, albo gorzej.
  4. Ja tu żadnych obelg nie widzę. Napisałam jak ja to widzę, nie potrzeba robić z siebie ofiary. Nie chodzi o numer rodowodu, ale no nieważne. Do hodowcy to powinnaś udać się w pierwszej kolejności. Życzę powodzenia w rozmowie. I tak na marginesie, jeżeli jest to pseudohodowa(chociaż na serio wierzę, że masz psa z super hodowli,z rodowodem FCI i hodowca udzieli Ci pomocy), w której są chore psy, to ja bym to zgłosiła. Szkoda psów.
  5. Ale czego Ty oczekujesz? Wchodzisz na forum, pierwszy post, a w nim konto do wpłat na Twojego psa? Nikt Cie nie zna to raz, a dwa mało to tu psów bezdomnych potrzebujących wsparcia finansowego? Twój pies ma właściciela, który przed zakupem powinien pomyśleć - co jeżeli pies będzie chory. No i najważniejsze, co z tym hodowcą? Tyle się pisze, wszędzie, na każdym forum, na portalach jak/gdzie kupić psa, na co zwracać uwagę i dalej pojawiają się takie wątki "kupiłem chorego psa - pomocy", albo bardziej popularne - coś nie tak z zachowaniem mojego dopiero co kupionego psa... Dziwne, że jak szuka się kasy na swojego szczeniaka to i się znajduje odpowiednie forum/dział, a wcześniej nie dało rady. Teraz no coż, zostaje pożyczka, albo jak pisałam do hodowcy z pretensjami. Jest rodowód, tj pies jest oznakowany (?). Umowa była? Właściciel jest odpowiedzialny za swojego psa, również (albo przede wszystkim) w kwestii finasowej. Chociaż tutaj ewidentna wina hodowcy, ale jak się kupiło psa z podejrzanego źródła, to teraz trzeba płacić - nie sądzę że normalny hodowca, sprzedałby psa chorego na parwo, więc coś jest nie tak...
  6. Idź do hodowcy (a może "hodowcy"?) i żądaj zwrotu całkowitego kosztu leczenia. As simple as that. W sumie to ostatnio dość popularna robi się proszenie o kasę na własnego dopiero co kupionego szczeniaka.
  7. Ryss lepiej niż autokorekta - wielce dziękuję za poprawienie strasznego błędu. Następnym razem będę bardziej uważać przy pisaniu czegokolwiek - albo i nie, bo w sumie kogo to obchodzi^^ Isabello, jasne czuję się dotknięta. Poza tym twoje posty mnie całkowicie nie obchodzą, akurat tamten widziałam. Jaka babcia z bezzębnym staruszkiem???
  8.     Mała hipokryzja? Nadinterpretacja? A, to ciekawe... A kto tu napisał coś o jednostkach antyterrorystycznych? Co najwyżej, o policji, która po to jest, żeby porządku pilnować - no i co teraz z tym zrobimy? (Jeszcze, żeby w jednym poście takie coś zrobić, to już trzeba się wybitnie postarać). Potem może porozmawiać, jak w takim razie nazywa się osoba, która zobaczy zdjęcia psa w internecie z ciachniętymi uszami i zgłasza to na policje (?)- albo ofc kłamie że zgłosi (co, w tej sytuacji jest bardziej prawdopodobne), żeby postraszyć innych i poczuć się fajnie. Poza tym, już widziałam na innych wątkach, jak lubisz sobie zmyślać na różne tematy, dlatego poza tą jedną odp do mnie, daje sobie spokój z czytaniem twojej twórczości. btw. używanie tego słowa "gimbaza", wcale nie jest śmieszne, do tego bardzo stare (nikt tego od lat pewnie już nie robi), a używane ogólnie było przez dzieci podejrzewam. Także, to nie jest fajne.
  9.     Jeżeli to "to po co o tym pisać" to z mojego postu, to chyba zapomniałeś o czymś? Swoją drogą, ciekawe dlaczego. Napisałeś raz, że lubisz małe agresywne pieski - super, wszyscy tutaj zapewne bardzo się wzruszyli. Gratulacje. No ale nie, niestety musisz odpowiadać niemal na każdy post, często w bardzo niemiły sposób. Teraz sobie sam dodaj o czym to świadczy.
