Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Chiquita&DeeDee']Dzielna Lola:) [a co do znęcania to będę wyrozumiała;)]

No tak, u Was jeszcze pilling, my tylko 2 razy kąpiel, maska na włosy, później olejek, czyszczenie uszków, obcięcie pazurków, suszenie i szczotkowanie, kropienie oczu. Ale na widok suszarki to mam psy o połowę mniejsze;) a jak często ją kąpiesz? na co dzień chyba też musisz dużo dbać o jej skórę? Jedyne czego mi się nie udaje zrobić to mycie zębów.[/QUOTE]

moje uwielbiaja mycie zebów. no moze nie samo mycie, ale smak pasty;)
kapie ja ca dwa tygonie, czasem co trzy. ona jakas taka czyściutka jest;) ale po kazdym spacerze obie dziewczynki maja wycierane łapki i brzuszyska mokra chusteczka dla bobasów.
oczka tez codziennie frani przecieram płynem. pazurki obcinam raz na ruski rok;)
a na co dzień smaruje jej skóre nawilzajacyma sprayem dla psów, a na słońce filtrem.

  • Replies 7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Chiquita&DeeDee'][B]Jaga. [/B]zaciekawiłaś mnie swoją wypowiedzią- więc tak ciiiichutko zapytam... Czyżbyś miała już kogoś na oku?;) [/QUOTE]

tak ;)
moje zajadają Animondę, Brit (Tesiak) i teraz zamówiłam dla Goldisi Acanę
a co do mycia zębów ja to robię paluchem ;) i taką pastą od weta

peelingi kiedyś robiłam Johnemu - jak miał wągry na ryjeczku. ślicznie mu po tym zeszły

Posted

[B]Maalwi[/B] dziś usłyszałam, że to męski basenik:) heheh no cóż, braliśmy najmniejszy nie moja wina, że ciufcia na obrazku:D
A może jakieś zdjęcie Bibi?

[B]arielka186 [/B]dołączam się do pytania- co z karierą?

[B]paniMysza[/B] widać, że Twoje Skarby zadbane i wychuchane:) a kiedy Wy jedziecie dokładnie?

[B]Jaga.[/B] teraz to już mnie zaintrygowałaś:) czy mogę pytać dalej?;)
Animondę lubię im dawać, bo wydaje mi się dobra, choć różne opinie słyszałam.. Brita i Acany nigdy nie próbowałam, bo nie wiem jakie mają ziarenka i czy smakowało by moim głodomorkom... Polecasz?
Wiesz, że w sumie to nie wpadłam na to żeby myć palcem:roll: heheh muszę sprawdzić jak to pójdzie:)
Hehe ja sobie pillingu nie robię, więc nie wyobrażam sobie robić go psiakowi;) ale na grzywka mam zakaz, więc nie dowiem się;)

Posted

[quote name='Chiquita&DeeDee'][B]Jaga.[/B] teraz to już mnie zaintrygowałaś:) czy mogę pytać dalej?;)
Animondę lubię im dawać, bo wydaje mi się dobra, choć różne opinie słyszałam.. Brita i Acany nigdy nie próbowałam, bo nie wiem jakie mają ziarenka i czy smakowało by moim głodomorkom... Polecasz?
Wiesz, że w sumie to nie wpadłam na to żeby myć palcem:roll: heheh muszę sprawdzić jak to pójdzie:)
Hehe ja sobie pillingu nie robię, więc nie wyobrażam sobie robić go psiakowi;) ale na grzywka mam zakaz, więc nie dowiem się;)[/QUOTE]
możesz pytać dalej ;)
ja o animondzie nie słyszałam nic złego, same dobre rzeczy, moja Tessi jako szczeniątko była odchowywana na animondzie junior i karmie suchej i pięknie wyrosła (aż za pięknie :diabloti:)
Brit ma małe ziarenka, polecam. Acana jest dużo lepsza ale jeśli dla chi to tą dla małych ras - ma mniejsze kuleczki
hihi a czemu to zakaz na grzywka?
a o myciu palcem było napisane na opakowaniu tego specyfiku, on się nazywa orozyme żel. moje psy się na niego rzucają, jest pyszny ;)

