Leaderboard
Popular Content
Showing content with the highest reputation since 11/29/22 in all areas
-
No już. Zabieg trwał 4 godziny, spała ładnie cały czas. Listwa usunięta, jajnik gdzieś głęboko był, ale się doszukali i usunęli. Komplikacji nie było. Już wybudzona, leży pod kroplówkami, kazali przyjechać po nią koło 18-tej. I wiadomość dnia!!! Z duszą na ramieniu poprosiłam o rtg w trakcie zabiegu - PŁUCA CZYSTE18 points
-
Jeżeli elik się zgodzi, to mamy propozycję. Tofik tak nam przypadł do gustu, że postanowiliśmy dać mu DT za pokryciem kosztów kastracji. On jest wyjątkowo kochany, dawno nie mieliśmy w DT tak mądrego, bardzo łatwo uczącego się tymczaska. Tycia go zaakceptowała, Sunia też i on je. Kotka się go bała, dziś jest ostrożna, ale już nie widać lęku. Szkoda nam go , żeby co chwilę zmieniał miejsce pobytu. On łatwo się przywiązuje, chodzi za mną jak cień. Naprawdę to wielki słodziak. Dałam mu pluszaka i pięknie się bawi. Przypomina mi tym Dolarka [*] Dziś nie było koo, zjadł ładnie ryż z marchewką. Rozmrażam indyka i mu ugotuję. Co WY na to ? Przez 4 lata nietymczasowania odzwyczaiłam się od bycia DT, siły nie te i cierpliwość nie ta. Ale Tofiś chwilowo przywrócił nam chęć bycia DT. Mam nadzieję, że w miarę szybko znajdzie DS.14 points
-
Dzisiaj po raz drugi zostałam babcią, tym razem tatą został nasz syn🙂🙂🙂14 points
-
14 points
-
A ja chciałam tylko napisać za Lira od tygodnia jest w nowym domku:)), mieszka w Krakowie z drugą sunią adoptowaną rok temu z Czekadełka na Podkarpaciu. Dziewczyny cudownie się zgrały, ale o to byłam spokojna bo Lircia to anioł, kompletnie niekonfliktowa, kochana przyjazna i pogodna dziewczynka:D.. Przeogromnie dziękuję Dziewczynom które pomagały Lircie ogłaszać!! Wsparcia nadal niestety natomiast potrzebuje Miki, bo o niego strraaaaaszna cisza:((((14 points
-
Byłam dzisiaj w schronisku po dłuższej nieobecności i chyba po raz pierwszy od 23 lat, odkąd tam jeżdżę, nie wyjechałam w poczuciu zupełnej beznadziejności i ogromnego smutku; po raz pierwszy zobaczyłam światełko w tunelu i nadzieję, że u nas też moze być lepiej. Smutek przy takich wizytach zawsze jest, bo każdy pies w schronisku to oddzielna historia ogromnego cierpienia i krzywdy zadanej przez człowieka, ale dobrze jest mieć nadzieję... Przede wszystkim jest dużo większa ilość boksów wolontariackich - było ich 9, teraz jest 17 i są przeniesione w miejsce, gdzie każdy z odwiedzających może psy zobaczyć, poobserwować. Psy w boksach wolontariackich rozmerdane, czekające na swoją kolej na spacer; w schronisku gwarno, dużo młodych ludzi, uśmiechów. Kolejna pozytywna zmiana to wydawanie szczeniaków już po szczepieniu p/chorobom wirusowym. Widziałam też miejsce przyszłego wybiegu dla psów - będzie usytuowany naprzeciwko boksów ogólnych suk - nie będą już siedziały samotnie na końcu świata, mając widok tylko na krzaki. Wszystko to, czego latami nie mogli osiągnąć ludzie dobrej woli, wymusiły przepisy i starania wolontariuszy.13 points
-
12 points
-
