angineuuka Posted November 24, 2016 Author Posted November 24, 2016 zapowiadają mrozy ;D byłam wczoraj na poczcie, wqrwili mnie tam :/ z wielką pretensją, ze koperta słuzy na listy a nie na rzeczy. Super, rozumiem. Teraz mam qrwa kartonem wysyłać -_- podawać numer telefonu, żebrać o numer telefonu osobę której coś sprzedaje. no ja jebe. Takie wymagania, ceny coraz drozsze, a jakość usług do dupy :) dziękuję za uwagę na temat poczty :P u lekarza tez nic nie załatwiłam. Ale kupiłam termoforek! w końcu :D Quote
*Magda* Posted November 24, 2016 Posted November 24, 2016 A co osobę na poczcie interesuje, co Ty wysyłasz w kopercie? Quote
angineuuka Posted November 24, 2016 Author Posted November 24, 2016 1 minutę temu, *Magda* napisał: A co osobę na poczcie interesuje, co Ty wysyłasz w kopercie? ze jak zaginie, to nie przyjma reklamacji.. ale to też bez sensu, bo skad wiedza czy nie wysłałam jakiś papierów grubych.. :D ale mnie mimo wszystko wqrwili, o juz widze jak kupuje wiekszy karton (paczka mini) ma małą piłkę, która ma 4,5 cm średnicy. I nie, tego też nie doręczą do domu, tylko samemu trzeba zapierdalać na pocztę. aż mi się odechciewa sprzedawać -_- Quote
Aleksa. Posted November 24, 2016 Posted November 24, 2016 Ja nigdy takich problemów nie miałam :) Quote
Ania :) Posted November 24, 2016 Posted November 24, 2016 Ja też nigdy takich problemów nie miałam, aż jestem w szoku :p Quote
angineuuka Posted November 24, 2016 Author Posted November 24, 2016 ja nie wiem, czy to jakaś frustracja czy coś. Bo u nas pracowników coraz mniej, okienka pozamykane, jak tak dalej pojdzie to jedna pani zostanie na poczcie głównej :p Listonoszów też baaardzo mało. Quote
Patikujek Posted November 25, 2016 Posted November 25, 2016 Wszędzie tak! nie no poczta to serio beznadzieja. Do tego wymyślają, kombinują a ceny chyba z kosmosu biorą.... Quote
łamAga Posted November 26, 2016 Posted November 26, 2016 Ja zawsze wysyłam w kopertach , upycham butem , zaklejam i heja :D :P Quote
angineuuka Posted November 26, 2016 Author Posted November 26, 2016 2 minuty temu, łamAga napisał: Ja zawsze wysyłam w kopertach , upycham butem , zaklejam i heja :D :P no ja tez :P ale jak widać jest problem xD Quote
angineuuka Posted November 26, 2016 Author Posted November 26, 2016 nie wspomogę juz żadnej fundacji chyba ;)))))))))))))))))))))))) Quote
łamAga Posted November 26, 2016 Posted November 26, 2016 ja moze jestem chamem ale jakos nie wierze w składki tego typu :/ Quote
angineuuka Posted November 26, 2016 Author Posted November 26, 2016 2 minuty temu, łamAga napisał: ja moze jestem chamem ale jakos nie wierze w składki tego typu :/ nie no, na bank nie wszystkie fundacje są złe. (przynajmniej mam nadzieje) Quote
*Magda* Posted November 26, 2016 Posted November 26, 2016 Dlatego ja nie wpłacam na żadne takie "akcje" :P Jedynie Tyś otrzymała ode mnie pomoc finansową, ale widzę na dogo na co kasa poszła, więc nie miałam problemu, żeby pomóc ;) Quote
angineuuka Posted November 26, 2016 Author Posted November 26, 2016 2 minuty temu, *Magda* napisał: Dlatego ja nie wpłacam na żadne takie "akcje" :P Jedynie Tyś otrzymała ode mnie pomoc finansową, ale widzę na dogo na co kasa poszła, więc nie miałam problemu, żeby pomóc ;) a na dogo to mało oszustów było? ;) ;D Quote