  10. Jak sobie przyszedł potrollować i w swoim temacie nie ma zainteresowania to sobie tutaj pisze. Nie widzę w tym innego sensu, bo skoro lubi jako jedyny tutaj małe szczekające/agresywne/gryzące/podbiegające pieski a inni nie - to po co o tym pisać non stop... Najlepiej sobie kup takiego psa, puszczaj go wszędzie i się rozkoszuj spacerem na złość innym ludziom. Powodzenia i miłych konwersacji z innymi właścicielami.
  11. Co tam Szura słychać? Zauważyłam, że napisałaś w temacie o chamstwie na spacerach, a tu znajomy pudel :). Jak tam sobie Tonic radzi? Już kilka ładnych lat minęło od jego adopcji, prawda? No i widzę, że nowy (w sumie to chyba już nie taki nowy) pies też jest - no i ofc wełniany :D.
  12. Jak wiesz czyje to dzieci, powiadom rodziców - niech sobie sami radzą. Jak nic nie zrobią, no coż ludzi się nie zmieni, mówi się trudno. Jeżeli z nimi sama porozmawiasz (tj z tymi dzieciakami) i tak pewnie nie posłuchają. Jak pies był agresywny i nie miał kagańca to mandacik się chyba należy (?)
  13. Ja tam nie wiem czy wy tak serio... Ale jakiś kundel atakuje mi psa a ja mam mu dać cukierka i ponuniać pewnie jeszcze? Super metoda, na pewno tym pomogę w wychowywaniu tego psa i w ogóle wszyscy będą mili i szczęśliwi. A mój pies to przeżyje w pełnym zdrowiu, jeżeli trafi mi się agresor, który ciastka akurat odmówi. Evel napisała, że jej psy też sobie tam poszczekały, to pewnie powinna 15kg karmy rozsypać całej 3 w tym lesie, może by się uspokoiły.
  14. Dużo energii to chyba jakaś wymówka do ciągnięcia na smyczy (?). Jeżeli ktoś ma psa od szczeniaka i nie nauczył go chodzić na smyczy, to jest to porażka wychowawcza, a nie bo bordery tak mają.
  15. Wydaje mi się, że ta moda na bc spowodowana jest popularnością psich sportów w ostatnich latach. A żeby cokolwiek osiągnąć w prawie każdym sporcie kynologicznym, panuje opinia, że musi być bc - no i pewnie poprawnie - tylko wiele osób zapomina, że to nie zależy jedynie od rasy, również dany pies się liczy (tj indywidualne podejście, nie jako całość rasy), oraz umiętności człowieka.
  16. Bez przesady, nic się nie stanie jak będzie jadł dobre suche. Nawet non stop. Na pewno nie jest to powód do zrezygnowanie z posiadania psa. Masz już koty, które jedzą suche, więc co to za różnica. Puszki można dać od czasu do czasu, tylko uważaj żeby Ci potem pies nie wybrzydzał przy suchym. Proponuje coś lepszego niż Animoda z mokrego. Nie chce mi się sprawdzać składów ale chyba lepsze są m.in Dogz Finefood, Terra Canis, Schesir (nie wiem czy one nie są jedynie w formie karmy uzupełniającej), czy Lukullus. Możesz też coś dodać do suchego - tylko znowu, żeby potem pies nie wybrzydzał. Możesz pomyśleć np o oleju z łososia (wtedy można go podawać zawsze).
  17. Pies to nie przedmiot, który można sobie wymienić jak się zepsuje, albo model nam nie odpowiada... Trzeba było sobie monitoring sprawić, mimo wszystko.
