necianeta89 Posted November 7, 2011 Posted November 7, 2011 Mam nadzieje, że rozumiesz, że samo szkolenie nic nie da, szkolenie pokazuje Ci jak pracować z psem, a Ty musisz zrobić reszte, czyli piłować do poza szkoleniem, wystarczy 10 min dziennie na spacerze, bo często spotykam się z ludzmi, którzy myślą, że chodząc na szkolenie i ćwicząc z psem 2 razy w miesiącu na owym szkoleniu będą mieli super wytresowanego psa. Niestety tak nie ma. Tu trzeba systematyczności i cierpliwości ze strony właściciela... więc wart zawsze na spacer brać torebkę w kiełbasą (bo należy psa nagradzać czymś co połkie od razu, a nie będzie tego rozgryzał) i 10 min na polance czy na kawałku trawnika powtarzac to co się nauczyło na szkoleniu... Quote
magdyska25 Posted November 8, 2011 Posted November 8, 2011 Fonia- to jest Pan Janusz Słoniewicz- z tego co się zorientowałam jest również sędziom, kynologiem itd. Necia- byłam na niedzielnych zajęciach (nie z Szadim)- widziałam jak to wszystko wygląda- podobało mi się i głównie chodzi mi o to aby Szadi umiał współpracować z nami bo zazwyczaj ma swoje zdanie w wielu kwestiach. Uważam, że mając psa od młodych lat można by było w niego "zainwestować"- w końcu te kilkanaście lat razem spędzimy ze sobą. Przy okazji to jest fajna zabawa bo i socjalizacja z innymi psami i agility przy okazji, także polata, ruszy szare komórki ;) Obserwując tak tą grupę psów stwierdziłam, że i tak Szadi dużo umie. I rozumiem, że trzeba powtarzać to co się nauczy. Hmmm tylko dziwie się jacy to ludzie tak myślą, że będą mieli super wytresowanego psa? Zazwyczaj na początku zajęć dobry szkoleniowiec powinien powiedzieć o tym aby w domu ćwiczyć (zadawać "prace domowe"). Szadi nauczył mnie dużej cierpliwości i jeszcze więcej konsekwencji z mojej strony. Szkolenie nie traktuję jak przymus ale jak dobrą zabawę. Zajęcia odbywają się w każdy weekend (sob i nd) po ok. 3 godz. dziennie.- całość trwa ok. 3 m-cy. Quote
necianeta89 Posted November 8, 2011 Posted November 8, 2011 ja osobiście nie chodziłam z psem na szkolenie, ale we wrocławiu, pewniej miłej Pani szkoleniowiec kilka razy towarzyszyłam na zajęciach, głównie było to "przedszkole" czyli posłuszeństwo od podstaw, najpierw komendy, potem przeszkody itp. potem jest wyższy poziom a na końcu jeśli ma ktoś naprawdę inteligentnego psa, pracuje się z nim jako przyszłym psem ratowniczo-poszukiwawczym. Zazwyczaj grupa liczyła ok 6 osób, połowa była szczeniaków zazwyczaj a połowa to przygarnięte psy ze schroniska. Jedna dogomaniaczka uczęsticzyła w tych zajęciach, bo przygarnięty zlękniony pies ze schroniska, okazał się mega agresorem. do wszystkich psów i mężczyzn. No i szkolenie pomogło, codziennie z nim ćwiczyła. Zajęcia odbywały sie raz w tyg, ale np niektórym przychodzącym tam nie chciało się wstawać rano w niedziele na zajęcia, potem po 2 tyg przychodzą i twierdzą, że ich pies nic nie potrafi po zajęciach. Sama byłam świadkiem, młoda parka kupiła sobie psa, bulterriera, już jako szczeniak ukazywała, że ma swoje zdanie, a oni tylko "miziu, miziu, kochaniutki". Jak dorośnie już nie będzie taki miziu miziu, nie poradzą sobie z nim i się go pozbędą? Bo nie chce się poprostu poświęcić 10 min na powtórkę z zajęć.. A Paula tłumaczyła i powtarzała, że powtarzanie to najważniejsze. Bo co? pójdziesz na 3godzinki na szkolenie, poskupiasz się a potem już spokój na tydzień? przychodzisz na następne zajęcia i cieżko wkręcić się psu o co chodzi, "no tak, pokazywała mi to tydzień temu, ale i tak nie wiem co ona ode mnie chce". ogólnie jeszcze warto pamiętać, że jeśli chcesz by pies bardziej się skupił na tobie i kiełbasie, to go nie karm ;) Quote
