Jump to content
Dogomania

Hodowla QUENTIKA


seikeit

Recommended Posts

Qentiika & Nowa Atlanta
O nas- O mnie

[B]Witam wszystkich Bardzo Serdecznie.[/B]

Nazywam sie Bozena Gebura i wraz z mężem prowadzimy hodowlę yorków i chihuahua. Naszego obejscia strzega 4 pilnowacze - Owczarki Belgijskie. Arminek - idzie mu już 12 rok , Ruda - to prawdziwa księżniczka -i w tym roku skończy 10 lat , , Ibra - to sunia 6 letnia - w tej chwili zaciążona po raz pierwszy , Luka - to suczka , która trafiła do nas rok temu po śmierci swojego właściciela , ma 2,5 roku.

Od kiedy pamiętam gdy byłam małym dzieckiem ZAWSZE MARZYŁAM o własnym piesku. Nie musiał być " Cywilem " lub " Szarikiem " byle by miał4 łapy i zakochane we mnie oczy. To były marzenia dziecka , które chciało być coś warte w oczach innych , chociaż psa ( a nie tylko wstydzić sie przed innymi dziećmi , że własny ojciec wraca do domu pijany ). Jednak moi rodzice powtarzali mi zawsze: " Będziesz miała własne mieszkanie lub dom , bedziesz miała co chcesz ."

Mijały lata aż spotkałam ludzkie zakochane we mnie Dobrego Człowieka Oczy . Spotkałam miłość swojego życia - mojego męża od prawie 30 lat. Mieszkaliśmy we dwoje a potem we czworo na 1 pokoju z moimi rodzicami w mieszkaniu 2 pokojowym . Dzieci przyszły na świat -2 lata po ślubie syn , a 4 lata córka . Własnym dzieciom stworzylismy Cudowny , Ciepły Rodzinny Dom . Gdy syn 7 lat a córka 5 i w peryspektywie nowe własne 3 pokojowe mieszkanie zdecydowaliśmy o kupieniu pierwszego psiaka - i tym spełniły sie moje dzieciece marzenia.

Nie wiedziałam czy będę umiała wychować małego szczeniaczka na 1 pokoju , wiec decyzja zapadła iż kupimy odchowaną 1,5 roczną przesliczną jamniczkę. Tak oto do naszego pokoju wkroczyła KYNOLOGIA w postaci Aguni Wielki Bałamut . Agunia zabałamuciła nas wszystkich całkowie - nawet moją mamę. Mielismy wszystko , wspaniała rodzinę parkę cudownych dzieci , zaczarowaną Agunię , nowe mieszkanie i CHęć aby nasze morze miłości i szczęścia przelać jeszcze dalej . zdecydowaliśmy Wszyscy razem iż zostaniemy rodziną zaprzyjaźnioną dla rodzeństwa Eli i mariusza z domu dzicka w Chociulach pod Swiebodzinem . Ela i mariusz byli w wieku naszych dzieci , przyjeżdzali do nas na co drudi weekend , na każde święta , na kazde ferie , co roku na 1 miesiąc wakacji , Ela I komunię tez miała z Basią u nas w domu a nie w domu dziecka. Finansowo nigdy nam sie nie przelewało , ale starczało godnie - Mój mąż zawsze mi mówił Pan Bóg dał dzieci - da i na dzieci . Czworo dzieci ciagle kłóciło się o jedną Agunię wiec po jakimś czasie zdecydowalismy sie na drugiego pieska , była to Bertunia ( Certa Klo-Bo )złota bokserka . Najważniejsze iż Bertunia była duza sam razdo ściskania , baraszkowania i wygłupów 4 dzieci. Dzieci dostały psy i obowiązki .

