Ty$ka Posted July 28, 2014 Author Share Posted July 28, 2014 Tymczasem... Wczorajszy uchwycony idiota. Latał tak po całym mieszkaniu do czasu aż nie nalał na łóżku. Potem gdzieś zgubił kubeczek ;p [video=youtube_share;FZvvvZdXF6Q]http://youtu.be/FZvvvZdXF6Q[/video] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted July 28, 2014 Share Posted July 28, 2014 Jaka radość z kubeczka :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksa. Posted July 28, 2014 Share Posted July 28, 2014 Hejka Justyna ja tak na szybko :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted July 28, 2014 Author Share Posted July 28, 2014 [quote name='marta1624']Jaka radość z kubeczka :D[/QUOTE] Hyhyhyhy... głupiemu niewiele do zacieszu potrzeba :D [quote name='Aleksandra95']Hejka Justyna ja tak na szybko :)[/QUOTE] hej, hej. Dobrze, że chociaż na chwilkę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted July 28, 2014 Share Posted July 28, 2014 Aleś ty miła dla Sprajta :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxishine. Posted July 28, 2014 Share Posted July 28, 2014 Normalnego kota to ty nie masz. :evil_lol: Nie wiem czy pisałam: Mam nadzieję że kociaki zostaną wysterylizowane/wykastrowane? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted July 28, 2014 Author Share Posted July 28, 2014 [quote name='marta1624']Aleś ty miła dla Sprajta :D[/QUOTE] Przecież ja dla wszystkich jestem miła. Inaczej by mnie nie kochał ani Sprajt, ani Filip, ani Morus, ani dzieci :loveu: [quote name='Yuki_']Normalnego kota to ty nie masz. :evil_lol: Nie wiem czy pisałam: Mam nadzieję że kociaki zostaną wysterylizowane/wykastrowane? ;)[/QUOTE] Ot trafił swój na swojego. Nie mój cyrk, nie moje małpy. Znając babcię ich nie wykastruje. Nigdy nie obcinaliśmy jaj samcom, kotki zawsze trafiały pod nóż. I niestety jakoś mieliśmy pecha, bo każda z nich po sterylce długo sobie nie pożyła... No, ale sterylka dla mnie jest oczywistością. Kastracja wychodzących kotów też, ale tak, jak piszę - nie mam na to wpływu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxishine. Posted July 28, 2014 Share Posted July 28, 2014 A może podrzuć pomysł że w marcu/kwietniu są darmowe/o połowe tańsze? może to pomoże? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted July 28, 2014 Share Posted July 28, 2014 Powiem ci że po twoim filmiki aż mam ochotę na kociaka :loveu: Ale bym z nim pod mostem musiała zamieszkać :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted July 28, 2014 Author Share Posted July 28, 2014 [quote name='Yuki_']A może podrzuć pomysł że w marcu/kwietniu są darmowe/o połowe tańsze? może to pomoże?[/QUOTE] Moja babcia powie, że jej nie stać. Serio. Zawsze robiła problemy ze sterylkami kotek, choć przecież ich nie opłacała... uważała, że to głupota. Pomysł rzucę, ale nie brzmi to optymistycznie. Swego czasu mieliśmy dwa pełnojajeczne koty, które zawsze walczyły ze sobą, nieraz dochodziło do rozlewu krwi, jeden w bójce stracił kawałek ucha itd itd., a mimo tego Babcia nie chciała, by kocury trafiły pod nóż, przynajmniej jeden, alfa od siedmiu boleści. Wolała koty rozdzielać, rzucać w nie butami i wszystkim, co było pod ręką, patrzeć na ich rany... i mieszkać w domu z zasikanymi meblami oraz ścianami, ale nie ciachnąć. To nie ta mentalność. No, ale rzucę. Tylko wiesz... jak ktoś ma Cię w... poważaniu w takiej kwestii jak choćby kuweta i szczanie na łóżko to co się będę łudzić, że koty wykastruje... [quote name='marta1624']Powiem ci że po twoim filmiki aż mam ochotę na kociaka :loveu: Ale bym z nim pod mostem musiała zamieszkać :D[/QUOTE] Kociaki są słodkie... kiedy śpią :lol: Nie no, są super, ale zdecydowanie w przyszłosci mruczków nie planuję. Te tylko też ze mną mieszkają, się do mnie tulą, łaszą i na mnie polują. Tylko tyle, ja się do nich nie wtrącam i dobrze mi z tym :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted July 28, 2014 Share Posted July 28, 2014 Ja kotkę miałam jedną, chociaż dowiedziałam się o tym przypadkiem :D Lata temu na osiedlu wyrzucili kotkę, potem urodziła małe (4), a że ja zwierzolubna to zrobiłam im budę z desek do ogródka. Jednak sąsiadce to przeszkadzało i wezwała straż miejską, a ta schronisko, żeby kociska zabrać. Jednak miałam miłych sąsiadów (innych ;)) którzy powiedzieli że to mój kot, tylko w dzień wychodzi :D Potem założoną miała obróżkę i ciągle za mną chodziła (wiadomo- byłam wodopojem i żarciodajem :D). Ale kiedy to było, teraz to DT, są możliwości.... Przeżyła jakieś 10 lat, i jedną tułaczkę- ta sąsiadka której przeszkadzała wywiozła do miasteczka obok, żeby się pozbyć. I "moja" kocina przeszła.... No kawał drogi, przy ruchliwej trasie, żeby wrócić do "domu". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
:: FiGa :: Posted July 28, 2014 Share Posted July 28, 2014 Przyszlam napisac ze cudny ten kubeczkowy kotelecek :D Ciezko sie nudzic majac w domu takie przecinaki :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted July 29, 2014 Share Posted July 29, 2014 Kociałki są genialne :loveu: Mi też się marzy kotek, chociaż obiecałam sobie, że po świnkach już żadnych zwierzęcych domatorów. Chce już tylko psiaki, które zawsze można zapakować i zabrać na każdy wyjazd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted July 29, 2014 Share Posted July 29, 2014 U nas na razie psiak-nie licząc koni,ale one w hotelu to nie trzeba sie martwić.Tylko dzieci maja obiecane świnki i cały czas zastanawiam się jak się z tego wykręcić ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted July 29, 2014 Author Share Posted July 29, 2014 [quote name='marta1624']Ja kotkę miałam jedną, chociaż dowiedziałam się o tym przypadkiem :D Lata temu na osiedlu wyrzucili kotkę, potem urodziła małe (4), a że ja zwierzolubna to zrobiłam im budę z desek do ogródka. Jednak sąsiadce to przeszkadzało i wezwała straż miejską, a ta schronisko, żeby kociska zabrać. Jednak miałam miłych sąsiadów (innych ;)) którzy powiedzieli że to mój kot, tylko w dzień wychodzi :D Potem założoną miała obróżkę i ciągle za mną chodziła (wiadomo- byłam wodopojem i żarciodajem :D). Ale kiedy to było, teraz to DT, są możliwości.... Przeżyła jakieś 10 lat, i jedną tułaczkę- ta sąsiadka której przeszkadzała wywiozła do miasteczka obok, żeby się pozbyć. I "moja" kocina przeszła.... No kawał drogi, przy ruchliwej trasie, żeby wrócić do "domu".[/QUOTE] O raaaany, jaka świetna historia. Jak byłam mniejsza to stołówkowałam wszystkie okoliczne koty. Założeniem było dokarmianie bezdomnych, no ale jak to rozdzielić jedne od drugich? W efekcie całe osiedle przychodziło do mnie na żarło, potem oblewały moczem cały dom i nie mogłam otwierać okna, bo tak mi śmierdziało :eviltong: Potem mi koty zaczęły znikać, ale uaktywnił się nasz kochany morderca mruczków no i stwierdziłam, że z jednej strony fajnie, że pomagam, ale z drugiej: przyciągam na siebie uwagę i zwiększam ryzyko złapania kotów, bo ten sukinsyn mieszka blisko mnie :shake:. I zaprzestałam wystawianie żarcia kotom na dwór, zresztą ostatnio próbowałam i żaden kot nie przychodzi... [quote name=':: FiGa ::']Przyszlam napisac ze cudny ten kubeczkowy kotelecek :D Ciezko sie nudzic majac w domu takie przecinaki :D[/QUOTE] Hehehehe, dzięki. No wniosły trochę radości do domu, nie zdawałam sobie sprawy, że tak mocno tęskniliśmy za kotami i tak bardzo one oddziaływują na atmosferę w domu. Przyszły i od razu jakoś weselej ;) [quote name='Talia']Kociałki są genialne :loveu: Mi też się marzy kotek, chociaż obiecałam sobie, że po świnkach już żadnych zwierzęcych domatorów. Chce już tylko psiaki, które zawsze można zapakować i zabrać na każdy wyjazd.