rozi

Te spacery w schronie nie ze mną, kąpany też tam był, ale jak przyjechałam, to mnie uznał za najważniejszą osobę i po przyjeździe do Warszawy właściwie mogłam nie używać smyczy - gdzie ja, tam on. Miłość moja gwiezdna. Cudny, prawda? Jak za dotknięciem różdżki.

Jak zawsze i zawsze pięknie dziękuję! Jak tylko umiem dziękuję!

Jak zawsze i zawsze pięknie dziękuję! Jak tylko umiem dziękuję!

Rozliczam razem z głównym kolczykowym Lotto, żeby nie mnożyć przelewów.

<3

Weź mi puść te 5zł, bo mam dwa bazary zablokowane :D

Mam informację, że paczka odebrana, czyli bazarek rozliczony.

Na czarne kwiatki mnie wsadziłaś!!! Ech, to były czasy...

Stokrociara.

Kusiło mnie wysłać InPostem :D Dziękuję za potwierdzenie odbioru oraz cieszę się, że Ci się, Lalko, podoba wisioreczek.

Pokażę Wam, tak wyglądał Kajtuś mój staruszek w schronie. Dane mi było cieszyć się Nim 4 lata. A tak jak jechał do domu, już po kilku spacerach, już wiedział :)

To podrzucam!

Też bym podrzucała, ale chodzi o to, czy Wojtek tam jest. Miałam trochę podobne doświadczenie, uparłam się na pieska w depresji, wszyscy mówili, że "już go nie ma" w domyśle wiadomo co, a znalazł się jednak. Lubelski schron, po przenosinach, a widziałam go na stronie starego, cała jazda była, wolontariuszka (super dziewczyna) też mówiła, że nie ma. Aleśmy ryczały kiedy go wyślipiła!!! Siedział w boksach kwarantanny, grom wie czemu.

Bardzo dziękuję za potwierdzenie, mam nadzieję, że smakuje :)

Może mu się ten zapach skojarzył z Ukrainą.

Runa się rozwinęła. Sterylizuje wiejskie, "właścicielskie" kotki, ta suczka od szczeniaków też ma właścicieli, do których wróci po rozdaniu małych.

Ja te szklaneczki do wody bym chciała, jeśli możliwy odbiór na linii Metra :)

Przyjadę pstrykniemy fotki i zrobimy wielki bazar. Tylko nie wiadomo kiedy.

Syn mojej sąsiadki ma takiego dużego, mądrego psa. Oczu nie mogę oderwać. Mieszaniec, podobny do Ciapciaka, tylko ogon nosi nisko. Nie reaguje na żadna zaczepki, silny jest w środku i wszystko wie sam z siebie.

Mały jest prześliczny, ale ja to bym chciała Ciapciaka.

Ty nie hulaj po bazarach, tylko idź na pocztę, bo jeszcze ktoś ćwiknie

Teraz nie mam czynnego bazarku, więc tylko z początku podskoczyłam, czy mam sklerozę totalną :D Lubię takie swoje, charakterystyczne rzeczy. Masz pozwolenie na gwiazdki

Przez :D Od 11 lat wszystkie moje wątki pomocowe opatruję gwiazdkami, wyjąwszy reklamy bazarków i komu można wysyłać, bo te dla Ogółu zakładałam.

Też miewam owocówki, ale nie dużo, bo mam pajączki. (co spojrzę, to myślę, że to mój jakiś bazarek :D )

Mam już wszystko, bardzo dziękuję :)