Jesienia 1996 roku przybyła do naszego domu manchesterka . O ile Aga i Bertunia to psy dzici to manchesterka to był pies mojego męża . Zawsze sie śmialiśmy z Altuni iż spanie z nią to najlepszy środek antykoncepcyjny . Mąz wtedy założył swoją hodowlę Nowa Atlanta ale zarejestrował ją w Poznaniu .............(dlaczego to kiedy indziej) . W tragicznym 2000 roku odeszły nagle Bertunia i Agunia ( co dla nas przerazajace jedna na raka sutka z przerzutami a druga na raka jelit) . Nie doczekały nowego domu . W listopadzie kupiliśmy dom i juz tam wprowadziły sie dwa yoreczki i papillonek . Latem szukaliśmy w schroniskach pieska do pilnowania w wieku 1 roku ale nic dla siebie nie znaleźlismy W grudniu 2001 roku przyjechały nasze 2 pilnowacze - Owczarki Belgijskie . Suczki cała zimę do wiosny spędziły w domu wychowując się z Oskiem i Poziomką yorkami , papillonkem Endikiem , Altunią , Amiką , Arktiką - manchesterkami. Owczarki kupiliśmy nie na wystawy tylko do pilnowania . Ale skoro CHARAKTER i pięknosć dopisała suczki zdobywały złote medale.

PRZEZ FAKT IŻ ZDOBYŁY ZŁOTE MEDALE NIE PRZESTAŁY BYC PSAMI DO PILNOWANIA.

Siedem lat temu dzieci wyfrunęły z gniazda , mam jednego wnuczka , syn ma firmę w Zielonej Górze córka jest lekarką w Poznaniu , Ela pracuje w Austrii , Mariusz w Nowej Soli. Ja pracowałam 25 lat w Telekomunikacji w Zielonej Górze . Spełniłam sie w każdej roli na 100% poprzez żonę , matkę , pracownika , a teraz oprócz mojego męża moją miłościa sa moje pieseczki. W hodowli w tej chwili mamy kilkanaście suczek i kilka reproduktorów. Cieszą mnie wystawy moich psów młodych , moje pieseczki zdobyły 95 medali w tym 68 złotych 17 srebrnych i 10 brązowych , 5 z tych medali przywiozły do hodowli kupione reproduktory ( 1/ 2/ 2) .

Nasza hodowla przebywa w domu , nie mam żadnych pomieszczeń dla piesków w budynkach gospodarczych , nie używam klatek do hodowli . Mieszkamy 8 km od Zielonej Góry na 1/3 ha działce . Dom nasz ma 2 kontygnacje i 360 m2 powierzchni. W domu mamy 10 pokoi z czego pieski maja do swojej dyspozycji 4 pokoje z ogrzewaniem podłogowym o powierzchni około 100m2 a nasze koteczki Maine Coon do swojej dyspozycji 2 pokoje z drewnianą podłogą o pow 40m2 i 60m2 .

Nasze pieski jedzą suchą karme Royal Canim oraz mięsko drobiowe z ryzem lub makaronem w proporcji 1:1 ( nie mówiąc o dodatkach takich jak witaminy , siemię lniane , marchew ) oraz jajka od kur zielononóżek i mleko i ser od kóz , mięso kozie i królicze.

Szczeniaczki odrobaczamy w wieky 3 , 5 i 7 tygodni , szczepimy w wieku od 7 tygodni aby szczeniaczki były oddawane nie wczesniej niż 2 miesiące .

Moje pieseczki to dla mnie wszystko , cieszę sie mam przyjaciół hodowców , którzy też tak kochają swoje pieseczki.

Z hodowli szczenieta sprzedawane są tylko z rodowodem i w dwóch kategoriach:
1. Show Breeding Quality -Szczenię bardzo dobrze rokujące wystawowo.
2. Pet Quality - Szczenię " z rodowodem na kolanka" - nie jest ono przeznaczone na wystawy i do hodowli , cena za szczeniaczka jest niższa ( w metryce w uwagach jest umieszczona własnie taka adnotacja).

.

Dlaczego tak sprzedaję ?
Dlatego iż nie każdy piesek czy suczka nadaje sie do hodowli , nawet nie chodzi o to że pieski mogą mieć wady takie jak gorszy włos , złe osadzenie ogonka , żle osadzone uszka , nie nasycone złoto , braki w uzębieniu , zły zgryz , jednak dla mnie jest ważne aby piesek miał dobrą psychikę .
Nie ma miotów w których 100% szczeniat to wybitne egzemplarze i Championy.
.
.
Często nowi właściciele nie chcą psa do hodowli , chcą pieska kupić tanio - nie na wystwy , ale także nie z PSEUDOHODOWLI GDZIE NIE WIADOMO CO KUPIĄ I JAK SPOKREWNIONIENI SĄ RODZICE - ( gdzie takie krycie daje chore z wadami genetycznymi szczeniaczki ). Nie chcą jeździc z nim na wystawy - chca mieć dla siebie szczeniaczka z rodowodem aby z niego wyrósł piekny rasowy piesek .
Tak sprzedają hodowcy kotów - i mi się to bardzo podoba .
Z dobrych hodowli kocięta nie przeznaczone do dalszej reprodukcji i hodowli wszystkie sterylizowane są już w wieku do 3 miesięcy jeszcze przed wydaniem go nowym właścicielom.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 138
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