fonia123 Posted November 8, 2011 Posted November 8, 2011 to chyba powinno wyglądać tak, że szkoleniowiec bardziej niż Twojego psa uczy Ciebie postępowania z nim. Bo nikt za Ciebie tego nie zrobi, zwłaszcza jeśli mówimy o eliminowaniu złych zachowań. Szkoleniowiec nie oduczy psa ciągnięcia na lekcji, tylko pokaże Tobie jak masz pracować. I Ty potem musisz na każdym spacerze, o każdej porze, za każdym razem, korygować błędy. Quote
necianeta89 Posted November 8, 2011 Posted November 8, 2011 [quote name='fonia123']to chyba powinno wyglądać tak, że szkoleniowiec bardziej niż Twojego psa uczy Ciebie postępowania z nim. Bo nikt za Ciebie tego nie zrobi, zwłaszcza jeśli mówimy o eliminowaniu złych zachowań. Szkoleniowiec nie oduczy psa ciągnięcia na lekcji, tylko pokaże Tobie jak masz pracować. I Ty potem musisz na każdym spacerze, o każdej porze, za każdym razem, korygować błędy.[/QUOTE] o, właśnie o to mi chodziło ;) Quote
magdyska25 Posted November 8, 2011 Posted November 8, 2011 Fonia- oczywiście, zgadzam się z Tobą- nikt za mnie nie nauczy Szadiego i nie mówię, że to szkolenie jest tylko dla Niego ale przede wszystkim dla nas. Szadi szybko się uczy i chciałabym to pozytywnie wykorzystać. Necia- oj nie....bez śniadania na szkolenie? Szadi po śniadaniu czeka na drugie śniadanie. Wiecznie głodny dlatego bez problemu weźmie jeszcze przysmaki (kiełbasę może nie koniecznie bo boje się, że takie "ludzkie" są jakieś przyprawione a ja już uczulona jestem na takie jedzenie- znowu będą problemy alergiczne). I Kochane- codziennie ćwiczymy na spacerze ;) Co do weekendowego wstawania to nie mogę mieć z tym problemu bo zazwyczaj jestem zalatana- jak nie uczelnia to schronisko także zazwyczaj na nogach w weekendy jestem przed 7. Quote
Barkelona Posted December 7, 2011 Posted December 7, 2011 hej! jak psiaki, Szadini szkoli się pilnie? :) Magdyska, podesłałam link do Twojego wątku Saruni-Niuni, ma problem z psiakami, które razem w domu nie mogą się dogadać, tak jak kiedyś Szadi i Karina, może doradzisz co nieco... ;) [URL]http://www.dogomania.pl/threads/217837-MĹ‚oda-zagĹ‚odzona-dobermanka-juĹĽ-bezpieczna-w-DT-u-Saruni-)?p=18157196#post18157196[/URL] Quote
magdyska25 Posted December 9, 2011 Posted December 9, 2011 Berkelona- u nas może być tzn. z Szadim wszystko ok ale Kari ostatnie dni ze mną chorowała...i smutno się zrobiło do tego ta pogoda. Wyszły już problemy ze zdrowiem u Kariny i czeka nas bardzo napięty miesiąc z trzymaniem kciuków aby po leku się poprawiło... Quote
fonia123 Posted December 9, 2011 Posted December 9, 2011 [quote name='magdyska25']Berkelona- u nas może być tzn. z Szadim wszystko ok ale Kari ostatnie dni ze mną chorowała...i smutno się zrobiło do tego ta pogoda. Wyszły już problemy ze zdrowiem u Kariny i czeka nas bardzo napięty miesiąc z trzymaniem kciuków aby po leku się poprawiło...[/QUOTE] to trzymamy kciuki razem z Wami :) musi być dobrze :) Quote
