florida_blue Posted August 1, 2011 Posted August 1, 2011 [B][COLOR="red"]Czy ktoś z okolic Piotrkowa miałby możliwość przeprowadzenia interwencji ??? Zwierzęta są zaniedbane, jedna z kóz nie jest w stanie stanąć na nogi - porusza się na kolanach, całe stadko głodne, całego "majątku" pilnuje pies na łańcuchu, bez dostępu do wody[/COLOR] [/B] Miejscowość nazywa się Wolbórz, 10 km przed Piotrkowem Trybunalskim przy trasie w stronę Katowic -Zajazd pod Grzybkiem-Pracownicy twierdzili ze wiele osób już reagowało, ale bez reakcji właściciela. Właściciel, podczas rozmowy telefonicznej twierdził, że jest wszystko ok, a koza tylko jedna ma problem z racicami. Widziałam jak kozioł chyba z pragnienia pił mleko-dojąc swoją „przyjaciółkę”, która potykała się o swoje pełne wymiona. Pies jadł pokrzywy, które był w stanie dosięgnąć z krótkiego łańcucha, bez wody, bez jedzenia. Kiedy rzuciłam mu kanapki, kaczka była niestety szybsza od niego. wygryzione krzaki- nawet za płotem.... [IMG]http://kamila.web-fix.net/wp-content/uploads/2011/08/kozy-wolborz.jpg[/IMG] kózka: [IMG]http://kamila.web-fix.net/wp-content/uploads/2011/08/kozy-wolborz-3.jpg[/IMG] [IMG]http://kamila.web-fix.net/wp-content/uploads/2011/08/kozy-wolborz-4.jpg[/IMG] Quote
florida_blue Posted August 1, 2011 Author Posted August 1, 2011 [IMG]http://kamila.web-fix.net/wp-content/uploads/2011/08/kozy-wolborz-8.jpg[/IMG] tak mi sie wydawało, ze chyba niemożliwe, żeby je zjadł, nawet kozy pokrzyw nie ruszyły jak widać... ale podobno cos (korzonki?) wygrzebywał z ziemi , otrzepywał pyszczkiem i żuł.... Quote
Astaroth Posted August 12, 2011 Posted August 12, 2011 czy ktoś się zgłosił żeby pomóc? może trzeba pospamować na innych wątkach, bo tu mało kto zagląda Quote
florida_blue Posted August 12, 2011 Author Posted August 12, 2011 niestety nie... napisałam do inspekcji wet, odpisali sie się zajmą, ale nie wiem czy coś rzeczywiście zrobili..... ;( Quote
Olga7 Posted August 15, 2011 Posted August 15, 2011 [COLOR=navy][B]Sama inspekcja wet. niewiele tu chyba zdziala i pomoże- bardziej juz konkretna org. jest potrzebna ...albo fundacja dobra ,sprawdzona i doświadczona .[/B][/COLOR] Quote
Temida Posted August 15, 2011 Posted August 15, 2011 Jeśli mogę coś doradzić to najbliżej ma Tomaszów Mazowiecki, PIW oczywiście można wysłać, ale organizacja jak najbardziej. Piotrkowskiego toz polecić nie mogę po tym co zaszło w Radomsku i jak wśród umierających zwierząt w schronisku (np. owczarek niemiecki 13,5 kg, chart ok. 10) , co potwierdziła kontrola Lekarza Wojewódzkiego i nasza, a później kara dla Pani Prezydent przegłosowana przez Radę Miasta na nasz wniosek, Panie z Piotrkowa twierdziły, że ,,każde schronisko powinno tak wyglądać'' o czym pisałam na wątku Radomska i do TOZ w Polsce. Jeśli będzie potrzeba to o kontrolę PIW też mogę napisać lub wystosować pismo z zaleceniami o poprawę warunków. Quote
Olga7 Posted August 17, 2011 Posted August 17, 2011 [COLOR=navy][B]Dziękuję cioteczki nescca i Temida ,że moja prośba o wszelka pomoc /chocby informacyjną/ w tej sprawie nie zostala bez odzewu i zorientujecie się ,co da się zrobić i jakos ratować tę kaleką kozę i pozostałe głodzone wraz z psem .[/B][/COLOR] Quote
