jaszczurka

Karmienie raz dziennie psow duzych ras jest niebezpieczne, gdyz latwiej wtedy o skret zoladka - weci radza dzielic porcje na dwie mniejsze. Z kolei u bardzo malych psow dosc szybko spada poziom cukru we krwi i musza byc karmione kilka razy dziennie. Kiedys na animal planet, byl program o wetach i przyniesli szczeniaka czilalki (pisze tak, bo inaczej na pewno blad zrobie;) ktory sie zachowywal jakby mial cholernie ciezka anemie a byl po prostu niedocukrzony. Moj pies ma postawiona caly czas miske z sucha karma i je, kiedy chce. Fakt, sporo zjada w nocy. Mamy kuchnie polaczona z pokojem i budzi nas chrupaniem ;) Ale w dzien tez podjada.

Raz mi ukradl sniadanie - wyszlam do lazienki a jak wrocilam to juz konczyl ;) Teraz staram sie niczego nie zostawiac na stole ;) ;)

Maria, to nie jacki, to wlasnie Roosvelt Terriery, ale one chyba nie sa uznana rasa - podalam to jako ciekawostke to ladne piesie z nich.

[QUOTE] Chodzi mi o to, że zauważyłam w naszych hodowlach tendencję do uzyskiwania jacków jak najdłuższych i na krótkich nóżkach.[/QUOTE] Hmm, a jak sedziowie patrza na takie psy? To glownie sedziowie musieliby to ukrocic wystawiajac takim psom nizsze oceny. Wiecie co kiedys znalazlam strone jakies hodowli Teddy Roosevelt Terrier - to chyba nie jest uznana rasa (?) - ale wlasnie byly takie wydluzone, na raczej krotkich lapkach a umaszczone podobnie do russeli - tylko mialy stojace uszka. Babka tam pisala, ze ona hoduje typ krotkonozny, z czego wynikalo, ze sa dwa jak u russeli. Fajne pieski. [img]http://www.rarebreed.com/breeds/teddy/littlefeller.jpg[/img] Ciekawe czy w Polsce sa takie? A jacka musze w koncu dorwac z aparatem, ale zwykle jak jest w ogrodzie to ja akurat nie mam aparatu ;)

Mi tez sie wydaje, ze nie ma powodu do obaw, w koncu niektore rasy specjalnie po to byly hodowane i zabijaly w swoim zyciu setki gryzoni, ale weta na wszelki w zapytac mozna. Co do szczura trzeba go bylo dobic od razu, musi sie koszmarnie meczyc!

Pewnie, ze piekne :) Fajna minke ma ten ziewajacy ;)

Maria, jamnika? Mysle, ze jack sasiada wazy kolo 5kg i ma kolo 25cm w klebie wiec chyba ok? Jamnika mi nie przypomina ;) Ma ladny ogon, prosty, nie zawija mu sie. Musze Wam go kiedys pokazac, strasznie go lubie. Ziomalka, fajna historyjka ;) Twoj pies musi miec charyzme, ze poderwal taka wielka dziewczyne ;)

Ale silki i russele maja cos wspolnego - o silkach ludzie mysla, ze to skundlony york a o russelach, ze sliczny kundelek :P

O Parsonrk, dzieki :) No jednak jest tego parsonka więcej ;) A tam z tylu co to za ogon i doopka, silka ? ;D Ziomalka, czasem to sedziowanie to jest takie co sie komu podoba. Ja wystawialam tylko laba rodzicow i najwiekszy szacunek mialam do sedziego ktory dal nam bdb - bo pies jest za dlugi, za wysoki i ma troche krzywe lapy w nadgarstkach. Sedzia wyjasnil, ze pies mu sie podoba ale ma takie wady i temu taka ocena. A inny dal mu doskonala. Ja bym nie dala ;) Swoja droga wiele ras przerasta. Laby przerastaja, goldeny, samce bywaja ogromne. Silki tez sa wieksze i ciezsze niz we wzorcu. Silki sa w terrierach miniaturowych a jacki w malych, tymczasem moj silk i jack sasiada sa takie same na wielkosc - jack jest moze troszke ciezszy ale to dlatego ze moj jest chudy.

Słuchajcie czy parsony są dużo większe od jackow? Nigdy nie widziałam parsona na żywo a jak oglądam fotki to raz wydaja mi się całkiem spore a kiedy indziej małe. W sumie wykorzystałam stałe, szybkie łącze rodziców i naoglądałam się fotek psów - przywyczaiłam się do sylwetki parsona i mi się spodobały - szorstki mają fajne pyski.