magdyska25 Posted December 28, 2011 Posted December 28, 2011 i mamy kolejnego zwierza, tym razem 5 tyg. i miauczącego. Przez pierwsze dni myślałam, że zwariuje. Kociak miaukną- Szadi syrenę włączał i tak w kółko. Czasami budzili się oboje w nocy i jedno przez drugiego nadawało. Minął tydzień- Szadi zamienił się w niańkę, kotecka zalizać może, więc teraz na to trzeba uważać. Jak uchwycę takie momenty- porobię zdjęcia i wstawię. A tak poza tym u Szadiego po staremu. Nakręca się coraz mniej i można panować nad nim już lepiej. Zdarza mu się jeszcze załatwiać w domu ale niszczenie mamy za sobą (tfu tfu!!!) no i przede wszystkim zdaje mi się, że ciągle nabiera masy i jest coraz większy (!) Quote
Barkelona Posted December 28, 2011 Posted December 28, 2011 haha ale super! koniecznie daj fotki, muszę zobaczyć Szadiego, po pierwsze: jako nianię, po drugie: jak to psiak się zmienia i mężnieje! :) Cieszę się, że z taką psio-kocią ekipką nie ma u Ciebie wariatkowa i jakoś się zwierzaki ze sobą dogadują :) Jak Karinka? Wyzdrowiała? Mam nadzieję, trzymałam kciuki! Quote
fonia123 Posted December 28, 2011 Posted December 28, 2011 no to kawał byka z niego musi być :) super, ze z koteckiem sie tak dobrze dogadał :) chcemy foty!!! Quote
magdyska25 Posted December 28, 2011 Posted December 28, 2011 Koteczka ma piękne predyspozycje do rządzenia wszystkimi po kolei. Szadi nawet umyka przed jej pazurami wbijającymi się prosto w nos... taką zabawę ostatnio sobie wymyśliła. Porobię porobię. Dzisiaj jak to po świętach bywa- w pracy trzeba nadgonić. Dzisiaj zostaje heh 12 godz. ale Tomek w domu wcześniej to zaraz zawiadomię o potrzebie fotek. Kari- tak sobie. Czasami dobrze, czasami gorzej- ostatnio raczej gorzej ale wet powiedział, żeby nie panikować. Kolejna wizyta kontrolna ma być na początku roku- zobaczymy czy coś się poprawia. Co do wielkości Szadiego- chłopak zaczepił mnie na spacerze z psami i pytał się czy to jakaś rasa bo on amstaffowatego ma ale jego dwa razy mniejszy. To już cielak się robi. Ps: Barkelona- a kto powiedział że u nas nie ma wariatkowa? Czasami to zastanawiam się czy nie zwariowałam już przypadkiem. Psio- kocie towarzystwo się dogaduje. Chyba zbytniego wyboru nie ma ;) Quote
Barkelona Posted December 28, 2011 Posted December 28, 2011 Tym bardziej fotki daj! Jego "brat" Henio raczej trzyma stałą wagę, jedynie masa mięśniowa mu się rozwinęła od biegania i że tak powiem - szeroki w klacie się zrobił :D No, moja mama mówi, że ma doopkę jak młoda zebra :D Ale i tak podejrzewam, że przy Szadinim to "maluszek", więc jestem niezmiernie ciekawa wyglądu Szadiego! :) Quote
magdyska25 Posted December 28, 2011 Posted December 28, 2011 Ja to tak nie widzę ale rodzinka mówi, że niedługo pies we framudze zostanie...(dodam tylko na swoją obronę, że nie spasam psa- on sam rośnie i rośnie!). Quote
magdyska25 Posted December 28, 2011 Posted December 28, 2011 Znalazłam jedno zdjęcie gdzie i załapał się Szadi, więc wstawiam. Daj kotusia, daj kotusia!!! [IMG]http://images35.fotosik.pl/1096/0620821392334451.jpg[/IMG] Quote
Lili8522 Posted December 28, 2011 Author Posted December 28, 2011 Jak to Madzia kota macie? Na zawsze czy to tylko tymczas? :lol: A na zdjęci widać że Szadiemu przybyło tu i ówdzie :D Quote
