Dostojny tybetan i bezmózgi kundel!

[vege*]

[quote name='Amber']Ja zawsze miałam koszmar z niemieckiego, matematyki i chemii. Powinnam mieć też z fizyki ale zawsze miałam ciapowatych nauczycieli i udawało mi się przemknąć koło tego (bardzo tajemniczego) przedmiotu
;)

Nigdy nie byłam wzorowym uczniem. Na studiach też zwykle same 3 :eviltong: Choć akurat studia są baaaardzo nieobliczalne i nigdy nie wiesz co się stanie. Z niektórych przedmiotów mam 5 i 4 mimo, że nie powinnam, a z tych co umiem dobrze ledwo 3 ;)[/QUOTE]
Problemy to i ja z matematyką mam, ale mam tak fajną nauczycielkę, która widziała, że się cholernie staram, ale jednak ten przedmiot sprawia mi problemy i przymykała trochę oko na moje oceny i stawiała mi te 2 na koniec :evil_lol:

[quote name='Talucha']Mam identycznie :diabloti:

[B]Naklejka [/B]mi też już alergia wychodzi, zaczęło się kichanie, echh[/QUOTE]
Miło :diabloti: :evil_lol:

Ja strasznie chorowałam tylko w podstawówce, jak poszłam do gim i później do liceum to się skończyło i już rzadko choruję :evil_lol:

[Amber]

[QUOTE]Problemy to i ja z matematyką mam, ale mam tak fajną nauczycielkę, która widziała, że się cholernie staram, ale jednak ten przedmiot sprawia mi problemy i przymykała trochę oko na moje oceny i stawiała mi te 2 na koniec :evil_lol:[/QUOTE]
I to jest fair podejście. Niektórzy (jak ja ;) ) po prostu nie łapią niczego co ma cyferki i żeby załapali cokolwiek potrzebują 4x więcej czasu... A tyle często nie ma. Jak uczeń ogólnie nie jest tłukiem z innych przedmiotów, chodzi, stara się, ma dobrą opinię, to naprawdę szczytem chamstwa jest postawienie 1 na koniec roku... To jest też trochę porażka nauczyciela... Nie wszyscy muszą być dobrzy we wszystkim i przecież nie jest tak, że głąb z matmy potem pójdzie na polibudę, skończy ją, a potem zacznie budować mosty które się zawalą :lol:

[Aleks89]

A ja nie chodziłem do szkoły.Jak byłem to byłem nawalony ,byłem chamski ,wredny.Potrafiłem zj...ć nauczycielkę ,że ubrała się jak kloszard i nic w jej stroju do siebie nie pasuje.Być w dodatku tępym jak łyżka i zdawać jakimś cudem:evil_lol:
Ściągi ,ściągi i jeszcze raz ściągi + urok osobisty i dyrektorka która miała do mnie słabość:lol:
Ja tam bym na ich miejscu uwalał mnie na każdym kroku.Nie dość ,że taki mocno w typie dres ,zjarany solarium ,nawalony to jeszcze wredny ch..:evil_lol: Czasem mi ,aż wstyd jak o tym myślę.Ale przynajmniej mają co nauczycieleczki wspominać

[Amber]

Prawdziwe trudne dziecko :shake: :evil_lol: No i ta wredność ci została. W sumie lepsza ona niż solarka :evil_lol:

[Aleks89]

Miałem taka babe z angola która na moj widok się pociła i to mnie wręcz podniecało.Więc ryczałem do niej "chodź tu ku...a" i biedna przybiegała:lol:.Albo kazała mi zaliczać na 4. To kazałem jej usiąść obok i mi podpowiadać haha skoro jest taka mądra i chce ,zebym miał 4 to miała mi ten test napisać.I napisała tępa dzida:evil_lol:

[Amber]

Moze liczyła na coś więcej z twojej strony i dlatego byłą taka miła? ;)

[eria]

[quote name='Aleks89']Miałem taka babe z angola która na moj widok się pociła i to mnie wręcz podniecało.Więc ryczałem do niej "chodź tu ku...a" i biedna przybiegała:lol:.Albo kazała mi zaliczać na 4. To kazałem jej usiąść obok i mi podpowiadać haha skoro jest taka mądra i chce ,zebym miał 4 to miała mi ten test napisać.I napisała tępa dzida:evil_lol:[/QUOTE]