Do tej pory, jesli bylo cos o silkach, to tylko krociutkie wzmianki. Nie ma takich dyskusji jak o innych terrierkach np. russelach :(

Hmm, no ja sie odzywam, ale chyba jestem niewidzialna?

[img]http://www.terrarystyka.pl/fotki/czari_fotki/h.jpg[/img]

Dorzucamy nowa porcje fotek, z dlugiego majowego weekendu. Jednoczesnie moge polecic osrodek "Grunwald" w Dusznikach Zdroju jako przyjazny psom. Pogoda nie dopisala. Pierwsze dwa dni ciagle lalo. Moj ortalion byl w przerobce i zobaczcie co mi zrobili! Ubrali mnie w reklamowke! Powiedzieli ze nie bedziemy caly dzien w pokoju siedziec ... ja bym tak wolal siedziec jesli pada - nie cierpie deszczu! [img]http://www.terrarystyka.pl/fotki/czari_fotki/a.jpg[/img] Czuje sie tak, jak wygladam :( [img]http://www.terrarystyka.pl/fotki/czari_fotki/b.jpg[/img] Ufff, przestało padać! Ale jest zimno. Nawet podniosłem ogonek i zaczynam cieszyć się życiem: [img]http://www.terrarystyka.pl/fotki/czari_fotki/c.jpg[/img] Już jest troche cieplej. Zaczynam się zachowywać jak pies terenowy a nie salonowy ;) Odzyskałem energię! [img]http://www.terrarystyka.pl/fotki/czari_fotki/d.jpg[/img] Upolowałem szyszkę! [img]http://www.terrarystyka.pl/fotki/czari_fotki/e.jpg[/img] Chciałem upolować też jelenia, ambitny jestem, a co! Ale moim ludziom się to wcale nie spodobało, nie mam pojęcia czemu. Jelenia na zdjęciu nie mamy, był za szybki ;) Ciuchy się suszą a ja odpoczywam. Na wczasach wysępiłem spanie w łóżku, w domu nie ma tak dobrze ;) [img]http://www.terrarystyka.pl/fotki/czari_fotki/f.jpg[/img] Pełna błogość: [img]http://www.terrarystyka.pl/fotki/czari_fotki/g.jpg[/img] No dobra, to idziemy znowu? [img]http://www.terrarystyka.pl/fotki/czari_fotki/h.jpg[/img] Ja wcale nie żartuję, wyspałem się już :) [img]http://www.terrarystyka.pl/fotki/czari_fotki/i.jpg[/img]

Sliczny psiak ten Omciu. Chcialabym zeby moj mial tak duzo wlosa;). A co do plota skad ja to znam ;) To czesto pokusa nie do odparcia ;)

O kurcze moj Czari ma wreszcie towarzystwo :) Witamy, witamy. Ale fotki trzeba koniecznie wyedytowac. Ja mam modem i jak probowalam obejrzec te zdjecia padl mi net. Litosci dla modemowcow!

Puli, nie denerwuj sie tak. Cavisia, przy ktorych pomyslach osmieszyc? Jest tu mnostwo sensownych pomyslow, czesc z nich funkcjonuje w innych krajach.

Jezdze z psem od roku pkp i pks. Najczesciej pies w czasie podrozy jest w kontenerku, ale czasem po prostu na rekach. Biletu na pks nie kupowalam nigdy, moze dlatego, ze pies jest malutki. Nigdy kierowca nic nie wspomnial na ten temat. Zawsze byl tez bez kaganca, ktorego w ogole nie posiadam, ale chyba bede musiala cos kupic (o ile produkuje sie taki rozmiar) bo ostanio kierowca chcial nas wywalic. Strasznie byl gorliwy, ksiazeczke ogladal itd. W koncu pojechalismy.