magdyska25 Posted December 28, 2011 Posted December 28, 2011 a kota mamy od znajomego- znalazł i nie miał co z nim zrobić...my również nie ale w przeciwieństwie do Szadiego- jego pies baaaardzo nie lubi kotów... no a Szadi w tej kwestii myślę, że jest do ułożenia. Minął zaledwie tydzień a chłopak fajnie się zachowuje z kicią ( i niech tak zostanie!). Kari zauważyła- machnęła ogonem i tyle by było z zachwytu (no ale jej reakcji byłam pewna). Szadi natomiast bardzo się wczuł w matkowanie- kotek płacze- Szadi przylatuje- kotek przestaje i tak w kółko. Nie tylko Szadiemu przybyło heh. Quote
lula2010 Posted December 28, 2011 Posted December 28, 2011 Witam,przeczytalam watek od poczatku i:u mnie persica Niunia(TM) "ustawila"Bube(TTB,11-lat) zebami i pazurami,zreszta za zycia rzadzila wszystkimi w domu(synowa i ziec sie jej bali ,bo kotecka byla nie przewidywalna),obcych nie znosila,pozdrawiam:-) Quote
magdyska25 Posted December 28, 2011 Posted December 28, 2011 Witam na wątku :) Oj to mnie pocieszyłaś ;) Ona ma dopiero 5 tyg. (no 6 tyg. gdzieś będzie w sylwestra) a już jej pełno i niczego się nie boi...Szadi jest od niej o wiele większy a kumpel do zabawy się znalazł. Quote
magdyska25 Posted December 28, 2011 Posted December 28, 2011 porobiliśmy kilka zdjęć pt: "jak pies z kotem"- jutro wstawię bo w domu internet mnie dobija... Quote
Lili8522 Posted December 29, 2011 Author Posted December 29, 2011 [quote name='magdyska25']porobiliśmy kilka zdjęć pt: "jak pies z kotem"- jutro wstawię bo w domu internet mnie dobija...[/QUOTE] Czekamy :) A to kicia u Was zostaje na stałe? Quote
magdyska25 Posted December 29, 2011 Posted December 29, 2011 [I]nie mogę napisać, że na stałe bo jak Tomek zobaczy to mnie udusi[/I] o cholercia! już napisałam !!! Wiesz- oczywiście wzięłam ją z myślą dt ale u mnie (nie)stety w tej kwestii nie ma tak...tym bardziej jak widzę jak Szadi na nią fajnie reaguje- wreszcie ma kompana do zabaw! Strasznie zabawnie to wygląda. No nic- zobaczymy. Może tak- na razie jej nie ogłaszamy, więc i tak nie ma skąd wziąć się ds- chyba, że Ty Lilii do kompletu chcesz ;) wstawię, wstawię- na razie muszę skończyć bazarek na sterylkę suczek a z jakim zapałem Szadi mi pomagał w pozowaniu! Edit: Właśnie z takim zapałem!!! [IMG]http://images45.fotosik.pl/1286/1f421650624ecc32.jpg[/IMG] [B]ZAPRASZAMY!!! Link: [url]http://www.dogomania.pl/threads/220089-Dla-Ciebie-Twoich-bliskich-psa.-Na-sterylk%C4%99-Gwiazdki-i-Lenki-z-DT-do-09.01.2012-h-20?p=18279531#post18279531[/url] My popieramy sterylizację! Jeżeli Ty też- wejdź i przynajmniej pomóż w podrzucaniu! [/B] Quote
magdyska25 Posted December 30, 2011 Posted December 30, 2011 Obiecałam, więc wstawiam zdjęcia kocio-psie: [I] a zaczęło się niewinnie od wskoczenia na zad dużego:[/I] [IMG]http://images43.fotosik.pl/1287/74cb8bd971af1cd1.jpg[/IMG] [IMG]http://images37.fotosik.pl/1249/5c01b8b457f5a05c.jpg[/IMG] [IMG]http://images50.fotosik.pl/1296/ca6ef0d45d6b0399.jpg[/IMG] [IMG]http://images49.fotosik.pl/1239/782a80ccd5170278.jpg[/IMG] [IMG]http://images35.fotosik.pl/1099/0eedd2e12543b09a.jpg[/IMG] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.