:roflt::mdleje: no to jest już niezły hardkor ;)

[Aleks89]

Wiesz Eria jak baba koło 50 mówi do bandy narkomanów ,dziwek ,alkoholików i jednego pedała "Dzieci raz dwa trzy cisza!!" po czym słyszy "A wy... ci w ryj?" i nic z tym nie robi to jest idealnym obiektem do znęcania się ,a ludzkie słabości wyzwalają we mnie agresje.:diabloti:

Kiedyś mówiła do mojej kumpeli "Madziunia" i w końcu magda wstała powiedziała jej "Powiedz jeszcze raz do mnie Madziunia to zobaczysz" ,a pani nauczycielka przeprosiła...ale potem jej się znów wyrwało "a teraz madziunia....ups...ale nie słyszała ufff(to już szeptem)":evil_lol:

Był ten pan z infy ,który reagował tylko na "KU...A CHODŹ TU!" a na "proszę pana" nie reagował może to kwestia przyzwyczajenia:shake:


A u dyry na historii piliśmy wóde z kieliszków...na lekcji.Na koniec lekcji powiedziała tylko "Wiem ,że piliście i mam nadzieje ,że to sie nie powtórzy":diabloti:
Żeby nie było to skończyłem tą szkołe i mam nawet maturę napisaną na 60% +- ze wszystkiego.

[Marta_Ares]

[quote name='Aleks89']Wiesz Eria jak baba koło 50 mówi do bandy narkomanów ,dziwek ,alkoholików i jednego pedała "Dzieci raz dwa trzy cisza!!" po czym słyszy "A wy... ci w ryj?" i nic z tym nie robi to jest idealnym obiektem do znęcania się ,a ludzkie słabości wyzwalają we mnie agresje.:diabloti:

Kiedyś mówiła do mojej kumpeli "Madziunia" i w końcu magda wstała powiedziała jej "Powiedz jeszcze raz do mnie Madziunia to zobaczysz" ,a pani nauczycielka przeprosiła...ale potem jej się znów wyrwało "a teraz madziunia....ups...ale nie słyszała ufff(to już szeptem)":evil_lol:

Był ten pan z infy ,który reagował tylko na "KU...A CHODŹ TU!" a na "proszę pana" nie reagował może to kwestia przyzwyczajenia:shake:


A u dyry na historii piliśmy wóde z kieliszków...na lekcji.Na koniec lekcji powiedziała tylko "Wiem ,że piliście i mam nadzieje ,że to sie nie powtórzy":diabloti:
Żeby nie było to skończyłem tą szkołe i mam nawet maturę napisaną na [B]60% +-[/B] ze wszystkiego.[/QUOTE]
też na ściągach? :eviltong:

u mnie kolega na angielskim wstał, poślinił sobie koszulkę w dwóch punktach i do babki od angilka: "patrz mam większe cycyki od ciebie " :shake:

ale ogólnie to jakoś nudnie i spokojnie u nas było

[Aleks89]

Nie nie matura to sprawdzian mojej wiedzy.Pisana całkiem samodzielnie.Więc chyba nie tak źle jak na kogoś kto kładł lache na szkołe.

[Naklejka]

[quote name='Aleks89']A ja nie chodziłem do szkoły.Jak byłem to byłem nawalony ,byłem chamski ,wredny.Potrafiłem zj...ć nauczycielkę ,że ubrała się jak kloszard i nic w jej stroju do siebie nie pasuje.Być w dodatku tępym jak łyżka i zdawać jakimś cudem:evil_lol:
Ściągi ,ściągi i jeszcze raz ściągi + urok osobisty i dyrektorka która miała do mnie słabość:lol:
Ja tam bym na ich miejscu uwalał mnie na każdym kroku.Nie dość ,że taki mocno w typie dres ,zjarany solarium ,nawalony to jeszcze wredny ch..:evil_lol: Czasem mi ,aż wstyd jak o tym myślę.Ale przynajmniej mają co nauczycieleczki wspominać[/QUOTE]
:mdleje:
fuujj, solara :eviltong:

W gimbazie też mieliśmy różne akcje, ale nie do tego stopnia, ja ogólnie grzeczna jestem :grins:
Mój wychowawca pytał się nas ile wypiliśmy na 3-dniowej wycieczce :cool3:

Ja tam matmę lubię, chemię wielbię, historii, fizyki nie trawię, polskiego i angielskiego nie ogarniam :P Niemiecki muszę znosić, ale nie sprawia mi on problemów.
Ogólnie problem zazwyczaj stanowią nauczyciele, a nie to, ze jestem tępa- no dobra, jestem, ale tylko z polskiego. Z fizyką sobie świetnie radziłam w gimnazjum, bo nauczyciele byli dobrzy, a teraz.... :shake: Z angielskiego się staram, nauczycielka mnie nie uwali, bo się nigdy nie uczyłam tego języka, a trafiłam na kontynuację :cool3:

[Naklejka]

Ktoś chciał zdjęcia pieseczków? No to proszę, tak zawsze wyglądają gdy przychodzę ze szkoły, akurat dzisiaj leje, więc Arni ma jeszcze bardziej żałosną minę
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-t4lY7rCPi_I/UFHiwqewM7I/AAAAAAAAJbM/6U4kvoDDQI0/s640/Fota028.jpg[/IMG]
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-aKeaCoa5Klc/UFHiwrPOMcI/AAAAAAAAJbQ/hNyfc9f0Sdc/s640/Fota029.jpg[/IMG]

[Aleks89]

Hahaha też tak chce:diabloti:Tzn. w sensie psy z domu WON:lol:

[vege*]

[quote name='Naklejka']
:mdleje:
fuujj, solara :eviltong:

W gimbazie też mieliśmy różne akcje, ale nie do tego stopnia, ja ogólnie grzeczna jestem :grins:
Mój wychowawca pytał się nas ile wypiliśmy na 3-dniowej wycieczce :cool3:

Ja tam matmę lubię, chemię wielbię, historii, fizyki nie trawię, polskiego i angielskiego nie ogarniam :P Niemiecki muszę znosić, ale nie sprawia mi on problemów.
Ogólnie problem zazwyczaj stanowią nauczyciele, a nie to, ze jestem tępa- no dobra, jestem, ale tylko z polskiego. Z fizyką sobie świetnie radziłam w gimnazjum, bo nauczyciele byli dobrzy, a teraz.... :shake: Z angielskiego się staram, nauczycielka mnie nie uwali, bo się nigdy nie uczyłam tego języka, a trafiłam na kontynuację :cool3:[/QUOTE]
Solara jest okropna, nigdy nie byłam i nie będę, a jak widzę kogoś po solarium to mi się słabo robi bo tak żałośnie to wygląda :diabloti:

Ja tam na lekcjach nic nie robię, tzn chodzi o to, że grzeczna jestem bo sama nie lubię jak ktoś mi przeszkadza jak coś robię dlatego szanuję to, że sobie nauczyciel tego też nie życzy, jak po prostu nie chce mi się słuchać to sobie wyciągam krzyżówki, siedzę cicho i je rozwiązuję :evil_lol:
No fakt dużo też zależy od nauczyciela, w gimnazjum z fizyki miałam 4/5 a w liceum jechałam na 2 i 3 :lol:
Chemii nienawidzę, historii tak samo, polak to luz totalny, angol jakoś przejdzie, WOS też, mata mówi sama za siebie, a biologię bardzo lubię :eviltong: fizyki, geografii, francuskiego, PO, PP już nie mam :loveu: :evil_lol:

[Aleks89]

Swego czasu chodziłem 3 razy w tyg. po 15min:diabloti:

[vege*]

[quote name='Aleks89']Swego czasu chodziłem 3 razy w tyg. po 15min:diabloti:[/QUOTE]
:mdleje:
pewnie urocza pomarańczka z ciebie była :evil_lol:

[Aleks89]

Pomarańcz to samoopalacz.:) Dobre lampy opalają na brąz:)I trzeba sie mocno postarać ,zeby się stać skwarką.:)

[vege*]

[quote name='Aleks89']Pomarańcz to samoopalacz.:) Dobre lampy opalają na brąz:)I trzeba sie mocno postarać ,zeby się stać skwarką.:)[/QUOTE]
Miałam w gimnazjum w klasie dziewczynę skwarkę, wyglądała strasznie -.-
Tak jak mówiłam, że byłam w solarium więc nie wiem jak opalają te lampy, ale większość osób jakie widziałam to po solarium są pomarańczowe, rzadko kto był brązowy :evil_lol:

[Naklejka]

[quote name='Aleks89']Hahaha też tak chce:diabloti:Tzn. w sensie psy z domu WON:lol:[/QUOTE]
Ohh... zaraz idę ich do domu przyprowadzić :P Nigdy nie będę miała psa trzymanego na stałe w ogrodzie, a tym bardziej w kojcu, to strasznie krzywdzące jest...