Posted

No to pytam dalej;) czyżby jakiś łysolek na oku?;) może jakieś malutkie zdjątko??
Mam zakaz w zasadzie na cokolwiek żywego już w domku(choć już myślałam, że dziś będę pisać o 3...:(), ale życie jeszcze pokaże, a grzywek to zapomnij, mój TZ raz widział i miał przyjemność poznać canadian sphinxy, bo 6 sztuk mieszkało z byłą "Panią" Dee i powiedział, że nigdy w życiu psiaka bez włosów!:) hehehe próbowałam go przekonać, że ja uwielbiam konie, a taki grzywek to "prawie" jak konik:D hehehe, cóż nie poszło mi;)
Hmm. musiałabym kupić jakąś małą paczuszkę, żeby zobaczyć czy im zasmakuje(myślisz, że lepsze od mojej karmy?), a animondę kupuję dalej dla juniorów;) jakoś tak mi się wydaje, że delikatniejsze, ale to chyba raczej takie moje:stupid:... a tu akurat paczuszki 150gram to mam na 3 dni:)
a swoją drogą jedni mają basenik... inni namiocik;) heheh śliczne foteczki, tylko nie wiem co to za drugi jamniorek?

Posted

Chihuahua z bliska...:)
[IMG]http://i1127.photobucket.com/albums/l621/chiquitadeedee/DSC00545.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1127.photobucket.com/albums/l621/chiquitadeedee/DSC00547.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1127.photobucket.com/albums/l621/chiquitadeedee/DSC00548.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1127.photobucket.com/albums/l621/chiquitadeedee/DSC00554.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1127.photobucket.com/albums/l621/chiquitadeedee/DSC00559.jpg[/IMG]

Posted

cd...:)
[IMG]http://i1127.photobucket.com/albums/l621/chiquitadeedee/DSC00564.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1127.photobucket.com/albums/l621/chiquitadeedee/DSC00571.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1127.photobucket.com/albums/l621/chiquitadeedee/DSC00574.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1127.photobucket.com/albums/l621/chiquitadeedee/DSC00573.jpg[/IMG]

[IMG]http://i1127.photobucket.com/albums/l621/chiquitadeedee/DSC00584.jpg[/IMG]

Posted

Cuuudne są te fotki z plaży!!!:loveu::loveu::loveu:[SIZE="1"]Tylko wrzucaj mniejszy rozmiar żeby nie dostać upomnienia- te niektóre są OK, dwie fotki masz za duże :)[/SIZE]

Nie bardzo mogłam wyłapać pytanie skierowane do mnie "co z karierą"- do którego się dołączasz- szukałam kto je zadał, w jakim kontekście...i nic:shake:

U mnie SPA maluszków (bo napiszę o nich, jako że każdy psiak ma inne zabiegi)wygląda raczej standardowo. Na co dzień czesanie Milki co 3 dni, Chicki wcale nie czeszę, czasami przejadę furminatorem- ale to raczej kiedy ma okresy linienia. U mnie największym problemem są oczka- przemywam rumiankiem lub czarną herbatą- niestety, ta druga, chociaż działa lepiej, zostawia ciemne ślady- także jeżeli ktoś zna dobre kropelki na łzawienie oczek proszę o info. Bardzo często-jak na psa (co dwa tygodnie) małe mają obcinane pazurki- one są takie leciutkie, że nawet spacerując po chodniku, nie ścierają ich sobie. Mycie łapek i brzuszków w zależności od potrzeby- pogody, zabrudzenia, no i wieczorem, bo śpią w łóżku ze mną :eviltong: Prawdziwe kąpiele albo przed wystawami, a w okresie zimowym staram się ich nie kąpać- mają tylko myte łapki po każdym spacerze (sól) i wycierane są do sucha- chociaż jeżeli wychodzą, to w ubrankach. Piszę "jeżeli", bo generalnie w zimie przy ujemnej mocno temperaturze małe rzadko wychodzą- jeden średnio długi spacer dziennie. Korzystają wtedy z kuwety. Natomiast taka kąpiel prawdziwa to u Milki cały zabieg fryzjerski. Najpierw zwykły psi szampon, później koloryzujący (tzn podkreślający kolor), a na koniec odżywka...(moja, i to taka jakiej sobie bym nie kupiła bo za droga):evil_lol: Z Chiccą jest łatwiej, bo włos krótszy, i kąpana jest bez odżywki. Później moje panny są suszone- Mila na szczotce- taki trik, żeby optycznie włosa było więcej (prawie wszyscy wystawcy tak robią)- czesze się psa "pod włos". U Chikusi tylko dokładne suszenie.
Do tego czyszczenie uszek w zależności od potrzeby, mycie ząbków- znalazłam taką malutką szczoteczkę, jaką kobiety 30 lat temu malowały sobie rzęsy- dostałam ją od Babci:lol: Rozmiarem idealna- bo kiedy myłam tym małym końcem, nie chciały pysi otwierać- do tego kurczakowa pasta niemieckiej firmy.
Do tego czasami moje dziewczynki mają robione prawdziwe masaże- kiedyś chyba w "Moim Psie" o tym przeczytałam i wypróbowałam- wszystkie moje psy to uwielbiają...:evil_lol:
I to chyba wszystko- jeżeli chodzi o chihuahua;)
Ostatnio Chicca ma problem z łzawieniem oczek- nie wiecie jak jej pomóc (wd weta wszystko jest OK, a winna jest jej anatomia).

edit: już wiem o co chodzi z tą karierą :D Napisałam że miałam nadzieję na wielką karierę wystawową Arielki- stafficzki, był to mój własny pierwszy rodowodowy pies. Marzyły mi się championaty, finały :D Rzeczywistość sprowadziła mnie na ziemię, chociaż Ariel ma 2CWC i dwa złote medale, Best Puppy, kilkanaście medali srebrnych i brązowych... Ale ona nie lubi wystaw- po zrobieniu uprawnień hodowlanych przestałam ją wystawiać...(chociaż rodziła raz i na razie nie planuję drugiego krycia- po prostu nie mam warunków żeby hodować staffiki).

Na koniec mojego mega-postu[COLOR="purple"][B] zapraszam Was na bazarek ogłoszeniowy, mający wspomóc westie w potrzebie:[/B][/COLOR]
[URL="www.dogomania.pl/threads/212317-Ogłoszeniowy-bazarek-dla-westie-w-potrzebie-do-wyczerpania-)?"]www.dogomania.pl/threads/212317-Ogłoszeniowy-bazarek-dla-westie-w-potrzebie-do-wyczerpania-)?[/URL]

Posted

Też lubię te zdjęcia:) [SIZE=1]a rozmiar, cóż, poczekamy może nikt nie zauważy, bo daje tak jak mi ktoś polecił i inaczej nie umiem- jakiś program robi wszystko za mnie- daje 480x640 i tyle..[/SIZE];)

Mega post;) hehe więc od początku- furminator to nazwa jakiejś szczotki?? Z oczkami problemy ma Dee, ja jej czasami kropię świetlikiem, chociaż teraz miała mocniejsze kropelki(nazwy nie pamiętam, ale z wymazu z oka wyszło, że te są odpowiednie), doszłyśmy z moją wet do wniosku, że ona chyba ma jakąś alergię po prostu, bo w domku oczka ok, a jak wyjdę na pole od razu mokre, ale mam taką szczotę z włosia i jej parę razy dziennie przejadę po oczętach:) czasami używam zwykłych chusteczek do pupy niemowlaka(tylko huggies);)
pazurki właśnie też często musimy ciachać, a przyjemne to to nie jest... Jaki to jest szampon koloryzujący?;) o suszeniu już mi chyba Aysel pisała, a poza tym ja jestem fryzjerem;) hehehe więc wiem coś o tym.. ale Dee to ma takie mega włosy, że ostatnio przeszło mi przez myśl, żeby ją ciut obciąć, ale mój Grześ zrobił protest;)
Nio i proszę nas tu pouczyć jak się robi cudowny psi masaż! :) Dee będzie zapewne bardzo wdzięczna, bo to pieszczoch straszny:lol:
Aha, czyli jakaś kariera była. A jak dziewczyny? Wystawiacie? (pewnie było gdzieś u Ciebie w galerii, ale już mi wypadło z głowy;))