przykre, z jaką łatwością przychodzi obmówienie drugiej osoby..... jaki sens, jaki cel? Eliminacja konkurencji, czy prywatne porachunki?
Na przyszłość, zastanówmy się co i o kim piszemy, bo każdy kij ma dwa końce, i dziś uderzymy, jutro dostaniemy.
Wstyd, że jako naród jesteśmy złośliwymi, pełnymi nienawiści ludźmi. :/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bożena44']Z dobrych hodowli kocięta nie przeznaczone do [B][COLOR=red]dalszej reprodukcji[/COLOR][/B] i hodowli wszystkie sterylizowane są już w wieku do 3 miesięcy jeszcze przed wydaniem go nowym właścicielom.[/QUOTE] Uderzajce sformulowanie, na pewno nie ma nic wspolnego z miloscia do zwierzat. Hodowla to kasa i tylko kasa. Obojetnie czy psy/koty z papierami czy bez. I nie piszcie o wydatkach jakie ponosza hodowcy z ZK i rzekomym dokladaniu do hodowli, bo dobrze znam to srodowisko. Po co jest wydawanych na swiat tyle szczeniat? PO CO?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ulka18']Uderzajce sformulowanie, na pewno nie ma nic wspolnego z miloscia do zwierzat. Hodowla to kasa i tylko kasa. Obojetnie czy psy/koty z papierami czy bez. I nie piszcie o wydatkach jakie ponosza hodowcy z ZK i rzekomym dokladaniu do hodowli, bo dobrze znam to srodowisko. Po co jest wydawanych na swiat tyle szczeniat? PO CO?[/QUOTE]

powiem tylko tyle:Ulka18 jesteś żałosna. Nie masz pojęcie czym jest hodowla. (hodowla, nie pseudo, bo to inna sprawa). dobrze znasz "to" środowisko-wiesz co, w każdym "środowisku" są ludzie i Ludzie. Ty trafiłaś widocznie na tą brudną stronę medalu-cóż, obracaj się dalej w tym "środowisku"...wyrazy współczucia...


Pani Bożeno, z hodowli Quentika- po co się tak tłumaczyć? ja rozumiem że czuje się Pani oskarżona, być może niesłusznie. Ale proszę mi uwierzyć, osoby które mają swój rozum, nie będą ślepo wierzyły w to co napisał seikeit. Poczekają na jakieś rzeczowe opinie, z zk, czy ze straży dla zwierząt. I jeśli okaże się, że seikeit miał rację, to Pani hodowla straci renomę i zostanie prawdopodobnie zastosowana jakaś słuszna kara. Ale jeśli seikeit się myli, i publicznie Panią tu oskarżył narażając na zniesławienie, to należałoby sprawę skierować do sądu, a poza tym-przeprosić na forum.

ja czekam na jakieś rzeczowe informacje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pa-ttti']powiem tylko tyle:Ulka18 jesteś żałosna. Nie masz pojęcie czym jest hodowla. (hodowla, nie pseudo, bo to inna sprawa). dobrze znasz "to" środowisko-wiesz co, w każdym "środowisku" są ludzie i Ludzie. Ty trafiłaś widocznie na tą brudną stronę medalu-cóż, [B]obracaj się dalej w tym "środowisku"...wyrazy współczucia[/B]...[/QUOTE]
Czy ja Cie Pa-ttti obrazam? Wiec dlaczego Ty to robisz wobec mnie? Znasz mnie? Wiesz kim jestem i co robie dla zwierzat??? CHYBA NIE. Wiec sie najpierw zastanow co piszesz.