[/QUOTE] U mnie limit kotów jest już wyczerpany. Tzn. nadal je uwielbiam, ale sama nie wzięłabym już kotów. Trochę przebojów z nimi mieliśmy i mi się "przejadły". W przyszłości planuję tylko piese i jak sie uda to kózki, owce i konisie :loveu: ale pewnie przystanie na samych psach. [quote name='zuzaw']U nas na razie psiak-nie licząc koni,ale one w hotelu to nie trzeba sie martwić.Tylko dzieci maja obiecane świnki i cały czas zastanawiam się jak się z tego wykręcić ;)[/QUOTE] wykręcić sie ze świnek czy z brak zwierząt? :p Wiesz... my wyrośliśmy z tego. Tzn. kiedyś były chomiki, królik, szynszyla, trylion kotów no i pies, a także miałam pod opieką konia (ale on w stadninie mieszkał), normą było 10zwierząt w domu, a teraz to nam przeszło i mamy tylko psa, no i szylkę. Z kotami tylko mieszkamy. U mojej Cioci teraz też jest etap zwierzątek, kiedyś mieli z 40 królisiów i drób (no ale one były hodowane na mięso), a teraz tylko kota, psa, świnkę, chomika i kanarka. :evil_lol: I tak jak się obserwuje, to każde normalne dziecko przechodzi etap w swym życiu, gdzie chce mieć duuuuużo zwierzątek. Potem im przechodzi. Z reguły :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erykowa Posted July 29, 2014 Share Posted July 29, 2014 Wykręcić się ze świnek ;) Ale też je troche rozumiem.U nas tez zawsze było pełno zwierząt,przeważnie 2 psy,koty (jak mieszkałam z rodzicami),miałam myszy,chomiki,świnki,patyczaki... no ale właśnie ja przeszłam ten etap,wystarczy mi pies-no i marzy się kot ;) i zastanawiam sie na ile ja będę uwiązana z tymi świnkami a na ile one będą się potrafiły zająć.Ale już rok odciągam zakup więc powoli jest co raz gorzej :)Może na jesieni zaryzykujemy jak życie "wróci do normy" ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Molowe Posted July 29, 2014 Share Posted July 29, 2014 świetny filmik mały jest mega pocieszny! :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted July 29, 2014 Author Share Posted July 29, 2014 [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-IOAVAzKgNJA/U9ec4KyYT5I/AAAAAAAADMo/ZVs4YR57Ofw/w756-h567-no/P1170636.JPG[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rashelek Posted July 29, 2014 Share Posted July 29, 2014 Hhaha on wygląda, jakby go ten kubek conajmniej śledził :evil_lol: [url]https://lh5.googleusercontent.com/-IOAVAzKgNJA/U9ec4KyYT5I/AAAAAAAADMo/ZVs4YR57Ofw/w756-h567-no/P1170636.JPG[/url] boziu dostałam cukrzycy :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted July 29, 2014 Author Share Posted July 29, 2014 [quote name='zuzaw']Wykręcić się ze świnek ;) Ale też je troche rozumiem.U nas tez zawsze było pełno zwierząt,przeważnie 2 psy,koty (jak mieszkałam z rodzicami),miałam myszy,chomiki,świnki,patyczaki... no ale właśnie ja przeszłam ten etap,wystarczy mi pies-no i marzy się kot ;) i zastanawiam sie na ile ja będę uwiązana z tymi świnkami a na ile one będą się potrafiły zająć.Ale już rok odciągam zakup więc powoli jest co raz gorzej :)Może na jesieni zaryzykujemy jak życie "wróci do normy" ;)[/QUOTE] Z roku na rok będzie gorzej :p. Acz sama świniaka bym nie chciała, więc rozumiem Twój opór :D [quote name='Molowe']świetny filmik mały jest mega pocieszny! :loveu:[/QUOTE] Hyhyhy :D [quote name='rashelek']Hhaha on wygląda, jakby go ten kubek conajmniej śledził :evil_lol: [URL]https://lh5.googleusercontent.com/-IOAVAzKgNJA/U9ec4KyYT5I/AAAAAAAADMo/ZVs4YR57Ofw/w756-h567-no/P1170636.JPG[/URL] boziu dostałam cukrzycy :loveu:[/QUOTE] A Filip patrzył się na niego jak na debila :lol: ;p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted July 29, 2014 Share Posted July 29, 2014 Jakie słodziaki leżą :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted July 29, 2014 Author Share Posted July 29, 2014 [quote name='marta1624']Jakie słodziaki leżą :loveu:[/QUOTE] Wypchane :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted July 29, 2014 Share Posted July 29, 2014 [URL]https://lh5.googleusercontent.com/-IOAVAzKgNJA/U9ec4KyYT5I/AAAAAAAADMo/ZVs4YR57Ofw/w756-h567-no/P1170636.JPG[/URL] słodko :loveu: sliczne mają to umaszczenie :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted July 29, 2014 Author Share Posted July 29, 2014 Ekhem. Pieski się tłuką i gwałcą. No, ale... psie zabawy są różne;p [video=youtube_share;7wQWTkFSYI4]http://youtu.be/7wQWTkFSYI4[/video] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted July 29, 2014 Author Share Posted July 29, 2014 [quote name='dOgLoV'][URL]https://lh5.googleusercontent.com/-IOAVAzKgNJA/U9ec4KyYT5I/AAAAAAAADMo/ZVs4YR57Ofw/w756-h567-no/P1170636.JPG[/URL] słodko :loveu: sliczne mają to umaszczenie :loveu:[/QUOTE] Ale słodzicie :p Toż to pospolite dachowce :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.