Mam bardzo dobrą wiadomość dla wszystkich, którym zapadła w serce czarna smutna sunia ze schroniska. W następny piątek 24.11. jedzie do swojego domu w okolice Legnicy, rodzina przyjeżdża po nią osobiście:). Zamieszka w domu z ogrodem, 5 kotami i mamy nadzieję, że będzie bardzo szczęśliwa. To rodzina, o której pisałyśmy z Jaaga na wątku Gabi, tutaj też chyba wspominałam. Bardzo dziękuję Limonka80 za pomoc przy weryfikacji domu. 🌹♥️🌹 A decyzja nie była łatwa; o suni nic właściwie nie wiemy oprócz tego, że ma ok 6 lat i jest spokojna. Będzie miała na imię Lucynka:)12 points
-
12 points
-
11 points
-
Tęsknię... Wszystkim Wam kochani jestem ogromnie wdzięczna za lata obecności tutaj; za troskę, dobre słowo, życzliwość , za wymierną pomoc. Za pożegnanie. To wzruszające ile serc poruszył ten nieznośny psi bachor, z pieluchą na pupsku. Loluś. Mały, kaleki piesek o niezwykłym charakterze . Dziękuję, dziękuję i nisko się Wam kłaniam; za wpłaty, dziesiątki bazarków, pieluchy, majty itp . Podziękowania kochanej ona03, Iwonce Naszej. Zapasowej Mamusi Lolusia. Od 15-stu lat zawsze blisko, z troską,dobrą radą, pomocną dłonią. Wielu z nas zna niesamowite , kwiatowe bazarki Iwonki. To były wręcz wydarzenia towarzyskie za którymi stał ogrom pracy. Oneczko03, przyjaciółko (pozwolisz ), dziękuję. Jestem wdzięczna losowi za bycie z Lolusiem. Miał być 3 dni, został na 15 lat i totalnie przemeblował moje życie. Synuś kochany. Mój. A "dogo" jest cudowne. Ktoś powinien pracę doktorancką o Nas napisać jako o ewenemencie socjologicznym.11 points
-
11 points
-
Razem z kudłaczem schronisko opuścił psiak w typie łajki, Kodi. Kodi nie będzie miał wątku na dogo. Pojechał do hotelu pod moją opieką, ale ma dobrego anioła, który będzie płacił na jego utrzymanie w hotelu. Będę tutaj czasami wrzucać zdjęcia Kodiego. Będę szukała mu domku i mam nadzieję, że w miarę szybko go znajdzie. Ogłoszenia Kodi 1. Alaskan malamutte - Warszawa Kodi, w typie łajki zachodniosyberyjskiej do adopcji! Warszawa Ochota • OLX.pl 2. Ewa Marta Kordek cudowny pies w typie północniaka szuka domu. Katowice Bogucice • OLX.pl 3. Elik Lublin Wspaniały pies czeka na kogoś kto go pokocha i da mu dom. Lublin • OLX.pl 4. Tyśka Kraków Radosny, pozytywny Kovu, łajka zachodniosyberyjska Kraków Prądnik Biały • OLX.pl11 points
-
11 points
-
Distałam dzisitaja wiadomość od Pani Franeczka "Pani Kasiu, czekalam całe dwa tygodnie i od kiedy Franek nie wskakuje na fotel nie mial żadnego ataku😀 wiec to chyba naprawdę była taka silna reakcja bólowa. Rozochocil się do spacerów i robimy już dosyć długie dystanse. Lubimy się ale na głeęboką więź jeszcze stanowczo za wcześnie. Pozdrawiam 😀"11 points
-
Bardzo się cieszę, że znowu parę psów Nowy Rok rozpocznie poza schroniskiem💙💙💙. A ja mam jeszcze jedna wspaniałą wiadomość - zgłosiła się pani z okolic Zamościa , technik weterynarii, która chce zaopiekować się tym niewidomym staruszkiem, który w środę ma operację.💙💙 Dla mnie to kolejny cud, bardzo się cieszę, nie wiem co dalej, ale zaraz po operacji staruszek być może będzie miał opiekę.💙💙11 points