Posted

ja tez robie masaz dziewczynkom:) lola najbardzie lubu "mazaz mózgu", czy głowy;) a frania wszelaki i do tego drapanie i wsyztsko, zeby tylko zajmować się nia;)

zdjęcia prześwietne!!!!!:)

Posted

Zdjęcia świetne. Chiquita i jej języczek powalają :D Dee wydaje mi się podobna do Blanki bardzo :)
Takie fotki szczęśliwych psiaków cieszą oko. Jak pomyśleć, że kiedyś Dee na czterech łapach chodzić nie mogła...:shake:

Posted

smaczniutkie te foteczki :loveu:

[quote name='Chiquita&DeeDee']No to pytam dalej;) czyżby jakiś łysolek na oku?;) może jakieś malutkie zdjątko?? [/QUOTE]
na razie trwają poszukiwania ;)

[quote name='Chiquita&DeeDee']powiedział, że nigdy w życiu psiaka bez włosów! [/QUOTE]
grzywki są też cale owłosione ;) hahah ;)

[quote name='Chiquita&DeeDee']
Hmm. musiałabym kupić jakąś małą paczuszkę, żeby zobaczyć czy im zasmakuje(myślisz, że lepsze od mojej karmy?)[/QUOTE]
ta karma jest dobra która służy psiakom :) moim eukanuba nie służyła

[quote name='Chiquita&DeeDee']
a swoją drogą jedni mają basenik... inni namiocik;-) heheh śliczne foteczki, tylko nie wiem co to za drugi jamniorek?[/QUOTE]
moja to taka że jej tylko namiocik hahahha ;) a ten drugi jamniczek to sunia mojego wujka którą mu przywiozłam więc trochę się czuję jakby była moja ;)

Posted

[quote name='Chiquita&DeeDee']Też lubię te zdjęcia:) [SIZE=1]a rozmiar, cóż, poczekamy może nikt nie zauważy, bo daje tak jak mi ktoś polecił i inaczej nie umiem- jakiś program robi wszystko za mnie- daje 480x640 i tyle..[/SIZE];)[/QUOTE]
Czyli rozmiar dobry... Spróbuj z Tinypic jak masz problemy z tamtym programem- wszystkim go polecam bo jest najłatwiejszy w obsłudze ;)

[quote name='Chiquita']Mega post;) hehe więc od początku- furminator to nazwa jakiejś szczotki??[/QUOTE]
To takie narzędzie groomerskie, wyczesujące martwy włos u psów krótkowłosych- tak jak trymer pozwala wyrywać go u długo- i szorstkowłosych- tylko że tu po prostu jeździsz tym po psie :)

[quote name='Chiquita'] Jaki to jest szampon koloryzujący?;) o suszeniu już mi chyba Aysel pisała, a poza tym ja jestem fryzjerem;) hehehe więc wiem coś o tym.. ale Dee to ma takie mega włosy, że ostatnio przeszło mi przez myśl, żeby ją ciut obciąć, ale mój Grześ zrobił protest;) [/QUOTE]
Proszę mi tu nie obcinać Dee kudełków!!!:mad:Ja też protestuję! Ona jest taka śliczna! Jak już, to porządnie wyczesz maleńką gęstym grzebieniem- żeby wyczesać martwy podszerstek...
Co do szamponów, to ja używam (tzn dla psów) podkreślające kolor firmy Gottlieb linia New Style- cena to ok 35zł za butelkę300ml, a więc się opłaca.