Ja tez niestety jestem zwyklym, szarym obywatelem bez zadnych wplywow czy dojsc - straszna szkoda, zeby tylko dobrych pomyslow sie zmarnowalo. Nie ma sie co ludzic, ze jakis polityk tu wejdzie i dozna olsnienia :(

Wiecie ja nawet mam nadzieje, ze drugi pies bedzie kochal bardziej jego! Jak przychodzimy do domu to Czari skacze tylko na mnie a jego w ogole nie widzi - tez go kocha, jak siedzimy na kanapie to sie tuli, na kolana wlazi, ale ma jakiegos hyzia na punkcie mojej nieobecnosci- jak zostaja sami to Czari za mna "placze" a jak ja z nim sama, to olewa. No i Szymon mowi do niego "czesc psiak, tez sie ciesze, ze cie widze" niby na zarty ale to chyba mile nie jest, ze sie z nim nie wita. Przed faktem dokonanym nie bede, bo zgode mam ;) Tylko teraz taki etap zycia, ze sama wiem, ze nie bardzo moge, trzeba poczekac jak sie wszystko pouklada, kasiorke odlozyc, ale co tam, wazne,ze w koncu bedzie ;) Tylko na rase sie musze zdecydowac ;) Ale wiecie co Czari to moj 1 terrier i jedno wiem: na pewno terrier! Zaden pies do tej pory mnie tak nie rozsmieszal, a dzisiaj to jeszcze kilka innych osob na spacerze ;) Super taki radosny, zywiolowy pies ;)

Super fotki - ale parsony maja dlugie lapki ;) Musza z nich byc szybkie bestyjki ;)

Powiedz to mojemu TZtowi :P On by zakup drugiego psa najchetniej o 5 lat odwlokl - ale nie dam sie ;) Marze ze to bedzie w przyszlym roku, mam nadzieje, ze sie uda ;)

sortis wysylam Ci priva:) Nitencja, to widze, ze Ty tez masz niezla gromadke ;)

Jesli o mnie chodzi pani Zofia moglaby opracowac system prawny i bylabym spokojna, ze bedzie rozsadny i przyjazny psiarzom i nie-psiarzom. Zreszta wiele jest madrych wypowiedzi. dlaczego nasi polityce nie umieja myslec w ten sposob? Tylko nakazy, zakazy, listy takie i siakie. Czy ten topic istnieje tylko w sieci czy bedzie cos z tym konkretnie dalej robione? Sluszna uwaga, ze pod wplywem wysokich kar ludzie by mogli zaczac rozsadniej wybierac rase. Czlowiek ma czasem takie mysli - kiedys bylam pewna, ze po wyprowadzeniu sie z domu bede miec bulteriera, ale TZ zgodzil sie tylko na malego psa - jak bul - to miniaturowy - a na takowego mnie nie stac. Poczatkowo nie moglam odzalowac, ale tez czesto myslalam, ze moze to dobrze, ludzie by sie go bali, byliby czesto wrogo do mnie nastawieni, a co jesli wystapilaby agresja wobec psow, z ktora byloby mi ciezko sobie poradzic - nie mam posesji na ktorej moglabym go wybiegac w razie takiej ewentualnosci - ja nie potrzebuje grozby kary zeby myslec takze o tych "gorszych" aspektach posiadania psa ale niektorzy na pewno - szczegolnie tacy co to maja w ogonie wszystko i wszystkich poza soba - moze wiecej by sie pojawilo ras latwiejszych w prowadzeniu, z natury przyjacielskich wobec ludzi i psow, a te trudniejsze zostaly dla tych ktorych powinny - doswiadczonych pasjonatow.

[QUOTE]A mianowicie, specjaliści od IPO twierdzą, że IPO nie ma nic wspólnego z agresją. A jeżeli IPO nie ma nic wspólnego z agresją, to dlaczego w czasie szkolenia IPO chciałoby się agresję pobudzać, czy to kolczatką, czy w jakikolwiek inny sposób?[/QUOTE] Nie ma nic wspolnego z agresja, jesli prowadzi je sensowny szkoleniowiec - ale bardzo czesto tym wlasnie jest - pobudzaniem psa do agresji. Np w Zielonej Gorze PT zwiazkowe pozostawialo wiele do zyczenia (kolczatki, karanie psa szarpaniem za kolce), po PT mial sie rozpoczac kurs IPO, mama mowila, ze szkoda, ze nie ma szkolenia na ktore by mogla dalej chodzic (z labem) wiec pan trener wpadl na pomysl sprawdzenia czy pies by sie nadawal, zaczal go draznic czapka, a jak pies reagowal zabawowo pociagnal go za ucho tak zeby zabolalo (pies zapiszczal) - a poniewaz sie nie zdenerwowal pan trener uznal, ze sie nie nadaje ... takie sa jeszcze czesto polskie szkolenia... nawet nie chce myslec jak wygladalo to IPO...