Link to comment
Share on other sites

wiecie co mnie zastanawia najmocniej? bo jednej rzeczy tu zupełnie nie ruzimiem: dlaczego, skoro p. Bożena opisała tak sytuację(że się pies podobał, że wizyta przebiegała w miłej atmosferze), seikeit tak opisał sprawę?
ukrył fakt, że on w tej hodowli osobiście nie był, ale to już pominę.
co takiego się stało, że pomimo miłej wizyty, rozmowy z hodowcą, seikeit tak negatywnie opisał tą całą sytuację?

Ulka18, nie mam zamiaru Cię obrażać, ale Ty też nie obrażaj WSZYSTKICH hodowców, bo wsadziłaś ich(nas) w tym momencie do jednego worka. a musisz wiedzieć że są 2 strony medalu, nie każdy ma psy tylko dla kasy, także nie generalizuj, bo to jest dla mnie bardzo niemiłe.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pa-ttti']wiecie co mnie zastanawia najmocniej? bo jednej rzeczy tu zupełnie nie ruzimiem: dlaczego, skoro p. Bożena opisała tak sytuację(że się pies podobał, że wizyta przebiegała w miłej atmosferze), seikeit tak opisał sprawę?
ukrył fakt, że on w tej hodowli osobiście nie był, ale to już pominę.
co takiego się stało, że pomimo miłej wizyty, rozmowy z hodowcą, seikeit tak negatywnie opisał tą całą sytuację?
[/QUOTE]


Może dlatego, że postanowił udowodnić wszystkim, że nie tylko pseudo są takie złe?
Nie pamiętacie od czego się to wszystko zaczęło?
Od kupienia psa w pseudo...
Potem rozwinęła się dyskusja, że psy powinno się kupować w zarejestrowanych hodowlach i nagle Seikeit trafia na zarejestrowaną hodowlę gorszą od pseudo... jakiż zbieg okoliczności...



Nie piszę tu od jakiegoś czasu, ale podczytuję, ciekawa jak sprawa się rozwinie...
Co do pytania, skąd Pani Bożena dowiedziała się o tym wątku, to domyślam się, że ktoś ją poinformował... i bardzo dobrze, bo atakowanie kogoś, kto nie może się bronić jest nieładne... delikatnie mówiąc...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='shanon']No i mamy dwie całkowicie sprzeczne historie, co gorsza obie przekonujące..[/QUOTE]
Że sprzeczne to fakt, ale czy aby napewno obydwie przekonujące? Mnie osobiście nie do końca przekonuje relacja z "drugiej ręki", gdy "pierwsza ręka"
nie odróżnia owczarka belgijskiego od niemieckiego.
Poza tym nie lubię chamskich uwag, a do takich można zaliczyć choćby tę o brakach w uzębieniu hodowczyni. No chyba, że ktoś był zainteresowany osobą hodowczyni i się rozczarował, ale po co wtedy w ogóle pisze o psach :)

Link to comment
Share on other sites

Na podstawie wypowiedzi obu stron można odnieść wrażenie, że obie mówią o zupełnie innej sytuacji. Nie znam seikeit ani nigdy nie byłam w wymienionej hodowli, więc tylko na podstawie ich słów nie jest w stanie stwierdzić kto jest bliżej prawdy, a obie strony piszą w dość przekonujący dla mnie sposób (pomijając argumenty emocjonalne).

To, że ktoś nie odróżnia owczarka od owczarka to akurat nie jest dla mnie argument, bo człowiek nie jest hodowcą a jechał tam po yorka, więc na innych rasach znać się nie musi.

Zgadzam się, że każdy ma inne poczucie estetyki i niektóre rzeczy w hodowli mogą się komuś wydawać złe, choć nie są.
Jednak zastanawia mnie skąd tak poważne zarzuty i zgłoszenie do Zk skoro spotkanie było tak cudowne jak pisze hodowca?

