Jump to content
Dogomania

Sowa

Members
  • Posts

    4915
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    3

Everything posted by Sowa

  1. To tylko jedno jeszcze proszę, niech rodzice powstrzymają dziecko od podchodzenia do suki, głaskania jej, jeśli o to sama nie prosi, kontakty tylko pod kontrolą rodziców!!!!
  2. Czy pies tych państwa to pies czy suka? Czy jest szansa, aby spotkaniem pokierował trener? chodzi mi o to, aby nie za dużo naraz - najpierw równoległy spacer obu psów, stopniowo zmniejszany dystans, potem mijanki coraz bliżej, potem jeden pies idzie za drugim w zmienianej kolejności, potem bardzo blisko mijanka, sadzanie w niewielkim dystansie itd. Drugi rodzic z dzieckiem tymczasem siedzi na ławce - najpierw bez psa, opiekunowie Cynki podchodzą do ławki, wspólny spacer z dzieckiem bez drugiego psa. Ile dziecko ma lat? Konieczny film do podsyłania wszystkim, którzy chcą psa dla dziecka: https://nosem.pl/aktualnosci/pies-to-nie-pluszowy-mis-dla-dziecka-stop-the-77/
  3. Mam nadzieje, że pan wie, że pies, który ma iść na 20-kilometrowy spacerek w niedzielę, nie powinien w pozostałe dni tygodnia ograniczać się do 100 metrów dookoła bloku...
  4. W stadzie dzikich psów dominująca suka albo odebrałaby szczeniaki drugiej podporządkowanej suce-matce, gdyby nie miała własnych, albo zagryzłaby je. To zdarza się też w hodowlach klatkowych, gdzie suki rywalizują ze sobą. Po prostu stado dzikich psów nie wykarmiłoby jednocześnie dwóch miotów - prawo do rozmnażania ma tylko jedna samica. Do czasu sprzedaży szczeniąt izoluj starszą sukę. Na ewentualne zmiany wzajemnych relacji obu suk przyjdzie czas później. Nie wiń starszej suki o takie zachowanie - to po prostu dyktuje jej instynkt.
  5. Słusznie. Tyle że dziecko dorośnie i będzie po jakimś czasie żyć samodzielnie. A samodzielne życie psa kończy się w azylu - w najlepszym razie. Przy okazji - ostrzegam przed obłąkańczą modą na bezustanne nakręcanie psa na piłeczki i szarpaki. Jeśli pies nie umie oddać spokojnie piłeczki/szarpaka i ustawicznie wygrywa w walce o tę symboliczną zdobycz z właścicielem lub ciągle walczy z szarpakiem na przyssawce, to ma psychikę zrytą niczym nastoletni narkoman. I po jakimś czasie bardzo trudno wyprowadzić z nałogu.
  6. Masz rację, o ile będzie im się chciało. . Dlatego do znudzenia trzeba powtarzać chętnym na zwierzaka, że pies nie rozumie słów ani nowych sytuacji tak jak człowiek,że to nie jest człowiek w futerku. Że wymaga nauki podstawowych zachowań tak jak tego wymagałoby inaczej sprawne dziecko.
  7. Suka jest pobudzona zmianą warunków życia, jakbym dziś poszła spać we własnym wyrku, a rano wszyscy dookoła mówiliby po chińsku, to też bym doznała szoku. Dajcie państwu namiary na nosem.pl. cała seria artykułów pt Pies adoptowany i wiele o podstawowym posłuszeństwie. Suka jest przekonana, że auto ucieka dlatego, że ona szczeka - to syndrom psa łańcuchowo-podwórkowego, a na psy szczeka ze strachu i tyle. Spokojne kontrolowanie zachowań, spokojne szkolenie, najlepiej w grupie psów, nauka przede wszystkim reagowania na siad, czekaj - jak to zrozumie, to 90 % problemów zniknie. (https://nosem.pl/szkolenie-psa/przepustka-do-psiego-raju/
  8. To chociaż tyle, że zadzwonił. Pierwszy raz od wielu lat bezpośrednio uczestniczę w rozmowach z ludźmi chętnymi na ogłaszanego psa - i już po miesiącu ręce opadają mi z płuckami. Jesteście niesamowicie odporne, jeśli przez lata dajecie radę. M.in. pani chętna na Baxa nie odezwała się mimo umówionego terminu spotkania, więc nie mogę polecić jej Wolfika.