*Magda* Posted November 26, 2016 Posted November 26, 2016 Teraz, angineuuka napisał: a na dogo to mało oszustów było? ;) ;D Dlatego ignoruję wszelkie wiadomości o pomocy :D Quote
łamAga Posted November 26, 2016 Posted November 26, 2016 Na tym swiecie jest tyle oszustów że człowiek przestaje wierzyć że ktoś poptrzebuje pomocy nawet jak jej potrzebuje na prawdę ;( Quote
angineuuka Posted November 26, 2016 Author Posted November 26, 2016 a tak poza tym, zapowidaja niby snieg u mnie :P Quote
łamAga Posted November 26, 2016 Posted November 26, 2016 Teraz, angineuuka napisał: a tak poza tym, zapowidaja niby snieg u mnie :P u Nas tez :D ale z deszczem :P Quote
angineuuka Posted November 26, 2016 Author Posted November 26, 2016 u nas całe dwa dni, od poniedziałku do wtorku :p Quote
*Magda* Posted November 26, 2016 Posted November 26, 2016 Kiedyś, dość często jak byliśmy w PL, to chodziliśmy w Opolu na pasaż w Realu i tam w jednej jadłodajni jedliśmy pyszne krokieciki. Często przychodził ktoś żebrać o kasę. Nie zapomnę jak podeszła do nas dziewczynka 12-13lat. Ze wstydem w oczach prosiła o coś do jedzenia. Nie o kasę, ale o jedzenie. Po jej wyrazie twarzy było widać ile ją kosztuje takie żebranie. Nie pamiętam już co jej kupiliśmy, ale coś tam sobie wybrała na miejscu w tej jadłodajni. Była taka wdzięczna... Aż się serce kraje jak sobie pomyślę, że przez polski rząd albo nieudolność rodziców (bo nie wiem kto winny), dziecko zamiast biegać po podwórku z rówieśnikami, musi prosić obcych o jedzenie :mad: Quote
łamAga Posted November 26, 2016 Posted November 26, 2016 4 minuty temu, *Magda* napisał: Kiedyś, dość często jak byliśmy w PL, to chodziliśmy w Opolu na pasaż w Realu i tam w jednej jadłodajni jedliśmy pyszne krokieciki. Często przychodził ktoś żebrać o kasę. Nie zapomnę jak podeszła do nas dziewczynka 12-13lat. Ze wstydem w oczach prosiła o coś do jedzenia. Nie o kasę, ale o jedzenie. Po jej wyrazie twarzy było widać ile ją kosztuje takie żebranie. Nie pamiętam już co jej kupiliśmy, ale coś tam sobie wybrała na miejscu w tej jadłodajni. Była taka wdzięczna... Aż się serce kraje jak sobie pomyślę, że przez polski rząd albo nieudolność rodziców (bo nie wiem kto winny), dziecko zamiast biegać po podwórku z rówieśnikami, musi prosić obcych o jedzenie :mad: masakra ;( Quote
Ania :) Posted November 26, 2016 Posted November 26, 2016 3 godziny temu, *Magda* napisał: Kiedyś, dość często jak byliśmy w PL, to chodziliśmy w Opolu na pasaż w Realu i tam w jednej jadłodajni jedliśmy pyszne krokieciki. Często przychodził ktoś żebrać o kasę. Nie zapomnę jak podeszła do nas dziewczynka 12-13lat. Ze wstydem w oczach prosiła o coś do jedzenia. Nie o kasę, ale o jedzenie. Po jej wyrazie twarzy było widać ile ją kosztuje takie żebranie. Nie pamiętam już co jej kupiliśmy, ale coś tam sobie wybrała na miejscu w tej jadłodajni. Była taka wdzięczna... Aż się serce kraje jak sobie pomyślę, że przez polski rząd albo nieudolność rodziców (bo nie wiem kto winny), dziecko zamiast biegać po podwórku z rówieśnikami, musi prosić obcych o jedzenie :mad: Jak ja byłam mniejsza to do naszego domu kiedyś facet przyszedł i też poprosił o jedzenie, oczywiście dostał obiad i jeszcze prowiant "na droge", do dzisiaj nie zapomnę jak ze łzami w oczach dziękował... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.