-
Dzień dobry. Zorganizowałam w przedszkolu kiermasz świąteczny - zebraną kwotą chciałabym wesprzeć zamojskie staruszki. Przelew wyślę w przyszłym tygodniu (około 800 zł).11 points
-
Tak,adoptowaliśmy w sobotę ze Schroniska w Świdnicy.Jest mocno zabiedzony,pogryziony przez psy,ma kilka szwów założonych(nie chcieli wydać ale jakoś wydali)Był najmniejszy w boksie,trząsł się i siedział w kącie zdominowany przez psy.Waży 6kg i wg.weta ma 6 lat. Daliśmy mu imię Tino. Zdjęcia po pierwszej toalecie.11 points
-
11 points
-
Jest tu zainteresowanie kilkoma suczkami, więc wpadłam poinformować 😉 1. MYSZA (malutka krótkowłosa brązowa suczka na fotkach na moich rękach) jest już po kastracji i poszła na dt do wolontariuszki Edyty. Po wygojeniu, zaszczepieniu i sprawdzeniu, czy nie ma lamblii trafi do Toli. 2. ELCIA (malutka czarno-biała kudłata suczka) została dziś przez wolontariuszki wykąpana i pozbyła się dredów. Miała wrócić do schroniska, ale ostatecznie pojechała do dt do znajomej Alaskan. Od tej chwili jest pod jej opieką. 3. POLA (czarno-biała suczka z boksów ogólnych o którą pytała mnie rozi) zmieniła boks ogólny na boks wolontariacki. Dziś wzięłyśmy ją również na kąpiel i strzyżenie. Ostatecznie jednak tylko ją powycinałyśmy i pogoliłyśmy z fatalnych dredów, bo padło nam ogrzewanie wody. Kąpiel za tydzień. Pola wróciła do schroniska.10 points
-
Dziś Tofik miał intensywny dzień - od godz. 10:00 był na szkoleniu, a później popołudniu jeszcze zrobiliśmy spacer i powtórkę z ćwiczeń. Odbyliśmy spacer ze panią szkoleniowiec pośród zabudowań z ekspozycją na inne psy. Tofik jak zaczarowany - jak na swoje możliwości - był grzeczny i dość opanowany na widok innych psów. Wiedza i opanowanie praktyka i specjalisty robi jednak swoje. Efekty widoczne w zasadzie od zaraz, bo dziś udało mi się to do pewnego stopnia powtórzyć, co na szkoleniu. Jedynie biały kot zza krzaka zburzył naszą całą misterną układankę na koniec spaceru, ale to dopiero pierwszy dzień pracy. W środę być może spacer w towarzystwie innych psów. Z innych obserwacji - jak to terrier, Tofi potrzebuje zmęczenia intelektualnego i fizycznego - robimy sporo zabaw na węszenie, szukanie i gonienie frisbee. I to działa - w domu został już sam trzy razy, stopniowo wydłużamy czas. Wiemy, dzięki kamerze, że pod naszą nieobecność chwilę na nas czeka, a potem zajmuje mój fotel i po prostu śpi. Oczywiście, takie zagospodarowanie mu czasu to spore wyzwanie dla nas, zwłaszcza w tygodniu, ale z drugiej strony po dwóch tygodniach widzimy, że warto. Dwie strony korzystają 🙂10 points
-
Przytyła. Już nie ma tych kolców na biodrach, kręgosłup jeszcze czuć. Futerko odrasta. Ośmieliła się, wchodzi na fotele, czasem śpi na łóżku Pani Anny na poduszce 🙂10 points
-
