Sylwia-Kora

[B][SIZE=7][COLOR=red]POLSKA !!!!!!!!![/COLOR][/SIZE][/B] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images30.fotosik.pl/231/8202fc8870245f81.jpg[/IMG][/URL]

360 za 4 bedroom??? :-o lo matko ja chce tam mieszkac!!!!!! tutaj to za tyle mozesz miec pokój albo jak masz szczéscie to obskurne, malusienkie studio. ooooooo wlasnie w tej chwili slysze, ze wtapiamy mecz bo lecá k**** z ust mojego TZ.

BTW mam zapowiedziane, ze na czas Euro mam byc grzeczná zoná. Nie marudzic, nie czepiac sie, nie zrzédzic...:watpliwy:

Jak mnie w wiékszosc agencji wywalali na pysk haslem "no pets" to poszlam do takiej malej agencyjki, która nawet nie ma swoich ogloszen w coniedzielnej lutonskiej gazecie. Tam mily pan zaproponowal mi do wyboru 6 ofert ;). Sekret tkwi w tym, ze ta agencja miala mieszkania o nizszym standardzie niz te renomowane w miescie i dlatego nie sá tacy wybredni w doborze "tenantów". Wzielismy 2 bedroom za naprawde niská cené ale... ale trzeba je bylo odmalowac i umeblowac bo bylo puste. A ze my jestesmy sprytne bestyjki to pojechalismy do B&Q i kupilismy za niecalá dyche 15 litrów bialej farby i do tego 4 barwniki po 99p, pédzle za piátaka i w ten sposób za 20 funciaków mielismy odnowioná chate a meble (lózko, sofa, 2 komody, szafa, stolik, biurko z krzeselkiem) dalismy niecale 100 funtów na ebayu. Dokupilismy tylko nowy materac do lózka i kilka gadzetów do kuchni takich jak mikrofala itp. I juz. Inwestycja rzédu 200 funtów i jest jak w niebie i nie martwie sie ze mi potem landlord powie ze nie odda depozytu bo mój pies zniszczyl jakis mebel czy cos.

Tak powaznie Ci powiem, ze marzé o Australii i gdybym miala serce z kamienia to bym pojechala nawet dzis. Ale nie zrobie tego bo nie moglabym calymi miesiácami albo nawet latami nie widziec mojego taty a juz tylko on mi zostal. A tutaj to wsiada w samolot i w niecale dwie godzinki jest u nas. Wlasnie przylatuje 23 czerwca i planujemy zawojowac Szkocjé. :p

Zalamanie gospodarki? Ale o so chodzi? :niedowia: Ze funt tanieje? Na taká cené za funta jak byla kiedys to juz raczej nie ma co liczyc. Mi to w sumie obojétne bo ja tu zyjé i tu wydajé ale jesli ktos tu pracuje i wysyla do Polski to rzeczywiscie powoli sie to przestaje oplacac. Nic tylko podbijac Skandynawié-- tam ponoc dobrze placá. :cool1: To co ciotki pakujemy manele i zakladamy wátek Norwegia? :razz:

Przeczytalam wszystko i chcé Ci powiedziec dwie rzeczy: po pierwsze swietnie sié Ciebie czyta, chylé czolo bo ja tak pisac nie potrafié. A po drugie to cieszé sié ze sá na swiecie tacy mézczyzni jak Ty, którzy sá wrazliwi na krzywdé zwierzát i mówiá o tym otwarcie i traktujá psa jak równoprawnego czlonka rodziny. Myslalam, ze mój máz jest ostatnim takim egzemplarzem a tu mila niespodzianka-- jest Was wiécej! Pozdrawiam!