[quote name='Chiquita']Nio i proszę nas tu pouczyć jak się robi cudowny psi masaż! :) Dee będzie zapewne bardzo wdzięczna, bo to pieszczoch straszny:lol:[/QUOTE]
Ciężko na odległość wytłumaczyć jak się robi psi masaż- chociaż ja nauczyłam się z gazety psiej którejś- więc spróbuję... Zaczynamy od "odwrażliwiania psa na dotyk"- po prostu głaszczemy leżącego psa. Później- stopniowo, głaskanie zmienia się w lekkie uciskanie-no, po prostu masaż
-najpierw delikatnie, później, czując jak psie ciało się rozluźnia(w pewnym momencie po prostu pies staje się bezwładny i zasypia) troszkę mocniej. Ważne jest dotykanie łapek, pleców, które się masuje- od góry do dołu. Ważne żeby siłę ucisku dostosować do masy psa- u chihuahua trzeba to robić b. delikatnie... Masaż kończymy głaskaniem całego ciała- pies zazwyczaj już pochrapuje :) Taka pierwsza sesja powinna trwać 20-30minut.

[quote name='Chiquita']Aha, czyli jakaś kariera była. A jak dziewczyny? Wystawiacie? (pewnie było gdzieś u Ciebie w galerii, ale już mi wypadło z głowy;))[/QUOTE]
Kariera to za dużo powiedziane- byłam ze swoimi dziewczynami- Paco nie ma papierów- na wielu wystawach- jeżdżę już czwarty rok. Jednak jakichś oszałamiających sukcesów nie mamy- najbardziej utytułowana jest stafficzka, prawie championka- brakuje jednego CWC.Zdobyła też Best Puppy, a na finałach zeszła z ringu jako 5-ta od końca- tak mało brakowało, żeby stanęła na "wielkim pudle".;) Chicca była dopiero na jednej wystawie, w szczeniakach, a Milka zrobiła hodowlankę i przywiozła do domu kilka medali- najwyżej to srebro- ale w chi jest zawsze duża konkurencja, a moja Mila ma wadę uzębienia- brak dwóch siekaczy ;)

Posted

A wiecie, ile się trzeba nagimnastykować, żeby takie foty zrobić?;) tylko teraz się zestresowałam, bo już wstawiłam wszystkie najlepsze i co dalej?? Wszyscy nas opuszczą:evil_lol: hehehe no, a na poważnie to muszę zrobić następną sesyjkę, uwielbiam fotografować moje Maluchy!

[B]paniMysza[/B] no proszę, to nie dość, że takie sprawne rączki, to do tego dusza artysty;) teraz to czekam tylko na wycenę- a później to pewno po jakiś kredycik trzeba będzie skoczyć:evil_lol: hehe dziś spróbuję zrobić masaż;)

[B]Casablanca[/B] są podobne- teraz to tylko mogę czekać do przyszłego roku- chyba, że się wyrwę jeszcze na kilka dni z pracy, to może... może uda się spotkać ;) ale powiem Ci, że sama jak teraz patrzę na Dee i przypomnę sobie jak było... ciężko uwierzyć, że ona teraz tak wygląda- wtedy każdy kto ją zobaczył zalewał się łzami...

[B]Jaga.[/B] :loveu::loveu: cieszę się, że foteczki Ci się podobają. Twoje stadko też cudowne- tylko coś fotek mało... :mad: ale spokojnie, czekam, jeszcze cierpliwa jestem;) hehe

Wiem, że są też całe owłosione, ale to nie dla mnie- cały dzień dbam o włosy klientek, jakbym jeszcze musiała pół wieczorku psiaka czesać to...:mdleje:a poza tym takie całe to nie przypominają już tak koników:)
To może nie będę kombinować z karmą- skoro sierść ładna i smakuje?chciałam im urozmaicić troszkę menu...:)
Nio, a jamniczki cudne, mojemu Grzesiowi się bardzo podobają w szczególności, że w dzieciństwie miał króliczego z rodowodem... właśnie rudaska:) i ma sentyment... :)
[B]
arielka186[/B] właśnie problem polega na tym, że ja zawsze muszę wszystko na opak- na tiny też mam konto i za chiny nie umiem na nim operować:D teraz mam na photobucket czy jakoś tak- zapisane na pulpicie;)