  9. A co pies ma do roboty na co dzień? Czy ma szansę na spacerze na ukierunkowaną pracę węchową? Na robienie czegokolwiek pod kierunkiem właściciela? Na czym polega zabawa, jeśli budzi nadmierne emocje?
  10. Próbowaliście elementarnego szkolenia - reagowania na polecenia? Granice można zacząć stawiać i u dorosłego psa. Czy behawiorysta skatalogował sytuacje, w których występowały ataki agresji? Jest jakiś powtarzalny "wyzwalacz"? Uszy też ma zdrowie?
  11. Właśnie bez przesady - trzeba być skrajnie nieodpowiedzialnym i bez pojęcia ile pies ma nóg i ile zębów, aby na dzień dobry dopuszczać do niekontrolowanego kontaktu łańcuchowego psa z małymi dziećmi, a potem nawet nie izolować tego psa od dzieci, a potem oferować uściski i przytulania na pożegnanie.
  12. I wytrzymałaś bez komentarza? Brawo, ja bym - w myślach na pewno, w słowach nieco miłosierniej - przywołała Szpital na peryferiach i gołębicę... Czyli Pani Ewa na dzień dobry padała na twarz przed suczką. No i Sara z konieczności przejęła dowodzenie. Naprawdę Pani Ewa powinna znaleźć się wśród czarnych kwiatków. Zepsuje i rozhisteryzuje najłagodniejszego psa.
  13. Podpisane zobowiązanie, napisane w zgodny z prawem sposób, może być trudne do wyegzekwowania, ale może skłonić jednak do wywiązania się z tego bez sprawy w sądzie.
  14. Czy w umowie adopcji można dopisać taki punkt - "W razie zwrotu z adopcji przed upływem roku zobowiązuję się pokryć koszt transportu psa do miejsca wskazanego przez wydającego do adopcji oraz miesięczny koszt utrzymania psa w ośrodku wskazanym przez wydającego do adopcji". Po roku to chyba tylko jakiś dramat powodowałby oddanie zwierzęcia. Zresztą tekst może być inny - np " W razie zwrotu z adopcji zobowiązuje się pomóc w szukaniu mu nowego domu w sposób uzgodniony z wydającym do adopcji (pokrycie kosztów transportu, pokrycie kosztów ogłoszeń, pokrycie kosztów utrzymania psa przez określony czas). I tu można szczegółowo opisać wybraną formę pomocy. Mamy tu prawnika, żeby napisać to w sposób odpowiedni?
  15. Popatrzcie jeszcze raz na fotki z pierwszego spotkania. Naprawdę nikt, kto ma bodaj minimalne pojęcie o psach nie zachowuje się w taki sposób. Sara i tak jest święta, że na dzień dobry nie trzasnęła zębami w twarz pani! Pies nie jest do histerycznego miętoszenia! A potem sugestie, że suka tęskni za hotelikiem - a potem odmowa zamknięcia suki w pokoju, skoro dzieci się boją - lepiej, że suka już wraca, później byłoby tylko gorzej.
  16. Następny dom - jeśli pani odda Sarę - musi być bez dzieci. Jeśli pani boi się, to nic nie da się zrobić. Pies doskonale odbiera nasze emocje. Oczywiście czekam na telefon, ale na pracę przy dzieciach - bo bez tego nie obeszłoby się - musiałaby wyrazić zgodę matka dzieci.
  17. PS na nosem.pl jest seria artykułów o postępowaniu z adoptowanym psem. https://nosem.pl/pies-w-domu/pies-adoptowany/ Jeśli DT czy hotelik widzi, że chętny na psa nie wie czego unikać i jak postępować - takie obejmowanie i ściskanie psa na dzień dobry to już nie dzwonek a dzwon alarmowy - niechże przekaże bodaj podstawowe informacje.
  18. Z tym wychodzeniem to jak z płotem przed domem - obcy człowiek idzie za płotem, pies zaniepokojony szczeka, alarmuje swoich - człowiek przechodzi wzdłuż płotu i znika - pies nie wie, że człowiek szedł swoją drogą, pies nabiera przekonania, że to sposób na uniknięcie zagrożenia, więc następnym razem szczeka głośniej, potem biegnie wzdłuż płotu ze szczekaniem, a potem, jeśli się wydostanie z ogrodzenia, to może z jazgotem dopadać do przechodnia.... Drzwi wejściowe to jak plot - ktoś obcy, mało lub wcale nieznany psu wychodzi, to znaczy, ze zagrożenie przepędzone...
×
×
  • Create New...