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images30.fotosik.pl/224/1c9611f2d50ff266.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images29.fotosik.pl/224/ad7636cf4e99adc2.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images28.fotosik.pl/224/f2b5557c0c314f1d.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images34.fotosik.pl/274/c810cc24f909cbb0.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images31.fotosik.pl/274/641532467ebac8ff.jpg[/IMG][/URL]

Labédziom sie nie fika.... [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images30.fotosik.pl/224/7cff2955fa20f518.jpg[/IMG][/URL] Ruski paragraf :razz: [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images28.fotosik.pl/224/d900ede5949dfd40.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images33.fotosik.pl/274/237d0a6334268057.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images31.fotosik.pl/273/8e7f5e00facb267a.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images32.fotosik.pl/273/f1d69a56829fbfa6.jpg[/IMG][/URL]

Ukochany Pan :loveu: [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images25.fotosik.pl/222/f9b925b04588873a.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images33.fotosik.pl/273/54b9f9bd01b62c30.jpg[/IMG][/URL] Jadé do Polski :-) [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images31.fotosik.pl/272/cd330562850f970e.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images33.fotosik.pl/273/de383e3103498348.jpg[/IMG][/URL] mala wpadka... [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images31.fotosik.pl/272/a825b6c89d04c006.jpg[/IMG][/URL]

jeszcze w Polsce -- 3 psiapsióly na spacerze... [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images27.fotosik.pl/222/c58be8203c2d372f.jpg[/IMG][/URL] babskie pogaduchy... [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/223/bef5dbc05b1f0c5f.jpg[/IMG][/URL] patykkkkk [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images34.fotosik.pl/272/d4ae9e6f47fdffa5.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images32.fotosik.pl/272/56d3fdc93b1f7873.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images24.fotosik.pl/223/053eb5b1ee41858e.jpg[/IMG][/URL]

Bylo tak: musielismy miec psa bo oboje jestesmy absolutnie nieuleczalnymi dogomaniakami. W naszych domach byly psy od zawsze. Kiedy wyprowadzalismy sie "na swoje" to nie wzielam swojej Sary bo miala juz blisko 18 lat i rozláki z mojá mamá by nie przezyla bo ona mojá Mamé kochala calym psim serduchem :loveu:a reszté tylko troszké :diabloti:. No wiéc uradzilismy z TZ ze bierzemy jakás niechcianá bide. Caly dzien siedzialam na stronach róznych schronisk i efekt byl taki ze caly dzien ryczalam nad tymi bidulami a i tak nie umialam zdecydowac którego wziác bo jeden bardziej potrzebujácy od drugiego. I w wyborczej wpadlo mi w oko ogloszenie ze 4 suczki rottweilerki sá do oddania. Cos mnie tknélo i zadzwonilam i tak wlasnie znalazlam naszá psiá "drugá polówké" :loveu: Strasznie byla zaniedbana i chudziutenka jak patyczek. Kiedy ja wzielismy miala juz 4 miesiáce i wazyla niecale 3 kg!!!!!!! Pewnie nikt nie chcial ich kupic wiéc babka chciala oddac za darmo byle sie pozbyc klopotu. 2 malutkie pokoiki, 3 dorosle psy i 4 szczeniaki -- typowa hodowla lazienkowa. No to wzielam pod paché tá mojá chudzinké i poszlam. Wet powiedzial mi od razu ze jest maksymalnie zaglodzona i zarobaczona i ze prawdopodobnie nigdy nie osiágnie wymiarów i wagi jakie miec powinna jako pies "w typie". I nie pomylil sie facet bo pózniej wynikaly rózne niespodzianki zdrowotne spowodowane tym kiepskim dziecinstwem. Ale to juz wtedy nie mialo znaczenia, ona juz byla WYBRANA :loveu: Pózniej na rottkowym forum poruszalam tá sprawe bo jedna z suk tej babki byla rodowodowa a babka wykorzystywala já do lazienkowego rozplodu ale szanowni forumowicze, którzy mogli cos zdzialac olali sprawe niestety. No cóz calego swiata nie zmienié ale mogé zmienic swiat tego jednego psa. Zdjécie archiwalne. Po jakims miesiácu u nas -- dajecie wiare ze ona miala wtedy juz 5 miesiécy? Wygláda jak kilkutygodniowa smarkula. Takie miala tyly dziewczyna, ze zéby wymieniala jak miala blisko rok.:shake: [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images34.fotosik.pl/272/62925710dd120370.jpg[/IMG][/URL] Troszké pózniej. Sie panna wytarzala w goownie... :evil_lol: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images33.fotosik.pl/273/eca293181b8e7c97.jpg[/IMG][/URL] Reszta archiwalnych zostala w Polsce wiec teraz juz bédá tylko "wspólczesne". Fotka paszportowa: [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images33.fotosik.pl/273/6cd6cb2584e22354.jpg[/IMG][/URL] ukochane Trzy Stawy w Katowicach: [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/223/064aac64cde4c8c4.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images25.fotosik.pl/222/c9d8b48925767d55.jpg[/IMG][/URL]