No powiem Ci zaciekawiło mnie to- muszę posznupać i zobaczyć co to za maszynka... Może się przyda?:)
Dziś postaram się wypróbować masaż:evil_lol: mam nadzieję, że obędzie się bez ofiar:D

Nie obetnę jej kudełków- nie bij :grins: , tu nie chodzi o podszerstek, tylko o to, że ona ma 1 kg, a kudełki rosną i rosną- ostatnio babka krzyknęła na jej widok "o patrzcie biała wiewiórka...", innym razem "jaki słodki kotek", chociaż wczoraj jedna Pani mi powiedziała "jaki słodki pyszczek- cały pekińczyk"... poza tym wydaje mi się, że jej ciepło.. heheh :) ale niech zostanie jak jest;)

Moje obie są bez rodo, chociaż jak tak jeżdżę na wystawy to nie powiem... kusi- ale obiecałam sobie, że jak miałabym mieć 3 psiaka to jakieś biedaczysko i tego się trzymam.

To jakbym się jednak wybrała do Wrocka (24-25.09) to będę Cie molestować o przybycie:lol:

Posted

Już kilka osób mnie "zaprasza" do Wrocławia... cóż, może się skuszę? W tym tygodniu sprawdzę jak z busami bo pociągiem to się nie piszę- chyba że ktoś znajomy by jechał z Warszawy, wtedy byłoby super...
Na Milkę też często mówią że to "wiewióreczka" :D - takie malutkie, kudłate śliczności :lol:

Hmmm...nie wiem jak o to zapytać, więc zapytam wprost- skąd w ogóle znalazłaś Dee?

Posted

To będzie ślicznie, my na 99% jedziemy :) jak żadna życiowa sytuacja nie wypadnie to będziemy;)

Z Dee historia jest krótka, od kiedy interesuje się chihuahua, szukam dużo informacji na ten temat, oglądam psiaki i tak trafiłam na ogłoszenie kobiety, która chciała się pozbyć zepsutego psiaka... zobaczyłam zdjęcia i serce mi stanęło. Wtedy już wiedziałam, że po nią pojadę. Nie było to łatwe bo do pokonania miałam 800km. Pojechałam, i w sumie do dziś czuje się jak suka. Zostawiłam tam śliczną i kochaną yorczkę- brakło mi kasy.. yorczka 99deko...

Posted

kilkanaście razy ;)
przemycisz bez problemu tylko musisz mieć świadectwo szczepienia na wściekliznę (tj w książeczkę wbite przez weta ostatnie ważne szczepienie)

Posted

A to oczywiście, że mam:) więc nie ma problemu!:) to teraz mam motywacje i już mam ustalone z moim Grzesiem, że spędzamy weekend we Wrocku;)

Ale przeżyłam stres- kochana Chiquita coś zjadła na tarasie i dostała takich wzdęć, że przewróciła się na ziemię i zdrętwiała... Sytuacja opanowana, co za mały śmieciarz... a taras zamiatam często... Udusić to mało:shake:

Posted

fajowo :)

a to mały śmieciuszek :shake: moja Tessi taka sama, kiedyś jak się nażarła na dworze to w domu wymiotowała tak że nie miała siły wstać, tylko leżała i krzyczała (pierwszy raz w życiu słyszałam żeby pies tak wrzeszczał jak człowiek, najpierw myślałam że to za oknem)

śmietnikarki małe, ja to mówię o jeden zawał bliżej śmierci

Posted

Szkoda tej yorczki- ale przecież NIC nie mogłaś zrobić- jakby babsko miało jakiekolwiek sumienie, to by Ci yorczkę dała razem z DeeDee... :( Pewnie jedną chciała zostawić żeby zarobić na szczeniakach, a na drugiej szybko zarobić...

Jaga- Ty jedziesz pociągiem, a masz już rezerwację? I do kiedy jest termin zgłoszeń? Bo może dałoby radę żebyśmy się razem wybrały-ja z chihuahua...? A co myślisz o podróży busem? Jest bezpieczniej, wygodniej i chyba szybciej- chociaż jeszcze się nie zorientowałam jacy przewoźnicy są.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...