Dostojny tybetan i bezmózgi kundel!

[Naklejka]

Ja tam wolę góry :D

Z tym odlinkowywaniem będzie ciężko, by miał w miarę dobre odwołanie musiałabym pewnie użyć OE... Jedynym plusem jest to, że pilnuje mnie i Arniego, nie ucieka, ale gdy jest czymś zajętym to ma moje wołanie w dupie, wtedy biorę kija i rzucam gdzieś koło niego, by się ocknął :lol:

Znowu będę miała 3 psy :P

Edited September 7, 2012 by Naklejka

[:: FiGa ::]

U nas najgorzej z odwolaniem jak pies zlapie trop. Wsadzi nos w ziemie i zaczyna kopac... sa momenty ze musze podejsc i sila go odciagnac od wykopanej dziury, a nawet zapiac na smycz i nie spuszczac dopoki sie nie uspokoi :mad:

A skad ten trzeci psiak? ;)

[Naklejka]

Ja z reguły go zostawiam i sobie idę, a on potem spanikowany biegnie do mnie :lol:

Ten psiak, to Alex, zapasiony golden, który w tamtym roku był u mnie jakieś 3 razy na "przechowanie" :) Jest z nami do jutra.

[Naklejka]

Zabiję kiedyś Jetsana :evil_lol:
Zwiał mi z łańcuszka zaciskowego(!) na spacerze :mdleje: Akurat wchodziliśmy do parku, czyli byliśmy blisko ulicy, a ten duren poleciał w głąb parku i chciał bym go goniła, bo przecież to takie zabawne :loveu: No to poszłam w krzaki, zawołałam go, a ten przyleciał spanikowany i sam włożył łeb w łańcuch...

Kupiłam Arniemu łańcuszek i skończy się rwanie do psów

[Naklejka]

Chyba coś mi zdechło :D
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-gnPxUbcbacI/UEt2DkxmpEI/AAAAAAAAJac/oKMIIfOZTPE/s640/IMG_1187.JPG[/IMG]

[:: FiGa ::]

Psom daj :diabloti:

[Aleks89]

Skóra się przyda na zimowe wieczory:diabloti:

[Naklejka]

A może szalik z kota? Tylko do butów by mi nie pasował :placz:

[Naklejka]

Chyba wyszła mi alergia na... szkołę :p
Po ostatnim wfie bolało mnie gardło- biegałyśmy na dworze, było 8 stopni i 7 rano :P Wczoraj straciłam głos, dzisiaj go odzyskałam, ale zatkał mi się nos. Dodatkowo kaszlę tak, że mam wrażenie, że sobie płuca wypluje, a przy okazji zjadę z krzesła, bo tak mi się we łbie kręci, także dzisiaj sobie siedziałam do południa w łóżku :loveu:

[Aleks89]

Narobisz sobie zaległości i będziesz musiała przepisywać zeszyty:lol::lol:

[Naklejka]

Chyba się pochlastam z tego powodu :-( Jak ja, taki wzorowy uczeń może mieć zaległości? No jakim cudem? :placz:
A w dzienniku już pierwsza ocena jest- 1 :loveu:

[Aleks89]

Tata cię zbije pasem!!

[Naklejka]

[quote name='Aleks89']Tata cię zbije pasem!![/QUOTE]

Już się w szafie chowam :placz: Jutro wywiadówka :placz:

Swoją drogą kiedyś naprawdę byłam wzorowym uczniem i pasek na świadectwie to była norma, ale potem zaczęło się LO, imprezy, schronisko i mnóstwo innych ważniejszych rzeczy :evil_lol:

[monika15]

[quote name='Naklejka']Już się w szafie chowam :placz: Jutro wywiadówka :placz:

Swoją drogą kiedyś naprawdę byłam wzorowym uczniem i pasek na świadectwie to była norma, ale potem zaczęło się LO, imprezy, schronisko i mnóstwo innych ważniejszych rzeczy :evil_lol:[/QUOTE]

znam to:diabloti: gimnazjum-srednia minimum 4,8, liceum-"jezu, zebym chociaz powyzej 3,5 miala" ;p

Dawaj tu jakies Jetsanowe zdjęcia:p

[Naklejka]

[quote name='monika15']znam to:diabloti: gimnazjum-srednia minimum 4,8, liceum-"jezu, zebym chociaz powyzej 3,5 miala" ;p

Dawaj tu jakies Jetsanowe zdjęcia:p[/QUOTE]

Podstawówka- powyżej 5,2 :diabloti:


Nie mam i w najbliższym czasie mieć nie będę, bo na spacery nie chodzę, a ogród jest w opłakanym stanie i wstyd mi go na fotach pokazać :P Na razie muszę wyzdrowieć, a jutro chcę iść do szkoły, bo szykuje się niezła akcja i muszę to zobaczyć :diabloti: Może nie zdechnę na lekcjach...

[vege*]

A ja nigdy nie miałam paska, w podst. miałam średnią gdzieś tak 4,5 zawsze, w gim 4,2, a w liceum to cała klasa miała "aby zdać" :evil_lol:, pasek mi nigdy do szczęścia nie był potrzebny :evil_lol:

[Naklejka]

Ja jakoś wybitnie na ten pasek się nie starałam, no teraz to zupełnie nic nie robię, właśnie na zasadzie oby 3 było :evil_lol:

[Aleks89]

U mnie od zawsze była średnia ocen "byle zdać":diabloti:

[Naklejka]

Eeee tam, kiedyś miałam ambicje :P
Właśnie siłowałam się z Jetsanem, bo chciałam go na dwór wyrzucić, a ten mi latał z pokoju do pokoju, byleby nie wyjść na korytarz. W końcu wyrzuciłam go na dwór, akurat lunęło, weszłam do domu i błysnęło- mam odpowiedź dlaczego wyjść nie chciał...

Dureń znowu schudł, znowu nie chce jeść i go karmię na siłę, nie mam do niego siły, on by tylko BARFa jadł...

[vege*]

[quote name='Aleks89']U mnie od zawsze była średnia ocen "byle zdać":diabloti:[/QUOTE]
:evil_lol:

[Aleks89]

Raz się tylko nie udało:angryy:Więc w sumie zrobiłem technikum:diabloti:

[vege*]

U mnie na szczęście się zawsze udaje i udawało :-)

[Naklejka]

Ja w tym roku miałam tylko nieciekawą sytuację z angielskiego, ale w końcu z 3 skończyłam, nadal nie wiem jakim cudem :lol:
Moja siostra zawsze ma mnóstwo zagrożeń, ale zdaje cudem...

[Amber]

Ja zawsze miałam koszmar z niemieckiego, matematyki i chemii. Powinnam mieć też z fizyki ale zawsze miałam ciapowatych nauczycieli i udawało mi się przemknąć koło tego (bardzo tajemniczego) przedmiotu ;)

Nigdy nie byłam wzorowym uczniem. Na studiach też zwykle same 3 :eviltong: Choć akurat studia są baaaardzo nieobliczalne i nigdy nie wiesz co się stanie. Z niektórych przedmiotów mam 5 i 4 mimo, że nie powinnam, a z tych co umiem dobrze ledwo 3 ;)

[Talucha]

[quote name='vege*']A ja nigdy nie miałam paska, w podst. miałam średnią gdzieś tak 4,5 zawsze, w gim 4,2, a w liceum to cała klasa miała "aby zdać" :evil_lol:, pasek mi nigdy do szczęścia nie był potrzebny :evil_lol:[/QUOTE]

Mam identycznie :diabloti:

[B]Naklejka [/B]mi też już alergia wychodzi, zaczęło się kichanie, echh