2 palce w ogóle??? :crazyeye: o matkobosko kto wyhodowal cos takiego???..... ja mam nawet pewná teorié ale nie jestem ekspertem w sprawach genetyki wiec siedze cicho chociaz az mnie nosi:angryy: dobrze, ze ta twoja kolezanka zrezygnowala bo glupotá byloby napelnianie kieszeni takim ludziom. a tá roboté w psim hotelu to z pocalowaniem réki bym wziéla ale dojazd z Luton mi sie raczej nie oplaca a póki co nie wygláda na to ze sié stád wyniesiemy. Bonusowa to jest w samiutkim Oxfordzie?

no jestem i ja :razz: fotki super oczywiscie. super ci goscie z firmy przewozowej, nie ma to jak polski profesjonalizm... :cool3: kase wziác a potem panike siac :crazyeye: Kropek chyba troche teskni za resztá stadka co? a rodzice Twoi powinni koniecznie wziác jakás kumpele dla Beja bo jak Ruda pojedzie do UK to znów chlopak w dola wpadnie.

To ja tez offuje... Habibi o Mateuszu przeczytalam, adres zapisalam. Dzis idé na poczte wyslac kartke do mojej tesciowej na dzien matki wiéc i Mateuszowi cos wysle. Wczoraj bylam na plotkach u psiapsióly w Londynie (Hounslow). Wysiadam z auta a tu przed moimi nogami przeparadowal najspokojniej na swiecie szczur wielkosci kota :crazyeye:. Zawsze myslalam ze te historie o szczurach i wszechobecnych pluskwach w Londynie to jakas bajka a tu proszé. W ostatnie cieple dni odkrylam fajne miejsce. Grand Union Canal. Plynie z Londynu do Birmingham i na wysokosci Milton Keynes jest po prostu genialnie! Polecam tym co majá "po trasie". [URL]http://www.waterscape.com/canals-and-rivers/grand-union-canal[/URL]

oj Habibi jak ogladam te Twoje fotki to widzé w jakie ja beznadziejne miejsce w Anglii trafilam... :roll: Zresztá czasem myslé, ze jestem nie w Anglii tyko w Pakistanie... Ale jak tu sie teraz spakowac i jechac do IE jak tu juz i flat wynajéty i praca i jako tako zakumana rzeczywistosc prawno-podatkowa a tam wszystko ciemna magia. W kazdym razie baaaardzo zazdraszczam tych widoków!!!

Kobity kochane czy ktos mnie oswieci gdzie znajde liste ZATWIERDZONYCH psich hodowli w UK? Chodzi mi rzecz jasna o hodowle rottków bo juz na powaznie zaczynamy sie rozgládac za drugim psem i to co znajduje w necie mnie zalamuje :shake: Czy Anglicy majá takie hobby ze miksujá ze sobá co sie da? Rottek z dobkiem, z ONkiem, z huskym i Bóg wie z czy jeszcze i chcá za nie po 300 funtów!!!!!! Czy naprawdé ktos kupuje takie dziwne mixy????

