Tigress Posted November 22, 2006 Author Share Posted November 22, 2006 własnie szukam Jeszcze na PwP ktoś rzucil że to może silna alergia........a on wczoraj jadł na kolacje tuńczyka. Tulko chyba alergia szybciej by dala znać o sobie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted November 22, 2006 Share Posted November 22, 2006 Alergia na ryby to chyba rzadko jest spotykana??????? Po za tym alergia to raczej świąd skóry, wysypka itd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigress Posted November 22, 2006 Author Share Posted November 22, 2006 no własnie nie jestem pewna........jak sie pomysli o tym jak ludzie reagują na ukąszenie pszczoly to wydaje się to prawdopodobne....niewydolność dróg oddechowych ,obrzęk płuc. pasuje jak ulał chyba trzeba rzucić nowy temat czy ktoś miał psa otrutego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted November 22, 2006 Share Posted November 22, 2006 Pewnie znajdziesz coś na forum Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wacia Posted November 24, 2006 Share Posted November 24, 2006 [quote name='Chefrenek']Może to kichanie wsteczne (nic groźnego, nie ma na to lekarstw, taka ludzka czkawka). Inna wersja to kaszel kennelowy.[/quote] na kichanie wsteczne dobrze działa bo łagodzi objawy TRAUMELL TABL FIRMY HEEL i zero stresu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gasparo Posted November 24, 2006 Share Posted November 24, 2006 Mnie parę lat temu ktoś życzliwy otruł psa. Nie wiem ile czasu upłynęło od zjedzenia trucizny (prawdopodobnie była to trutka na szczury) do wystąpienia pierwszych objawów, ale gdy już wystąpiły, wszystko poszło bardzo szybko (ok. 3 godz.). Zaczęło się od charczenia i próby odkrztuszenia, tak jakby Miśkowi coś stanęło w gardle, później zaczęły mu drętwieć łapki, puściły zwieracze i było już po Miśku. Nie zdążyliśmy dojechać do weterynarza - psina zmarła w samochodzie. Więc myślę, że jeżeli to trucizna, to musiał jej zjeść naprawdę niewiele. I może wszystko dobrze się skończy. Ale bądź dobrej myśli. Na pewno znajdziecie przyczynę i okaże się zupełnie błacha a o charczeniu i kaszlu szybko zapomnicie. Życzę z całego serca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigress Posted November 25, 2006 Author Share Posted November 25, 2006 Przyczyne już znamy..... Pies w srodę bardzo cięzko oddychał, nie jadł, zaczął mnieć problem ze wstawaniem, ciekła slina z pyska.......natychmiast do weterynarza.... W ciągu 20 minut stan gwałtownie się pogorszył. Gdy dojechaliśmy pies był w stanie ciężkim, prawie nieprzytomny, nie reagował już na otoczenie. Diagnoza: silny obrzęk płuc,niewydolność odechowa. Pies się poprostu dusił. Tylko bardzo szybka reakcja lekarza uratowała mu życie. Od godziny 11 do 16 leżał pod kroplówkami , zastrzyków tle dostał że nie byłam wstanie zliczyć. nie potrafiono powiedzieć co było powodem. Miał robione badania krwi,wyszla anemia i stan zapalny. Gdy stan psa się poprawił wrociliśmy do domu. Pies był tak osłabiony że trzeba bylo go nosić . Nawet na siusiu na reach wynoszony był i stawiany przy drzewie , załatwał się jak dziewczynka bo nie mogl lapy podnieść. Na drugi dzień ok południa okazało się że jest zapalenie płuc. Pies jest teraz na zastrzykach ale już widać poprawe. Gorączki nie ma, apetyt wrócił, kaszel jest nadal i to męczący. Pies się jeszcze bardzo szybko męczy ale jest lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 Oby szybko wrócił do zdrowia:Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigress Posted November 25, 2006 Author Share Posted November 25, 2006 Jest dobrze:) jutro bądz pijutrze ostatni zastrzyk a potem tylko antybiotyk w tabletkach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.