Coś tu jest nie tak i dobrze by było, gdyby sprawa została wyjaśniona.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olico']przykre, z jaką łatwością przychodzi obmówienie drugiej osoby..... jaki sens, jaki cel? Eliminacja konkurencji, czy prywatne porachunki?
[/QUOTE]

Tu raczej nie ma mowy o konkurencji, bo Seiket chce nabyć psa, i nie ma własnej hodowli ;)
Ja naprawdę ciekawa jestem o co tu chodzi, bo taki szybki, snajperski wręcz odzew hodowli jest dla mnie zawsze zastanawiający.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mala_czarna']Tu raczej nie ma mowy o konkurencji, bo Seiket chce nabyć psa, i nie ma własnej hodowli ;)
Ja naprawdę ciekawa jestem o co tu chodzi, bo taki szybki, snajperski wręcz odzew hodowli jest dla mnie zawsze zastanawiający.[/QUOTE]

snajperski??
Seiket opisał to 29 stycznia a hodowca dopiero 3 lutego

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mala_czarna']Poczekam co powie założyciel wątku. Jeśli to jest bezpodstawne szkalowanie to będzie to zwykłe świństwo.[/QUOTE]

Zastanów się zanim coś zasugerujesz. Dlaczego człowiek miałby bezpodstawnie kogoś oskarżać,ot tak sobie. Dla kaprysu? Dla jaj?
W jakim celu wymyślałby podobne historie? Musiałby to być albo akt osobistej zemsty, albo podłożenie świni konkurencji.
Chyba nic takiego nie zachodzi, o ile czytam ze zrozumieniem.

A tak nawiasem mówiąc, wielokrotnie jako właściciel doświadczyłam oskarżeń hodowców o insynuacje,kiedy tylko jedno słowo poddawało w wątpliwość uczciwość albo wiedzę, albo rzetelność hodowcy, dlatego uważam, że największym nieszczęściem dla psów rasowych jest fakt okupowania psich portali właśnie przez hodowców.
Święte krowy, którym w razie czego przyjdzie w sukurs armia im podobnych.

Link to comment
Share on other sites

Szczerze mowiac, sposob wypowiedzi hodowczyni jest co najmniej dziwny, pomijajac interpunkcje, ortografie.
Stwierdzenie m.in., ze hodowca nie bedzie dyskutowal z klientem o leczeniu/szczepieniach psow, jest co najmniej dziwne.
No i mocno bym sie zastanowila nad zakupem psa w miejscu, gdzie stado 'hodowlanych' doroslych i mlodych sika po domu, pomijajac zabawe z oduczeniem szczeniaka, wyglada na brak czasu dla psow hodowczyni...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mala_czarna']Tu raczej nie ma mowy o konkurencji, bo Seiket chce nabyć psa, i nie ma własnej hodowli ;)
Ja naprawdę ciekawa jestem o co tu chodzi, bo taki szybki, snajperski wręcz odzew hodowli jest dla mnie zawsze zastanawiający.[/QUOTE]

on sam nie, ale może ktoś ze znajomych mieć....
wg mnie, sprawa ma drugie dno, może nie otrzymał tego co chciał od hodowcy, męska duma została urażona i postanowił zaszkodzić...
nie jedna nagonka miała tutaj miejsce.... ludzie są różni, awanturnicy pieniacze zdarzają się nader często i wykorzystają każdą sytuacje, żeby narobić smrodu,
dlaczego nie przedstawi się z imienia, nazwiska, dlaczego już nic nie pisze.... przecież sam zaczął temat, pojawiły się kontrargumenty, powinien bronić swojego zdania, dążyć do ujawnienia prawdy, a tego nie robi, zniknął...
a mnie odzew hodowli nie dziwi, znajomi poinformuja o zdarzeniu, dlaczego ma nie mieć prawa do obrony?
Z drugiej strony, dlaczego nie załatwił sprawy między sobą, a hodowcą, tylko potrzebuje wsparcia w internecie?
Wzywa kontrole, pisze skargi..... to jest chore, kontrole powinny byc przeprowadzane u właścicieli, czy nie rozmnażają psów kupionych jako kolankowych, czy potrafia się nimi dobrze zajmowac, wychowac.... z ego co obserwuję, co 2 właściciel powinien mieć zabranego psa z uwagi na zerowe pojęcie o psach.
Hodowca jest zawsze ten zły, ale właściciel zawsze cacy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Caruso']Zastanów się zanim coś zasugerujesz. Dlaczego człowiek miałby bezpodstawnie kogoś oskarżać,ot tak sobie. Dla kaprysu? Dla jaj?
W jakim celu wymyślałby podobne historie? Musiałby to być albo akt osobistej zemsty, albo podłożenie świni konkurencji.
Chyba nic takiego nie zachodzi, o ile czytam ze zrozumieniem.