Witam wszystkich, dziś Tofik pierwszy raz poszedł z nami nad morze. Wbrew naszym oczekiwaniom, bardziej zaciekawił go las w drodze na plażę niż sam Bałtyk. Trochę pobiegał sobie na smyczy treningowej, parę razy prawie go liznęła fala i wróciliśmy do lasu, bo od wczoraj wieje niemiłosiernie i warunki są mocno sztormowe. Co do pierwszych dwóch dni w nowym domu, generalnie dużych problemów brak. Pracujemy z tym żywym sreberkiem nad skupianiem uwagi, od dziś na długiej lince doszło przywoływanie. Siadać potrafi, ale to już prezentował we Wrocławiu w domu tymczasowym. Co do Flexi - czasem zapinamy ją jako drugą-zapasową, bo tak nam wygodniej, ale docelowo będzie porządna smycz. Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli Tofikowi w jego drodze na Mierzeję Wiślaną i Żuławy (mieszkamy na samej granicy). Od czasu do czasu damy znać, co słychać u chłopaka. Pozdrawiamy serdecznie - Arek, Aga i Tofik10 points
-
10 points
-
Wyniki badania krwi Wolfika są. Nie jest źle, parę parametrów oczywiście poza normą, ale przy takim zarobaczeniu to normalne. Jak życie wewnętrzne się zuboży i trochę sadełka Wolfik odłoży to i wyniki na pewno się poprawią 🙂 Na razie dostał tylko lek na wspomożenie wątroby. A tak w ogóle to chłopak zachwycony swoim nowym życiem, ogon podobno cały czas wachluje intensywnie 😁10 points
-
Sądzę, że wiolhelm mysli tak jak wiele osób. Że fundacja to twór , któremu manna spada z nieba, udzielają się w niej cudotwórcy, którzy w każdym momencie będą łapać dzikiego psa, umieszczać gdzieś ( no właśnie gdzie? ), a potem ewentualnie utrzymywać w hoteliku. Wiolhelm, z całą sympatią, ale to tak nie funkcjonuje. Robisz dobrą robotę, że psa karmisz. Jest szansa, że nabierze do Ciebie zaufanie i wtedy można myśleć co dalej. Udzielanie się Toli na dogo to malutki wycinek tego co robi dla bezdomniakow. A przecież też ma życie prywatne.10 points
-
10 points
-
10 points
-
Łatuchna pozdrawia :D. Co u dziadzia ? - Dalej łobuje ;), chodzi już na dłuższe jak na niego spacerki, szczeka na wszystko i wszystkich, ostatnio usiłował być także psem obronnym - szedł w naszym kierunku duży młody psiak ok 4okg, zaczął stawać do Łatusia na tylnych łapkach, Gucio ogonek pod siebie (akurat szli razem ), a Łatuś obrońca na tego dużego a co - nie będzie mu tu jakiś młokos podskakiwał To nic że czasem dziadulek jak za dużo szczeka to aż się zatoczy bo sił jednak aż tak dużo nie ma, ale wszyscy wiedzą jak Łatuś idzie na spacer :D. W domu wydaje fajne dźwięki zwłaszcza jak niecierpliwi się że coś jedzenia mu się nie daje. I szczeknie ponaglająco. Ostatnie postępy łatusiowe to - uwaga - 🙂 - Łatuś gramoli się na moje łózko :0, jak ostatnio przyszłam z pracy do domu to mu się nawet zejść przywitać mnie nie chciało tak się ładnie zaszył w moich podusiach :D. No i wypróbował też małe legowisko 6kg Tofinki, zwinął się w nim jak precelek. Dowody są na zdjęciach poniżej :). Natomiast jeśli chodzi o jego stan zdrowia, to pan ortopeda ustalił że narazie zostajemy przy Enkortonie do końca miesiąca plus zabiegi z lampą na podczerwień w domu, będziemy też w grudniu na kontroli tej ogólnej plus badania kontrolne, narazie uzupełniliśmy leki. No i zobaczymy co z tym jego niskim przybieraniem na wadze.10 points