W Brighton jest super ale tylko poza sezonem. W sezonie jest masakra, chyba ze ktos lubi jak mu inni po glowie depczá :diabloti:. My nie lubimy. Poza tym miédzy majem a wrzesniem psy majá zakaz wjazdu na wiékszosc plaz. Doslownie kawaleczek od Brighton, w Hove jest cudna psia plaza, gdzie mozna wlazic caly rok. I tlok duzo mniejszy. Od tego glównego deptaka w Brighton jedzie sie tam doslownie 5 minut. Poza tym w Brighton NIGDY nie ma miejsca na auto :shake:. Taki szyld wisi w Hove. [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img174.imageshack.us/img174/7005/sta60083gd9.jpg[/IMG][/URL] A jakby tam w jakis weekend latala sucz rottka to bedziemy my, bo uwielbiamy to miejsce i choc ciágle sobie obiecujemy, ze w ten weekend pojedziemy gdzies indziej to i tak ládujemy w Hove. :cool1: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img178.imageshack.us/img178/7980/sta60037fz6.jpg[/IMG][/URL]

2 lata zycia Kory w Polsce to ciágle uwagi , ze pies morderca, ze uspic, ze ohydna, ze mnie zagryzie na spaniu, ze powinno byc zakazane posiadanie takich psów, ze straz miejska sié tym zajmie i wiele wiele innych, których nie warto tu przytaczac. No i najwiékszy koszmar, czyli znienawidzony kaganiec... Bylo to dla mnie bardzo przykre bo Kora to psica z kiepskim dziecinstwem (pseudohodowczyni sadystka) i ja naprawdé duzo pracy wlozylam w jej wychowanie i NIGDY mój pies nie dal mi powodu do wstydu. Jest posluszna, odwolywalna i spokojna. 2 lata zycia w UK -- ani jednej zlosliwej uwagi, nikt mnie nie omija specjalnie i nie bierze w panice dziecka na réce jak akurat przechodzimy. Sásiedzi spokojnie. Mam wrazenie, ze tutaj nie robi nikomu róznicy czy to rottweiler czy york. Po parku chodzimy sobie luzem, chodzá inne psy i duze i male, niedaleko bawiá sié dzieci i wszyscy jakos korzystamy z jednego parku i scysji nie ma. No i kaganiec odszedl w niepamiéc :lol:.

Jesli placilas PayPalem to bádz spokojna, odzyskasz pieniádze tylko chwilke to potrwa, najpierw ebay bédzie molestowal sprzedawce i od momentu zglosznia przez ciebie tej sytuacji korespondencja miédzy tobá a sprzedawcá jest monitorowana przez ebay. My tak mielismy z telefonem, po 21 dniach smiesznej wymiany emaili miédzy nami a nieuczciwym sprzedawcá 129 funcików wrócilo na nasze konto na PayPalu a stamtád po 5 dniach na nasze konto bankowe. Ale ogólnie nie ma sié co zrazac bo na ponad 80 przedmiotów kupionych na ebayu zdarzyla sié nam tylko jedna taka sytuacja. [I]PS: Czy ktos do cholery widzial wiosné???[/I]

szczepienie przeciw wsciekliznie MUSI byc powtarzane co rok równiutko zeby pies mógl bez problemu jezdzic miédzy UK i resztá tego piéknego swiata. Cokolwiek Wam bedzie wciskal angelski wet to sié uprzyjcie i szczepcie w terminie bo sié potem na granicy okaze, ze panstwo mogá wjechac a pies zostaje we Francji.... Chyba bym umarla na miejscu w takiej sytuacji! Mi tez tutejszy wet tez wciskal ciemnote w tym roku, ze ta szczepionka z 2007 spokojnie mi wystarczy do 2010 i se moge jezdzic w te i we wte ile chce. I wywiázala sié miédzy nami glupia pyskówka, on mi zarzucil ze dla mojego widzimisie chce psa na darmo faszerowac chemiá a ja jemu nieznajomosc procerur po czym sié milo rozstalismy. Nastépnego dnia zostawilam w recepcji wydruk ze strony defry dokladnie opisujácy calá proceduré i podpisalam dla dra Williamsa od Sylwii S. :diabloti: I tak juz od poprzedniej wizyty kiedy klócilam sie z nim o konieczná ilosc odrobaczen w ciágu roku bylam tam spalona...