A tak nawiasem mówiąc, wielokrotnie jako właściciel doświadczyłam oskarżeń hodowców o insynuacje,kiedy tylko jedno słowo poddawało w wątpliwość uczciwość albo wiedzę, albo rzetelność hodowcy, dlatego uważam, że największym nieszczęściem dla psów rasowych jest fakt okupowania psich portali właśnie przez hodowców.
Święte krowy, którym w razie czego przyjdzie w sukurs armia im podobnych.[/QUOTE]

właściciele kundli w typie mają odwieczny problem z powstrzymaniem ataku na hodowców

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karjo2']
No i mocno bym sie zastanowila nad zakupem psa w miejscu, gdzie stado 'hodowlanych' doroslych i mlodych sika po domu,.[/QUOTE]

z tego co wyczytałam,to podsikiwał jakiś dorosły pies. karjo, widzisz w tym coś złego? psy tak mają, to ich instynkt-podsikują i tyle, tego nie każdego psa się oduczy, tym bardziej jeśli w domu jest stado suczek.

powiem Wam szczerze, że w domu nie całkiem idealnie czystym, gdzie psy biegają jak wchodzi kupujący, prędzej powiedziałabym że te psy są tam na codzień. słyszałam i widziałam już wiele miejsc, gdzie psy są trzymane w piwnicy, a jak przychodzi kupujący, to do czyściutkiego, idealnego domu przynoszone są z piwnicy szczenięta i ich matka, i hodowca pokazuje w jakich to super warunkach są-leżą sobie na kanapie itd...W miejscu gdzie psy są na stałe widać ich obecnośc-jakaś podgryziona ściana, czy mebel, jakaś obdrapana podłoga-bardzo trudno tego uniknąć w miejscu gdzie jest kilka/kilkanaście psów. hodowca może posprzątać jak może, i zresztą wypadałoby posprzątać przed wizytą kupującego, ale tych trwałych śladów obecności psów w domu nie zawsze da się ukryć.
a potem kupujący tweirdzi że w domu był brud i smród, a on woli kupić z domu gdzie jest czyściutko jak w szpitalu, nie zdając sobie sprawy że to trudne przy sporej ilości psów.
oczywiście to nie jesr reguła, daję tylko przykład.

olico, całkowicie się z Tobą zgadzam.

Link to comment
Share on other sites

Moze mam wysrubowane wymagania co do trzymania psow w domu, bo dla mnie nie jest norma sikanie po scianach i meblach. Albo psow za duzo, albo za malo uwagi. No i jak napisalam, problem z oduczeniem zachowania psiaka z takich warunkow.
No i belg w budzie...

Link to comment
Share on other sites

...witam...czytałem z uwagą całe wyjaśnienie pani z Zielonej Góry....napiszę krótko.... ...no i tyle...nie upublicznie nic więcej gdyz osoby zainteresowane, jak widzę często tu zaglądają...(znajomi też)..a zwiastun czegoś, ewidwntnie w tej sprawie nie jest mi na rękę...sprawa jest rozwojowa i tyle...pojawi sie info na sto procent....a co do ewntualnego zarzutu o zniesławienie...proszę bardzo...jestem i czekam, jeżeli było niezasadne...telefon juz zamieściłem, trak więc nie ma problemu z kontaktem a tym samym dostarczeniem pozwu...

a teraz parę słów do pani IBERII ... dziwię sie pani i to dość mocno...rozmawialiśmy razem z narzeczoną z panią w sprawie suni...znała pani nasze stanowisko, z większościa sie pani zgadzała, a na forum krytyke tylko czytam i do tego ingerencje (a przecież niektóre zachowania pani z Zielonej pani sama piętnowała)....natomiast co do publikacji zdjęcia....w poniedziałek tym się zajmę....ja odpowiadam za to co pisze, jestem świadom konsekwencji, niczego nie wycofuje....mam nadzieję, że wiedziała pani co robi zamieszczając tu zdjęcie, bez czyjejś zgody.....informuję, że nie będzie to pozostawione bez konsekwencji...zasili pani finansowo schronisko w Gorzowie Wielkopolskim...

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...