[quote name='vege*']Solara jest okropna, nigdy nie byłam i nie będę, a jak widzę kogoś po solarium to mi się słabo robi bo tak żałośnie to wygląda :diabloti:

Ja tam na lekcjach nic nie robię, tzn chodzi o to, że grzeczna jestem bo sama nie lubię jak ktoś mi przeszkadza jak coś robię dlatego szanuję to, że sobie nauczyciel tego też nie życzy, jak po prostu nie chce mi się słuchać to sobie wyciągam krzyżówki, siedzę cicho i je rozwiązuję :evil_lol:
No fakt dużo też zależy od nauczyciela, w gimnazjum z fizyki miałam 4/5 a w liceum jechałam na 2 i 3 :lol:
Chemii nienawidzę, historii tak samo, polak to luz totalny, angol jakoś przejdzie, WOS też, mata mówi sama za siebie, a biologię bardzo lubię :eviltong: fizyki, geografii, francuskiego, PO, PP już nie mam :loveu: :evil_lol:[/QUOTE]

No ja też nic nie robię i raczej cicho siedzę, chyba że jest jakaś akcja, to oczywiście się włączę :cool3:
WOS, PO, PP, geografia, to totalne nudy... biologia jest świetnym przedmiotem, ale nauczyciel... :roll:

[Aleks89]

A ja widze oczami wyobraźni ładne kojce w nich pieski.:loveu:

[vege*]

[quote name='Naklejka']
No ja też nic nie robię i raczej cicho siedzę, chyba że jest jakaś akcja, to oczywiście się włączę :cool3:
WOS, PO, PP, geografia, to totalne nudy... biologia jest świetnym przedmiotem, ale nauczyciel... :roll:[/QUOTE]
No oczywiście, że jak akcja jest to też się włączę :-)

Mnie tylko raz wywaliła z klasy sorka od polaka i moją koleżankę przy okazji też, za co to nie wiem :lol:, ale po 5 min dzwoniła do mnie na komórkę i się pyta kto pozwolił nam wyjść z klasy i dlaczego wgl wyszłyśmy z niej i że mamy natychmiast wracać bo coś nam się jeszcze stanie na korytarzu :evil_lol: A no i raz mi wywaliła przez okno z 3 piętra książki od maty, a potem musiałam się na macie sorce tłumaczyć, gdzie są moje książki :evil_lol:

[Naklejka]

Aleks, miała psa w kojcu i nigdy więcej, to nie to samo co trzymanie psa w domu, a szczególnie wychowywanie go od szczeniaka :loveu:
Właśnie męczę się z angielskim i nic nie rozumiem, haha...

Ja kiedyś w gimnazjum uciekałam przed moim wychowawcą, by zwiać z lekcji :P Raz nas złapał tuż za szkołą, następnym razem już nam się udało :lol: Kiedyś chłopaków przywiózł samochodem, bo uciekli z lekcji, jeden się do samochodu nie zmieścił i musiał wracać pieszo.

[Naklejka]

Nie wiem jakim cudem, ale nie dostałam jeszcze 1 z angola :mdleje: Tylko 2 i 4, hahaha.
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-fJeSeXSD_zM/UFNkr4io6HI/AAAAAAAAJcY/DcPm1SUwSt8/s640/IMG_1225.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-VvS1M3pQg8M/UFNkr8k0L9I/AAAAAAAAJcU/r2mTw698mSI/s600/IMG_1227.JPG[/IMG]
Mój braciszek się wrył, chciał zostać mistrzem 2 planu. Coś mu nie wyszlo :D

[omry]

Szkoła? Jaka szkoła? :evil_lol: Ja w tym roku byłam jak na razie może na trzech lekcjach :evil_lol:

[Naklejka]

Ja sobie na takie coś pozwolić nie mogę :P