sucz zaszczepiona, 37,5 funciaka zaplacone, zdrowaski o przychylnosc Francuzów klepiemy nieustannie... :modla: lemon myslé, ze w takiej sytuacji Torrek mialby pelne prawo sie wkurzyc i w dodatku byc bez winy, bo po pierwsze jesli jest na smyczy to Ty masz nad nim kontrolé czego nie mozna powiedziec o psie biegajácym luzem. Poza tym podbiegajácy pies ze zmiennymi zamiarami stanowi zagrozenie dla Ciebie jako ukochanej panci wiéc co ma robic biedny Torrek? Musi bronic:diabloti: Generalnie wlasciciel psa biegajácego luzem powinien zapytac czy jego pies moze podejsc do Twojego a drugie co mi sie nasuwa to psiur zadziorny powinien byc zapiéty w obecnosci innych psiurów, bo mysle ze pies albo jest przyjazny albo nie jest i wlasciciel powinien wiedziec czego sie moze po nim spodziewac. Ja swojego sucza znam na wylot i wiem, ze ona nigdy nie zaczyna zadymy. Jak jej sie jakis pies nie podoba to stawia jeza na plecach, mówi "spadaj" i powolutku odchodzi na takich smiesznie sztywnych nogach. A jak napotkany pies jest wg niej ok (ma duze szanse jesli jest kudlaty :razz:) to chce sie wáchac i ganiac. Ale ja zawsze pytam innych psiarzy czy mój pies moze podejsc. Ja równiez zyczé Wam cudnych swiát i moze to troszké nietypowe, ale zyczé Wam zebyscie powiedzieli w te swiéta swoim rodzicom, ze ich kochacie. Taki prezent. Nigdy nie wiemy czy to nie sá ich ostatnie swiéta. Pozdrawiam i lecé sié pakowac....

Zapisalam sie do weta i dzis idziemy sie zaszczepic. Wyjazd w piátek. Jesli bedzie tak jak napisala Barbelka, ze od tej szczepionki do wyjazdu musi uplynác 30 dni to oswiadczam wszem i wobec, ze rzucé sie do kanalu w Dover :angryy:.

heja kobitki!!! Niech no mnie ktos oswieci :roll: W piátek jedziemy do Polski i wczoraj przepatrzylam Kory paszport i okazuje sie ze szczepionke tá na te wszystkie choróbska mamy niewazá :razz: Wypuszczá nas? I moge potem zaszczepic w Pl u swojego weta? Czy lepiej leciec tutaj biegusiem do weta i szczepic? Ostatnio jak jechalismy do Pl to przy WYJEZDZIE Anglik nawet nie powáchal psiego paszportu za to Francuz to i nawet czipa sprawdzal i boje sié sytuacji, ze mi powie: o nie moja droga, do Francji to ja cie nie wpuszcze! I kolejne pytanie... Sterylizowac w Polsce czy nie? Bo tak sie o niá bojé, ze po nocach nie spie.... Ale ma juz ptffffór 3,5 roku a duze rasy nie sá dlugowieczne i boje sié, ze nas ropomacicze dogoni. :shake: Mlodych nie bedzie miala nigdy, to pewne bo jest kundlowata :cool1:, ale tak sie boje tego ciécia brzuchola.... Ech faceci to majá latwiej, 2 jajka im wyskubiá przez malenkie ciécie a babom to muszá pól bebechów rozwalic....

lemon wez no mi tu wylóz jak tej wiejskiej babie jak to bylo: 1. choroba Torrka 2. wet i operacja 3. rachunek :crazyeye: I co dalej? Wy placicie calosc a potem ubezpieczalnia zwraca czy jak to jest?