  18. Kilkudniowemu znalezionemu kotu wyczesywałam pchły specjalnym grzebieniem z gęsto umieszczonymi zębami.
  19. Większość psów spędza 8h dziennie bez właściciela i nie ma z tym problemu. Dostałaś odmowę, być może dlatego, że akurat w przypadku tego psa jest to niemożliwe. Może miał silny lęk separacyjny i trzeba z nim na początku popracować. Ogród, też mógł stanowić warunek konieczny w przypadku tego konkretnego psa. Może mieć problemy zdrowotne/behawioralne z np czystością - wtedy ogród jest bardzo pomocny. Również Twój brak doświadczenia z psami mógł być brany pod uwagę, jeżeli ten mops nie jest "łatwym" psem. Fundacja też mogła być zła - to nie jest wykluczone, ale musisz zdawać sobie sprawę z tego, że jeżeli ktoś ratuje psa, poświęca na to swój czas, środki finansowe etc, normalnym jest, że chce takiemu psu znaleźć najlepszy i odpowiedzialny dom. Ciężko jest później naprawiać błędy nowych właścicieli, jeżeli pies wraca z adopcji po tygodniu, bo się okazało ze wyje i niszczy podczas nieobecności właściciela.
  20. Musisz zwracać szczególną uwagę na skład, bo nawet jeżeli nie ma tam kurczaka, to mogą być produkty z niego, które uczulą Ci psa. Taki przykładowy skład jednej z karm (sucha): [QUOTE]Świeży jeleń (32%), bataty, groszek, zielone soczewica, siemię lniane, zdrowy[B] rosół z kurczaka[/B], [B]tłuszcz z kurczaka[/B], olej z łososia, jabłka, marchew, szpinak, żurawina. Zioła: lucerny, alpejskie ptasie ziele, lepczyca, nawłoć, pokrzywa, algi, mniszek lekarski, korzeń łopianu, seler, oset, nagietek, dzika róża, korzeń cykorii. Pełen kompleks witamin i łatwo przyswajalnych chelatowych składników mineralnych.[/QUOTE] bardzo często jest ten tłuszcz z kurczaka, albo coś z jaj (całe/skorupy). Przy lukullusie chyba każdy smak (?) ma bulion mięsny - nie podane jaki dokładnie, podejrzewam, że może mieć coś wspólnego z kurczakiem. Sprawdziłam też Terra Canis tam znowu sproszkowane skorupki jaj. Schesir Tuńczyk (puszki) ma na pewno 0% kurczaka, ale to karma uzupełniająca. Jest też schesir puppy tuńczyk z aloesem. DogzFinefood, czy Lily's Kitchen mają też warianty bez kurczaka (puszki). Z suchych właśnie rzuciłam okiem na skład Orijen 6fish i zdaje się, że nie ma tam kurczaka.
  21. [QUOTE]There are approximately 85 dog breeds with reported congenital deafness. Some of these breeds are more susceptible to deafness than others, with high prevalence in the Australian Cattle Dog, the Australian Shepherd, the Bull Terrier, the Catahoula Leopard Dog, the Dalmatian, the English Cocker Spaniel and the English Setter. [/QUOTE] [URL]http://www.akcchf.org/canine-health/your-dogs-health/disease-information/deafness.html[/URL] Pierwszy link wygooglowany. Wrodzona głuchota, do tego choroby oczu i dysplazja (w sumie tutaj większość ras ma podobnie, ale ta głuchota jest specyficzna dla rasy).
  22. ACD zdrowa rasa? A one przypadkiem nie rodzą się często głuche?
  23. [quote name='Panna Cotta']Ja się czaje jedynie na smaczki z ZP, dla kundla :cool3:[/QUOTE] Masz prawie łipeta to możesz smaczki. Ze względu na domniemaną domieszkę szlachetnej krwi. A wracając do tematu, to jest na polskim rynku jakaś podobna karma do ZP?
  24. A ja znam właśnie kogoś kto karmi swojego kundla ze schroniska ZP :roll:. Szalony pewnie, żeby kundla takim żarciem karmić, z drugiej strony kto bogatemu zabroni. Mój dachowiec w sumie też jadł ZP. Nie dość, że kot, to jeszcze skundlony :roll:.
×
×
  • Create New...