Temida Posted August 17, 2011 Posted August 17, 2011 Bardzo proszę o informację najlepiej na PW czy mam wystosować jako inspektor pismo do PIW, potrzebuję tylko danych adresowych i możekilka uwag w punktach, a napiszę pismo o kontrolę w oparciu o Ustawę. Quote
florida_blue Posted August 17, 2011 Author Posted August 17, 2011 bardzo dziękuję za odzew...:loveu: niestety ja nie bardzo mam pomysł jak sie do tego zabrac, jestem osobą prywatną, więc ... jedyne co zrobiłam to założyłam wątek na miau i tutaj, w międzyczasie napisałam do Inspektoratu (ale tylko maila, załączyłam zdjęcia) i odpowiedz dostałam następnego dnia... martwie sie nadchodzącą zimą - jeśli teraz zwierzaki są w takim stanie (a przecież zdobycie np siana nie nastręcza żadnych trudności) to co bedzie w zimę ? co z tym psem na łancuchu? jeśli teraz nie ma nawet wody - czy ktoś o to zadba w czasie mrozów ? nie mówię, że trzeba zabierac stamtąd całe towarzystwo - ale moze gdyby ktoś // instytucja chociaż przeprowadził poważną rozmowę z panem włascicielem... Temida juz piszę PW Quote
mama_rysia Posted August 20, 2011 Posted August 20, 2011 Osoba prywatna! A to dobre! A Ffa? A Elpis? A Partyzant, tu nie byłaś 'osobą prywatną' Quote
florida_blue Posted August 20, 2011 Author Posted August 20, 2011 FFA w Częstochowie zakończyła działalność w 2009 roku , z Elpisem pożegnałam się w czerwcu tego roku. Tak jak napisałam - jestem osobą prywatną i koniec. Quote
Cockermaniaczka Posted August 21, 2011 Posted August 21, 2011 [URL="http://www.dogomania.pl/members/107999-mama_rysia"][B]mama_rysia[/B][/URL] pierwszy post na dogo i juz oskarzenia?Tylko po to tu weszlas??? Quote
florida_blue Posted September 9, 2011 Author Posted September 9, 2011 Temida, jest już jakaś odpowiedz ? Quote
agaga21 Posted December 13, 2011 Posted December 13, 2011 czy ktoś przeprowadził interwencję czy sytuacja jest jaka była? Quote
daria1990 Posted July 31, 2012 Posted July 31, 2012 [quote name='agaga21']czy ktoś przeprowadził interwencję czy sytuacja jest jaka była?[/QUOTE] co do warukow ogolnie faktycznie zle, ale tymi kolankami mnie rozbawilas, jak mialam kozy to moje tez tak na kolanka przednie klekaly, i mimo ze byly zadbane to wytarte kolanka zawsze byly , nie widzialm jeszcze kozy ktora nie miala by wytartych mniej lub bardziej ale zawsze ale kopytka to faktycznie fatalne, powinien im przyciac, a pokzywe koza tez zje, te krzaki za plotem to tez nic strasznego, kozy sa zawsze niszczycielki, ja przez moje stracilam kilka doroslych duzych drzew owocowych. a pies pokrzywy pewnie wydeptal na takim krotkim lancuchu:angryy: szkoda tych kozek, ja kozy uwielbiam i na pewno jeszcze w moim domu kozy beda jak juz nie bede do niemiec jezdzic Quote
tomektr Posted August 18, 2012 Posted August 18, 2012 Nie wygląda to dobrze, ale niektóre zarzuty rzeczywiście sa nietrafione. Koza zje wszystko co ma w zasięgu zębów - nawet za płotem. To naturalne. Swego czasu sąsiad miał takie stadko i wpuścił je w wyjątkowo zarośnięty teren. Po 3 miesiącach było czysto. Kozy na kolanach to również nic niezwykłego, racice jednak wyglądają strasznie. I ten pies na łańcuchu ! Straszne ! Quote
lilia1983 Posted November 18, 2012 Posted November 18, 2012 Najlepiej to zgłosić do TOZ-u, nawet anonimowo, podać im dokładny adres, może by się poprzyglądali temu? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.